czwartek, 22 marca 2018
Najważniejsze jest to czego nie widać
Który to już rok trwa pranie mózgów?
Początkowo mieliśmy deficyt „wiedzy tajemnej’. Teraz mamy jej nadmiar. Ale to żadna wiedza.
To tylko szum informacyjny, bo najważniejsze jest to czego nie widać. To tylko jeden ze sloganów, ale ciągle aktualny. Doskonale odzwierciedla sytuację w jakiej się znajdujemy.
Od blisko 30 lat żyjemy w III RP. Jednak do dzisiaj nie wiemy jak doszło do tego przepoczwarzenia PRL-u w III RP. W obiegu są różne wersje, od oficjalnej, po półoficjalne i te szeptane. Jak dalece się różnią nie muszę cytować.
Jest wielu autorów piszących na ten temat. Każdy z nich ma jakiś własny zasób dokumentów do których dotarł i z których korzysta. Są zapisy rozmów ze świadkami tamtych wydarzeń. Jednak poszczególne publikacje różnią się w szczegółach interpretacji poszczególnych kluczowych wydarzeń. Najbardziej kontrowersyjną jest sprawa roli Lecha Wałęsy. Kim naprawdę był? Działaczem związkowym? Patriotą? Czy tylko dobrze przygotowanym agentem SB? Te pytania who is who dotyczą jednak nie tylko jego.
Pytanie które powinno się dzisiaj postawić brzmi: kto nami naprawdę rządzi? Niestety, na takie pytanie trudno trafić. Bo faktycznie, kto nami dzisiaj rządzi? Skąd się wzięły obecne elity rządzące nami? Oficjalna wersja brzmi: z wolnych i demokratycznych wyborów. Dajmy na to, że dziś lato.
Zanim do wyborów doszło, trwało tworzenie tych elit. Tylko, że one same się nie wyłoniły. Selekcję prowadzili ludzie Kiszczaka. Jakoś trudno dzisiaj znaleźć informacje o szczegółach odtwarzania w 1988 roku „Solidarności”, a często spotyka się twierdzenie, że było to tworzenie II Solidarności, na czele której pozostawiono dla niepoznaki Lecha Wałęsę, a przy okazji wyeliminowano z życia politycznego niewygodnych dla powstającej władzy, ludzi „Solidarności’80”. W tych nowych elitach jest tylu współpracowników służb, że do dzisiaj są w stanie skutecznie blokować lustrację. Jednocześnie w aktywne życie polityczne wchodzi nowe pokolenie, które ma niewiele wspólnego z czasami PRL-u, ale wielu z nich ma silne związki z weteranami styropianu.
W pierwszych latach III RP trwała karuzela partii politycznych i wędrówki między partiami poszczególnych polityków. Niektórzy „mają na sumieniu” kilka ugrupowań o dość zróżnicowanych programach politycznych. Efekty tego widać od dawna. Są też widoczne w obecnej koalicji rządzącej, o której już dawno mówiłem, że nie jest monolitem. Chodzi mi o ugrupowanie Gowina które faktycznie oparte jest na spadach z PO. Trudno się dziwić skoro sam Gowin starał się o przywództwo w PO /startował jako kontrkandydat Tuska/, a po przegranej założył własną partię kanapową. To jest człowiek politycznie niepewny, zdolny w każdej chwili zdradzić swego koalicjanta. Czeka tylko na okazję. Drugim takim politycznie niepewnym jest Gliński, typowy człowiek znikąd. Dzięki takim ludziom koalicja która przejęła w 2015 roku władzę nie jest w stanie wiele zrobić.
Siła koalicji widoczna jest w słupkach sondażowego poparcia z którego realnie nic nie wynika. Temu zawdzięczamy tchórzliwą postawę koalicji rządzącej wobec różnych wygłupów totalnej opozycji. Warto sobie uświadomić, że w ciągu ponad dwóch lat rządów koalicja nie doprowadziła do oskarżenia i prawomocnego skazania nikogo z opozycji mimo, że na brak okazji do takiego potraktowania nie może narzekać. Ciekawe, gdzie to kunktatorstwo zaprowadzi rządzących? Odpowiedź jest łatwa. Na ławy opozycji.To tylko kwestia czasu.
Obserwując w ostatnich tygodniach poczynania rządzących wielu zastanawia się dlaczego tak łatwo marnują zdobyty kapitał polityczny? Moim zdaniem łatwiej to zrozumieć jeśli swą wiedzę nie ogranicza się do jednego źródła. Mam tu na myśli wyłącznie poważnych autorów, piszących od lat i nie należących do pieszczochów żadnej władzy po 1989 roku. Tych autorów jest niewielu i ze względu na ich wiek sukcesywnie ich ubywa.
Z ich publikacji można się dopiero dowiedzieć ciekawych informacji o naszych elitach! Oni, czy raczej one /elity/, poza granicami Polski czują się o niebo lepiej niż „wtymkraju”. Tu jest dosłownie wszystko, czyli organizacje jawne, półjawne i całkowicie ukryte. Tu dopiero widać dlaczego za nasze pieniądze finansuje się to wszystko co nam szkodzi. Prawdę mówiąc, nie do końca jest tak źle, czy wręcz beznadziejnie. Zagranica nie skąpi grosza na wsparcie tych sprzedawczyków. Nas może tylko dziwić, chociaż absolutnie nie powinno, że kolejne władze III RP tolerują ten stan rzeczy. W sąsiadującej z nami FR problem rozwiązano krótko i jednoznacznie. To co jest finansowane z zagranicy jest nam wrogie. I koniec tematu.
Obserwując to co się obecnie dzieje, nie tylko w Polsce, utwierdzam się w przekonaniu, że ta godzina prawdy się zbliża. To nie jest z mojej strony żadne wieszczenie. Historia ma swoje utarte schematy zdarzeń. Błędem ludzkości jest to, że nie chcemy uczyć się na błędach. Problem jednak tkwi w czym innym. Nie chce nam się protestować wtedy kiedy jeszcze można. Nie chodzi tu bynajmniej o protesty w stylu totalnej opozycji. Dzisiaj niewielu ma świadomość kto nas rozgrywa.
stary.piernik
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak można traktować poważnie takich tytanów intelektu?
OdpowiedzUsuńhttp://kontrowersje.net/pis_przekracza_na_rubikoniu_ast_pisze_ustaw_dla_timmermansa_ziobro_opini_dla_izraela
Tu są szczegóły pogrążania się koalicji która niedawno nie miała z kim przegrać.
Czego dotyczy art. 55 b noweli ustawy o IPN?
OdpowiedzUsuńArt. 55b. IPN
Przepis karny
Niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu zabronionego niniejszą ustawę stosuje się do obywatela polskiego oraz cudzoziemca w razie popełnienia przestępstw, o których mowa w art. 55
Dwa interesujące wpisy dotyczące polityki informacyjnej PiS:
OdpowiedzUsuńhttps://twitter.com/WojciechMucha/status/976969754970935297
i komentarz MK kontrowersje.net
W odpowiedzi do @WojciechMucha
Zderzałem się z czołgiem setki razy, ale jakoś w gacie nie narobiłem i to w obliczu bankructwa. Tam nie ma jednego dorosłego, sami gówniarze. Tę zadymę trzeba było wykorzystać jako nośnik informacji, co rozumieli amatorzy, odpowiadając Judenratami, nawet Niemcy nam chcieli pomóc.
http://naszsalon24.org/2018/03/15/wyobraz-sobie-ze-tak-przemawia-polski-premier-lub-prezydent-cisza/
OdpowiedzUsuńTego nam brakuje.
Nie mogę sobie odmówić zacytowania komentarza z Niepoprawni.pl :
OdpowiedzUsuńNaprodukowali nam (niby) patriotycznych portali, gazet (podobno) polskich, telewizji z republiką w tytule i telewizji (kuźwa) z "misją"...
Wyznaczono wzorzec patrioty w osobach różnych Sakiewiczów , Morawieckich, Kaczyńskich...
Zafundowali nam znaną od lat podmiankę "elyt" i trzymają nas za pyski jak dawniej.
Pytam ponownie... Kto to w końcu przerwie ?...
Kiedy naród zmądrzeje ?...
Gdzie podział się nasz instynkt samozachowawczy ?...
Ps. Zastanawiacie się czasami nad tym, jakim cudem PIS tak łatwo zdołało odebrać władzę komunistom posiadającym nieomal nieograniczona możliwości wpływania na przebieg wyborów, podczas gdy usunięcie z życia publicznego jakiegokolwiek z komunistów, agentów Rosji, czy choćby sprzedajnego, komunistycznego sędziego, jest za czasów w/w PIS praktycznie niemożliwe ?. Zastanawiacie się czasami nad tym, dlaczego za rządów PIS, żyd ma w Polsce większe prawa i ochronę państwa niż uczciwy, kochający ojczyznę Polak ?.
Nie zastanawia was ta bezczelna żydowska chucpa, której jak nigdy przedtem doświadczamy za rządów PIS ?.
Byłbym zapomniał... Podziękowania dla autora. W końcu zaczynamy o tym głośno mówić...
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/wawel24/mmorawiecki-drejdel-wsrod-premierow-specjalne-prezenty-i-rozmowy-w-4-oczy-czyli-s-e-n
Co ma wisieć nie utonie.
UsuńInne spojrzenie na „Sprawiedliwych” http://niepoprawni.pl/blog/muni/ulmowie-sprawiedliwi-inne-spojrzenie
OdpowiedzUsuńNie można odmówić autorowi logiki.
http://niepoprawni.pl/blog/lukasz-kuk/epidemia-szczepionek
OdpowiedzUsuńTemat wraca cyklicznie, ale bez efektów.
Temat którym żyje podobno cały świat. Sankcje, wobec Federacji Rosyjskiej, za próbę otrucia Skripala i jego córki.
OdpowiedzUsuńSkwituję to krótko. Nie mogę się zbyt szeroko śmiać z powodu zajadów. Taka przejściowa przypadłość. Wydalenie, łącznie kilkudziesięciu dyplomatów rosyjskich, z kilkunastu krajów europejskich i USA, z pewnym wydaleniem równoważnej ilości dyplomatów z Moskwy, jest żałosne z punktu widzenia skuteczności takich działań. Skuteczność protestu zerowa, bardziej chodzi o uspokojenie własnej opinii publicznej, że zareagowaliśmy na ten ewidentny akt bezprawia.
Dziennikarze zwracają uwagę, że gdyby politycy byli zainteresowani skutecznym reagowaniem na kolejne prowokacje Rosji, mają wiele możliwości z których jednak nie chcą skorzystać. Dlaczego? Uznanie dyplomatów za persona non grata to działanie na pokaz, które przynosi szkodę tylko tym którzy muszą opuścić placówkę. Faktyczni decydenci pozostają bezkarni. Ich sankcje nie dotyczą, chociaż możliwości są. Brakuje za to woli politycznej.
Skąd my to znamy?
Bardzo modne ostatnio stwierdzenie: ”dziennikarze dotarli do …”. Tu następuje wyszczególnienie do czego dotarli dziennikarze. Najczęściej chodzi o informacje zastrzeżone, dotyczące szczegółów śledztwa, czy tzw. informacje z pierwszej ręki. Takie stwierdzenie urąga wszelkiej logice. Dziennikarze najczęściej do niczego nie docierają. Raczej do nich docierają posiadacze tych informacji na wyłączność, zainteresowani wypuszczeniem kontrolowanego „przecieku”. Przeciek ma czemuś służyć i rzadko kiedy ów dziennikarz ma pojęcie w czym naprawdę uczestniczy.
OdpowiedzUsuńDowiaduje się post factum.