Ten
tekst pokazuje z jakim problemem spotykamy się w polskim wymiarze
sprawiedliwości. Jaka jest rozbieżność między teorią a praktyką. Temida jest
ślepa, a przez to jej wyroki powinny być sprawiedliwe. Żeby tak było w realu
musi być spełnione kilka warunków, a wśród nich kierowanie się przez sędziów
literą prawa. Niestety, ale w naszej rzeczywistości mamy do czynienia z
patologią i to nie tylko na poziomie egzekwowania prawa, ale i jego tworzenia.
Skutki widać gołym okiem.
Kolejny
dzień przyniósł nowy przykład skutków patologii.
Wyrok
wydany przez sławetnego sędziego T. nie jest wyrokiem obiektywnym, co sam
sędzia zaznaczył w ustnym uzasadnieniu wyroku. To wynik chorobliwej nienawiści sędziego
do PiS-u, a mówiąc wprost, jego złośliwości /może nawet wrodzonej/.
Bo
jakie były fakty w tej sprawie? Bogucki to nie jest tuzinkowy gangster. Ma
wiele na sumieniu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Bogucki
Nie odsiaduje wyroku 25 lat za niewinność, ale za udowodniony sądownie udział w
morderstwie. Dzięki zawiłości naszego prawa, a właściwie jego pokrętnej
interpretacji, w trakcie odsiadywania kary sąd nałożył na Boguckiego areszt w
sprawie podejrzenia o udział w zabójstwie b. komendanta głównego policji gen. Papały.
Od tego zarzutu Bogucki został uniewinniony w 2013 roku i na tej podstawie żąda
odszkodowania za bezpodstawny areszt. Wszystko to dzieje się w trakcie
odsiadywania kary 25 lat bezwarunkowego pozbawienia wolności.
Każdy
rozgarnięty człowiek widzi, że argumenty obrony, uzasadniające roszczenie Boguckiego
o odszkodowanie są warte tyle ile papier na którym zostały spisane. Sam
skazany, jak widać na zdjęciach z rozprawy, ma się dobrze, a nawet powiem
bardzo dobrze. Zadbany, wypoczęty; stać go na wynajęcie trzech obrońców.
Mnie
nie dziwi postawa sądu. Wyrok nie jest prawomocny, ale sam fakt zasądzenia odszkodowania
świadczy o konieczności gruntownego przetrzebienia palestry.
Sąd „zapomniał, że
Bogucki odsiaduje wyrok 25 lat więzienia za udział w zabójstwie, a nie przebywa
na wczasach na koszt państwa. Mnie interesuje też w jaki sposób sąd
zweryfikował tezy oskarżenia. Te pieniądze, o ile wyrok stanie się prawomocny,
zostaną wypłacone z budżetu, a więc zapłacimy za fanaberie sędziego T. my
wszyscy.
stary.piernik
W sprawie Boguckiego jest według mnie pewien smaczek. Pobyt w areszcie miał miejsce w trakcie odbywania kary 25 lat więzienia. Według mojej wiedzy nie można równocześnie wykonywać dwóch czynności tzn. odbywać karę i jednocześnie przebywać w areszcie. Czy w związku z tym Boguckiemu odliczono pobyt w areszcie od tych 25 lat? Podobno pozostało mu jeszcze 12 lat, a więc on zwyczajnie chce połączyć „przyjemne z pożytecznym”, czyli odbywa karę, a państwo, czyli my, jeszcze mu za to mamy zapłacić.
OdpowiedzUsuńMoją argumentację w sprawie bezzasadności wyroku w sprawie odszkodowania dla Boguckiego powtórzyła dzisiaj w TVP Info prof. Genowefa Grabowska którą trudno posądzać o sympatie pisowskie. Jednak nie ma co liczyć na otrzeźwienie sędziów SO, a szczególnie jego prezesa /chodzi mi o SO w Warszawie/.
UsuńA tymczasem. Zimowa aura zbiera swoje żniwo. Już drugi raz doszło do poważnego karambolu na drodze szybkiego ruchu, czy jak kto woli, na autostradzie. Liczba zniszczonych pojazdów dobiła już setki. Poszkodowanych jest kilkanaście osób. Jedna, niestety, w wyniku doznanych obrażeń zmarła. Jak zwykle w takich sytuacjach, trwa ustalanie winnych. I tu robi się ciekawie. Tu nie ma tłumaczenia, że winne są krasnoludki, czy tzw. czynniki obiektywne. Ubezpieczyciele, mając w perspektywie olbrzymie odszkodowania, podkreślają, że polisy tak naprawdę niczego nie gwarantują. Ustalanie winnych będzie trwało, a jak z wypłacaniem odszkodowań za uszczerbek na zdrowiu i oczywiście za zniszczone pojazdy? Tu się zaczyna pole do manipulacji. Sądy na długo będą miały ręce pełne roboty.
OdpowiedzUsuńTysiąc małych rybek może rozkołysać wieli ocean wody, Niż jeden wielki rekin. I to tak rozkołysać, że ta woda wychlapie się. Fale powstaną takie, że kto pływać nie umie to przepadł. Co arkę zbudują? Ba trzeba być biegłym w sztuce budowania oraz mieć wyznaczony kierunek. I nie pomoże żadne złodziejstwo.By przetrwać. Cza chleb mieć, chleb. Złota nie ugryziesz. https://www.youtube.com/watch?v=Zc4JBTdUfKg
OdpowiedzUsuńNa marginesie tej sprawy i nie tylko tej. Ostatnio zauważyłem, że w programach publicystycznych z cyklu „gadające głowy”, zarówno prowadzący jak i zaproszeni goście, są nieprzygotowani do udziału w debacie. Chodzi mi o przygotowanie merytoryczne. Najświeższym przykładem jest ocena prawna wyroku wydanego przez sędziego T. o odszkodowanie za areszt w sprawie zakończonej uniewinnieniem podejrzanego.
OdpowiedzUsuńPo kilku dniach od zdarzenia w sprawie wypowiadali się prawnicy z autorytetem, a mimo tego uczestnicy debat, najczęściej posłowie, opowiadają dyrdymały, bo oni zbijają swój kapitał polityczny, a prowadzący program nie są zainteresowani prostowaniem tych wypowiedzi. Odnoszę nawet wrażenie, że bawią się tą sytuacją. Problem w tym, że te programy ogląda sporo ludzi którzy na tej podstawie wyrabiają sobie opinię na dany temat.