poniedziałek, 26 marca 2018

Dobra zmiana. Dla kogo?



Pozornie wszystko idzie w dobrą stronę. Pozornie, bo komisja anulowała kolejną decyzję zwrotową warszawskiego Ratusza. Są pierwsze akty oskarżenia wobec uczestników złodziejskiej reprywatyzacji. Ludzie się cieszą, że sprawiedliwość triumfuje. Słowem, sukces goni sukces. W perspektywie są kolejne decyzje weryfikacyjne komisji Jakiego.

I na tym sielanka się kończy. Prezydent Warszawy w dalszym ciągu uważa, że komisja działa nielegalnie i nie ma zamiaru stawiać się celem złożenia zeznań. Ten sam Ratusz nie spieszy się z przejęciem przekazanych miastu, decyzjami komisji Jakiego, kamienic. Lokatorzy dalej walczą ze złodziejami kamienic o anulowanie niebotycznie zawyżonych czynszów. Mimo, że według komisji, jej decyzje są ostateczne, sądy mają pełne ręce roboty.

Jest też sporo wątków obocznych i to nieraz zaskakujących np. o naruszenie dóbr osobistych nowych właścicieli lokali w zreprywatyzowanych kamienicach.

Problem ma szerszy wymiar. Chodzi o kompleksowe rozwiązanie problemu reprywatyzacji. Z tym jest  o wiele gorzej. Trwają prace nad nową tzw. wielką ustawą reprywatyzacyjną. Nadzór nad projektem ustawy sprawuje minister Patryk Jaki.

Na początku roku mówiło się, że projekt do końca roku powinien trafić do laski marszałkowskiej. Jednak w styczniu sprawa skomplikowała się za sprawą nowelizacji ustawy o IPN. Pozornie jedno z drugim nie powinno mieć nic wspólnego. Realia są inne. 
Od tego czasu jesteśmy świadkami czegoś niebywałego w stosunkach międzynarodowych. Suwerenne państwo, Polska, negocjuje projekt ustawy, prawa wewnętrznego, z państwem zewnętrznym i to nie na szczeblu międzyrządowym! Trwają zakulisowe targi których szczegółów tylko domyślamy się. Pełno tu ludzi o nieokreślonym statusie, a mimo tego skutecznych w działaniu. 
Państwo w tej sprawie milczy. Nie wiem tylko czy to milczenie jest dyplomatyczne, czy tylko wstydliwe. Dla mnie to bez różnicy. Z „dobrą zmianą” nie ma nic wspólnego. Dosadniej nie będę się wyrażał. Swoją godność mam. 

stary.piernik 

2 komentarze:

  1. stary.piernik27 marca 2018 18:35

    Przekręty z gatunku mało rzucających się w oczy. Najnowszy komunikat http://wgospodarce.pl/informacje/48000-prezes-phn-odwolany
    Informacja sprzed lat https://wpolityce.pl/polityka/170404-kolejny-przekret-po-panstwowy-holding-sterowany-przez-prywatna-spolke-w-tle-nominacji-postac-bieleckiego-wchodzimy-w-faze-pelnoobjawowej-republiki-bananowej
    W tle znane nazwisko Jan Krzysztof Bielecki o którym mówią, że to szara eminencja. Czyja?

    OdpowiedzUsuń
  2. stary.piernik27 marca 2018 23:21

    Dzisiaj P. Jaki „puścił farby” w sprawie kontrowersji wokół ustawy reprywatyzacyjnej. Jak łatwo było się domyśleć, lobby żydowskie nie zgadza się na wysokość odszkodowania jakie państwo polskie proponuje wypłacać za mienie upaństwowione dekretem Bieruta. Ma być podobnie jak w przypadku mienia zabużańskiego. Co dobre dla zabużan /lepszy rydz niż nic/, niekoniecznie musi zadowolić przedstawicieli narodu wybranego. Nam cóż, pozostaje z uwagą śledzić czyje argumenty zwyciężą. Damy się wycyckać czy nie? Osobiście czarno to widzę. Nasi rządcy ciągle nie mogą się zdecydować czyje interesy reprezentują? Między nami mówiąc, oni to od dawna wiedzą, tylko ciągle kombinują jak nam powiedzieć żebyśmy się zbytnio nie wqurwili.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: