sobota, 30 maja 2015

O co chodzi tym razem?



Postawiłem wczoraj pytanie jakie możliwości działania będzie miał PAD jako prezydent?
Pytanie padło w związku z jego piątkowym apelem pod adresem opcji rządzącej.
Czy można cofnąć skutki prawne aktów ustanowionych przez większość parlamentarną w okresie do jego zaprzysiężenia, czyli 6 sierpnia 2015 roku? Moim zdaniem, w obecnym stanie prawnym nie. Oznacza to, że wejście w życie zmian dotyczących nowych kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, nowe nominacje sędziów TK, po skróceniu kadencji ich poprzedników, staną się faktem. Jest to o tyle istotne, że ci sędziowie nie są do końca obiektywni w swych osądach. Wydają interpretacje sprzyjające interesom opcji rządzącej. Co najważniejsze, nie można ich pociągnąć do jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Warto też zwrócić uwagę na deprecjację statusu sędziego TK. Dotychczas musiał on spełniać określone wymagania jako sędzia z wieloletnią praktyką zawodową. Według nowych regulacji może to być wieloletni działacz partyjny z wykształceniem prawniczym. Zasadnicza różnica.  
Innym problemem jest pogłoska o naciskach na urzędującego prezesa NBP aby ten zrezygnował z pełnionej funkcji przed upływem kadencji po to, żeby urzędujący prezydent mógł mianować następcę na kolejną kadencję.
Formalnie rzecz ujmując są to działania w granicach prawa. Pozostaje jednak ich ocena moralna i społeczna. Koalicja PO-PSL musi ocenić, czy im się to politycznie opłaca?
Mamy przed sobą jesienne wybory parlamentarne których wynik jest sprawą otwartą. Te działania mogą spowodować odwrócenie się dotychczasowego elektoratu od PO. Nie jest to równoznaczne z przejściem tych głosów do PiS. Tylko gdzie te głosy mają przejść? Sondaże pokazują spadek popularności wszystkich pozostałych ugrupowań politycznych.
Duże nadzieje wiązane są z formacją Kukiza, ale formalnie  tej partii, czy ugrupowania politycznego, ciągle nie ma! Obiektywni komentatorzy zwracają uwagę, że zwolennicy Kukiza ciągle nic nie robią w kierunku sformalizowania swoich działań. Nie ma zarejestrowanej partii, nie są powoływane struktury terenowe, nic nie mówi się o źródłach finansowania tego ruchu. Co to oznacza? Logicznie rzecz ujmując będzie to pełna improwizacja. 
Może się okazać, że Kukiz pozostanie na swych dotychczasowych pozycjach i będzie kontestował rzeczywistość. Ale co z jego wyborcami? Tu jest właśnie pole do działania PAD i PiS. Co zrobić żeby przekonać tych ludzi do siebie? W ostatecznym rozrachunku pozostaną na grillu, albo pojadą na grzybobranie i nie pójdą głosować. Świat się dlatego nie zawali. Tylko wtedy zostanie utrwalony status quo i będą potrzebne kolejne wybory np. wiosną 2016 roku.
Moim zdaniem niezdecydowani nie mogą w nieskończoność siedzieć okrakiem na barykadzie. Nie mogą ograniczać się do obserwacji i narzekania. Trzeba się w końcu zadeklarować. Jest zbyt wiele do zrobienia i jeszcze więcej do stracenia.
Podstawowych zmian wymaga nasze ustawodawstwo. Dotyczy to nie tylko Konstytucji, ale większości ustaw. Trzeba skończyć z urzędniczą interpretacją aktów wykonawczych, ale przede wszystkim z mnogością przepisów. Tych zmian może dokonać tylko faktyczna większość parlamentarna. Musi to być działanie systematyczne, z poparciem społecznym. Jakie są na to szanse okaże się już jesienią.
Tymczasem jest tu pole do działania dla nowego prezydenta. Mówi się, że w obecnych uwarunkowaniach on niewiele może. To nieprawda. Prezydent musi złożyć swój podpis pod każdą ustawą uchwaloną przez Sejm. Może jednak przedtem poddać ją dokładnej ocenie i zawetować, albo zwrócić się do TK o ocenę prawną. Prezydent nie jest dodatkiem do długopisu podpisującego ustawy.
Prezydent ma też prawo inicjatywy legislacyjnej, czyli może zgłaszać własne projekty ustaw. Wykorzystując doświadczenia z kampanii wyborczej propozycji nie powinno mu zabraknąć. Będzie to jednocześnie test na jego deklaracje składane w kampanii wyborczej. 
stary.piernik

19 komentarzy:

  1. stary.piernik30 maja 2015 11:38

    To 250 opublikowany tekst.
    Taki drobny jubileusz, czyli okazja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz! Gratulacje. Podziw mój nieustannie wybrzmiewający. Sto lat, sto lat!

      Usuń
    2. stary.piernik30 maja 2015 21:00

      Dziękuję.
      Jak się człowiek sam nie pochwali, to ...
      Swoją droga, trzeba to jakoś uczcić. Pyfko, czy coś poważniejszego :)

      Usuń
  2. ..."po to, żeby urzędujący prezydent mógł mianować następcę na kolejną kadencję."
    Chyba powinno być: "po to, żeby urzędujący prezydent/ nie/mógł mianować następcę na kolejną kadencję."?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik30 maja 2015 20:58

      Jednak nie. To Komorowski chce namaścić następcę Belki, któremu kadencja kończy się w listopadzie.
      .

      Usuń
  3. Zawszę Się chwalę i Tobą się chwalę. A Ty taki niedopieszczony:D!
    Może być piwko. A jak pokażą się babeczki to po likierku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik30 maja 2015 21:11

      Jeszcze raz dziękuję.
      Załatwione :)

      Usuń
    2. Zawsze Cię- poprawiam!

      Usuń
  4. Ja tylko truchtam niezdarnie za Tobą. Póki będę potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik30 maja 2015 21:18

      Chyba nie narzekasz/
      Chociaż, kto Cię tam wi?

      Usuń
    2. Piernik, Tyś wstawiony?:D
      Niekiedy nie nadążam. Praca i inne obowiązki. No ale cóż. Sam kiedyś stwierdziłeś, że na coś się przydajemy. I jeszcze jedno. Ale tego to krępuję się wspomnieć. Przyjemnie było od Ciebie usłyszeć - przeczytać. Ty to nie byle kto! Nawet wówczas nie podziękowałem. Byłem w szoku.

      Usuń
    3. stary.piernik30 maja 2015 21:28

      ???????????

      Usuń
    4. Ty się dziw. A ja, jak na młodzieńca przystało. pamiętam.

      Usuń
    5. stary.piernik30 maja 2015 22:09

      Ale co?

      Usuń
    6. stary.piernik30 maja 2015 22:59

      Gdybyś powiedział coś bliżej, mógłbym się cieszyć razem z Tobą, a może pochwałę powtórzyć.
      A gubić w domysłach zwyczajnie nie chce mi się. Za dużo piszę.

      Poza tym, lepiej że napisałem coś pozytywnego. Tego nigdy za wiele.


      Usuń
  5. stary.piernik30 maja 2015 22:23

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/246146-po-pierwsze-bezpieczenstwo-prezydenta-rp-andrzeja-dudy

    Poważna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz my powinniśmy wkroczyć. Gdy będą Go poniewierać. Wszyscy Go poniewierający powinni się bać!

      Usuń
    2. stary.piernik30 maja 2015 23:02

      Starych błędów nie wolno powtarzać.
      PAD musi mieć zaufanego szefa ochrony osobistej /taki bodyguard/.
      Bez tego ani rusz. BOR to tylko pracownicy.

      Usuń
    3. I ma go. Ma i szefa i ludzi zaufanych. Serce rośnie. Jest i będzie dobrze.

      Usuń

Informacja dotycząca plików cookies: