Chroń mnie
Panie od przyjaciół, bo przed wrogami sam się obronię.
Dzięki
socjotechnice udało się rządzącym odwrócić kota ogonem. Protest służb
mundurowych, w związku z ustawą kolejny raz obniżającą emerytury, wspartych
przez obecną opozycję, dał rządzącym asumpt do totalnej nagonki i dalszego uzasadnienia
swoich niecnych zamiarów.
W takich warunkach o merytorycznej dyskusji nie ma mowy.
W takich warunkach o merytorycznej dyskusji nie ma mowy.
Proste
pytanie: na jakiej podstawie w rządowym dokumencie jakim jest projekt ustawy
skierowanej 3 grudnia 2016 r. do dalszej legislacji do marszałka Sejmu użyto
określenia, że Polska w latach 1944-1990 była państwem totalitarnym?
Niedawno, w Dzienniku Ustaw z 2016 roku poz. 1037, został opublikowany kolejny tekst
jednolity ustawy z dnia 10 grudnia 1993 roku o zaopatrzeniu emerytalnym
żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin. /Majstrowanie przy tej ustawie trwa
nieustannie od 1999 roku, stąd częste publikacje tekstu jednolitego. Ma to
swoją „dobrą” stronę, bo przy okazji można usunąć niewygodne dla rządzących
zapisy w ustawie, czy jej kolejnych zmianach. Dla jasności, nie dotyczy to ostatniego
tekstu. Poważnie./
Przez 22 lata
nikt nie wpadł na użycie, jako ustawowego, określenia, że PRL był państwem totalitarnym. Tekst
przeszedł przez RCL wobec tego powtarzam pytanie o podstawę prawną. Ja jej nie
znam. Może coś umknęło mojej uwadze?
Istnieje też
możliwość, że wnioskodawcom pomylił się totalitaryzm z autorytaryzmem. A to już
zupełnie inna sprawa.
We wpisie z
29 listopada http://naulicydzisiaj.blogspot.com/2016/11/odpowiedzialnosc-zbiorowa-w-ramach.html
napisałem, że dokonywana jest zemsta polityczna, niestety z naruszeniem
obowiązującego prawa. Kolejny projekt ustawy, tym razem dotyczący wojska,
potwierdza moją ocenę.
Trzeba się
zdecydować, albo Polska jest państwem prawa, albo prawo jest naginane do
bieżących potrzeb rządzących. To, że rządzący mówią bardzo sugestywnie nie
oznacza, że mają rację. Postaram się to w miarę krótko wykazać korzystając z
uzasadnienia do projektu ustawy skierowanego do marszałka Sejmu:
- Zgodnie z rezolucją Zgromadzenia Parlamentu Rady
Europy z dnia 27 czerwca 1996 r., wszelkie prawa do rozliczenia z
komunizmem, o ile te nie dotyczą ścigania przestępstw z Kodeksu Karnego, powinny
być zakończone z upływem 10 lat od obalenia komunizmu. Tak więc w Polsce
powinny zakończyć się do 2000 roku.
Rezolucja nie jest jeszcze prawem stanowionym to fakt, ale to bardzo śliski grunt, bo szybko może się okazać w innej sprawie, że trzeba zmienić zdanie. - A co z odpowiedzialnością zbiorową? Art. 42 Konstytucji RP Punkt 1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zasada ta nie stoi na przeszkodzie ukaraniu za czyn, który w czasie jego popełnienia stanowił przestępstwo w myśl prawa międzynarodowego.
Jak
brzmią wobec tego zarzuty? Z czego ma wynikać kara?
- Co stało na przeszkodzie, żeby III RP dała
satysfakcję materialną szczególnie zasłużonym w walce z PRL-em?
Do parlamentu i kolejnych rządów weszło kilkaset, no może nawet kilka tysięcy ludzi z etosu. Ale pozostało kilkaset tysięcy którzy musieli obejść się smakiem. Dla nich ma wystarczyć to co zostanie zabrane emerytom, rencistom i ich rodzinom? Przecież tego nie starczy nawet na przysłowiowe waciki! Jaka w ogóle jest gwarancja, że oni tzn. ci zasłużeni, dostaną z tego nawet grosz? W tej ustawie nie ma o tym słowa, a równolegle nie idzie żadna ustawa dotycząca tego problemu. Wydaje się logicznym, że skoro zdecydowano dotknąć tak drażliwej sprawy, powinny być przedstawione dokumenty kompleksowo zamykające temat.
Tymczasem tłumaczenia ekipy rządzącej są, jak zwykle, mętne. Sprawa nie doczekała się rozstrzygnięcia przez tyle lat i skąd nagle ten pośpiech? - Projektodawcy ustawy nie doczytali, że wg prawa UE dopuszczalny jest najniższy wskaźnik przeliczeniowy 0,7% a nie 0,5%. W Polsce w systemie powszechnym przyjęty jest wskaźnik 0,7%. Już tu będzie powód do zaskarżenia ustawy.
- Renty i
emerytury wojskowe wypłacane są ze środków budżetowych MON. Po co więc przywoływany
jest ZUS i ustawa o FUS która nie dotyczy służb mundurowych?
W którym miejscu nastąpi przeksięgowanie „odzyskanej” kwoty? - Na jakiej podstawie uznano, że projekt ustawy nie wymaga konsultacji społecznych? Dlaczego nie uznano za stosowne przedstawić rozwiązania problemu w innych państwach? Przecież nawet w UE są kraje należące do dawnych demoludów i tam też problem wymagał rozwiązania.
- Cytat z uzasadnienia do projektu ustawy: Projektowana ustawa nie będzie miała znaczącego wpływu na rynek pracy. Osoby objęte projektowaną ustawą w większości są w zaawansowanym wieku, więc zdaje się, że nie będą poszukiwały dodatkowego zatrudnienia.
Może
wobec tego od razu zaplanować im eutanazję?
- Każdy kto choć trochę zna realia, wie że wierutnym kłamstwem są opowieści o emeryturach między 10 a 20 tysięcy złotych miesięcznie. Taki kit bardzo dobrze się sprzedaje. Widzę to po beznamiętnie powtarzanych przez polityków tekstach z cyklu przekaz dnia dla maluczkich.
- Jak żyją naprawdę i w jakich warunkach, emeryci i renciści wojskowi, można przeczytać na tym blogu http://miroslawmurzacz.blog.pl/tag/plk-slawomir-filipczak/ To, że autor bloga ma jakieś osobiste animozje do dyrektora DSS MON to czysty przypadek.
- W projekcie ustawy pominięto jeden znaczący szczegół mianowicie jakie będą koszty dla budżetu państwa po skierowaniu przez zainteresowanych sprawy do rozstrzygnięcia przez sądy. Chyba, że przyjmuje się z góry założenie, że to będzie zmartwienie innej ekipy rządzącej.
- Warto też zwrócić uwagę, że projekt ustawy podważa zaufanie obywatela do państwa. Winnych już raz objęto restrykcjami.
Skierowanie
sprawy do Sejmu nie oznacza automatycznie, że wyjdzie z tego ustawa w
proponowanym kształcie.
Pozostaje faktem, że polityka PiS sprowadza się do systematycznego zwalczania wroga i tym samym otwierania kolejnych frontów walki. Szkoda tylko, że po roku rządów nie udało się zamknąć żadnego z tych frontów. Nie wiem tylko czy jest to efekt tzw. obiektywnych trudności, nieudolności koalicji rządzącej, czy tylko konieczność nieustannego gonienia króliczka?
Pozostaje faktem, że polityka PiS sprowadza się do systematycznego zwalczania wroga i tym samym otwierania kolejnych frontów walki. Szkoda tylko, że po roku rządów nie udało się zamknąć żadnego z tych frontów. Nie wiem tylko czy jest to efekt tzw. obiektywnych trudności, nieudolności koalicji rządzącej, czy tylko konieczność nieustannego gonienia króliczka?
stary.piernik
Jakim trzeba być cynikiem by twierdzić za panią Szczepkowską, że komuna padła tak z dnia na dzień w 1989 roku. Toż móżdżek cza mieć jak orzeszek, albo nawet wcale go nie mieć. Przepisy, przepisy stary zakalcu. Jeżeli Pan Bóg pozwoli to komuna zdychając powoli owo zdychanie zaczęła rok temu. Widać jej konwulsje. I nikt nie chce być humanitarny, dobić ją. I to jest grzech. Ale może nie. Męczyła nas tyle lat. To niech zdycha sama. W konwulsjach. Niech charczy potępieńczo. Niech niech ją jej demon tłucze. Przepisy, przepisy.
OdpowiedzUsuńSzczepkowska, mimo że mówiła głupoty, przeszła do historii.
UsuńO jej samozadowoleniu nie wspomnę.
Ludzie @piernik chce przejść do Chystorii:)!
UsuńCoś ostatnio masz kłopoty z logiką Góralu.
UsuńTo wina halnego?
Czy tylko odwracasz uwagę?
Oszczerstwo! Z logiką zawsze byłem za pan brat. Już na studiach otrzymywałem piątki. Logika statystyka/do badań przydatna/ Buły moimi ulubionymi fakultetami. Mówienie, że jestem z tymi dziedzinami na bakier jest błędem.
Usuń"..odwracasz uwagę?" - odwracam uwagę?, a od czego? Raczej koncentruję swoją i zapamiętuję to co Piszesz. Wiele zapamiętałem. Złożyłem w całość. I nie godzien jestem być Twym idolem" nie skorzystałem z szansy świadomie. Przykro Pierniku, bardzo przykro. Że ja sam z siebie robię głupka, to mogę, ma szeroki gest. Ale nie insynuuj mi, że jestem trollem, zamulaczem. Odwracaczem. Mam różne podejście do życia, kocham je. W miarę jestem cierpliwy, choć z czasem wściekliwy. Nigdy jednak pokrętny. Ciebie szanuję jak człowieka jakoś tam poznanego lecz i niezrozumianego. I nie zgodzę się, że ubecy i zomowcy byli kulturą nasyceni. Swoją uprawą ta. Ale my, szarej rzeczywistości ludzie byliśmy dla nich mierzwą, gnojem. Dlatego Twoje mazgajenie o ich krzywdzie i zbiorowej zemście Pis-u jest głupie, osobiście zabarwione.
UsuńChyba czegoś nie rozumiesz, albo nie chcesz zrozumieć.
UsuńAbsolutnie nie uważam Cię za trolla. Dla mnie jesteś czasem kunktatorem. Nie wiem dlaczego? Boisz się? Czego? Zdemaskowania?
Piszę o tej ustawie tylko dlatego, że nie podoba mi się szerzące bezprawie. Wielokrotnie podkreślałem, że dojście do władzy nie jest równoznaczne ze stanięciem ponad prawem jakie by ono nie było. Albo trzeba zmienić prawo, albo dostosować się do obowiązującego.
O SB mam swoje zdanie i nie jest ono pozytywne. Swoich sympatii do nich nigdy nie wyrażałem. Jeśli jesteś innego zdania, proszę o wskazanie gdzie i kiedy to było.
Każdy ma prawo mieć własne zdanie. Warunek jest jeden, nie wmawiać nikomu czegoś co nie ma miejsca.
Wielokrotnie podkreślałem, że nie patrzę na poczynania PiS bezkrytycznie. Upływ czasu powoduje, że nabieram pewności, że mam rację.
Nie ja jeden.
A posłanka Krystyna w punkt: http://tv.se.pl/wiadomosci/pawlowicz-jestem-za-calkowita-likwidacja-tk-2,18816/
OdpowiedzUsuńW swoim zacietrzewieniu projektodawcy zapomnieli o dotychczasowym stanie prawnym w przedmiocie sprawy. Okazuje się, że całkiem niedawno sprawą zainteresował się Trybunał Konstytucyjny który wyraził swoje stanowisko w wyroku TK sygn. akt K 21/13 z 8 kwietnia 2014 r. W uzasadnieniu do ww. wyroku znalazło się takie stwierdzenie:
OdpowiedzUsuńPrawom do świadczeń pieniężnych wypłacanych w ramach wojskowego systemu zabezpieczenia społecznego – jako prawom majątkowym w rozumieniu art. 64 Konstytucji oraz mieniu w rozumieniu art. 1 protokołu nr 1 do konwencji – przysługuje zatem ochrona prawna. Wobec tego konstytucyjnym obowiązkiem ustawodawcy jest zapewnienie odpowiedniej ochrony osób, którym te prawa przysługują, oraz powstrzymanie się od przyjmowania regulacji, które mogłyby pozbawić te prawa ochrony lub mogłyby tę ochronę ograniczyć.
Chodzi oczywiście o konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzoną w Paryżu dnia 20 marca 1952 r. (Dz. U. z 1995 r. Nr 36, poz. 175/1, ze zm.) której Polska jest sygnatariuszem.
Pozostaje kwestia wykonania wyroku przez obecna władzę. Sprawa nie jest taka oczywista jeśli pamiętamy, że koalicja PO-PSL nie wykonała około 50 wyroków TK.
A o jakiej ustawie jest mowa? O wirtualnej ustawie widzianej oczami Schetyny, Petru, Kijowskiego i innych Nazguli? Czy może o tej ustawie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.bankier.pl/wiadomosc/Ustawa-dezubekizacyjna-mierzy-jedna-miara-Kto-zyska-a-kto-straci-7488071.html
@toto.1
UsuńWitam:)
Piernik leje krokodyle łzy nad niedolą utrwalaczy. A z tego co za linkowałeś wyraźnie widać, że jest określony czas tej służby. Nie rozumiem więc tej rozpaczy Piernika. Ja, jako cywil z zaścianka, będący tylko na własnej służbie u swej jedynej władzy ślubnej i totalitarnej absolutnie. Nie mam takich cierpień "młodego Waltera":)
Jeszcze raz dobroci wszelakiej:)
@toto.1
UsuńW sumie chodzi o dwa projekty ustaw.
Pierwszy to Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin- druk nr 1061; projekt dotyczy wprowadzenia rozwiązań zapewniających w pełniejszym zakresie zniesienie przywilejów emerytalnych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa PRL przez ustalenie na nowo świadczeń emerytalnych i rentowych osobom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. Projekt wpłynął do Sejmu 24 listopada 2016 r. Aktualnie w trakcie I czytania; przed głosowaniem o odrzucenie projektu po I czytaniu. Sprawa ma być rozstrzygnięta na następnym posiedzeniu Sejmu.
Drugi to Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin; projekt dotyczy obniżenia wysokości emerytur wojskowych i rent inwalidzkich dla członków WRON i byłych żołnierzy zawodowych, którzy pełnili służbę w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 sierpnia 1990 r., a także wojskowych rent rodzinnych pobieranych po takich żołnierzach zawodowych – druk nr 1105. 5 grudnia 2016 skierowany do I czytania.
Tu nie chodzi o użalanie się nad kimkolwiek. Co najwyżej nad samym sobą. Cały ten proceder oparty jest na ordynarnym kłamstwie. Tylko w imię czego? Według mnie chodzi o zrobienie wyłomu w zasadach tworzenia emerytur tzn. wyeliminowanie z nich jakichkolwiek przywilejów. Powód jest trywialnie prosty, pustki w budżecie. Można obiecywać gruszki na wierzbie, ale w momencie zamykania/bilansowania budżetu, okazuje się, że brakuje coraz więcej. Czym pokryć braki? Trzeba komuś zabrać. Najłatwiej tym którzy nie mają legalnych możliwości protestu. Nie mają związków zawodowych itd. Kolejne kroki dość łatwo przewidzieć. Wystarczy obserwować co się robi w Grecji.
A propos kłamstw rządowych to przypomnę, że Błaszczak mówił o emeryturach w wysokości około 19 tys. miesięcznie. Tylko kto taką dostaje? Żona Kiszczaka, po mężu, dostaje podobno około 8 tys. On był 3-gwiazdkowym generałem i wicepremierem oraz ministrem. Kto mógł dostać więcej od niego? Ale wiadomo „ciemny lud wszystko kupi”. Zresztą linkowany przez Ciebie tekst też sporo mówi. Ważne jest żeby napuszczać ludzi na siebie. Wtedy nie trzeba się zajmować tym co robi rząd, np. kolejnym podnoszeniem stawki VAT. O co w tym wszystkim chodzi można poczytać tu http://www.skarbowcy.pl/blaster/print.php?mod=extarticle&article_id=5725
Dla odmiany mniej chętnie mówi się o emeryturach sędziów, prokuratorów, czy zawodowych parlamentarzystów. Wystarczy być przez dwie kadencje posłem do Europarlamentu żeby mieć emeryturę w wysokości chyba 7,5 tys. euro miesięcznie.
@gor-al1
OdpowiedzUsuńNie wypowiadaj się w moim imieniu.
Nie prosiłem i nie upoważniłem. Mam prawo do własnej opinii i potrafię zrobić to samodzielnie.
Ja się nie wypowiadam z Ciebie. Tylko ja Ci ufam. A Tyś mi w głowie namieszał, niemal.
UsuńNikomu się nie należy więcej niż mu się należy. Nie ma żadnej dziury w budżecie. Pieniędzy jest tyle, ile jest do zrobienia. A do zarobienia tyle ile człowiek pracuje. Smutne jest to, że poprzez wielkość zarobków, emerytur pokazuje się, waży znaczenie ludzkiej pracy dla społeczeństwa. Jeżeli system pokazuje, że lepiej płatni są policjanci i im podobni, sędziowie i im podobni. To pokazuje, tym samym, że Polacy dla władzy są bandą przestępców, których się trzyma w porządku pałką i paragrafem. Ja mam inne priorytety. I nie siłowa, przemoc-owe, według, mnie, komórki są wartością dodaną do społeczeństwa. Wartość dodana to ludzie, ich zdrowie, mądrość. Gdyby nie było patologii siłowej. To by nie było tych którzy są głośni obecnie. No ale każdy prymitywny organizm najpierw myśli o żołądku. Ty czegoś Pierniku nie rozumiesz, albo nie chcesz.
Jak w kasie było widać dno zawsze słyszałem, że wszyscy mamy jednakowe żołądki.
UsuńJak szedłem na studia, zaczynałem pracę, na każdym kroku przypominano mi, że od mego wykształcenia i wyników w pracy będzie zależała moja emerytura. Wtedy słuchałem tego jak bajki o żelaznym wilku. Od 1990 roku trwa terapia szokowa. Zabierają wszystko po kolei, a co jakiś czas wyskakuje jakiś głąb który z samozadowoleniem opowiada że "wy służyliście innej Ojczyźnie". Jakiej innej?
Dziwne, że po i wojnie światowej w Polsce obowiązywały inne zasady.
Warto przypomnieć art. 81 ustawy z 11.12.1923 roku o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonarjuszów państwowych i zawodowych wojskowych (pisownia oryginal¬na), w którym Rzeczpospolita gwarantuje byłym funkcjonariuszom i wojskowym państw zaborczych, zaliczenie w całości okresu tamtej służby do wysługi emerytalnej. Tak właśnie działa demokracja.
Sęk w tym, że niestety wszystko rozumiem. aż za dobrze.
UsuńA wuj z taką demokracją, w którel pan zleceniodawca władztwa żyje w nędzy a Ci, ktorzy wykonują władztwo mogą plugawić demokrację, która ich wyniosła i się bawić. Bo mają za co. Metody panie Cyryl się zwulgaryzowały. To jest prymitywokracja. Bo im prymitywniejszy tym do manipulowania lepszy.
UsuńA ponadto widzisz ja już stary człowiek a jeszcze pracuję. Wiele odpoczywam. Na państwo nie liczę. Mam mądre dzieci, które nie chcą płacić na nierobów i aparat przemocy. Mogę, gdyby trzeba było, liczyć na ich pomoc. Nie ma we mnie goryczy. A wykształciłem się w PRL-u. W takim czasie Pan Bóg kazał żyć, kazał mojemu ojcu mnie począć. I począł. Co zrobić:). Ale komuny nie cierpię. Dziadkowi memu życie skrócili. Mój kuzyn w stanie wojennym postawił się dowódcom. Dobrze, że Go nie rozstrzelali. Odszedł z wojska. Dlatego są dla mnie strupem wszyscy prześladowcy, oprawcy Polaków. Polacy muszą chwycić proporcje demokratyczne. A nie Michnik z bratem, pod kuratelą Sorosza będą rządzić. Dość tego. Delikatnie ale rozpieprzyć to cza.
Masz rację w 100%. Tylko wszystko trzeba robić z głową, a nie w emocjach.
UsuńPo 1989 roku zweryfikowano służby mundurowe, a ściślej SB. Ci którzy nie przecisnęli się przez ucho igielne weryfikacji odeszli do cywila i poszli w biznesy. Dzisiaj w większości żyją jak pączki w maśle bo wiedzieli gdzie są konfitury. Dla nich emerytura za lata służby to nawet nie na waciki. Ich ta ustawa nie sięga, bo tak jest skonstruowana. Kto temu winien? Zwróć też uwagę na to:
Pkt 47 Raportu nr 7568 Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z dnia 3 czerwca 1996 r. w sprawie środków służących likwidacji spuścizny po totalitarnych systemach komunistycznych.
Raport ten stanowił podstawę dla przyjęcia Rezolucji nr 1096 (1996). W punkcie 47, stwierdzono, iż zagadnienie uprawnień materialnych jest niejednoznaczne, a wręcz zawiłe. Co do zasady odebranie uprawnień materialnych takich jak uposażenie emerytalne może być uznane za rodzaj kary, a jako takie jest niedopuszczalne.
Uważam, że nie ma, po stronie ustawodawcy, rządowej emocji. Zwykłe działanie. Pierniku, sam kiedyś napisałeś, że jest obecnie taka sytuacja, że coby nie robił, a siedzenie też jest formą aktywności, to wszystko jest źle. Komuś się na odcisk nadeptuje. No i masz babo placek. Bezzębnym dziadom się nie podoba.
UsuńA Radą Europy to bym się nie podobał. Wszystko co euro/pejskie to patologia masońska.
Musimy iść drogą prostą do Wielkiej Polski. Bezpiecznej i silnej. A komu źle. Szengen działa.
I tu kochanieńki nie masz absolutnie racji. Albowiem kij zawsze ma dwa końce.
UsuńJak się chce być demokratą, trzeba być konsekwentnym, a nie tylko wybierać wygodne dla siebie kawałki.
Nieprawda Koraliku.Kij ma dwa końce? Miotła tylko jeden? A szufelka i miotła są sobie niezbędne. Porządek musi być. Kałmuki czerwone darły się: "cała władza w ręce mas". A teraz drą się "demokracja". Niech spadają.
UsuńKto ma interes w tym żeby to tolerować?
OdpowiedzUsuńPlatforma „Obywatelska”, „Obywatele” RP, … -- mają tyle wspólnego z „obywatelstwem” ile miała … MILICJA OBYWATELSKA (!)
Przy okazji też … fundacje „obywatelskie” (acha, „niezależne fundacje”) – np. „Fundacja Ośrodek Kontroli Obywatelskiej “OKO”: została założona 10 marca 2016 r. przez Helenę Łuczywo, Seweryna Blumsztajna, Jacka Rakowieckiego, Jana Ordyńskiego i Piotra Pacewicza, a sąd dokonał jej rejestracji – pod numerem KRS 0000620036 1 czerwca 2016 r. Radę Fundacji OKO tworzą prof. Monika Płatek, prof. Marcin Król, Jarosław Kurski, Jerzy Baczyński oraz Jacek Kucharczyk” – czy nie prostsza byłaby już znana nazwa „salon III RP”?
Kolejne zadziwienie
OdpowiedzUsuńhttp://www.krs-online.com.pl/obywatele-rp-krs-4928631.html
Jak to możliwe, że sąd zarejestrował anonimowe stowarzyszenie? W KRS nie ma ani jednego nazwiska!!!!!!
Ta azjatycka dzicz, ci barbarzyńcy nie mogą opływać w dostatkach. Poczynając od Tuska, Komorowskiego Palikota a kończąc na wystruganym bez zębnym, o przepraszam miał z przodu trzy, czyli Posejdonie. Nie mogą wrócić do władzy i rządzić. Won!
OdpowiedzUsuńI tak na dobranoc od siebie: elitą narodu nie są Ci, którzy mają znane nazwiska lecz Ci, którzy mają silne kręgosłupy. Nawet z zaścianka.
OdpowiedzUsuńDobranoc.
1. Demokratyczne państwo oparte na rządach prawa musi stosować środki formalnoprawne takiego państwa. Nie może ono stosować żadnych innych środków, ponieważ wówczas nie byłoby wcale lepsze od reżimu totalitarnego. 2. Demokratyczne państwo oparte na rządach prawa nie powinno zaspokajać żądzy zemsty zamiast służyć sprawiedliwości. Środki "dezubekizacyjne" stanowić mogą jedynie instrument realizacji idei odebrania nieuprawnionych przywilejów przedstawicieli państwa niedemokratycznego, nie mogą natomiast być wykorzystywane do wymierzania kary ani jako forma zapłaty za winy czy zemsty (pkt 4 i pkt 12 Rezolucji). Nie można zezwalać na nadużywanie takich środków dla celów politycznych lub społecznych. 3. W demokratycznym państwie opartym na rządach prawa środki o charakterze lustracyjnym, dekomunizacyjnym, czy w końcu "dezubekizacyjnym" nie mogą służyć karaniu osób uznawanych za winne, gdyż ściganie sprawców przestępstw jest zadaniem oskarżycieli publicznych posługujących się prawem karnym. 4. Demokratyczne państwo oparte na rządach prawa konstruując i stosując instrumenty o charakterze lustracyjnym, dekomunizacyjnym oraz "dezubekizacyjnym" musi pamiętać, że w żadnym wypadku nie może opierać się na winie zbiorowej i domniemaniu winy. Winę - mającą charakter indywidualny, a nie zbiorowy - należy udowodnić w każdym indywidualnym przypadku, co wskazuje wyraźnie na konieczność indywidualnego, a nie kolektywnego, stosowania ustaw lustracyjnych, dekomunizacyjnych i "dezubekizacyjnych". 5. Demokratyczne państwo oparte na rządach prawa decydując się na poddanie określonej osoby procesowi lustracji, dekomunizacji, czy też "dezubekizacji" musi zapewnić tej osobie pełną ochronę przewidzianą w ramach rzetelnego procesu sądowego oraz sprawiedliwej procedury, takie jak prawo do obrony, prawo do wysłuchania, domniemanie niewinności do czasu udowodnienia winy oraz prawo do odwołania się do sądu. ........... ...demokratyczne państwo...
OdpowiedzUsuńPrzy każdym punkcie powinna być "gwiazdka": nie dotyczy Polski...
Prawda zaś jest trywialnie prosta TQM i ... wszystko jasne :)
UsuńZnowu socjotechnika górą!
OdpowiedzUsuńW TVP Info był program z cyklu „Bez retuszu” poświecony rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. W założeniu program powinien być ciekawy, zwłaszcza po uwzględnieniu składu uczestników programu. Tymczasem program został zdominowany przez stetryczałego Andrzeja Celińskiego, kameleona politycznego, który zawsze kombinował jak ustawić się z wiatrem. Dzisiaj, jak sam twierdzi, przeszedł na emeryturę, ale za to wszystko mu się nie podoba i już.
Słuchając wypowiedzi ludzi tego pokroju poważnie zastanawiam się co czują dzisiaj te dziesiątki, czy nawet setki tysięcy ludzi, którzy aktywnie włączyli się w wówczas w ruch solidarnościowy i dzisiaj widzą co z tego zostało. Ta rzekoma elita nie jest dzisiaj w stanie utworzyć jednolitego frontu. Mało tego, nie potrafi razem uczcić kolejnej rocznicy swego triumfu, czy klęski? Moim skromnym zdaniem, w szeregach kombatantów narasta przekonanie, że jednak w większości zostali wyślizgani. Takie są realia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Mazgu%C5%82a
UsuńZ treści wynika, że to aktualny działacz KOD-u. Dlaczego więc ten z kitką udaje, że nie wie o kogo chodzi?
Poza tym przepisy jednoznacznie regulują występowanie publiczne żołnierzy rezerwy w umundurowaniu. To co widać na publikowanych zdjęciach kwalifikuje się jednoznacznie do wyciągnięcia konsekwencji przez Żandarmerię Wojskową.
Trzymajmy się faktów a nie emocji.