Dla wielu z nas był postacią, mimo wszystko, mało znaną.
Mam podstawy przypuszczać, że był to efekt zamierzony. Z jednej strony mamy
notkę w wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Mazowiecki
z której dowiadujemy się kiedy i gdzie się urodził.
Rodzice nieznani. To maniera, która króluje w wielu biografiach współczesnych. Nie
można mieć tu pretensji do Zmarłego, ponieważ notkę biograficzną pisali o Nim
inni. Wszystkie informacje z tego okresu są relacjami jednostronnymi, podanymi
mediom przez zainteresowanego.
Niewiele wiadomo o epizodzie wojennym. W chwili wybuchu
wojny miał skończone 12 lat. W chwili jej zakończenia 18 lat. Trochę informacji
znalazłem tu http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,9754372,Tadeusz_Mazowiecki__W_Plocku_sa_moje_korzenie.html
Ojciec Bronisław Mazowiecki, który był lekarzem, zmarł w
1938 roku. Dziwne, że nikt, nawet rodzina, nie zadbali o zamieszczenie nawet
krótkiej notki o nim w Internecie. Podobnie wygląda sytuacja z jego matką
Jadwigą z domu Szemplińską. Nie wiadomo, czy żyje, albo kiedy zmarła. O
rodzeństwie wiadomo tylko, że miał brata który zginął w obozie koncentracyjnym,
gdzie trafił w ostatnim roku wojny.
Zostawmy jednak ten wątek. Wojna się skończyła,
Mazowiecki rozpoczyna dorosłe życie. Kończy gimnazjum w Płocku i w 1946 roku
przenosi się do Warszawy, gdzie rozpoczyna studia prawnicze. Rozpoczyna, ale
ich nigdy nie kończy. Podobnie jak niejaki Urban. Zawiera związek małżeński z
Krystyną Kuleszanką. Niestety, po roku żona zmarła na gruźlicę. Ponownie się
żeni. Druga żona Ewa dała mu trzech synów. Niestety sama zmarła w 1970 roku.
Mazowiecki sam i z pomocą rodziny wychowuje swych synów.
Od samego początku tzn. pierwszych lat po wojnie, bardziej
niż nauka interesuje go działalność polityczna. Co ciekawe, nigdzie /w żadnej
partii czy stowarzyszeniu/, nie może zagrzać miejsca na dłużej.
Zaczął jako student UW od działalności w „Caritas Academica”. Dalej było Stronnictwo Pracy i PAX. Poświecił się działalności publicystycznej i wydawniczej. W 1953 w „WTK” opublikował artykuł krytykujący działalność biskupa Czesława Kaczmarka, skazanego w tym samym roku w procesie pokazowym. Później był związany z „Tygodnikiem Powszechnym”, Klubem Krzywego Koła, redakcją „Po prostu”, 24 października 1956 r. znalazł się wśród sygnatariuszy deklaracji założycielskiej Ogólnopolskiego Klubu Postępowej Inteligencji Katolickiej. Był kandydatem na zastępcę redaktora naczelnego dwutygodnika „Droga”, który miał być organem OKPIK, jednak pismo to ostatecznie nie ukazało się. Po likwidacji OKPIK został w 1957 współzałożycielem warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej i do 1963 był członkiem jego zarządu. Należał do założycieli miesięcznika „Więź”, pełnił funkcję redaktora naczelnego tego czasopisma od pierwszego numeru wydanego w lutym 1958 roku.
Zaczął jako student UW od działalności w „Caritas Academica”. Dalej było Stronnictwo Pracy i PAX. Poświecił się działalności publicystycznej i wydawniczej. W 1953 w „WTK” opublikował artykuł krytykujący działalność biskupa Czesława Kaczmarka, skazanego w tym samym roku w procesie pokazowym. Później był związany z „Tygodnikiem Powszechnym”, Klubem Krzywego Koła, redakcją „Po prostu”, 24 października 1956 r. znalazł się wśród sygnatariuszy deklaracji założycielskiej Ogólnopolskiego Klubu Postępowej Inteligencji Katolickiej. Był kandydatem na zastępcę redaktora naczelnego dwutygodnika „Droga”, który miał być organem OKPIK, jednak pismo to ostatecznie nie ukazało się. Po likwidacji OKPIK został w 1957 współzałożycielem warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej i do 1963 był członkiem jego zarządu. Należał do założycieli miesięcznika „Więź”, pełnił funkcję redaktora naczelnego tego czasopisma od pierwszego numeru wydanego w lutym 1958 roku.
W 1961 roku został posłem na Sejm. W latach 1961–1972 sprawował
mandat posła na Sejm PRL III, IV i V kadencji z ramienia katolickiej grupy Znak
jako przedstawiciel okręgu wrocławskiego – nr 8 (1961–1969) i chełmskiego – nr
41 (1969–1972). W 1961, w 1965 i 1969 wybierany był do Sejmu PRL z listy Frontu
Jedności Narodu. W latach 1975-81 był
wiceprezesem warszawskiego KIK-u. 20 sierpnia 1980 należał do sygnatariuszy
„Apelu” 64 intelektualistów wspierającego strajkujących w Stoczni
Gdańskiej[54]. 22 sierpnia 1980 razem z Bronisławem Geremkiem udał się do
Stoczni Gdańskiej z tekstem apelu. Na zaproszenie Lecha Wałęsy 24 sierpnia 1980
stanął na czele Komisji Ekspertów przy Prezydium Międzyzakładowego Komitetu
Strajkowego i wspierał negocjacje MKS z władzami PRL. Po zakończeniu strajku
był głównym doradcą Lecha Wałęsy i Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ
„Solidarność”[55] (formalnie od stycznia 1981 był członkiem Rady Programowo-Konsultacyjnej
przy KKP. W styczniu 1981 KKP powołała go na stanowisko redaktora naczelnego
„Tygodnika Solidarność”, powierzając mu zorganizowanie pisma. Pierwszy numer
tygodnika ukazał się 3 kwietnia 1981. Na stanowisku redaktora naczelnego
„Więzi” zastąpił go wówczas Wojciech Wieczorek.
Od tego mniej więcej okresu funkcjonują dwie wersje jego
życiorysu politycznego. Ta zamieszczona w wikipedii i wersja opisywana na stronie
http://wzzw.wordpress.com/?s=mazowiecki
http://wzzw.wordpress.com/?s=mazowiecki
Listę zarzutów otwiera jako najświeższy ten wpis
Dotyczy 1990 roku. Autor zarzuca Mazowieckiemu, że nie
odpowiedział wówczas na wystosowany apel, a tym samym nie podjął zgłoszonego
wówczas tematu. Proszę zwrócić uwagę, że drugim adresatem apelu był ówczesny
Marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski. On również zignorował apel. Dla porządku
należy odnotować, że sprawa nie została załatwiona po dzień dzisiejszy.
Ten sam autor popełnił w ostatnich dniach kilka wpisów
dotyczących zmarłego T. Mazowieckiego. Ograniczam się do ich przywołania
O Mazowieckim wypowiada się dzisiaj Andrzej Gwiazda,
który współpracował z T. Mazowieckim od czasu strajku w Stoczni Gdańskiej w
sierpniu 1980 roku.
Ocena ta jest bardzo surowa.
Być może doczekamy się obszerniejszych opracowań
życiorysu T. Mazowieckiego. Na to potrzeba jednak czasu. Dzisiaj mogę z całą
stanowczością powiedzieć, że zmarły T. Mazowiecki nie zasłużył swoim życiem na
stawianie go w panteonie chwały Narodu Polskiego.
P.s. Na „deser” dołączam jeszcze tekst z 2009 roku
stary.piernik
http://polska.newsweek.pl/mazowiecki-i-kohl--20-lat-pozniej,48671,1,1.html
OdpowiedzUsuńTen epizod też jest związany z osobą zmarłego T. Mazowieckiego.
Inna wersja tamtych wydarzeń
http://www.niemcy-online.pl/wydarzenia/190-znak-pokoju-w-krzyowej-wizyta-h-kohla-w-polsce-w-listopadzie-1989-r.html
http://pamieciprzyszlosc.salon24.pl/137675,wasiewicz-msza-pojednania-1989
Krzyżowa po latach
OdpowiedzUsuńhttp://www.portal-pisarski.pl/czytaj/34795/prasa-szczecinska-o-wizycie-kanclerza-rfn-helmuta-kohla-w-polsce
http://www.rp.pl/artykul/389383.html?print=tak&p=0
Dwie relacje dziennikarskie.
Krzyżowa w relacji DTV
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TbRQvHIY1Aw
Jeszcze w temacie.
OdpowiedzUsuńO premierze złym i gnuśnym http://toyah.pl/
Jeszcze jeden komentarz
OdpowiedzUsuńhttp://wzzw.wordpress.com/2013/11/04/kapcie-jaroslawa-kaczynskiego/
http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4299
OdpowiedzUsuńTego autora bardzo sobie cenię.
Tu jest przykład jaką znaną postacią w polityce był T. Mazowiecki.
OdpowiedzUsuńKolejne potwierdzenie, że kowboj nie wie gdzie go przywieźli
www.rp.pl/artykul/956150,1062185-Kerry-na-grobie-Mazowieckiego.html
Złożył wieniec na grobie T. Mazowieckiego o którym powiedział, ze był ministrem spraw zagranicznych :0(
wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Wpadka-Johna-Kerryego-na-temat-Tadeusza-Mazowieckiego,wid,16143245,wiadomosc.html?ticaid=1119cb&_ticrsn=3
Śmierć T. Mazowieckiego odeszła już w zapomnienie. Ale temat nie został zamknięty. Okazało się, że o T. Mazowieckim pisano już w latach wcześniejszych. Jednym z piszących był Andrzej Micewski, z którym T. Mazowiecki współpracował w PAX-ie. Opisał to w książce "Współrządzić, czy nie kłamać".
OdpowiedzUsuńhttp://books.google.pl/books?hl=pl&id=tMxsAAAAIAAJ&focus=searchwithinvolume&q=mazowiecki
Myślę, że dla pełnego obrazu warto zapoznać się z tym tytułem.