niedziela, 27 października 2019

Powtarzam pytanie, co po wyborach?


Od kilku dni zastanawiam się czy już można podsumować tegoroczne wybory parlamentarne. Wątpliwość jest nie tylko skutkiem złożonych protestów wyborczych których jest ponad 200.
Co z tych protestów wyniknie, nie wiem. Sądy są niezawisłe i do czego to prowadzi możemy się przekonywać codziennie. To nie tylko sprawy związane z warszawską reprywatyzacją. To również przywracanie emerytur zabranych na mocy ustawy przyjętej w III RP byłym SB-kom.
Według stanu obecnego w Sejmie jest prawie połowa, bardziej ponad 1/3, posłów którzy znaleźli się tam po raz pierwszy. W Senacie tych nowych senatorów jest ponad połowa.
Próbki wywiadów w mediach z udziałem tych nowych pokazują, że ci nieszczęśnicy nie bardzo wiedzą gdzie się znaleźli. Bo jak wytłumaczyć, że nowa posłanka nie wie z ilu posłów składa się Sejm? O bardziej złożonych pytaniach nie wspomnę.
Pierwsze programy publicystyczne w mediach, z udziałem tych nowych, pokazują co ich naprawdę interesuje. Pokazują też co zdominuje debatę sejmową na posiedzeniach plenarnych. Od maglowania tych tematów nikomu z nas lepiej nie będzie. Wzrośnie tylko frustracja społeczna.
Tu trzeba postawić pytanie czym naprawdę będzie zajmował się Sejm który rozpocznie swą działalność 12 listopada 2019 roku. Dlatego z niecierpliwością oczekuję na expose premiera Morawieckiego. Jak będzie wyglądała kontynuacja prac jego rządu który będzie podobno podlegał nieznacznej rekonstrukcji?
Muszę przyznać, że mój sceptycyzm nieustannie rośnie. Nie wszystko zwalam na karb mego wieku. Wiele lat obserwuję polską scenę polityczną i potrafię ustalić czy mam przed sobą zręcznego krasomówcę, czy polityka który ceni dane słowo.
Wkrótce dowiemy się czy będzie reformowana skutecznie administracja państwowa i samorządowa, czy celem nadrzędnym będzie kuglowanie które docelowo ma zapewnić rządzącym kolejną kadencję u władzy. 

Teraz już niewielu wyborców da się nabrać na stary chwyt, że jak PiS przegra wybory to do władzy wrócą oni, czyli popłuczyny po PO, SLD i PSL. Jeżeli nie zostaną skutecznie rozliczeni, to za cztery lata niewielu będzie pamiętało dlaczego zarzucamy im sprzedajność, działanie na szkodę nas wszystkich i zaprzedanie się obcym.
Jeżeli wyborcy zobaczą że władza stoi przed murem dla niej nie do pokonania to odwrócą się do niej plecami, bo po co im władza która niewiele, albo nic nie może?
Jak długo można bezsilnie przyglądać się bezkarności posłów, senatorów, urzędników państwowych, czy samorządowych, arogancji sądów wszystkich szczebli? Jak długo jeszcze mamy słuchać pocieszeń, że w innych państwach, nawet w Europie, jest znacznie gorzej? Czy nas nie stać na równanie do tych lepszych? A może takich zwyczajnie nie ma? To też chciałbym wiedzieć. 



stary.piernik

11 komentarzy:

  1. Dyskusji medialnej ciąg dalszy. Niestety, dyskusja zawęziła się do obsady stanowiska marszałka Senatu. Według mnie jest to tylko spór prestiżowy. Rola Senatu sprowadza się w naszych realiach do roli hamulcowego w procesie legislacyjnym.
    Z drugiej strony, wybór marszałka Senatu nastąpi w drodze głosowania i wybrany zostanie ten który uzyska największe poparcie /większością bezwzględną, czyli 50+1 głosów/.
    Układ sił w Senacie, na dzisiaj, jest następujący https://pl.wikipedia.org/wiki/Senatorowie_X_kadencji_Senatu_Rzeczypospolitej_Polskiej
    Opozycji zależy na przełamaniu hegemonii PiS ponieważ zakłada, że wynik głosowania przełoży się na wynik wyborów prezydenckich 2020 do których nie wyłoniono jeszcze kontrkandydata dla urzędującego prezydenta Dudy. .
    Przypuszczam, że przepychanki słowne będą trwały do pierwszego posiedzenia Senatu. Jaki będzie wynik głosowania?
    Pakt senacki dotyczył tylko wystawiania przez opozycję kandydatów w poszczególnych 100 okręgach wyborczych. Po ogłoszeniu wyników wyborów senatorowie dalej reprezentują określone formacje polityczne, a nie tworzą koalicji która ma prawo pierwszeństwa do wystawienia własnego kandydata na marszałka Senatu. Ci mniej liczni, w tym niezależni, mogą zrezygnować z własnego kandydata.
    Nikt nie mówi ilu będzie wicemarszałków i kogo oni będą reprezentować w prezydium Senatu?
    Przy okazji, może warto zastanowić się kto naprawdę rozdmuchuje medialnie temat obsady stanowiska marszałka Senatu? Co się stanie jeśli zostaną zweryfikowane, na niekorzyść opozycji, wyniki wyborów do Senatu?
    Tego nie można wykluczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piernik! A gdzieś Ty się uczył seksu. W szkole wówczas nie było. Bo ja to na łonie przyrody. W mieście z przyrodą nieco gorzej. Na bruku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co to jest wieś?
      Na czym polega obserwacja przyrody?

      Usuń
    2. No wiem co to jest wieś. Przecem ze wsi. Bydło znam. Ale takiego postępowego nie. Nie wiem skąd to się wzięło? Pederastia w chlewie, czy oborze nie istnieje. W oborze jest porządek. Nawet jak byk pierdzi to obora musi słuchać i wąchać. No ale to nowoczesne bydło sie perfumuje i gorszy na spuszczanie powietrza. Jak to jest? Gorszą nowoczesnych dmuchy a patologią cieszy.

      Usuń
    3. Postępacy działają nie z własnej inicjatywy. Są na garnuszku u obcych i muszą skakać jak im każą. Taka ich karma.
      Do czego to prowadzi przekonałem się niedawno. Na rynku księgarskim dostępna jest książka Beaty Wieczorek Homoseksualizm. Byłem niezmiernie zdziwiony kiedy dowiedziałem się, że to pseudonim. Autor/ka bała się wydać wartościową naukowo pracę pod własnym nazwiskiem.
      Czy to już jest terror?

      Usuń
    4. Jak sądzisz. To całe postępactwo weszło do Sejmu za pomocą kartki wyborczej? Jeżeli tak. To należy zmienić sposób liczenia i przeliczania głosów. A jeżeli nie to może w jakiś sposób wartościować głos takiego wypaprańca , rzekomego narodu. Siła znaczenia wg ilości uzyskanych głosów w wyborach. Np. uporządkować wg bezwzględnych wartości. I dać jego znaczenie. Znaczenie w pracach sejmowych takiego posła i poślicay.

      Usuń
    5. Spady weszły do parlamentu podstępem. Żadne z osobna nie miały najmniejszych szans. To krecia robota Czarzastego. Tamci nie mieli zaplecza finansowego i organizacyjnego. Zbierają pod swe skrzydła wszystkich dla których czyste formy /SLD i PO/ są za mało radykalne /na lewo od/. Cel mają jeden, rozwalać Sejm i Senat od środka. Spacyfikować się tego nie da bo ci główni gracze potrzebują ich do brudnej roboty.
      To tyle w temacie.

      Usuń
  3. A propos rozliczeń osób którym stawiane są zarzuty o czerpanie korzyści majątkowych w związku ze sprawowaną funkcją lub zajmowanym stanowiskiem.
    Ilość osób zatrzymanych w latach 2015-19 przez służby liczy się co najmniej setkami, a może już tysiącami. Jednak trudno znaleźć informacje o tym ile z tych osób ma postawione zarzuty i sprawy trafiły na drogę postępowania sądowego. Stąd dalsze pytanie ile osób doczekało się procesów sądowych? Zostało prawomocnie skazanych? Odbywa kary?
    Czy to są informacje niejawne? Dlaczego? O co chodzi? Czy zarzuty są bezpodstawne? Czy to tylko gra polityczna?
    Takie podejście prowadzi do skandali w postaci wejścia do Sejmu czy Senatu osób które już miały okazje zapoznać się z warunkami przebywania w celi aresztu. Sąd jednak nie znalazł dla nich w grafiku miejsca na wokandzie. Skutek jest taki, że zamiast państwa prawa mamy państwo prawników.
    Czas najwyższy uświadomić sobie że państwo polskie jest w dalszym ciągu bezradne wobec przestępców. Nic nie pomogą zaklęcia rządzących że jest tu znacząca poprawa. Fakty temu przeczą.
    Wybór jest prosty, albo rządzący nie potrafią opanować sytuacji, albo nie mają w tym interesu.
    Nie tylko politycznego. Opłacalne jest nieustanne gonienie króliczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabrakło mi wniosku kończącego ten wywód.
      W przedstawionej sytuacji nowego znaczenia nabiera pytanie o celowość dalszego popierania obecnej ekipy rządzącej. Co nam po takich co nic nie mogą?

      Usuń
  4. Brawo Prezydencie! Prezydent odmówił ratyfikacji tego żydowskiego mądrali https://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Bilewicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michał Bilewicz zawodowo zajmuje się mową nienawiści.
      Co to znaczy? Szerzy ją czy zwalcza? Jak to robi?
      A propos, co to takiego ta „mowa nienawiści”. To jest naukowo zdefiniowane? https://pl.wikipedia.org/wiki/Mowa_nienawi%C5%9Bci
      Przecież to manipulacja w czystej formie!

      Usuń

Informacja dotycząca plików cookies: