środa, 13 listopada 2019

Senat zdobyty?


Mamy za sobą posiedzenia inauguracyjne Sejmu i Senatu. Powołano marszałków i wicemarszałków. Towarzyszyły temu wystąpienia marszałków-seniorów oraz prezydenta RP. 
Jak zwykle w takich okolicznościach jedni byli skoncentrowani na celebrowaniu uroczystości, a inni jak zwrócić na siebie uwagę mediów.
Nie wszystko da się zrozumieć ani zrzucić na karb przypadku. Protokół, a także dobry zwyczaj, nakazuje zaprosić na uroczystość określone osoby. Ten dobry zwyczaj nakazuje okazanie szacunku tym zaproszonym osobom.
Wczoraj coś poszło nie tak. Trwa zastanawianie nad tym czy był to przypadek, zamierzone działanie? Jeśli to ostatnie, to kogo obciąża? Zaprasza się gości nie po to żeby im robić potem afronty. Jest też taka opcja że zaproszeni goście mają muchy w nosie.
Co nagłaśniają media? Że nie powitano indywidualnie b. prezydenta Kwaśniewskiego, siedzącego na galerii. Media nie wspominają czy zaproszono b. prezydenta Wałęsę. Media przeszły do porządku nad zachowaniem I prezes SN Gersdorf która odwróciła się plecami do prezydenta Dudy witającego się indywidualnie z gośćmi zasiadającymi w pierwszym rzędzie sali posiedzeń /podobno nawet schowała ręce w kieszeniach/. Były komentarze na temat ubioru i zachowań poszczególnych posłów opozycji.
Przebojem internetu i TVP Info stał się popis posła Tomczyka z PO, który pochwalił się że kiedyś słoń nadepnął mu na ucho. Pokazał też że potrafi czytać /nie wiem czy ze zrozumieniem/. Dla mnie był to popis gapiostwa marszałek Witek która powinna wyłączyć Tomczykowi mikrofon i zaprosić do siebie w celu złożenia wyjaśnień. Wniosek powinien być przegłosowany a nie realizowany przez aklamację. Tomczyk nie prowadził obrad. Stał się uzurpatorem. Novum tego ekscesu polega na tym, że Tomczyk zaintonował wykonanie hymnu polskiego na cześć wyboru ich marszałka Senatu.
Skoro już o nowym marszałku Senatu mowa, to warto zwrócić uwagę na styl pracy w nowej roli. Inauguracyjne przemówienie zaczął od przypomnienia, że jest ze Szczecina który przez wieki zmieniał swoich właścicieli i jest w rękach polskich (tylko) od 74 lat.
Jeszcze zanim zagrzał fotel marszałka już oświadczył, że wybiera się w podróż zagraniczną do swego odpowiednika w Waszyngtonie oraz w Brukseli. https://niezalezna.pl/297050-od-czego-zaczyna-urzedowanie-marszalek-grodzki-od-akcji-uderzajacej-w-dobre-imie-polski-w-usa
To wizyty dziękczynne? Nie sądzę żeby w ciągu kilku godzin Waszyngton i Bruksela wystosowały do niego zaproszenia.
A oto co napisał jeden z komentatorów:
"I jestem to w swoim sumieniu winien amerykańskiemu Senatowi" - i z tych słów wprost wynika, jakie powinności będzie wypełniał marszałek i czyj będzie realizował interes. Polski marszałek Senatu ma obowiązki polskie ! Jeśli jest inaczej, to nie jest to polski marszałek Senatu, tylko wynajęta przez obce grupy interesów marionetka.
Trafił w sedno.
Do tego oferta środków zaradczych dla Polonii amerykańskiej:
Jedyna rada to zmobilizować Polonię w USA aby przygotowała tam "odpowiedni" grunt by ten pan stał się dla tamtejszych polityków trędowaty. Ja niestety nie znam nikogo wpływowego wśród Polonii w Stanach - jeżeli ktoś zna to proponuję nie czekać. Trzeba tą neokomunę marginalizować bo narobi Polsce obciachu  i wiochy.
Marszałek Senatu rozbroił mnie deklaracją wygłoszenia orędzia do Narodu! Sam sobie nadał takie uprawnienie? W obowiązującym prawie nic o tym nie ma.
O dokonaniach senatora Grodzkiego dość powściągliwy w wypowiedziach poprzedni marszałek Senatu mówił tak:
"nie był zbyt aktywnym politykiem w poprzedniej kadencji. Nie był na wszystkich posiedzeniach, miał dosyć dużą nieobecność, absencję. Ale teraz na pewno będzie - dodał.”
Niezbyt pochlebne opinie na temat pana senatora Grodzkiego mają osoby znające go od strony zawodowej. Znowu posłużę się cytatem:
W/g prasowych doniesień zadłużył szpital /w Szczecinie/ 6 - krotnie więcej od czasu, gdy przejął go we władanie. Zadłużenie na koniec urzędowania sięgnęło poziomu 91 milionów złotych.
To też jest standard wśród polityków III RP. Narobić gnoju w miejscu pracy i „w uznaniu zasług” ewakuować się do wielkiej polityki, najlepiej pod immunitet.

stary.piernik

8 komentarzy:

  1. Skończyły się obchody 101 rocznicy odzyskania niepodległości. Znowu wróciliśmy do bieżączki dnia powszedniego. Znowu najważniejsze stało się kto, z kim, przeciwko komu, dlaczego? Pryncypia idą w kąt. Warto jednak obejrzeć się za siebie. Więc proszę.
    W debacie o odzyskaniu niepodległości, zwłaszcza przy okazji 100 rocznicy, stawiano pytanie w jaki trwały sposób uczciliśmy tą rocznicę? Na dzisiaj odpowiedź jest krótka i jednoznaczna. Nie zrobiono nic. Nie wyszliśmy poza sztampowe akcje typu akademie ku czci, defilady, pikniki, festyny. I to wszystko. Weterani tamtych dni już nie żyją, nie ma więc kogo zapraszać na akademie okolicznościowe. Są jeszcze żywi weterani września 1939 i II wojny światowej, ale to nie to samo.
    Jest zastanawiający ten rozziew między oficjalnymi deklaracjami a praktyką dnia codziennego.
    Czasu cofnąć się nie da. 100 rocznica minęła. Jednak te burzliwe początki odzyskanej niepodległości niosą z sobą więcej takich okrągłych rocznic. Pozycję nr 1 ma zagwarantowana Bitwa Warszawska, uznana za 18 najważniejszą bitwę cywilizacji europejskiej. 100 rocznica Bitwy już w sierpniu przyszłego roku. Niestety, dalej nie wiadomo czy uda się, w sposób trwały, upamiętnić tą rocznicę. Nie potrafimy wyjść poza apele i puste deklaracje. Zero konkretów. Poza pomysłem Jana Pietrzaka żeby w Warszawie wznieść łuk triumfalny upamiętniający Bitwę. Trzeba jednak uzyskać lokalizację, przedstawić projekt i zabezpieczyć środki na realizację. Zostało nieco ponad pół roku. Niby dużo, niby mało, ale obawiam się, że poza gadanie nie wyjdziemy.

    OdpowiedzUsuń
  2. https://www.tygodnikprzeglad.pl/masoni-polscy/

    OdpowiedzUsuń
  3. https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatos%C5%82aw_Nowicki
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Nowicki_(filozof)
    I jest ich więcej w Sejmie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskoczony?
      A wiesz ilu ich jest wśród hierarchów KK? również w Polsce?
      Jaki stopień wtajemniczenia ma kard. Dziwisz?

      Usuń
    2. Tak! Zaskoczony, że nie trzymasz standardów, o których mnie nauczałeś. A, które wg Ciebie, nakazują popierać twierdzenia linkami. Co guma w majtkach się POluzowała. I nadajesz na lewacką nutę? Zdiabliłeś się.

      Usuń
    3. ...."okrzyk Woltera: „Écrasez l’infâme!” – „wymażmy tę hańbę”, czyli Kościół katolicki, był wezwaniem do ataku na polską tożsamość historyczną zakorzenioną w łączności z Kościołem, z katolicyzmem, z chrześcijaństwem."
      https://wpolityce.pl/polityka/473310-arcyciekawy-wywiad-z-prof-nowakiem-o-falszowaniu-historii
      ........................................
      Piernik chce być Woltere. Koniec świata bliski!

      Usuń
    4. Możesz sprawdzić sam, ale skoro jesteś leniem zrobię wyjątek specjalnie dla Ciebie
      https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/tag/kard-stanislaw-dziwisz-jest-masonem/
      Tych informacji jest znacznie więcej. Jest ryzyko, że źródła mogą się powielać.
      Ja zwracam uwagę na to kto od kogo czerpie wiedzę. Rzecz w tym, że te informacje krążą od lat i nikt ich nie dementuje.
      Na pewno nie dlatego że je lekceważy.

      Usuń
    5. "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno ci krytykować"
      – to też Wolter.

      Usuń

Informacja dotycząca plików cookies: