niedziela, 20 maja 2012

Polska węglem stoi_3

W rozgrywce o status polskiego węgla kamiennego nie nadążamy za światem. Inni planują zwiększenie wydobycia, my likwidujemy kopalnie. Mało tego. Likwidujemy infrastrukturę związaną z przemysłem wydobywczym. Planowe działanie? Sabotaż gospodarczy? Czy tylko zwykła polityczna głupota?
Gospodarka światowa bez węgla nie może się obyć. Węgiel, to bardzo rozbudowany przemysł. Kooperanci i podwykonawcy. Niechętnie mówi się, że wiele krajów dotuje wydobycie węgla kamiennego. Chociażby Niemcy. To jeden z aspektów ekonomicznych problemu. Konkurencyjność na rynku.
W jednej z wypowiedzi w poprzednim odcinku napisano, że kopalnie zatrudniały grubo ponad 400 tysięcy ludzi. To były również najsilniejsze w Polsce branżowe związki zawodowe. To było szkolnictwo, od szkół zawodowych, po studia wyższe. Co się z tym stało?
Dzisiaj pracują w Polsce 32 kopalnie węgla kamiennego, które wydobywają ponad 70 mln ton węgla rocznie, co nie zaspokaja w całości naszych potrzeb. Stąd import. 
Interesujący materiał na temat polskiego przemysłu węglowego zamieszczono tu
Wkrótce oczekiwany jest ciąg dalszy tego opracowania.
Potentaci gospodarki europejskiej problemy związane z eksploatacją kopalń rozwiązywali różnie. Likwidowali nieefektywne kopalnie u siebie. Ale Anglicy mieli w odwodzie ropę naftową na Morzu Północnym.
Inne rozwiązanie przyjęła Francja, gdzie odejście od węgla poprzedzone zostało, przy ogromnym zaangażowaniu środków inwestycyjnych, budową ponad 40 elektrowni jądrowych pracujących w oparciu o rodzime zasoby rud uranu. I w tym przypadku, w strategii energetycznej Francji własny węgiel zastąpiony został przez własne zasoby rud uranu (La Crouzille, Grury, La Chaux). Aktualnie elektrownie jądrowe Francji zabezpieczają potrzeby energetyczne tego kraju w ponad 80 %.
Dla odmiany Niemcy restrukturyzację przemysłu węgla kamiennego prowadzą od 1968 roku do dnia dzisiejszego, a więc od ponad 40 lat. Z uwagi na trudne warunki geologiczne i dużą głębokość eksploatacji koszty wydobycia węgla w kopalniach niemieckich są znacznie wyższe niż w Polsce. Mimo stosunkowo wysokich kosztów wydobycia węgla nie eksponuje się tam,
w odróżnieniu od naszego kraju, obciążenia finansów państwa kosztami restrukturyzacji górnictwa węglowego, podkreśla się natomiast istotną rolę, jaką spełnia górnictwo w procesie dynamizowania gospodarki oraz jako element mający uzasadniony wpływ na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Górnictwo niemieckie jest dotowane. Pomoc państwa tylko w latach 1990–1999 wyniosła łącznie około 57 mld ECU/EURO. Można zadać pytanie, dlaczego przy tak wysokich kosztach wydobycia proces zmniejszania produkcji i likwidacji kopalń w Niemczech jest tak wydłużony w czasie. Wynika to nie tylko z troski o bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale także dążenia, w miarę możliwości, do bezkonfliktowego rozwiązywania problemów społecznych w następstwie ograniczenia zatrudnienia w górnictwie. Na podkreślenie zasługuje fakt, że polityka energetyczna Niemiec prowadzona jest w sposób kompleksowy. Zapotrzebowanie na węgiel kamienny w gospodarce niemieckiej do roku 2020 zostało określone na poziomie 70 mln ton w skali rocznej. Przy malejącej produkcji własnej zakładany jest sukcesywny wzrost importu węgla. Ponadto prowadzona od wielu lat przez niemieckie koncerny energetyczne RAG i RWE działalność górnicza na terenie USA, Australii i Wenezueli pozwoliła na pozyskanie udziałów w zamorskich spółkach węglowych. RAG na terenie Stanów Zjednoczonych dokonał między innymi zakupu piątego, co do wielkości producenta węgla w USA – Cyprus Amax Coal ze zdolnością przekraczającą 60 mln ton w skali rocznej. Przedmiotem szczególnego zainteresowania strony niemieckiej były kopalnie głębinowe stosujące ścianowe systemy eksploatacji. Dało to możliwość dostaw do tych kopalń maszyn i urządzeń produkcji niemieckiej, których kraj jest od wielu lat czołowym producentem. Działania te świadczą o kompleksowym realizowaniu strategicznych, długofalowych programów polityki paliwowo-energetycznej.
A my?
Stary.piernik

3 komentarze:

  1. Jak podała dzisiaj "Rzeczpospolita" koncesję w Chinach na wydobycie gazu łupkowego mogą otrzymać tylko chińskie firmy. Zagraniczne zostały wykluczone z procedury rozdziału koncesji. A u nas jak zwykle Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymuje kolejne osoby w związku z korupcją w procesie przyznawania koncesji:). No może mało śmieszne.

    lexie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakby co, to ja czytam regularnie. Rzadziej tylko odpowiadam z braku czasu w sezonie działkowym. Zakopałem już z pięćdziesiąt bulw mieczyków oraz dalii i zaczynają podnosić ziemię, czyli niechybnie łakną obfitego podlewania. :)

    Ponadto, koty na wiosnę na coś mi się pochorowały. Wyglądają strasznie - chude, wyliniałe, oczy jak u Mongoła. Apetyt mają wilczy, a odrobaczanie nie dało efektów. Wygląda to mniej więcej tak, jakby zeżarły truciznę na myszy lub szczury, ale żaden sąsiad standardowo nic nie wie, nic nie widział, nic nie słyszał, zarobiony jest (w ławeczce bujanej), jak zwykle. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam mieczyki zawsze miałam posadzone na działce można teraz dostać całą tęczę kolorów, ale białe lubię najbardziej. Proszę korzystać, bo pogoda boska. Trzymam kciuki za kotki sama mam pieska, który też ostatnio niedomaga i chociaż ma już trzynaście lat martwimy się o niego. Dziękuję za wpis i zapraszam w wolnej chwili do nas.

      Usuń

Informacja dotycząca plików cookies: