Nie wiadomo jaki obrót przybierze
zamieszanie wokół KNF.
W mojej ocenie prawda nie jest do końca ujawniona.
Z jednej strony komentatorzy zwracają uwagę na miałkość dowodową nagrania. Jest to kopia, w dodatku zmontowana. Co jest na nagraniu oryginalnym? Jeżeli mecenas ujawni w poniedziałek nowe nagrania, powinien usłyszeć zarzut ukrywania istotnych dla sprawy dowodów. Dzisiaj on bawi się w rozgrywającego.
Warto przypomnieć reakcje sądów na dowody w innych, wcześniejszych sprawach /przypadek Sawickiej, nagrania u Sowy&Co, itd./. Od tej strony Chrzanowskiemu nic nie grozi.
Może się mylę.
Jednak z dotychczasowych komentarzy można wysnuć inne wnioski.
Co do samego imperium Czarneckiego, to od dawna wiadomo, że cienko przędzie. Deklarowana wartość aktywów banków przekracza 46 mld zł. Są to w przeważającej mierze tzw. toksyczne kredyty. Upadłość tych banków oznacza konieczność wypłat z BFG /Sokal/.
Tu jest pierwszy kłopot, bo BFG ma zaledwie około 14 mld zł. Oznacza to, że upadłość może spowodować reakcje łańcuchową w systemie bankowym, o skali trudnej do przewidzenia. Trzeba też powiedzieć wyraźnie, że przejęcie za 1 zł upadłego banku jest prawnie dopuszczalne i w świecie zachodnim praktykowane.
W trakcie prowadzonego śledztwa prokuratura powinna sprawdzić co się kryje za wypowiedzią „kunia”, na pytanie dlaczego Czarnecki czekał ponad pół roku z ujawnieniem nagrania /że Czarnecki musiał uporządkować swoje sprawy/. https://wiadomosci.wp.pl/miliarder-nagral-szefa-komisji-nadzoru-finansowego-w-tle-wojna-na-samej-gorze-6316496431847041a
Z dotychczas ujawnionych materiałów można wnioskować, że Czarnecki wykonał ruch wyprzedzający żeby wystąpić w roli pokrzywdzonego. Na ile mu się to udało pokaże najbliższa przyszłość.
W tej sprawie jest jednak kolejne dno /kto wie ile ich jest jeszcze?/. W komentarzach pojawia się informacja, że na całej aferze skorzysta premier który jest skonfliktowany z prezesem NBP i ludźmi z jego najbliższego otoczenia, do których należał m.in. Chrzanowski. Mają o tym świadczyć zabiegi o zmiany w ustawie o KNF https://www.tvp.info/39995375/komisja-senacka-zarekomendowala-senatowi-przyjecie-ustawy-o-knf które mają zwiększyć wpływ premiera na działalność KNF.
Wśród pytań dotyczących działań podejmowanych po złożeniu przez mecenasa doniesienia do prokuratury powinno znaleźć się pytanie o przyczynę opóźnienia działań przez ZZ. Doniesienie zostało złożone 7 listopada 2018 roku, a informacja w mediach pojawiła się 13 listopada https://finanse.wp.pl/afera-knf-kto-gdzie-z-kim-i-dlaczego-wyjasniamy-krok-po-kroku-6317571721947265a
Na koniec powinno paść pytanie czy MM działa w słusznej sprawie, czy tylko obserwujemy kolejną mutację wojny na górze?
W mojej ocenie prawda nie jest do końca ujawniona.
Z jednej strony komentatorzy zwracają uwagę na miałkość dowodową nagrania. Jest to kopia, w dodatku zmontowana. Co jest na nagraniu oryginalnym? Jeżeli mecenas ujawni w poniedziałek nowe nagrania, powinien usłyszeć zarzut ukrywania istotnych dla sprawy dowodów. Dzisiaj on bawi się w rozgrywającego.
Warto przypomnieć reakcje sądów na dowody w innych, wcześniejszych sprawach /przypadek Sawickiej, nagrania u Sowy&Co, itd./. Od tej strony Chrzanowskiemu nic nie grozi.
Może się mylę.
Jednak z dotychczasowych komentarzy można wysnuć inne wnioski.
Co do samego imperium Czarneckiego, to od dawna wiadomo, że cienko przędzie. Deklarowana wartość aktywów banków przekracza 46 mld zł. Są to w przeważającej mierze tzw. toksyczne kredyty. Upadłość tych banków oznacza konieczność wypłat z BFG /Sokal/.
Tu jest pierwszy kłopot, bo BFG ma zaledwie około 14 mld zł. Oznacza to, że upadłość może spowodować reakcje łańcuchową w systemie bankowym, o skali trudnej do przewidzenia. Trzeba też powiedzieć wyraźnie, że przejęcie za 1 zł upadłego banku jest prawnie dopuszczalne i w świecie zachodnim praktykowane.
W trakcie prowadzonego śledztwa prokuratura powinna sprawdzić co się kryje za wypowiedzią „kunia”, na pytanie dlaczego Czarnecki czekał ponad pół roku z ujawnieniem nagrania /że Czarnecki musiał uporządkować swoje sprawy/. https://wiadomosci.wp.pl/miliarder-nagral-szefa-komisji-nadzoru-finansowego-w-tle-wojna-na-samej-gorze-6316496431847041a
Z dotychczas ujawnionych materiałów można wnioskować, że Czarnecki wykonał ruch wyprzedzający żeby wystąpić w roli pokrzywdzonego. Na ile mu się to udało pokaże najbliższa przyszłość.
W tej sprawie jest jednak kolejne dno /kto wie ile ich jest jeszcze?/. W komentarzach pojawia się informacja, że na całej aferze skorzysta premier który jest skonfliktowany z prezesem NBP i ludźmi z jego najbliższego otoczenia, do których należał m.in. Chrzanowski. Mają o tym świadczyć zabiegi o zmiany w ustawie o KNF https://www.tvp.info/39995375/komisja-senacka-zarekomendowala-senatowi-przyjecie-ustawy-o-knf które mają zwiększyć wpływ premiera na działalność KNF.
Wśród pytań dotyczących działań podejmowanych po złożeniu przez mecenasa doniesienia do prokuratury powinno znaleźć się pytanie o przyczynę opóźnienia działań przez ZZ. Doniesienie zostało złożone 7 listopada 2018 roku, a informacja w mediach pojawiła się 13 listopada https://finanse.wp.pl/afera-knf-kto-gdzie-z-kim-i-dlaczego-wyjasniamy-krok-po-kroku-6317571721947265a
Na koniec powinno paść pytanie czy MM działa w słusznej sprawie, czy tylko obserwujemy kolejną mutację wojny na górze?
Ze swej strony dodam, że bez sensu
jest porównywanie „afery KNF” z aferą AG. Podobnych afer mamy podejrzanie dużo,
ale mają jedną cechę wspólną. Żadna nie skończyła się dotychczas sądowym
rozstrzygnięciem, wskazaniem i skutecznym ukaraniem winnych. Jedyne co pewne to
wyparowanie miliardów złotych zdeponowanych w bankach przez naiwnych
depozytariuszy.
Czyje konta zasiliły te środki?
Czyje konta zasiliły te środki?
stary.piernik
Chętnym do porównywania afery KNF z innymi wcześniejszymi przypomnę, że ta afera ma jedną cechę wspólną z aferą Rywina. Nagrywający podzielili się swoim materiałem z prokuraturą pół roku po fakcie.
OdpowiedzUsuńW trakcie trwały targi o zrealizowanie pomysłu.
Chciałaby dusza do raju
OdpowiedzUsuńhttps://innpoland.pl/148005,kim-jest-adam-glapinski-szef-nbp-jest-wiklany-w-afere-knf
Opozycji marzy się niekontrolowany rozwój afery KNF.
No to czekam!
Wojna na taśmy trwa w najlepsze. Na nagrania Czarneckiego wyciągnięto nagrania z udziałem Grasia. Czym to się skończy? Co jeszcze kryją sejfy?
OdpowiedzUsuńZ dotychczasowego przebiegu wydarzeń odnoszę wrażenie że odbywa się pudrowanie truchła jakim jest imperium Czarneckiego. Wszystko zmierza w kierunku wyciszenia sprawy i jedyną ofiarą pozostanie b. szef KNF który w tym układzie jest nową postacią i można go spokojnie poświęcić. Nie jest niezastąpiony. Mankamentem tego przekazu jest jego niespójność, czego zdają się nie dostrzegać przekazujący informacje. W kasach banków Czarneckiego widać dno, a poza tym ma na karku różne kontrole oraz prokuraturę. Trudno w takich warunkach mówić o stabilności.
Z drugiej strony nie widać woli zdecydowanego działania po stronie prokuratury. Jeśli mecenas cyka kolejne nagrania dotyczące tej samej sprawy, powinien mieć postawione zarzuty, on albo Czarnecki, za ukrywanie istotnych dowodów w sprawie.
Obiektywnie trzeba przyznać, że tego typu zachowanie nie zaskakuje.
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04628-Polisolokaty-czyli-jak-banki-nabijaly-klientow.htm
UsuńTo kolejny, ale nie ostatni, smród ciągnący się za imperium finansowym Czarneckiego.
Moim zdaniem, narracja prorządowych mediów o tym, że premier i rząd /w sprawie KNF/ zadziałał prawidłowo jest chybiona. Kto wyjaśni dlaczego informacja dotarła do niego dopiero 13 listopada, skoro prokuratura otrzymała doniesienie 7 listopada?
UsuńJaką rolę odgrywa tu ZZ i służby specjalne? Zlekceważono temat czy kogoś kryto?
https://www.youtube.com/watch?v=rKLCIEHoITc&feature=youtu.be
OdpowiedzUsuńDobre.
UsuńPozdrawiam.
Co innego fakty http://niewygodne.info.pl/artykul9/04629-Dlugi-Francji-Wloch-i-Hiszpanii-przekraczaja-limity.htm http://niewygodne.info.pl/artykul8/04215-Wydrukowali-2,54-biliona-euro-w-ramach-QE.htm
OdpowiedzUsuńa co innego ich komentowanie. Dlaczego kolejne rządy polskie trzęsą portkami przed urzędnikami unijnymi, a Włochy czy Francja pokazują Brukseli gest Kozakiewicza? Wcześniej podobnie było z Niemcami.
Warte odnotowania są wypowiedzi, z ostatniego okresu prezesa NBP, a wcześniej prof. Modzelewskiego, że Polska powinna, „jak diabeł święconej wody”, unikać wejścia do strefy euro. Jest to po prostu dla nas wysoce nieopłacalne.
Jak to się ma do dotychczas forsowanej narracji o konieczności wejścia już w 2011 roku, co wmawiał nam ówczesny premier DT?
Na dzisiaj widać, że Czarnecki do spółki ze swym mecenasem się wystrzelali i pojawiają się nowe bzdety w rodzaju dlaczego syn M. Kamińskiego jest zatrudniony w Banku Światowym?
OdpowiedzUsuńNowością jest informacja B. Mazurek, że prezes Kaczyński pozwie poseł Lubnauer o zniesławienie. Takie reakcje powinny mieć miejsce od dawna.
Dla porządku odnotowuję, że PO domaga się powołania komisji śledczej w sprawie KNF mając świadomość, że nic z tego nie będzie. W sumie są to gierki które do meritum nic nie wnoszą. Opozycja ma za mało szabel i doskonale o tym wie. Komisja może mieć sens kiedy zostanie zebrany materiał dowodowy i będą podejrzenia, że jakieś istotne wątki w sprawie są tuszowane.
Wokół KNF od lat dzieją się dziwne rzeczy, ale nigdy nie dochodziło do dyskusji medialnej. Jest tu prawdopodobnie jakiś błąd systemowy, ale nie dochodzi do poważnej dyskusji jak sobie z nim poradzić? W mojej ocenie podstawowym zarzutem wobec KNF jest brak zdecydowanej i szybkiej reakcji na pojawiające się kolejno numery mające na celu drenaż zasobów finansowych obywateli. Ta lista jest bardzo długa i nie jest listą zamkniętą. Warto też uświadomić sobie, że dzisiejsza opozycja miała wiedzę o mechanizmach przekrętów finansowych, ale nie była zainteresowana ich tępieniem. Pozostaje wyjaśnić dlaczego? Czy zostaną ustaleni winni i czy zostaną pociągnięci do jakiejkolwiek odpowiedzialności tego nie wiem, ale z doświadczeń poprzednich wydarzeń można przyjąć, że nikomu włos z głowy nie spadnie.
Zadaniem opozycji jest mieszanie i ona to robi, ale sumarycznie nieudolnie.
OdpowiedzUsuńOpozycja z zasady to mniejszość parlamentarna. Jako takiej pozostaje gadanie, bo skutecznych ruchów nie jest w stanie wykonywać. Chyba, że za takie działania uznamy szkodzenie Polsce na arenie międzynarodowej. Tu owszem rezultaty są widoczne. Trudno mi jednak zrozumieć dlaczego nie spotyka się to ze zdecydowanym potępieniem przez Polaków? Mają aż tak wyprane mózgi?
Czy pod tym względem możemy porównywać się z innymi nacjami? Jakoś trudno mi trafić na materiał porównawczy. Czy jedynym wytłumaczeniem pozostaje że mamy do czynienia z osobnikami będącymi jedynie na etatach Polaków?
Opozycji nie można lekceważyć bo w naszych realiach ma za sobą media, nie tylko te polskojęzyczne i wiele instytucji międzynarodowych, z zasady wrogich Polsce. Co oczywiste, zagranica nie robi tego bezinteresownie. Destabilizacja sytuacji w Polsce jest wodą na ich młyn. Im silna Polska jest niepotrzebna. Różnica polega jedynie na tym, że jedni robią to w białych rękawiczkach, a jeszcze inni bez zbytniego krygowania się. Czołówkę stanowią Niemcy i Rosja, co nie powinno dziwić. Ale jedni i drudzy mają swoich wielbicieli i wyznawców wśród polskiej opozycji.
Przy tym wszystkim powtarzam pytanie czy słabość Polski na arenie międzynarodowej jest skutkiem zamierzonego działania osób odpowiedzialnych w strukturach władzy, czy tylko efektem ich nieudolności? W tą drugą wersję trudno mi uwierzyć. Logicznie rozumując nie otwiera się wielu pól konfliktów nie mając realnych szans na zwycięstwo w tych potyczkach. Na domiar złego nie wiadomo kto jest liderem w tych rozgrywkach ponieważ przekaz do mediów jest wewnętrznie niespójny. Co innego wynika z wypowiedzi prezesa PiS, co innego z wypowiedzi premiera MM, co innego mówi Gowin /z jakiego tytułu?/, co innego ZZ, a jeszcze co innego obecny minister spraw zagranicznych, którego uważam za wyjątkowego sabotażystę interesów Polski.
Czy nad tym wszystkim króluje strach?
Przed kim? Czy przed czym?
W aferze dotyczącej KNF moje wątpliwości budzi sprawa nagrań sporządzonych przez Czarneckiego. Dlaczego prokuratura przyjmuje nagrania jako dowody? Przy innych okazjach /afera Sawickiej, nagrania u Sowy&Co itd./ przekaz medialny jest taki, że są to działania prawnie nielegalne ponieważ na podsłuch i nagrywanie wymagana jest zgoda sądu. W konsekwencji sąd nie przyjmie ich jako dowodu w sprawie. O co więc naprawdę chodzi w tym przypadku?
OdpowiedzUsuńInną ciekawostką jest powszechna amnezja wśród osób występujących w nagraniach. Nikt nikogo nie zna. Przykład? Proszę bardzo http://niepoprawni.pl/blog/wawel24/strzal-w-dziesiatke-powoli-wysadza-cala-strzelnice-w-powietrze
Interesuje mnie jaka będzie oficjalna reakcja rządu premiera MM na fakt pominięcia przedstawiciela tego rządu w debacie w Brukseli na temat praworządności w Polsce? Wytłumaczenie, że zaproszenie przyszło zbyt późno uważam za bez znaczenia.
OdpowiedzUsuńNic o nas bez nas. Pod tym względem nic się nie zmieniło.
Niedługo wzrosną ceny prądu o 70%, a wiecie czego skutkiem będą te podwyżki? Pamiętacie "Pakiet Klimatyczny" podpisany w 2008 przez rząd Tuska i odrzucenie przez PO, PSL i Ruch Palikota uchwały PIS w sprawie renegocjacji niekorzystnego pakietu klimatycznego w 2012 roku?
OdpowiedzUsuńTo się Wam gorąco zrobi. Na Maderę pójdzieta albo na jaką inną Martynikę. Albo Maryna cycata Wam zostanie. Ta 70% podwyżka więcej w demografii da przyrostu niż 500+! Pamię tata wyłączenia prądu. Wtedy był szczyt demograficzny. Wszyscy szczytowali!
Co zrobić jeśli obywatel kocha być dymany?
UsuńPytanie dodatkowe, jak zachowają się firmy które wcześniej oferowały prąd poniżej ceny PGE czy RWE?
"«Mnie to kadzą» — rzekł hardzie do swego rodzeństwa Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa. Wtem, gdy się dymem kadzideł zbytecznych zakrztusił — Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił."
UsuńZa żenującą dla nas należy uznać sytuację gdy polscy europarlamentarzyści wzajemnie opluwają się na forum PE. Kogo my wybieramy jako swoich przedstawicieli? W dodatku zapewniamy im nietykalność prawną za szkalowanie Polski i Polaków!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNiestety, ale na opamiętanie społeczeństwa w nadchodzących wyborach do PE absolutnie nie liczę.
Ogłupienie zaszło za daleko.
Wymiana myśli na blogu nie jest może zbyt szybka, ale od dłuższego czasu /dni, a nawet tygodni/ złą rolę odgrywa taki programik o nazwie „captcha” który potrafi godzinami blokować wysłanie posta. Podobno nie ma cenzury w internecie. Co to będzie po wejściu ACTA2?
OdpowiedzUsuńWitam. Mam takie pytanie obok tematu. Co sądzisz o tym facecie?
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=dOUVPQoIz00
odpowiedź na GV
Usuńhttp://www.polishclub.org/2015/03/23/dr-jerzy-jaskowski-odra-0-zgonow-po-chorobie-108-zgonow-po-szczepionce/
OdpowiedzUsuńJazgot KO jest tylko dowodem bezsilności.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji mam pytanie: jakie są możliwości sankcji prawnych wobec np. posła BB za powtarzające się przypadki straszenia wyciągnięciem konsekwencji wobec osób które wzięły rozwód z PO czy też KO?
Czy jest to tylko naruszanie dóbr osobistych, pomawianie czy coś więcej?
Miłosierdzie Boże i głupota ludzka nie znają granic. Nic się nie zmieniło.
OdpowiedzUsuńCzy warto było przez kilka miesięcy rozgrywać teatrzyk dla ubogich pt. reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce?
Potrzeby reformy nikt nie kwestionuje. Tylko nikt w Polsce nie potrafi zrozumieć dlaczego tak to rozgrywano? Bardziej nieudolnie nie dało się? A może robiono to z premedytacją?
Ostatnio „podziwiam” wysiłek MK na „Kontrowersjach” polegający na przedstawianiu poczynań „dobrej zmiany” jako pasmo sukcesów. Tak też zrobił to dzisiaj http://kontrowersje.net/nowelizacja_zamyka_usta_ke_i_tsue_a_ka_dy_wyrok_i_s_dzia_jest_pod_kontrol_nowych_izb_sn
Można przyjąć, że jego argumentacja jest przekonująca. Wątpliwości jednak pozostają.
Nie ma znaczenia postawa totalnej opozycji. Im chodzi o nieustającą zadymę. Sprawa, od strony formalnej, nie jest zakończona. Co zrobi Senat i prezydent?
Co do samego projektu nowelizacji, to uważam, że powrót ze stanu spoczynku powinien być uwarunkowany zwrotem świadczeń pobranych w związku z przejściem w stan spoczynku. Tymczasem nowelizacja odsyła sprawę do załatwienia odrębnymi przepisami przez ZZ.