Problemem
który nie daje spokoju
przypuszczam że nie tylko mnie, jest uległość PiS wobec nagonki ze strony
totalniaków i ich sprzymierzonych. Dlaczego tak się dzieje? W co gra PiS?
Przekaz medialny ze strony PiS jest wewnętrznie niespójny.
Wiem nie od dzisiaj, że PiS był nieprzygotowany na przejęcie władzy w 2015 roku. Szuflady które miały być pełne projektów ustaw i pomysłów wymagających realizacji z marszu, okazały się puste. To norma w naszej rzeczywistości politycznej. Poza pisarzami i poetami nie ma chętnych do pisania „do szuflady”. Zakłada się i słusznie, że przeciętny zjadacz papki medialnej szybko o tym zapomina.
Prezydent, człowiek znikąd, taki polityczny Jaś Wędrowniczek, wytypowany przez PiS jako alternatywa dla swego poprzednika /to tylko jedna z możliwych opcji/, zbyt szybko uwierzył w swoją wielkość. Wybory wygrał dzięki skutecznej kampanii zrealizowanej przez Beatę Szydło /to nie jedyny powód/. Po krótkim okresie współpracy z koalicją rządzącą postawił na swą samodzielność /sam tego nie wymyślił/, co jest nierozsądne z uwagi na brak zaplecza politycznego. Z punktu widzenia interesów politycznych PiS okazał się szkodnikiem. A co powiedzieć o Gowinie i Glińskim? Byłbym zapomniał o ZZ.
Wielu upatruje praprzyczynę problemów PiS, zwłaszcza na arenie międzynarodowej, w wetach prezydenta. Gdyby nie one, wiele spraw byłoby już zaawansowanych pod względem realizacji i inaczej toczyłyby się rozmowy np. z Brukselą.
Zespół współpracujący z prezydentem, a więc Kancelaria i BBN, to zbiór przypadkowych ludzi, albo spadek po poprzedniku. Jest oczywiste, że nie można z dnia na dzień wymienić kilkuset ludzi na nowych, z innego rozdania. Warto zwrócić uwagę na trwające roszady. Niewiele mówi się o przyczynach odejść poszczególnych ludzi np. Magierowski, Sadurska, ostatnio Czerepach. Nie wszyscy odchodzą w nagrodę za zasługi, albo za wykonane zadanie. Najbardziej skonfliktowany był MON i BBN. Tu prezydent postawił na swoim i wyautował Macierewicza. Niestety nie ma szans na wymianę Solocha.
Nieliczni zorientowali się, że w 2015 roku głosowali na PiS, a po objęciu teki premiera przez MM w składzie rządu aż się roi od byłych platfonsów.
Z moich obserwacji wynika, że sprawy obronności państwa toczą się na zasadzie jakoś to będzie. Są plany, są obietnice, gorzej z ich realizacją. Przypuszczam, że powodem są pieniądze, czyli ich brak.
Jak wobec tego oceniać przesunięcie pokaźnej kwoty 0,5 mld zl z budżetu MON na modernizację dróg lokalnych? http://niewygodne.info.pl/artykul9/04557-Kasa-MON-zamiast-na-wojsko-pojdzie-na-drogi.htm
Są tu grzechy obecnej władzy, ale są też grzechy poprzedników. Do takich należy bez wątpienia sprawa fabryki prochu strzelniczego w Pionkach https://www.defence24.pl/mon-przywrocenie-produkcji-prochu-w-pionkach-bedzie-kosztowala-ok-400-mln-zl-i-zajmie-3-5-lat Ciągle brakuje konkretów w sprawie zakupu śmigłowców dla wojska. O Caracalach wspominają czasem tylko politycy, ale oni nigdy nie walczą w polu.
W sprawach dotyczących obronności państwa można pisać i pisać. Tylko co z tego? Najpierw przez ponad 20 lat demontowano nasze siły zbrojne, a teraz próbujemy je odtwarzać. To proces kosztowny i długotrwały. Przez 10 lat zawieszono zasadniczą służbę wojskową. Dzisiaj wprowadza się protezę w postaci WOT. Tu wszystko ma znaczenie. Lokalizacja nowych jednostek, ich charakter, wyposażenie w sprzęt bojowy i oczywiście poziom wyszkolenia. Zanim zbieranina ludzi stanie się pełnowartościowym wojskiem upływają lata. Czy tego czasu mamy dosyć? Raczej nie. Świadczą o tym rozpaczliwe próby ściągnięcia na stałe do Polski większej jednostki bojowej wojsk USA. Tylko czy wyciągamy właściwe wnioski z naszej historii? Kiedyś nie było chętnych do umierania za Gdańsk. W przypadku militarnego zagrożenia naszej suwerenności /chodzi oczywiście o atak ze strony Federacji Rosyjskiej/ liczymy na umiędzynarodowienie konfliktu. Ten problem rozpatrywany jest bardziej w kategoriach teoretycznych.
Przekaz medialny ze strony PiS jest wewnętrznie niespójny.
Wiem nie od dzisiaj, że PiS był nieprzygotowany na przejęcie władzy w 2015 roku. Szuflady które miały być pełne projektów ustaw i pomysłów wymagających realizacji z marszu, okazały się puste. To norma w naszej rzeczywistości politycznej. Poza pisarzami i poetami nie ma chętnych do pisania „do szuflady”. Zakłada się i słusznie, że przeciętny zjadacz papki medialnej szybko o tym zapomina.
Prezydent, człowiek znikąd, taki polityczny Jaś Wędrowniczek, wytypowany przez PiS jako alternatywa dla swego poprzednika /to tylko jedna z możliwych opcji/, zbyt szybko uwierzył w swoją wielkość. Wybory wygrał dzięki skutecznej kampanii zrealizowanej przez Beatę Szydło /to nie jedyny powód/. Po krótkim okresie współpracy z koalicją rządzącą postawił na swą samodzielność /sam tego nie wymyślił/, co jest nierozsądne z uwagi na brak zaplecza politycznego. Z punktu widzenia interesów politycznych PiS okazał się szkodnikiem. A co powiedzieć o Gowinie i Glińskim? Byłbym zapomniał o ZZ.
Wielu upatruje praprzyczynę problemów PiS, zwłaszcza na arenie międzynarodowej, w wetach prezydenta. Gdyby nie one, wiele spraw byłoby już zaawansowanych pod względem realizacji i inaczej toczyłyby się rozmowy np. z Brukselą.
Zespół współpracujący z prezydentem, a więc Kancelaria i BBN, to zbiór przypadkowych ludzi, albo spadek po poprzedniku. Jest oczywiste, że nie można z dnia na dzień wymienić kilkuset ludzi na nowych, z innego rozdania. Warto zwrócić uwagę na trwające roszady. Niewiele mówi się o przyczynach odejść poszczególnych ludzi np. Magierowski, Sadurska, ostatnio Czerepach. Nie wszyscy odchodzą w nagrodę za zasługi, albo za wykonane zadanie. Najbardziej skonfliktowany był MON i BBN. Tu prezydent postawił na swoim i wyautował Macierewicza. Niestety nie ma szans na wymianę Solocha.
Nieliczni zorientowali się, że w 2015 roku głosowali na PiS, a po objęciu teki premiera przez MM w składzie rządu aż się roi od byłych platfonsów.
Z moich obserwacji wynika, że sprawy obronności państwa toczą się na zasadzie jakoś to będzie. Są plany, są obietnice, gorzej z ich realizacją. Przypuszczam, że powodem są pieniądze, czyli ich brak.
Jak wobec tego oceniać przesunięcie pokaźnej kwoty 0,5 mld zl z budżetu MON na modernizację dróg lokalnych? http://niewygodne.info.pl/artykul9/04557-Kasa-MON-zamiast-na-wojsko-pojdzie-na-drogi.htm
Są tu grzechy obecnej władzy, ale są też grzechy poprzedników. Do takich należy bez wątpienia sprawa fabryki prochu strzelniczego w Pionkach https://www.defence24.pl/mon-przywrocenie-produkcji-prochu-w-pionkach-bedzie-kosztowala-ok-400-mln-zl-i-zajmie-3-5-lat Ciągle brakuje konkretów w sprawie zakupu śmigłowców dla wojska. O Caracalach wspominają czasem tylko politycy, ale oni nigdy nie walczą w polu.
W sprawach dotyczących obronności państwa można pisać i pisać. Tylko co z tego? Najpierw przez ponad 20 lat demontowano nasze siły zbrojne, a teraz próbujemy je odtwarzać. To proces kosztowny i długotrwały. Przez 10 lat zawieszono zasadniczą służbę wojskową. Dzisiaj wprowadza się protezę w postaci WOT. Tu wszystko ma znaczenie. Lokalizacja nowych jednostek, ich charakter, wyposażenie w sprzęt bojowy i oczywiście poziom wyszkolenia. Zanim zbieranina ludzi stanie się pełnowartościowym wojskiem upływają lata. Czy tego czasu mamy dosyć? Raczej nie. Świadczą o tym rozpaczliwe próby ściągnięcia na stałe do Polski większej jednostki bojowej wojsk USA. Tylko czy wyciągamy właściwe wnioski z naszej historii? Kiedyś nie było chętnych do umierania za Gdańsk. W przypadku militarnego zagrożenia naszej suwerenności /chodzi oczywiście o atak ze strony Federacji Rosyjskiej/ liczymy na umiędzynarodowienie konfliktu. Ten problem rozpatrywany jest bardziej w kategoriach teoretycznych.
Są jednak sprawy realne o których mówi
się znacznie mniej, a raczej starannie się je przemilcza. Dobra zmiana stara
się być kojarzona z sukcesami gospodarczymi Polski. Trudno jednoznacznie
określić ile w tym zasługi naszej, Polaków, a ile koniunktury na rynkach
światowych. Koniunktura ma to do siebie, że ma charakter cykliczny. Nie wiadomo
kiedy nastanie bessa i jak zareagują na to rynki i inwestorzy? Tymczasem
przemyka się taka informacja http://niewygodne.info.pl/artykul9/04566-Zadluzamy-sie-pod-korek-a-rzad-nie-widzi-problemu.htm
Ta opinia została sformułowana, na początku października br. jeszcze w
obecności poprzedniego szefa KNF Chrzanowskiego.
Z innej beczki. W ostatnim czasie
ekscytujemy się /może nie wszyscy/ przewidywanym wzrostem cen energii
elektrycznej. Ceny mają wzrosnąć dla wszystkich odbiorców, ale rząd
przygotowuje wspaniałomyślnie rekompensatę, wypłacaną z budżetu, dla odbiorców
indywidualnych. Ten sam rząd chwali się, że zarabia spore kwoty na sprzedaży
uprawnień do emisji CO2 http://niewygodne.info.pl/artykul9/04634-Polski-super-biznes-na-CO2.htm
Prawdopodobnie rekompensaty będą wypłacane właśnie z zysku ze sprzedaży
uprawnień do emisji CO2. Pogratulować. Tylko że w ten sposób nie uda się
zredukować emisji CO2 ponieważ nasza energetyka oparta jest w zasadzie
całkowicie na węglu który jest źródłem zanieczyszczenia atmosfery przez CO2.
Zakończę ciekawostką dotyczącą „upodobań” elektoratu
/to w związku z wynikami wyborów samorządowych/. W kilku miastach /nie tylko/
m.in. w Łodzi, Legionowie, Gdańsku, Lublinie, Poznaniu, tenże elektorat dokonał
dziwnych z pozoru wyborów. Na stanowiska prezydentów tych miast wybrano po raz
kolejny ludzi o niezbyt czystych rękach, którzy mają na koncie wyroki skazujące
/jest też przypadek kandydowania z celi/, wobec których trwają postępowania
prokuratorskie itd. Jakiego rodzaju symbioza tu zadziałała? Czy jedynym powodem
takiego głosowania było hasło „każdy, byle nie z PiS”. Czy ta historia
przejdzie do annałów wyborów w ogóle? stary.piernik
W dyskusji wokół przebiegu procesu sądowego J. Kaczyński vs. L. Wałęsa zniknął podstawowy element. Nikt nie mówi, że Wałęsa ma obowiązek przedstawienia dowodów na swoje twierdzenia dotyczące Kaczyńskiego. Zastąpiła go dyskusja, a właściwie bicie piany na temat koszulki z napisem „Konstytucja”.
OdpowiedzUsuńZwrócę uwagę na jeszcze inny element debaty politycznej w TVP. Dlaczego program tv Rachonia promuje efemerydy polityczne w rodzaju ruchu Biedronia, czy kolejnej mutacji Nowoczesnej? Czy takie posunięcia mają na celu zwiększenie oglądalności programu?
Czy warto?
Starosta piaseczyński Ksawery Gut /PO/ oświadczył, że złoży pozew przeciwko radnemu z PiS Pruszczykowi, że został nagrany bez jego wiedzy i zgody. Sprawa dotyczy propozycji korupcyjnej.
OdpowiedzUsuńKto musi mieć zgodę na nagranie rozmowy?
Leszek Czarnecki miał?
https://dorzeczy.pl/kraj/84648/Glosujesz-na-staroste-Koalicji-Obywatelskiej-albo-mozesz-stracic-prace.html
Chwila oddechu. Polska zeszła z głównego planu. Słodka Francja. Pokojowe protesty przeciwko znacznym podwyżkom cen paliw. Setki tysięcy ludzi na ulicach i drogach. Dwie ofiary śmiertelne, nie licząc rannych, pobitych brutalnie przez policję, zagazowanych gazem pieprzowym. Zniszczenia materialne i do tego reakcja rządu, a właściwie prezydenta Macrona „ani kroku w tył”. Bruksela wyczekująco milczy. Jak długo? Dla Brukseli ważniejszy jest Brexit. To fakt, ale zamieszek we Francji raczej nie uda się ukryć pod stołem. Obiektywnych komentarzy niewiele ponad ten, że Wlk. Brytania wróciła na swoją pozycje wyspy w Europie, co każdy rozumie na swój sposób. W końcu mamy demokrację.
OdpowiedzUsuńCo z tego, że nie na modłę Brukseli.
Te komentarze pod tekstem MK mówią nie tylko wiele. One mówią wszystko. http://kontrowersje.net/kto_zapyta_tsue_czy_niemcy_nie_z_ama_y_konstytucji_wyborem_pos_a_na_s_dziego
OdpowiedzUsuńCzasem pada nieśmiałe pytanie, gdzie zostały wytransferowane z Polski pieniądze za wyłudzony VAT?
Jest podejrzenie, że niedaleko.
Gorsza część odpowiedzi jest taka, że te pieniądze zostaną wykorzystane przeciwko nam.
UsuńIlu jeszcze takich ambasadorów przyjdzie nam przełknąć? http://kontrowersje.net/mosbacher_ambasadorem_tvn_kt_ry_gnoi_trumpa_szczytowe_osi_gni_cie_pr_owe_pis Za naiwność płaci się tak samo jak za głupotę /polityczną również/.
OdpowiedzUsuńJest druga część książki "Mojemu Miastu".
OdpowiedzUsuńByłeś na spotkaniu autorskim? Jesteś pewnie szczęśliwym posiadaczem egzemplarza z autografem autorki?
UsuńA jak myślisz?:)
UsuńJako dziadek kochający swe wnuczki mam pytanie praktyczne:
OdpowiedzUsuńW jaki sposób /np. przeciwwskazania o których zadecydował lekarz prowadzący/ można skutecznie /bez konsekwencji prawnych/ odmówić szczepienia dziecka w wyznaczonym terminie? Dzieci chodzą do przedszkola.
Osłabiasz całkowicie.
UsuńZnowu się ślizgasz. Nie mówię, że nie szczepić wcale tylko w innym terminie. Są pediatrzy którym nie przeszkadza czy dziecko zdrowe, chore, czy po przebytej chorobie. Według Ciebie przeciwwskazanie lekarz wyda na piśmie? Może są takie przychodnie. Tylko gdzie?
UsuńNo chyba, że zmieniasz pediatrę z każdą wizytą. Pediatrę się dobiera. To rynek. A dziecko to? No co takiego? Matka, rodzice z lekarzem współpracują. Informują o stanie zdrowia dziecka. Lekarz musi w karcie, dokumentacji zapisać. Tak postępuje dobry lekarz. Badanie dziecka to nie praca na taśmie produkcyjnej. Nasze dzieci a obecnie wnuki nigdy nie były szczepione w pierwszym roku życia. Nigdy! A później to się widziało. Musiał być spełniony warunek absolutnego zdrowia. Mówisz, że kochasz swoje wnuczki. Miłość wnucząt to nie tylko wzruszenie. Pamiętasz jak miałeś dzieci? To sobie wszystko wspomnij. Dla wnucząt jest się absolutnym, całkowitym. To jest piękna czysta, oddana miłość.
UsuńAle wracając do ślizgania. Nie ślizgam się. Może i są źli pediatrzy. Ale muszą być i dziadkowie, którzy wspierają rodziców. Mówimy tak: widzę to i to, a decyzja jest wasza. Nas serce boli a wy się zastanawiacie. Mówisz do swojego dziecka. Ty o ile pamiętam do córki. Nie wirze, żeby potraktowała to jako wtrącanie się. Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=72rHldHUPOI
UsuńDziękuję bardzo.
UsuńSzczerość za szczerość. Cosik mi się zdaje, że wymieniamy myśli koło 10 lat. Ale… inaczej rozmawia się w cztery oczy, a inaczej na forum. Nie znoszę wiwisekcji. Chce mieć coś dla siebie. Tylko dla siebie. Czego żałuję? Że o pewnych sprawach nie mogę z Tobą porozmawiać „po duszam”. Podejmowane próby spełzły na niczym. Wszystko wskazuje, że to się nie zmieni. Nie rozumiem tego. Może się domyślam. To już nie ma znaczenia.
Co do meritum masz w zupełności rację i nie jesteś odkrywczy. Dzieci przychodzą na świat kiedy jesteśmy na dorobku i nie każdy ma to szczęście żeby im poświecić tyle czasu ile potrzebują. Później rodzice próbują odrobić to przy wnuczętach. Wtedy nie zawsze się to udaje, ale przyczyny są inne. Dzisiaj patrząc na swoje przeżyte lata nie rozmyślam co bym w nich zmienił. To nie ma sensu. Myślę za to ile lat będę mógł żyć na tym świecie i nie będąc ciężarem dla innych, w zdrowiu ich wspierać z całych swych sił. Nie muszę żyć tylko dla siebie. To jest nagroda dla mnie za przepracowane lata.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
p.s. Czasem może oceniam Cię zbyt ostro, ale ja tylko próbuję przebić się przez mur. Musisz to zrozumieć.
Ty koniecznie kces coby mi sie oko rozmazało?:)Na monitoringu mnie widziałeś:)
UsuńCzy to coś zmienia?
Usuńhttps://sadeczanin.info/wiadomosci/mojemu-miastu-anna-toton-ocala-historie-sadeckich-rodow-i-sadeczan
UsuńJak na spotkanie autorskie to niezła frekwencja.
Darcie szat z powodu postawy obecnej ambasador USA w Polsce jest co najmniej nieporozumieniem. Co o niej sądzić? Kto chce, niech szuka. W internecie jest sporo o niej. Mogę się zastanawiać, czy przyjmując posadę w Polsce zrobiła to dla draki, czy tylko zadośćuczyniła prośbie Trumpa. Ona jest zakochana w sobie i w bantustanie jakim się znalazła może bez obawy brylować. Do komentarza @Barta właściwie nic dodać, nic ująć.
OdpowiedzUsuńhttp://kontrowersje.net/mosbacher_ambasadorem_tvn_kt_ry_gnoi_trumpa_szczytowe_osi_gni_cie_pr_owe_pis
W sprawie b. szefa KNF ciągle nie słyszę wyjaśnienia dlaczego nielegalne nagranie Czarneckiego ma status dowodu w sprawie? Czekam na oficjalne stanowisko niezawisłego sądu.
OdpowiedzUsuńSprawa bardziej mi wygląda na rozgrywki wewnątrz koalicji rządzącej. Jest kilka przesłanek.
Ciekawi mnie ile czasu upłynie zanim pojawią się konkrety potwierdzające ten kierunek myślenia?
Z KNF problemy są nie od dzisiaj http://niewygodne.info.pl/artykul9/04630-Jak-KNF-za-Tuska-wywlaszczyl-bank.htm Czy Chrzanowski ma odpowiedzieć za wszystkie błędy poprzedników?
UsuńKolejna odsłona konfliktu między Ukrainą i Rosją pokazuje tragizm i komizm sytuacji. Rosja testuje reakcje świata na jej zapędy mocarstwowe. Natomiast ten świat czeka kiedy Rosja się uspokoi.
OdpowiedzUsuńO co chodzi tym razem? Do końca nie wiadomo, ale sytuacja w ocenie wielu komentatorów jest ustawką w wykonaniu Rosji i Ukrainy. Każda ze stron ma swoje powody a najpoważniejszym jest odwracanie uwagi od spraw istotniejszych. Gołym okiem widać, że poza apelami nikt nic nie zrobi, poza biernym przyglądaniem się sytuacji. Nie zmieni tego podpuszczanie polskiego rządu i prezydenta przez totalną opozycję. Jaki interes ma Polska żeby „wychodzić przed orkiestrę”? Jaki sens ma wmawianie nam, że mamy być ambasadorem interesów Ukrainy?
Warto przypomnieć, że Polska została wyłączona z grona państw negocjujących warunki rozwiązania konfliktu między Rosją i Ukrainą. Dzisiaj sytuacja zmieniła się o tyle, że Ukraina nie zamierza ograniczyć pola konfliktów z Polską, natomiast tworzy nowe, vide sprawa lwów na Cmentarzu Orląt we Lwowie.
Na marginesie, rozbawił mnie wczoraj Szczerski, który z przejęciem opowiadał z jaką napiętą sytuacją mamy do czynienia. Mówił tak przez kilka minut, ale po odciśnięciu wody z tej mowy nie zostało nic.
https://www.tvp.info/40149288/nie-ma-zagrozenia-dla-polski-ale-w-regionie-znow-doszlo-do-destabilizacji
Ludzie listy piszą http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2018/11/list-otwarty-emerytowanego-pulkownika-wojska-polskiego-dionizego-solobodowskiego-do-ministra-obrony-narodowej-mariusza-blaszczaka/
OdpowiedzUsuńhttp://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2018/11/list-otwarty-emerytowanego-pulkownika-wp-zdzislawa-r-gagalskiego-do-ministra-sprawiedliwosci-zbigniewa-ziobro-w-sprawie-wyroznien-dla-sedziow/
Kto je czyta?
Ciemne strony wielkiego biznesu
OdpowiedzUsuńhttp://niewygodne.info.pl/artykul9/04643-Austria-kon-trojanski-Gazpromu-w-UE.htm
Co się dziwić. Biznes to biznes. Nie można wydawać pieniędzy na bezdurno. Miliard ojro na ulicy nie leży.
Mam książkę:)
OdpowiedzUsuńJuż się chwaliłeś :)
Usuńp.s. na zdjęciu ten z wąsami w okularach to TY?
Ło matko i córko:))))))))))))))!!!!!!!!!!
UsuńNie masz się czego wstydzić :))))))))))
OdpowiedzUsuńChciałem być św. Mikołajem. Ale trudno(:
OdpowiedzUsuńWprawiłeś mnie w zakłopotanie, a teraz schowałeś się do szafy.
UsuńChyba nie zdajesz sobie sprawy jakie rozterki przeżywam w związku z tą sprawą. Wiem, że chcesz w ten sposób docenić mnie. Jednocześnie pozbawiasz mnie możliwości rewanżu. Dlaczego? Tu nie ma miejsca na parytet? Na wzajemny szacunek? Zawsze Twoje musi być na wierzchu?
Powiem ci jak to wygląda z mojej strony.
Chcę wyrazić komuś swoje uznanie i obdarzyć upominkiem na jaki mnie stać. Znam drogę doręczenia. Mam ten upominek. Co jeszcze potrzeba? Tylko wykonać. Nie pytać.
Afrontem jest odrzucenie upominku. Nawet gdyby miał nim być jesienny liść.
W sumie prozaicznie proste, ale nie dla każdego.
Może jednak nie mam racji? Sam nie wiem :(
O kim Ty to prawisz?
UsuńJak myślisz?
UsuńJa też. Ale nie dajesz mi szansy :(((((
OdpowiedzUsuń