wtorek, 28 maja 2019

Za wcześnie na powyborcze wnioski.


Zaczynają się mnożyć komentarze po wyborach do PE. Są one oczywiście od Sasa do Lasa.
Moim zdaniem, trzeba trochę poczekać żeby tworzyć jakieś sensowne wnioski. Dzisiaj królują emocje.
Na pewno na czoło wysunie się pytanie co dalej z KE? Są jednak pytania nie mniej ważne. Do nich należy pytanie co  z planktonem politycznym, czyli Wiosną i Konfederacją?
Nie można też zapominać o wygranym tych wyborów czyli PiS.
Zacznę więc od końca, czyli od PiS. Pierwsza niewiadoma dotyczy „szczęśliwców” którzy mają szansę ewakuacji do Brukseli. Czy wszyscy z niej skorzystają? To grozi poważnym osłabieniem rządu MM.
Chyba, że przyjmiemy do wiadomości fakt, że w tym składzie są figurantami do bezdyskusyjnego wykonywania poleceń premiera. Tego nie wykluczam.
Nie mogę powstrzymać się od zacytowania komentarza znalezionego w sieci bezpośrednio po wyborach:
Dzisiejsza farsa przyniosła m. in. ważną wiedzę o preferencjach ludzi PiS.
W rankingu korzyści - brukselska posada tzw. "euro-parlamentarzysty" jest więcej warta od stanowiska ministra rządu IIIRP.
Tak zdrowy realizm mogą wykazywać tylko politycy z poczuciem "służby i misji".

Stawiam więc  otwarte pytanie: czy znajdą się „sprawiedliwi” dla których ważniejsza będzie postawa propaństwowa, czy jednak solidne diety wypłacane w Brukseli?  
Między bajki wkładam opowieści, że ta grupa ma do spełnienia w Brukseli misję. To raptem 27 ludzi którzy wejdą do grupy ponad 700 im podobnych, zebranych w grupach interesów zwanych frakcjami. Na pewno nie będą mieli głosu decydującego. Jedynym ich plusem jest to że w pełnym składzie wejdą do jednego ugrupowania.
A jak będzie z umiejętnościami negocjacyjnymi? Pożyjemy, zobaczymy.
Ważniejsza na tym etapie jest odpowiedź na pytanie o obsadę stanowisk decyzyjnych w KE. Jakich ważnych komisarzy nam zaproponują?
Pozostając przy tym wątku trzeba odnotować, że pozostałe mandaty przyznane Polsce w PE również znikną w tłumie. Najdobitniej wyraził to już Leszek Miller który powiedział, że w Brukseli będzie słuchał szefa frakcji do której wejdzie, a nie G. Schetyny. https://www.tvp.info/42811353/miller-opusci-schetyne-w-europarlamencie-wraz-z-sld-zamierza-dolaczyc-do-innej-frakcji Podobnie będzie z Biedroniami.
Wrócę do pytania co po wyborach do PE. Ogólnikowo sformułowano to w ten sposób, że już następnego dnia po tych wyborach rozpoczęła się kampania do jesiennych wyborów parlamentarnych. To najszczersza prawda. Czasu jest niewiele, zwłaszcza jeśli widzimy co jest na starcie.
W tym miejscu muszę wyrazić swoje niezadowolenie w związku z ucieczką spod odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej kilku osób które znalazły schronienie pod immunitetem w Brukseli. Ciekawi mnie jak odniosą się do tego wyborcy? Mogę już odpowiedzieć, że nie będzie żadnego zainteresowania. To nie pierwszy taki przypadek i niestety, nie ostatni.
Najwięcej emocji dostarczy dywagowanie na temat nowych kółek zainteresowań przed jesiennymi wyborami. Czy będą miały miejsce „wrogie przejęcia”? Jeśli tak, to kto padnie ich ofiarą?
Po stronie PiS raczej wielkich ruchów nie należy oczekiwać. Większe przegrupowania możliwe są po stronie opozycji. Niewiadomą jest ich kierunek i motywacje.
Od siebie dodam, że zmienią też hasła pod którymi będą szli do tych wyborów. Dotychczasowe nie sprawdziły się.



stary.piernik

18 komentarzy:

  1. stary.piernik28 maja 2019 20:18

    Jakie są szanse, że w kolejnych wyborach wyborcy przestaną głosować wg zasady „każdy, byle nie z PiS”?
    Nie słyszałem żadnej sensownej wypowiedzi w tej sprawie. Mapa wyników wyborów też niewiele mi mówi. W krajobrazie powyborczym poczesne miejsce zajmuje magiel i wzajemne obrażanie. Poziom piaskownicy. Dla mnie jest to oznaka słabości przegranych, czyli totalnej opozycji. Zachowania wielu celebrytów pokazują ich ubóstwo umysłowe. Nie operuję nazwiskami bo nie będę im robił darmowej reklamy. Znalazłem takie ich określenie „poziom umysłowy ameby”. Wielu nie ma na swym koncie znaczących dokonań życiowych, ale uzurpują sobie prawo do oceny innych za ich postawę życiową.
    Lekceważenie to jedno, a sposób jego okazywania, to drugie. Kilka takich przypadków trafi na stałe do podręczników socjologii, a nie zdziwię się, gdy trafią na wokandy sądów powszechnych.
    Po stronie totalnych wzrasta poziom agresji wobec popierających dobrą zmianę. Ciągle jest to tylko agresja werbalna. Trzeba jednak pamiętać, że ten stan nie będzie trwał wiecznie. Nie wystarczy mówienie „nie damy się sprowokować”. Znowu aktualności nabierają słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: Podczas kryzysów strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

    OdpowiedzUsuń
  2. No więc służmy Polsce. I nie sądzę żeby Staremu Kaczorowi pod siwą czupryną się poprzewracało. On wie , że nie jest doskonały. A jaki sztab tematami kieruje. A nic do tego wam wuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik28 maja 2019 22:21

      Jeżeli chodzi o bezgraniczne zaufanie, to nie ja.

      Usuń
  3. stary.piernik28 maja 2019 23:08

    Protestuję przeciwko twierdzeniu, że elity obrażają ciemnogród. Jakie elity!
    Nie chcę się dosadnie wyrażać, ale jeżeli ktoś nazywa siebie elitą, to może być co najwyżej samozwańcem. Na to określenie trzeba sobie zapracować i to uczciwą pracą. Najlepiej przez pokolenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. stary.piernik28 maja 2019 23:45

    Temat do tej pory raczej nie nagłaśniany to możliwość fałszerstw wyborczych. Nie mam w tej sprawie wyrobionego zdania. Krótko mówiąc, nie wykluczam, ale i nie zaprzeczam. Zawsze w takim przypadku trzeba postawić pytanie kto miałby w tym interes? Dla mnie jest to wszystko dziwne, bo pisałem już o tym wcześniej, u mnie w komisji nie było męża zaufania. Chodzę na wybory od zawsze i nigdy z taką sytuacją się nie zetknąłem. Co jeszcze ciekawsze, nie słyszałem żeby w skali kraju wpłynęły jakieś protesty wyborcze. Może jeszcze będą?

    OdpowiedzUsuń
  5. stary.piernik29 maja 2019 17:39

    Komentarze powyborcze koncentrują się na przegranych, czyli głównie KE i jej szeryfach. Największym zainteresowaniem cieszy się jednak „krul Europy” który miał zapewnić zwycięstwo, kto wie czy nie druzgocące tego zlepku który miał tylko jedno marzenie, czyli dokopać PiS.
    Nie udało się i wszyscy przegrani zastanawiają się komu zawdzięczają klęskę? Schetyna otrzepuje ręce i twierdzi, że więcej nie dało się zrobić. Kamysz zadowolony z siebie, bo zrealizowali plan minimum, mają 3 mandaty. Najbardziej zadowolony jest Czarzasty, bo za friko wprowadził do PE pięciu swoich ludzi i w dodatku z bardzo dobrymi wynikami /uzyskaną liczbą głosów poparcia/. Wyszło na to, że przegranej winien jest Tusk. Ile w tym prawdy?
    Teraz zaczęło się dywagowanie co dalej z Tuskiem w polityce? Osobiście uważam, że za wcześnie składają go do tej politycznej trumny. Będzie próbował sił w przyszłym roku w wyborach prezydenckich. Chyba, że wcześniej dostanie ciepłą posadkę w nagrodę za postawę w Brukseli i … będzie czekał aż mu zapomną stare grzechy.
    Kilka słów komentarza należy się „Konfederacji”. Jednoznacznie i krótko nie da się ich skomentować.
    W mojej ocenie przekreślał ich sam fakt pojawienie się w ich składzie JKM. To taki polityczny Jonasz. Przyszłości też chyba nie mają. Przynajmniej w tym składzie. Komentatorzy zwracają też uwagę, że Konfederacji zabrakło pieniędzy na akcję wyborczą. Czy znajdą je na wybory parlamentarne /o ile w nich wystartują?/.
    Skoro już jesteśmy przy wyborach jesiennych, to pojawia się pytanie o ich motyw przewodni. Co zaprzątnie bez reszty uwagę wyborców? Czy tylko odniesienie do JUST Act 447?
    To byłoby zbyt proste. O tym i nie tylko, przy innej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  6. stary.piernik29 maja 2019 19:25

    Jak daleko do granic śmieszności?
    Prezydent RP i prezes PIS interweniują w sprawie stada krów z Deszczna. https://www.salon24.pl/u/magazyn/959746,krowy-z-deszczna-mialy-isc-na-uboj-ratuja-je-prezydent-andrzej-duda-i-jaroslaw-kaczynski
    Czy w strukturach blisko 40 milionowego państwa nie można załatwić sprawy na niższych szczeblach decyzyjnych?
    Czy chodzi tylko o PR?

    OdpowiedzUsuń
  7. stary.piernik29 maja 2019 19:40

    Na jakiej podstawie komisja Horały wyręcza sąd? Podejrzenie popełnienia przestępstwa to nie to samo co przestępstwo. O tym ma zadecydować sąd. Przedtem jednak prokuratura musi przedstawić zarzuty. Na tym polega praworządność, bez drogi na skróty.
    Media o tym zapomniały?

    OdpowiedzUsuń
  8. stary.piernik29 maja 2019 19:45

    Nagle okazało się, że powołanie wojsk obrony terytorialnej nie jest błędem.
    Dla mnie WOT to oczywistość. W różnych krajach różnie ich nazywają, ale są. Dobrze by było, żeby traktować je poważnie, a z tym bywa różnie. Najlepiej posłuchać zainteresowanych.

    OdpowiedzUsuń
  9. stary.piernik29 maja 2019 19:59

    Patrzę i słucham co mówią elyty o wynikach wyborów do PE i mogę powiedzieć im tylko tyle „Nie idźcie tą drogą” bo wynik wyborów jesiennych może być dla was jeszcze gorszy.
    I co wtedy zrobicie?

    OdpowiedzUsuń
  10. stary.piernik29 maja 2019 22:41

    Pokłosie analizy powyborczej @Marcina Palade
    https://twitter.com/MarcinPalade/status/1133272296116895744
    Wiele ciekawych spostrzeżeń.

    OdpowiedzUsuń
  11. stary.piernik29 maja 2019 22:59

    Kto z siebie robi idiotę, czy idiotkę?
    Może jednak pani Dulkiewicz
    https://opinie.wp.pl/makowski-to-nie-organizatorzy-marszu-rownosci-oszukali-dulkiewicz-ale-prezydent-mieszkancow-swojego-miasta-opinia-6385906447992449a
    Ze zdjęć widać, że szła na czele marszu i bidulka nie wiedziała co firmuje?
    Treść listu pani Dulkiewicz opublikowanego 28 maja 2019 roku:
    rotmeister @pink-panther 29 maja 2019 11:40 tu
    http://rotmeister.szkolanawigatorow.pl/azazello-czyli-swad-szatana-447-kul-w-truchle-konfederacji-i-grzegorz-braun
    Szczytem hipokryzji, bo nie powiem, że bezczelności, ze strony pani Dulkiewicz, jest podkreślanie, że jest osobą wierzącą. Zapomniała napisać w co?

    OdpowiedzUsuń
  12. stary.piernik30 maja 2019 00:22

    Materiał pomocniczy do wyciągania wniosków powyborczych http://gorylisko.szkolanawigatorow.pl/cel-strategiczny-pzpr-w-unii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie! A kiedy ty sikasz. Bo o spanie to już nie pytam.

      Usuń
    2. stary.piernik30 maja 2019 16:11

      Wszystko w swoim czasie :)

      Usuń
  13. stary.piernik30 maja 2019 11:48

    Nie ma to jak wrzuty medialne i temu podobne wodogłowie.
    Zamiast zająć się przykładowo, przewidywaną dzisiaj rekonstrukcją rządu MM, media od rana gniotą wątek zamachu na życie ZZ.
    Sprawa nie jest nowa, ale cierpliwie czekała na swą kolej. Przy okazji dowiadujemy się, a właściwie przypomniano nam, że dzięki holenderskiemu wymiarowi sprawiedliwości, autor rzekomego zlecenia na zabicie ZZ, po wypuszczeniu z tamtejszego aresztu, wyparował i teraz jest poszukiwany poprzez ENA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik30 maja 2019 16:13

      Jeszcze w temacie dopalaczy.
      Od zatrzymania w Holandii naszego biznesmena od dopalaczy minie wkrótce rok.
      Holendrzy odmówili jego wydania Polsce i delikwent wyparował. Jednak nie słyszałem żeby Polska złożyła gdziekolwiek skargę w tej sprawie. Uznano w ten sposób zasadność decyzji sądu w Holandii.
      Ale o tym cicho sza.

      Usuń
  14. stary.piernik31 maja 2019 12:33

    Nawet w tak prostej sprawie jak odebranie zaświadczeń PKW o wyborze na europarlamentarzystę nie wszyscy „wybrańcy” potrafili pokazać kindersztubę. Wielu po prostu wiechcie z obuwia wystawały. Wstyd.
    Znowu, bez nazwisk.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: