Kibice
Legii dla promocji najnowszej historii Polski zrobili więcej niż MSZ pod
rządami koalicji PO-PSL przez 8 lat swoich rządów.
https://vod.tvp.pl/video/minela-dwudziesta,05082017,33236491
/od 28 minuty/.
W trakcie debaty wokół tego wydarzenia padł wniosek żeby MSZ
uhonorował pomysłodawców, ale dni mijają i reakcji żadnej. Chętnych do podjęcia
tematu brak. W innych sprawach pisane są żarliwe petycje, a tu cisza jak w
rodzinnym grobie.
Prezentacja
na stadionie Legii ma swoją kontynuację medialną. Zamierzoną czy nie, to już
inna sprawa.
Trzeba
jednak wyodrębnić dwa obszary reakcji na to wydarzenie, krajowe i
międzynarodowe. Istotne są reperkusje międzynarodowe, bo po pierwsze
przypomniano o III Rzeszy i jej „osiągnięciach” w okresie działań wojennych, a
po drugie możemy usłyszeć i przeczytać jakie są dzisiejsze reakcje na
wydarzenia sprzed ponad 70 lat.
Na
tym tle nieprzyjemnym zgrzytem okazała się reakcja władz UEFA, które nie mogąc
zareagować inaczej, sięgnęły po zapisy swego regulaminu i zamierzają ukarać
klub, nie wiadomo jeszcze w jaki sposób, bo decyzja ma zapaść 18 sierpnia.
Faktem
jest, że Legia ma na pieńku z UEFA od lat, przy czym nie zawsze chodziło o
burdy stadionowe. Teraz zarzuty są, oględnie mówiąc absurdalne. Jest jeszcze
kilka dni i być może skończy się na groźnym pomrukiwaniu, bo w przeciwnym razie
rozgłos wokół wydarzenia będzie trwał i najbardziej przegranymi okażą się
jednak Niemcy.
Jeśli
chodzi o reakcje krajowe, to kibice Legii i nie tylko, skłonni są zrobić
ogólnokrajową zrzutę na zapłatę ewentualnej kary finansowej jaką może nałożyć
UEFA. Reakcja społeczeństwa jest więc jednoznaczna.
Są
jednak inne reperkusje tego wydarzenia. Politycy nagle przypomnieli sobie, że
do dzisiaj nie są uregulowane sprawy reparacji wojennych za skutki II wojny
światowej.
Jest
przyjęte w relacjach międzynarodowych, że państwo wszczynające wojnę musi
wypłacić drugiej stronie odszkodowanie za straty poniesione w wyniku działań
wojennych. Następuje to w wyniku podpisanego traktatu pokojowego, kończącego
działania wojenne.
Niedawno
przypomniano, że Niemcy zakończyli spłatę odszkodowań na rzecz Francji za
skutki I wojny światowej.
Sprawa
odszkodowań za skutki II wojny światowej pozostaje otwarta. Interpretacja
niemiecka problemu przedstawiona jest w tym artykule, zawierającym sporo
przekłamań i niedomówień.
http://wiadomosci.dziennik.pl/historia/wydarzenia/artykuly/554215,reparacje-wojenne-niemcy-ii-wojna-swiatowa-ofiary-polska.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pokój_paryski_(1947)
Stanowisko
strony polskiej przedstawione jest tu http://www.bibula.com/?p=26883
Przy okazji stwierdziłem, że poseł Mularczyk nie zbadał dotychczasowych prac BSiE.
Gdyby to zrobił, dowiedziałby się, że analiza o którą wystąpił, powstała już w
2004 roku. http://biurose.sejm.gov.pl/teksty_pdf_04/e-302.pdf
Obserwując
bieżącą debatę publiczną zastanawiam się dlaczego niektórzy uczestnicy tej
debaty posługują się jeszcze polskim paszportem, a na dokładkę są polskimi
parlamentarzystami? Proszę obejrzeć te programy
To
są rzecznicy interesu polskiego czy niemieckiego? Robią to bezinteresownie?
Zgadzam
się co do jednego, jeśli sprawie zostanie nadany bieg, nie wolno stanąć w
połowie drogi. Wcześniejsze podejścia do tematu spełzły na niczym. Teraz jest
dobry czas żeby sprawę zakończyć z korzyścią dla Polski.
stary.piernik
Nie znam autora tego komentarza, ale bardzo pasuje do tego wpisu:
OdpowiedzUsuńJako poważna gazeta macie możliwość zamieścić zeskanowaną wersję choćby pierwszej strony dokumentu w którym Polska zrzeka sie roszczeń wobec Niemiec - nie zrobicie tego bo takiego dokumentu nie ma. Co do NRD - NRD przestało istnieć a jego majątek został przejęty przez RFN - nie widzę jednak żadnego związku z likwidacja państwa i przejęciem jego struktur a dokumentem w którym Polska zrzekła się roszczeń wobec Niemiec. Ze zjednoczonymi Niemcami podpisaliśmy traktat pokojowy co sugerować może że zjednoczone Niemcy to nie to samo to NRD. Roszczeń niemieckich nie ma się co obawiać - Jasno i wyraźnie wspominacie o tym że na mocy traktatów Polska otrzymała tzw. Ziemie Zachodnie na mocy kompensacji utraconych ziem na wschodzie (tzw. Kresy) - warto napisać że Polska po II WS jest państwem mniejszym powierzchniowo ale ja akurat wcale bym nie podnosił tego problemu, bo w zamian jesteśmy państwem w miarę spójnym etnicznie - problemem jest jedynie mniejszość ukraińska którą trzeba było wyrzucić do Ukraińskiej Republiki Socjalistycznej, a nie przesiedlać w ramach operacji Wisła - tak czy siak każdy Niemiec roszczący sobie jakieś odszkodowania od Polski powinien pomyśleć czy mu się to opłaci - Polacy również utracili (w pierwszej kolejności) majątki i najpierw państwo niemieckie będzie musiało uporać się z pozwami prywatnymi. Warto powiedzieć że nieruchomości w Polsce odzyskują obywatele Polski - a wystarczyłoby gdyby Polska wprowadziła przepisy że można posiadać wyłącznie jedno obywatelstwo i trzeba sie określić czy ma to być obywatelstwo polskie czy innego państwa - sam nie rozumiem jak można mieć więcej niż jedno obywatelstwo. Ministrom poprzednich rządów nie dziwię się że mówią to co mówią - to jedyna linia obrony jaką mogą przyjąć by ukryć swoją niekompetencję. Niemcy nie wywiązały się nawet symbolicznie w ramach szeroko pojmowanej solidarności z ofiarami własnych zbrodniczych działań - Niemcy to państwo które właściwie w czasie wojny przyznają się jedynie do holocaustu i co z tym związane w miarę wywiązują się ze swoich obowiązków wobec osób będących narodowości o której nie można pisać na forum Dziennika. Niemcy to państwo które odrzuciło odpowiedzialność i konieczność choćby minimalnego zadośćuczynienia ofiarom, choćby Romów czy Słowian. Tyle ode mnie w kwestii moralności współczesnych Niemiec, dziwię się dlaczego zwyczajnie nie zamknie sie gęby różnym Schulzom w taki prosty sposób - Niemcy długo jeszcze będą borykać się z ogromem cierpień i strat do których doprowadziły - warto zauważyć że zniszczenia Polski uniemożliwiły naszym dziadkom i rodzicom normalne życie, uniemożliwiają Nam i uniemożliwiać będą Naszym dzieciom i wnukom bo chyba 5 generacji nie wystarczy by naprawić ten bezmiar zniszczenia...
http://wiadomosci.dziennik.pl/historia/wydarzenia/artykuly/554215,reparacje-wojenne-niemcy-ii-wojna-swiatowa-ofiary-polska.html,komentarze-popularne,1#comment-4325939
p.s. co do treści, to mała korekta, Polska nie podpisała z Niemcami traktatu pokojowego, jedynie porozumienie o nienaruszalności granic. Ja uważam, że nawet to porozumienie jest niedopracowane. Chodzi o fragment granicy morskiej /na Zatoce Pomorskiej/
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2012/03/polska-i-jej-granice-spor-w-zatoce-pomorskiej/
Komentatorzy zwracają uwagę, że skoro domagamy się odszkodowań od Niemiec, powinniśmy też ich żądać od Rosji. Racja, ale skoro o odszkodowania występujemy sami, bez żadnego wsparcia, nie możemy otwierać wielu frontów, tym bardziej, że nie wiadomo jaka będzie reakcja na nasze roszczenia ze strony tzw. Wielkiej Czwórki. Jest zbyt dużo zaniedbań po stronie polskiej w minionych latach.
OdpowiedzUsuńhttp://niezalezna.pl/33896-przesuwanie-granic-polskiego-morza Inne spojrzenie na ten sam temat.
Usuń