W
minioną sobotę oglądałem w TVP Info kolejne wydanie „Studio Polska”
/nawiasem
mówiąc ten program coraz trudniej oglądać, nie tyle ze względu na jego
nieatrakcyjność, ile na nieudolność prowadzących; chodzi mi o brak umiejętności
zapanowania nad audytorium; program momentami przypomina spotkanie w maglu/.
Program
jest medialnie pożądany, ma swego odpowiednika w prowadzonym od lat programie Elżbiety
Jaworowicz ”Sprawa dla reportera”. Różnica polega na tym, że tu prowadzący nie
mają nam nic do zaproponowania, poza bezsilnością wobec przedstawianych
patologii.
Czyżby chodziło o samo epatowanie nas kolejnymi patologiami?
Zwykle
przedstawiany jest problem lokalny, w tym przypadku dotyczący Bytomia, dający
się uogólnić do skali ogólnokrajowej i … właściwie na tym koniec. Zapraszani
goście mają możliwość wystąpienia na antenie często na zasadzie przypadku, a
nie według przyjętego przez prowadzących scenariusza. Najgorsze jest jednak to,
że poza pokazaniem skali bezskuteczności organów państwa /policja, prokuratura,
urząd skarbowy, wszelkie kontrole zewnętrzne włącznie z NIK itd./ nie można się
doczekać cienia optymizmu, że to państwo jest w stanie wyegzekwować prawo. Padają
oskarżenia o układy mafijne i na to również brak reakcji.
Wyrazem totalnej
bezsilności są apele uczestników programu o osobistą interwencję ministra
sprawiedliwości-prokuratora generalnego, a nawet samego premiera. Skoro tak
sprawy stoją, to po co ze środków budżetowych jest utrzymywana ta armia urzędników
która okazuje się być całkowicie bezwolna, czy może tylko niekompetentna do
podejmowania decyzji?
Nawiasem
mówiąc, w programie E. Jaworowicz co kilka programów jest informacja o
skuteczności podejmowanych interwencji w sprawach poruszanych na antenie, czego
w tym programie brak. Skoro tak, to czemu ten program ma służyć? To kolejny
wentyl bezpieczeństwa dla wzburzonych nastrojów społecznych?
W
trakcie trwania programu i po jego zakończeniu zadawałem sobie wiele pytań
wśród których najważniejsze wg mnie brzmi: jak to możliwe? Pomijam to trywialne
pytanie: gdzie ta „dobra zmiana”?
O co chodzi tym razem?
Otóż
prowadzący wzięli na celownik samorząd miasta Bytom, w którym od kilku lat prezydentem
jest Damian Bartyla https://pl.wikipedia.org/wiki/Damian_Bartyla
, prawnik z wykształcenia i raczej nie kryształowa postać tamtejszego lokalnego
życia publicznego.
O
co tak naprawdę chodzi? O praktyczne funkcjonowanie samorządu w terenie. Prezydent
jest krytykowany przez poprzedników na tym stanowisku http://piotrkoj.blog.onet.pl/2017/05/07/o-patologii-w-samorzadzie-na-przykladzie-bytomia/
Bardziej chodzi o bezskuteczność tej
krytyki i brak skutecznej reakcji wszelkich organów państwa na ujawnione
nieprawidłowości w funkcjonowaniu samorządu. Najbardziej lapidarnie ujęto to w
określeniu „pomyliła mu się władza z
własnością”. Chodzi o to, że wielu włodarzy gmin, powiatów, czy miast i
miasteczek traktuje je jak prywatną własność i nikt nie jest w stanie wyleczyć
ich skutecznie z tych iluzji.
Pierwszym
argumentem uzasadniającym taki stan rzeczy jest wadliwe prawo które nie zmusza
organów kontroli do natychmiastowego działania. Ujawnienie nieprawidłowości
powinno skutkować natychmiastowym zawieszeniem w czynnościach osób
podejrzanych, do czasu zweryfikowania zarzutów. Praktyka jest jednak taka, że
na szczeblu lokalnym istnieje „układ zamknięty” w którym nikt nikomu nie zrobi
krzywdy.
Przykładów, jak Polska długa i szeroka, nie brakuje.
stary.piernik
To jest najlepszy komentarz do wyniku wyborów prezydenckich we Francji http://niepoprawni.pl/comment/1539333#comment-1539333
OdpowiedzUsuńDo czego prowadzi „wybór mniejszego zła”.
Po krajowym „Marszu Wolności” wniosek może być tylko jeden, nie wolno patrzeć z pobłażaniem na wygłupy paru osób które nie mogą pogodzić się z wynikiem demokratycznych wyborów prezydenckich i parlamentarnych w 2016 roku. To nie jest zabawa w piaskownicy. Mówimy o blisko 40-milionowym narodzie w środku Europy. Nie można puszczać płazem paplania domorosłych polityków opozycji którzy ani przez chwilę nie zapominają, że ich celem jest przywrócenie demokracji, czyli rządów większości.
Od półtora roku ta większość rządzi.
Oczywiście w 2015 roku :(
Usuńhttp://rozowypanther.blogspot.com/2017/05/emanuel-macron-jacek-chwedoruk.html
OdpowiedzUsuńCiekawostek nigdy za wiele.
Synonimy słowa nierząd: wyuzdanie, rozpusta, demoralizacja, rozwiązłość, zgnilizna moralna, ...
OdpowiedzUsuńKto się w tym mieści?
Mądrej głowie dość dwie słowie.
Usuńhttp://sjp.pwn.pl/slowniki/Mądrej%20głowie%20dość%20dwie%20słowie.html
Mądrej głowie dość po słowie. Mądra głowa pojmie w lot. A ta, której dwa potrzebne, nie pomoże nawet młot.
Usuń