czwartek, 27 grudnia 2018

Mija rok


Ten miał być szczególny, bo obchodziliśmy 100-lecie odzyskania niepodległości po 123 latach zaborów. 
Mam wątpliwości co do tego czy faktycznie tak było. Żeby nie było niedomówień, tej niepodległości starczyło do września 1939 roku. Ale, po kolei …
Z tymi obchodami to ktoś powiedział, że organizatorzy zaspali. Dlaczego? Ano dlatego, że wypadły w sumie blado. Jak na taką okazję to oczekiwałem znacznie więcej.
Proszę powiedzieć co z obchodów zostanie w naszej pamięci?
Żeby mieć jakąś skalę porównawczą warto wiedzieć, że podobną okazję miało jeszcze 13 państw europejskich. http://historia.na6.pl/europa_po_1918_r  https://dzieje.pl/aktualnosci/spotkanie-przedstawicieli-krajow-obchodzacych-100-lecie-niepodleglosci
Może w sumie mało się tym tematem interesowałem, ale w pozostałych krajach fajerwerków również nie było.

Tak naprawdę chodzi mi o to, że taką okrągłą rocznicę powinno się upamiętnić czymś trwałym, a nie tylko okazjonalnymi akademiami. Pod tym względem tylko Finlandia stanęła na wysokości zadania i postanowiła zbudować w centrum Helsinek nowoczesną bibliotekę za 100 mln euro. My mamy na razie zamiar rekonstrukcji Pałacu Saskiego. Zamiar trochę przypomina rozdawanie Inflantów przez Zagłobę, ale pożyjemy, zobaczymy.
Na osłodę muszę powiedzieć, że znacznie lepiej wypadły obchody 100 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
Nie od rzeczy jest przypomnienie, że Józef Piłsudski nie należy do bohaterów Wielkopolan https://gloswielkopolski.pl/jozef-pilsudski-w-wielkopolsce-bohater-czy-zlo-konieczne/ar/727655 Pamiętają po dziś dzień.
Można powiedzieć, że „polskie piekiełko” nie jest wynalazkiem dzisiejszym.
Tak się szczęśliwie, czy nieszczęśliwie składa, że kolejne nadchodzące lata to kolejne rocznice ważnych dla Polski wydarzeń historycznych. Jak je uczcimy? Nie wiem. Pertraktacje trwają.
Tak przy okazji, komu zależy żeby te okazje przemykały się chyłkiem, bez należytego rozgłosu?
Pora przejść do ocen ogólniejszych, a może i szczegółów. Ale o tym w dalszych odcinkach.


stary.piernik 

1 komentarz:

  1. Zwykle takie rocznicowe okazje obfitują w nowe opracowania historyczne. Pod tym względem spotyka mnie spore rozczarowanie. Nowych książek historycznych odnoszących się do odzyskania niepodległości przez Polskę po prostu nie ma! Są wznowienia.
    Wyjątkiem jest Powstanie Wielkopolskie. Urząd Marszałkowski doprowadził do wydania „Encyklopedii Powstania Wielkopolskiego 1918-1919”. Niestety niewiele o tym wydawnictwie wiadomo, poza tym jak wygląda i jaka jest zawartość merytoryczna. Nie wiadomo jaka jest cena i gdzie i kiedy można będzie kupić.
    Warto tu przypomnieć artykuł napisany rok temu https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1732054,1,1918-czy-wiemy-co-swietujemy.read
    gdzie wskazano na potrzebę napisania na nowo historii tego okresu.
    Niestety, na apelu się skończyło.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: