Są tematy o których można mówić i pisać do
znudzenia, ale … bez poważniejszych efektów.
Do takich należy bez wątpienia naprawa wymiaru sprawiedliwości w III RP. Zgadzam się że jest to zadanie długofalowe, obliczone być może nawet na pokolenia. Ale są sprawy wymagające rozwiązań natychmiastowych, a do tego potrzebna jest tylko „wola polityczna” rządzących.
Do takich należy bez wątpienia naprawa wymiaru sprawiedliwości w III RP. Zgadzam się że jest to zadanie długofalowe, obliczone być może nawet na pokolenia. Ale są sprawy wymagające rozwiązań natychmiastowych, a do tego potrzebna jest tylko „wola polityczna” rządzących.
Sondaże i słupki poparcia załatwią może kolejną
kadencję, ale nie przekładają się na wzrost poparcia społecznego dla
rządzących.
Z upływem czasu maleją szanse na powtórzenie obecnego rozdania,
tzn. maleją szanse na samodzielne rządzenie w kolejnej kadencji.
W niedzielnym programie TVP Info „Studio
Polska” https://vod.tvp.pl/30064109/22042017
/ wiele mówiono o realnym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości w III RP w
kontekście działania małej i średniej przedsiębiorczości.
Mimo, że PiS jest u władzy blisko półtora
roku, w relacjach państwo-obywatel zmieniło się niewiele. Parę pokazówek
związanych z komornikami jeszcze wiosny nie czyni. Opór materii jest zbyt duży
i bez zdecydowanych działań rządu niemożliwy do przezwyciężenia. Dziwi, że rząd
i koalicja z nim związana, tego nie dostrzega, albo co gorsze, nie chce
dostrzegać. Trzeba wyraźnie oddzielać deklaracje od czynów.
W programie jedna z uczestniczek pokazywała
prawomocny wyrok sądowy, nakazujący wypłatę odszkodowania przez osobę która
dopuściła się oszustwa. Niestety, wyrok ma wartość kartki na której jest
spisany, bo pozwany w tzw. międzyczasie zdążył przepisać majątek na osoby
którym sądy formalnie mogą „nagwizdać”.
Nie ma znaczenia fakt, że już obowiązuje tzw. konfiskata
rozszerzona, bo u nas prawo nie działa wstecz. Bzdura wierutna. Proszę porozmawiać
z osobami które zostają wzywane przez urzędy skarbowe do zapłaty rzekomo
zaległego podatku /wraz z odsetkami/ z tytułu kupna mieszkania. Powód
prozaiczny, urząd skarbowy zmienił interpretację prawa podatkowego. To nie
efekt inicjatywy własnej urzędników, ale wewnętrzne zalecenia wychodzące z
ministerstwa finansów które poszukuje dodatkowych pieniędzy na zmniejszenie
deficytu budżetowego spowodowanego stale rosnącymi wydatkami.
Ulubione zajęcie
polega na wyłuskiwaniu frajerów krótko przed terminem przedawnienia „zobowiązania”.
Ten model funkcjonuje od dawna i „dobra zmiana” też nie zrezygnowała z niego.
Występujący w programie poseł PiS W. Buda nie pozostawił obecnym, słuchającym i
oglądającym program, że nie ma co liczyć na zmianę podejścia fiskusa.
Innym problemem jest ściągalność składki na
ZUS od małych i średnich przedsiębiorstw. Składka nie ulega przedawnieniu,
niezależnie od okoliczności tzn. czy zakład funkcjonuje, czy nie. Podawano
przykłady, które w skali kraju nie są jednostkowymi, kiedy kontrole urzędów
skarbowych powodują upadek firmy, a mimo tego ZUS domaga się płacenia składek
wraz z odsetkami, nie przewidując ich umorzenia.
Naiwni mówią o odpowiedzialności urzędniczej. Owszem, jest ustawa, ale nikogo na jej podstawie jeszcze nie pociągnięto do odpowiedzialności.
Przepisy dotyczące VAT to podobno około 1,5
mln stron tekstu. Nagminnie brak kompetentnych biegłych sądowych.
Są obszary
działalności gospodarczej w których od strony prawnej nie robi się nic.
Ile to było podejść w
kierunku porządkowania obowiązującego prawa? O efektach wstyd mówić. Tymczasem
rocznie powstaje znacznie ponad tysiąc nowych ustaw. Do tego dochodzą przepisy
wykonawcze. Kto to ogarnia? W tej dżungli doskonale czuja się wszelkiej maści
geszefciarze.
Zastanawiam się ilu z nas ma świadomość, w
sumie bezskutecznego działania w zakresie cofnięcia niekorzystnych skutków
reprywatyzacji, nie tylko w Warszawie. Metoda jest tu prymitywnie prosta,
sprzedać natychmiast „odzyskane” mienie. Najlepiej zrobić to wielokrotnie.
Jakoś
nikt nie wpadł na pomysł, żeby do czasu uporządkowania tego bagna wprowadzić
moratorium na obrót nieruchomościami w strefach potencjalnie zagrożonych
przekrętami.
Ciągle chodzi o to samo. Ludzi nie interesuje
propaganda lecz konkretne skuteczne działania władzy.
Ile można słuchać opowieści w stylu, że rząd nad czymś pracuje.
Ile można słuchać opowieści w stylu, że rząd nad czymś pracuje.
Gdzie są
efekty?
stary.piernik
http://bialczynski.pl/2017/04/24/alarm-stop-gmo-jerzy-zieba-w-sejmie-poruszajace-i-mocne-wystapienie/
OdpowiedzUsuńDo czego prowadzi samouwielbienie i omnipotencja PiS.