Jutro oficjalny
początek Euro 2012. Mogę powiedzieć, że histeria z tym związana sięga zenitu. Fakt,
że będą to trwające kilkanaście dni igrzyska dla mas. Nie da się tego ukryć. Trzeba
jednak pamiętać, że nie wszyscy są fanami kopanej. Co oni z tego zamieszania
mają?
Skoro jednak
impreza startuje, może pora zabrać się za podsumowania? Dzisiaj w wywiadzie dla
PR1 w południe premier nieśmiało stwierdził, że wicie, rozumicie, nie wszystko
się udało. To wiemy i bez jego oświadczeń. Miał swego protoplastę. Był nim
towarzysz Dycymber. Ten był ze Śląska. Dokładnie z Katowic.
W tamtej
epoce obowiązywało zawołanie „pomożecie”? Teraz optymistyczne „damy radę!”.
Jak
się okazuje, nie do końca wyszło. Rozgrywki na poziomie podwórka, czy w
ostateczności boiska piłkarskiego, takiego „orlika”, to nie to samo co
działania na poziomie 40 milionowego państwa. Zadanie dodatkowe, związane z
Euro 2012, dotyczyło racjonalnego zagospodarowania około 70 mld euro pomocy
udzielonej Polsce przez UE w rozwój naszej infrastruktury. Środki może i
przerobiono, ale efekty pozostawiają wiele do życzenia.
Premier
apeluje o spokój, Przynajmniej na czas trwania imprezy. Potem się zobaczy. Jego
akolici już zapowiadają, że będą podsumowania i zmiany. Póki co personalne.
Czyli przetasowania. Ale w narodzie narasta zniecierpliwienie i chyba złość. Może
i coś więcej? Najłatwiej byłoby mi dołączyć do chóru krytykantów. W rodzaju
Matki Kurki
Trzeba się poważnie
zastanowić, co zrobić z tą „republiką kolesiów”?
Czego jeszcze
potrzeba, aby dało o sobie znać dziennikarstwo śledcze? Czy wszystko co
niewygodne i trudne zostało zepchnięte na blogerów? Mamy dość działań
pozornych.
Środki unijne
to jednak środki nasze, nie żadne niczyje. Sposób ich wydatkowania żywotnie nas
obchodzi. Jeżeli słyszymy, że prace w zakresie
infrastruktury realizowane są źle, że doraźnie wprowadza się odstępstwa
od norm budowlanych, pojawia się pytanie: kto za to zapłaci? Ten wątek na pewno
będzie pojawiał się wielokrotnie w dyskusji publicznej.
Na dzisiaj,
dla mnie przynajmniej, istotne jest pytanie w jakim stopniu i w jakim
charakterze w tym święcie narodowym będzie uczestniczyła zagranica. Czy będzie
to w stylu filmu zaprezentowanego przez BBC, czy … ? Czy przykładowo, marszu kibiców rosyjskich ulicami Warszawy z okazji ... No właśnie, czego?
stary.piernik
Tekst kolejnego malkontenta
OdpowiedzUsuńhttp://www.kontrowersje.net/tresc/wrzody_na_dupie_czyli_po_euro
a w nim
"Ta sztuczność musi spowodować jakiś gest rozpaczy, histerii i schizofrenii przebijający ten sztuczny białoczerwony balon nadmuchany przez media i platformersów. Sztuczność bowiem jest dla Polaków nie do wytrzymania. Była zawsze nieznośna, a teraz przebija te poprzednie, bo wmawia się publice, że jest wolny demokratyczny kraj, a tylko obywatele są jacyś niedopasowani i zrzędzący. Tymczasem to właśnie zrzędliwość i malkontenctwo jest w tym wypadku prawdziwe i naturalne, a zachwyty nad sztucznym sukcesem sztuczne. Nie dajmy sobie wmówić, że narzekanie jest jakimś złym stanem w człowieku, godnym potępienia, albowiem w czasach sztucznych i zakłamanych to zrzęda jest mędrcem, nawet jak go będą kamieniować i piętnować bezmózgowi wychwalacze swoich głupich rządzących."
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,11885899,Rosyjska_opozycja_chce_wiecowac_w_Polsce_przeciwko.html?utm_medium=RSS&utm_campaign=10199882&utm_source=RSS...Jak
OdpowiedzUsuńZ każdym kolejnym komunikatem tego rodzaju wzrasta we mnie pewność, że jest to reżyserowane w określonym celu. Prowokacja!
UsuńProtesty były, są i będą. Tylko czy my mamy się godzic na wszystkie? A jeśli już, to na które?
Nie miałam racji:(, wygląda na to, że wolno będzie demonstrować wszystkim tylko nie Polakom.
UsuńA może wywołanie takiej atmosfery jest tu celem. Wkurzeni nie myślą:)
UsuńNie wiem. Ale na pewno nie ma tu miejsca na przypadek.
UsuńW Polsacie właśnie mówią, że Ukraińcy mają podobne problemy z płaceniem za wykonaną robotę jak my. Oni juz protestują.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o samą imprezę, to przypuszczam, że odbędzie się w pokojowej atmosferze.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego, co się będzie działo na boiskach piłkarskich. Jeśli mecze nie będą "drukowane", powinno być dobrze.
@stary.piernik
UsuńAbsolutnie nie ekscytując się Euro:), jaki wynik jutrzejszego meczu obstawiamy?
0:0 to na początek chyba zbyt optymistycznie, ale myślę, że stracimy najwyżej jedną bramkę. Ta drużyna jest zupełnie nieprzewidywalna. Słaba, ale w jakiej skali słabości? Nie wiem, przyznam szczerze:).
OdpowiedzUsuńhttp://prawica.net/30316
OdpowiedzUsuńTo miał być projekt cywilizacyjny, szkoda, że wykonawcy mieli inne priorytety.
@lexie
OdpowiedzUsuńCo do meczu. Wygramy, co najmniej 1 bramką. Ja jestem optymistą.
Realnie powinien być remis. Tak wyglądają mecze otwarcia.
Niech ktoś mi powie, że to nie jest dążenie do konfrontacji
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/11,888711-Rosjanie-nie-otrzymali-zgody-na-marsz.html
Tytuł notatki nie odpowiada zawartości. Tam jest wyraxnie napisane:
"12 czerwca kibice z Rosji będą mogli przejść ulicami Warszawy na Stadion Narodowy, a władze Warszawy im w tym pomogą - zapewniła.
Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że stołeczny magistrat otrzymał pismo z prośbą o pomoc dla rosyjskich kibiców. Dodała, że wniosek Rosjan nie ma charakteru formalnego, tzn. nie spełnia wymogów ustawy o zgromadzeniach publicznych. - W tym piśmie napisali, że chcą przejścia w kierunku Stadionu Narodowego - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Poinformowała, że w sobotę zaplanowano spotkanie z przedstawicielami rosyjskich kibiców, którzy organizują przemarsz. "Musimy się jeszcze spotkać, żeby się dobrze porozumieć" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
To kolejne "nie chcem, ale muszem"?
Zastanawiam się czy to przemarsz kibiców czy okazją jest rosyjskie święto jak przedstawiano to wcześniej:
OdpowiedzUsuńhttp://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/623599,euro_2012_bedzie_przemarsz_rosyjskich_kibcow_ulicami_warszawy.html?utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter
Można na chwilę oderwać się od Euro:
OdpowiedzUsuńŻycie społeczne to ciągłe próby rozumienia zachowań innych ludzi. Zwłaszcza tych zachowań, które wydają się nam zagadkowe. Jedną z typowych zagadek wyraża pytanie: czy ktoś mówiący nieprawdę robi to świadomie (kłamie), czy też jest wewnętrznie przekonany o prawdziwości swoich słów (myli się)? Ponieważ nie mamy bezpośredniego wglądu w umysły innych ludzi, skazani jesteśmy na przypuszczenia.
http://niezalezna.pl/29549-wladcy-czy-ofiary-potworow
Czasem pod wpływem dobrego tekstu mam przypominajki - czy ktoś pamięta jeszcze, że na swoim blogu @Kataryna kasowała wpisy dotyczące jej osoby, to taka przypominajka związana z sanatorium i blogami gdzie panuje 100% wolność słowa.
Mam poważne wątpliwości biorąc pod uwagę stopień internetowych manipulacji i wybiórczą pamięć czy takie blogi powinny istnieć?
Władcy czy ofiary potworów?
OdpowiedzUsuńŚwietny tytuł, świetny tekst!
Tekst faktycznie dobry. Analogie są ze wszystkich stron. Na blogu @Kataryny jest to dzisiaj co najmniej jeden pracuś, który mógłby na okrągło całą dobę. Nie każdy ma zdrowie i cierpliwość, żeby systematycznie pokazywać jego manipulacje. A on cierpliwie robi swoje, czyli robi wodę z mózgu. Typowy zadaniowiec.
UsuńZa chwilę się zacznie.
OdpowiedzUsuńDobrze by było, gdyby nie powtórzyły się takie opisy zachowań jak z wczorajszego dnia w Krakowie, z udziałem kiboli Wisły i Cracovii.
Trochę mnie to dziwi, bo zarzekali się, że sprawy między klubami zostawią na zaś.
http://wiadomosci.wp.tv/i,Ukraina-Demonstracje-przed-Euro-2012,mid,1028088,index.html?ticaid=6e97c#m1028088
OdpowiedzUsuńTeraz tylko wygrać:)
OdpowiedzUsuń@stary.piernik
OdpowiedzUsuńGol!!!! :)
Grecy w kryzysie totalnym aż żal bierze.
OdpowiedzUsuńPo pierwszej połowie mój wynik.
OdpowiedzUsuńNie przewidziałem, że sędzia dołoży swoje trzy grosze ;0)
Podziwiam wyszkolenie techniczne naszych. Aż przyjemnie popatrzeć na grę. Ciekawe, jak w drugiej połowie zagrają Grecy? Postawią wszystko na jedną kartę, czy będzie "obrona Częstochowy"?
OdpowiedzUsuńTradycji stało się zadość ;)
OdpowiedzUsuńTeraz wszyscy jesteśmy Czechami:)
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie.
UsuńNiech się podzielą punktami.
Po bratersku :0))))
Nikt tego nie skomentował a mnie się zdawało, że na stadionie była petarda.
OdpowiedzUsuńJakoś mi umknęło. Nie zauważyłem.
UsuńByła na sto procent, tylko szybciutko puścili powtórkę.
UsuńCiekawe, czy będzie jakiś komentarz jutro?
Usuńhttp://instagr.am/p/Ln2i7hA46o/
OdpowiedzUsuńPosłuchałabym cichutko o czym się rozmawia, brakuje tego bardzo:(
Ewentualne potyczki między rosyjskimi i polskimi kibicami to nie jedyne zmartwienie służb porządkowych. Rosjanie deklarują, że na stadiony zamierzają wnieść sporo środków pirotechnicznych, które będą odpalane w trakcie meczów. Nie martwią się przy tym stadionową ochroną wychodząc z założenia, że skoro race i petardy udaje się ukryć przed rosyjską policją, to tym bardziej ta sztuka uda się w Polsce.
OdpowiedzUsuńhttp://www.euro-2012.in/aktualnosci/380-rosjanie-zapowiadaja-goracy-doping.html
Po dzisiejszym dniu wypada postawić pytanie, co dalej? Rosjanie idą chyba co najmniej na medal. A my? Możemy wyjść z grupy. Ale nie można zbyt kunktatorsko. Trzeba grać. A Smuda zbytnio kombinuje. Czesi są do ogrania. Czy to wystarczy?
OdpowiedzUsuńGościnne występy Rosjan
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=1rqgnicbHH4
Zdolny naród.
Dania wygrała!
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że to niespodzianka. Ile jeszcze takich będzie w tym turnieju?
A Duńczycy podobali mi się za grę. Byli przede wszystkim skuteczni.
Niemcy wygrali, ale sporo ich to kosztowało sił. Zobaczymy jak będą grali dalej.
OdpowiedzUsuńSą jednak dobrzy. To fakt.
Tego chyba ruscy szachiści nie wzięli pod uwagę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://redakcja.sportifo24.pl/2392,uefa-wszczela-postepowanie-przeciw-rosjanom?__utma=25734754.897578882.1339275978.1339275978.1339275978.1&__utmb=25734754.83.9.1339277945629&__utmc=25734754&__utmx=-&__utmz=25734754.1339275978.1.1.utmcsr=%28direct%29|utmccn=%28direct%29|utmcmd=%28none%29&__utmv=-&__utmk=96590812
Jaki będzie ciąg dalszy?
Dzisiaj, zwłaszcza w meczu Hiszpania-Włochy, oczekuję wspaniałego widowiska piłkarskiego.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie przeliczę.
Drugi mecz chyba sobie daruję.
@lexie
OdpowiedzUsuńMiałaś rację. Raca była. Właśnie pokazali ją w "Panoramie".
Pozdrawiam
Mecz z Rosją. Wcześniej, za parę minut Grecja-Czechy. Wygrana jednej z drużyn pary Grecja-Czechy oznacza wyjazd jednej z tych drużyn do kraju. Jak będzie? przekonamy się wkrótce.
OdpowiedzUsuńCzyżby rację mieli Anglicy twierdząc, że Grecja jest najsłabszą drużyną turnieju? Zobaczymy co pokażą w drugiej połowie. Na razie jest 2:0 dla Czechów.
OdpowiedzUsuńCiekawy zwrot sytuacyjny związany z burdą z udziałem ruskich na stadionie we Wrocławiu podczas meczu Rosja-Czechy
OdpowiedzUsuńhttp://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plotki/Profesjonalna-prowokacja-specnazu-czy-blamaz-policji-
Sprawcy nieznani, chociaż zidentyfikowani.
Solidna ruska robota.
Po meczu Czechy-Grecja Grekom został mecz o pietruszkę. A my niezależnie od dzisiejszego wyniku, z Czechami będziemy grać o wszystko.
OdpowiedzUsuńWymienić Smudę!
OdpowiedzUsuńJak można osiągnąć dobry wynik, jeżeli drużyna wychodzi na boisko z nastawieniem na remis?
Trzeba najpierw chcieć wygrać!
Może powinienem odszczekać ;0)
OdpowiedzUsuńDruga polowa w wykonaniu naszych przepiękna.
Co jest ważne, Rosjanie przez Greków nie mogą przejść spacerkiem. A my musimy wygrać z Czechami. ale to było wiadomo przed meczem.
Po meczu i po imprezie.
OdpowiedzUsuńResztę Euro 2012 będziemy oglądać bez emocji. Jak na piłkarskie widowisko przystało.
Tyle zamieszania i co?
1. Czechy
2. Grecja
3. Rosja
4. Polska
Bukmacherzy pójdą z torbami.
Kolejny dzień i kolejne "spady". Robi się ciekawie, a my mamy coraz lepsze towarzystwo. Dołączyli do nas Holendrzy i Dania, która tak rewelacyjnie zaczęła. Później było już tylko gorzej ;(
OdpowiedzUsuńDobrnęliśmy do końca rundy eliminacyjnej.
OdpowiedzUsuńOrganizatorzy, czyli Polska i Ukraina, udostępniają już tylko teren. I po cichu liczą straty. Na pocieszenie zostaje towarzystwo w którym się znaleźliśmy. No cóż, ale ambicje mieliśmy znacznie większe.
Jak zwykle w takich sytuacjach będzie szukanie winnych. Oczywiście zabraknie czasu na rzeczową analizę. Bo po co? Od czasów zamierzchłych trener kadry zawsze był chłopcem do bicia. w myśl zasady, że sukces ma wielu ojców, tylko klęska jest zawsze sierotą.
Smuda przynajmniej finansowo nie jest przegrany. Kontrakt miał dobry. Dodatkowo zarobił na reklamach. Piłkarze też wyjdą na swoje. A inni? Niech sobie radzą.
Na jesieni zaczynają się eliminacje do kolejnych mistrzostw świata w 2014 roku.
Karuzela kręci się dalej...