niedziela, 27 października 2019

Problem ze śmieciami.


Jak długo jeszcze o Polsce będzie się mówiło „państwo teoretyczne”?
Tym razem to pytanie zadaję w związku z powtarzającymi się pożarami nielegalnych najczęściej wysypisk, czy jak kto woli, składowisk śmieci i odpadów niebezpiecznych? https://spidersweb.pl/bizblog/pozar-wysypisk-przepisy/
Teoria wygląda tak https://pl.wikipedia.org/wiki/Sk%C5%82adowisko_odpad%C3%B3w
a praktyka?
Jeszcze w 2012 r. w naszym kraju odnotowywano raptem 75 pożarów wysypisk śmieci rocznie. Od tego czasu ich liczba jednak systematycznie rośnie. W 2013 r. było ich już 82, w 2014 r. – 88, w 2015 r. – 126,
w 2016 r. – 117, w 2017 r. – 132, w 2018 r. – już 242. Do połowy sierpnia tego roku, wedle danych Państwowej Straży Pożarnej – było ich już 128.
Mechanizm tego procederu powtarza się. Firma dostaje niezbędne pozwolenia i sprowadza z zagranicy odpady, czyli po prostu śmieci. W założeniu mają one podlegać recyklingowi.
Problem w tym, że firma często nie ma możliwości recyklingu bo to wymaga kosztownych inwestycji. Zwozi więc te śmieci, sterta rośnie, aż wreszcie firma znika bez śladu, bo pozwolenie wydano np. na bezdomnego, krótko mówiąc, na słupa. Śmieci leżą, stanowiąc problem dla okolicznych mieszkańców i lokalnego samorządu, aż pewnej nocy wybucha pożar i składowisko płonie. Koszty likwidacji pogorzeliska obciążają kogo? Jest tu jeszcze smaczek polegający na tym, że w przypadku pożaru składowiska niektóre firmy potrafią wydębić ubezpieczenie!
Ten proceder trwa od lat. Wydawało się że „dobra zmiana” położy temu kres. Niestety, okazaliśmy się naiwni. To zbyt dochodowy interes żeby go skutecznie powstrzymać.
Co wobec tego robią służby i organizacje pozarządowe, walczące o czystość środowiska naturalnego? Szczerze mówiąc nie wiem, ale jeśli oceniać po efektach, to nic.
Niemrawo posuwają się też prace nad zmianą obowiązującego w tym zakresie prawa.
Na ironię zakrawa informacja, że nowe prawo, jeśli zostanie ustanowione, ma zacząć obowiązywać po 4 latach od ogłoszenia!
https://wiadomosci.wp.pl/mapa-pozarow-skladowisk-smieci-porazajaca-skala-procederu-6263437050669185a
Na czym polega wina „dobrej zmiany” próbuje wyjaśnić ten komentarz sprzed roku:
Beata Szydło 25 maja 2016 r. powołuje Marka Haliniaka na stanowisko Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, który wydaje pozwolenia na wwóz śmieci do kraju. Wszystkie pozwolenia na wwóz śmieci do Polski od tego dnia idą na konto PIS. Natomiast zezwolenia na składowanie (przetwarzanie) śmieci wydają burmistrzowie, wójtowie i prezydenci lokalni. Dodatkowa wina PIS polega na tym, że odpowiadają za obecne regulacje prawne, które nie dają szansy ukarania i skutecznego zniechęcenia bandytów do palenia śmieci i nielegalnego wwozu na teren RP. O ile taka sytuacja wynika z zastanego porządku prawnego po 8 latach rządów PO, to każde kolejne podpalenie wysypiska już wyraźnie i bezsprzecznie idzie na konto partii Jarosława Kaczyńskiego. Ludzie bardzo surowo ocenią PIS w najbliższych wyborach wg tego, co zrobi w zakresie powstrzymania zatruwania powietrza i przyjmowania śmieci z całego świata. PATRZYMY WAM NA RĘCE i CZEKAMY NA SKUTECZNIE DZIAŁANIA. Jeśli się z tego nie wywiążecie, wybierzemy innych do rządzenia Polską.  
Wyborcy jeszcze nie zareagowali przy urnach. Czekają.
W komentarzach zwraca się uwagę, że wzrost wwozu śmieci do Polski wynika z tego, że Chiny przestały przyjmować śmieci z USA i Europy.
Kolejny komentarz:
Chiny potrafiły zamknąć granice, bo tam przez lata niezły biznes był robiony, ale w końcu powiedzieli "dość" - znak, że stają się naprawdę cywilizowani, i że myślą o swoich obywatelach. U nas władza wydaje zgody, nie kontroluje tego, co się wwozi - a teraz rozgląda się, na kogo zepchnąć odpowiedzialność za ten syf. 

 
Jak to w końcu jest? Nie wie lewica, co czyni prawica? 



stary.piernik

2 komentarze:

  1. Dziwny jest ten świat. A może tylko ciekawy? Jednych interesuje nadmiar śmieci zasypujących nas i zatruwających, a jeszcze innych skasowanie jakiegoś fanatyka religijnego.
    W jednym i drugim przypadku efekt jest podobny. Na miejsce zabitego pojawi się kolejny, a góra śmieci rośnie. Takie jest życie. Psy szczekają, karawana jedzie dalej.
    Widać że w mediach posucha skoro skasowanie imama komentowane jest w mediach przez ponad pół dnia a i w dzień następny temat jeszcze jest eksploatowany. Gdzie ten sukces? Podobnie ze śmieciami. Jadą TIR-y do Polski, pomysłodawcy liczą zyski, a władza bezradnie rozkłada ręce i na bieżąco gasi kolejne pożary składowisk.
    Czy to się komuś podoba czy nie to jest państwo teoretyczne w całej okazałości.
    Jakie znaczenie dla tych spraw ma obsada stanowiska marszałka Senatu? Dla wybrańca tak, ale dla pozostałych?
    Może ja czegoś nie kumam?

    OdpowiedzUsuń
  2. Obłudnicy z PO dołączyli do chóru tłumaczących niezasadność budowy przekopu przez Mierzeję Wiślaną.
    Skoro padła bajka o szkodliwości przekopu dla środowiska naturalnego, to teraz jest nowa narracja, że inwestycja jest ekonomicznie nieuzasadniona.
    „Obiektywny” jak zwykle Paweł Zalewski z PO /to jeden z tych Jasiów Wędrowniczków, 8 przejść z partii do partii; w wieku 25 lat uczestniczył w Okrągłym Stole/ zaleca dogadanie się z Federacją Rosyjską w sprawie warunków żeglugi przez Cieśninę Pilawską/.
    Jakoś do tych pustych łbów nie dociera, że to inwestycja bardziej polityczna niż ekonomiczna.
    Za parę lat to się może zmienić.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: