poniedziałek, 18 listopada 2019

Niespodzianka goni niespodziankę


Krzysztof Jaworucki to jeden z nielicznych komentatorów rzetelnie oceniających rzeczywistość
https://niepoprawni.pl/blog/krzysztofjaw/senat-polityczny-kac-pisu
Niestety, większość komentatorów, zwolenników PiS, stara się stworzyć wrażenie, że wskutek jesiennych wyborów parlamentarnych 2019 nic się nie stało.
Są w mylnym błędzie. Źle się stało i będą dalsze złe konsekwencje. Niewiele pomoże natrętna propaganda Karnowskich, Sakiewicza, Lichockiej czy komentatorów dyżurnych. Ten chór jest znacznie liczniejszy.
Euforia PO może negatywnie wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich 2020. Motywacja jest stale ta sama. Anty PiS.
Rządzący zlekceważyli argument, że w wyborach do Senatu /okręgi jednomandatowe/ i w wyborach prezydenckich obowiązują inne zasady niż w wyborach do Sejmu, czy w wyborach samorządowych. Prezydent może być tylko jeden, podobnie jak w okręgu wyborczym można wybrać tylko jednego senatora.
Koalicja rządząca popełniła podstawowy błąd, pozostawiając w zawieszeniu przestępstwa polityków pokroju Gawłowskiego, Burego, Kleiny czy Kwiatkowskiego.
Co stało na przeszkodzie żeby w kodeksie wyborczym zapisać, że nie mogą kandydować osoby wobec których są zarzuty prokuratorskie, czy prowadzone są postępowania sądowe?
Może sąd uniewinni Gawłowskiego, ale rozprawy nie było i decydujący głos należy teraz do sądu który może zająć się sprawą, ale nie musi. Może czekać do jej przedawnienia.
Bezkarność rozzuchwala. Dzisiaj ci ludzie brylują w Senacie i drwią z prawa, a PiS okazuje swą bezsilność, chociaż sprawuje władzę.
Dla mnie i wielu mnie podobnych jest to dowód na działania pozorne. Ta ekipa rządząca ma zakreślone pole działania poza które nie ma prawa wychylić się.
Gdzieś trafiłem na informację, że postępowanie sprawdzające wobec późniejszego prezesa NIK było prowadzone od lutego 2019 roku. O tym, że są wątpliwości było wiadomo przed wyborem na prezesa NIK. Ta wiedza była tak tajna, że nie można było powiadomić nikogo z decydentów /prezydenta RP, marszałka Sejmu/? Komu i kto „podłożył świnię”?
Kto jeszcze dzisiaj wierzy w ściganie przez PiS przestępstw „białych kołnierzyków”?
Do tego zadania w mediach wyznaczono program Anity Gargas. Jednak jej „rewelacje” to często „odgrzewane kotlety”.
Ostatnio z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia w czwartek, kiedy bohaterką odcinka stała się poseł PSL U. Pasławska https://www.tvp.info/45323717/magazyn-sledczy-anity-gargas-tajemnice-wiceprezes-psl-urszuli-paslawskiej „Nowość” polega na tym, że lokalna prasa pisała o sprawie kilka lat wcześniej. Szczegóły opisano tu http://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/polska/6909-odpowiadam-na-sprostowanie-poslanki-psl-urszuli-paslawskiej-najnowsze-slajd-kafelek.html
Interesujący może być dotychczasowy życiorys polityczny posłanki https://mamprawowiedziec.pl/polityk/40642
W wieku 29 lat była wicemarszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego. Od 2012 roku jest wiceprezesem PSL. Geniusz polityczny?
Takich przypadków lokalnie jest więcej.  
Nie pomogą żadne tłumaczenia. Można tylko dywagować kto wyznacza te granice?
Teraz będzie realizowana kolejna bajka pod tytułem „aby wygrać wybory prezydenckie”.
Na własne życzenie utrudniono sobie zadanie.
Żeby było ciekawiej, znacznie wcześniej przestrzegano przed takim obrotem sprawy. Nazywają to wprost „pycha kroczy przed upadkiem”.
Problem wynika stąd, że w polityce trwa stałe spiętrzenie zdarzeń. Następują jedne po drugich wybory i zawsze jest ten czynnik hamujący który nie pozwala na swobodę ruchów. 
Po wyborach parlamentarnych powołano nowy skład rządu pod dotychczasowym kierownictwem.
Przy okazji można było usłyszeć różne historie o przetargach wewnątrz koalicji rządzącej.
Swoje zdanie wyraziłem wcześniej. Nie wierzę w lojalność Gowina i jego grupy. https://pl.wikipedia.org/wiki/Jaros%C5%82aw_Gowin Sama ambicja to za mało. On już walczył o przywództwo w PO. Wiadomo jak skończył.
Z drugiej strony, czy jest on w stanie rozwalić koalicję? Tak. Tylko co przez to osiągnie? Przejdzie do opozycji? Ktoś mu zaoferuje więcej niż zyskał dotychczas?
Gowin ani przez chwilę nie powinien zapominać, że w oczach opinii publicznej jest koniunkturalistą. Przecież do PiS przykleił się po odejściu z PO gdzie przestał się liczyć !
Bardziej mnie dziwi nominacja na stanowisko ministra finansów. To podobno zaufany człowiek premiera. Tylko dlaczego z oficjalnego biogramu tego ministra znikają informacje o pracy zawodowej w latach 80-tych o których pisze na tt https://twitter.com/sbalcerac ? Wokół tej nominacji jest zbyt dużo niedomówień.
Nie mamy szczęścia do nominacji na to stanowisko. 



stary.piernik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Informacja dotycząca plików cookies: