czwartek, 2 lutego 2017

Wymiar niesprawiedliwości



Ten tekst pokazuje z jakim problemem spotykamy się w polskim wymiarze sprawiedliwości. Jaka jest rozbieżność między teorią a praktyką. Temida jest ślepa, a przez to jej wyroki powinny być sprawiedliwe. Żeby tak było w realu musi być spełnione kilka warunków, a wśród nich kierowanie się przez sędziów literą prawa. Niestety, ale w naszej rzeczywistości mamy do czynienia z patologią i to nie tylko na poziomie egzekwowania prawa, ale i jego tworzenia. Skutki widać gołym okiem. 
Kolejny dzień przyniósł nowy przykład skutków patologii.
Wyrok wydany przez sławetnego sędziego T. nie jest wyrokiem obiektywnym, co sam sędzia zaznaczył w ustnym uzasadnieniu wyroku. To wynik chorobliwej nienawiści sędziego do PiS-u, a mówiąc wprost, jego złośliwości /może nawet wrodzonej/.
Bo jakie były fakty w tej sprawie? Bogucki to nie jest tuzinkowy gangster. Ma wiele na sumieniu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Bogucki Nie odsiaduje wyroku 25 lat za niewinność, ale za udowodniony sądownie udział w morderstwie. Dzięki zawiłości naszego prawa, a właściwie jego pokrętnej interpretacji, w trakcie odsiadywania kary sąd nałożył na Boguckiego areszt w sprawie podejrzenia o udział w zabójstwie b. komendanta głównego policji gen. Papały. Od tego zarzutu Bogucki został uniewinniony w 2013 roku i na tej podstawie żąda odszkodowania za bezpodstawny areszt. Wszystko to dzieje się w trakcie odsiadywania kary 25 lat bezwarunkowego pozbawienia wolności.
Każdy rozgarnięty człowiek widzi, że argumenty obrony, uzasadniające roszczenie Boguckiego o odszkodowanie są warte tyle ile papier na którym zostały spisane. Sam skazany, jak widać na zdjęciach z rozprawy, ma się dobrze, a nawet powiem bardzo dobrze. Zadbany, wypoczęty; stać go na wynajęcie trzech obrońców.
Mnie nie dziwi postawa sądu. Wyrok nie jest prawomocny, ale sam fakt zasądzenia odszkodowania świadczy o konieczności gruntownego przetrzebienia palestry. 

Sąd „zapomniał, że Bogucki odsiaduje wyrok 25 lat więzienia za udział w zabójstwie, a nie przebywa na wczasach na koszt państwa. Mnie interesuje też w jaki sposób sąd zweryfikował tezy oskarżenia. Te pieniądze, o ile wyrok stanie się prawomocny, zostaną wypłacone z budżetu, a więc zapłacimy za fanaberie sędziego T. my wszyscy. 

stary.piernik

5 komentarzy:

  1. stary.piernik2 lutego 2017 19:52

    W sprawie Boguckiego jest według mnie pewien smaczek. Pobyt w areszcie miał miejsce w trakcie odbywania kary 25 lat więzienia. Według mojej wiedzy nie można równocześnie wykonywać dwóch czynności tzn. odbywać karę i jednocześnie przebywać w areszcie. Czy w związku z tym Boguckiemu odliczono pobyt w areszcie od tych 25 lat? Podobno pozostało mu jeszcze 12 lat, a więc on zwyczajnie chce połączyć „przyjemne z pożytecznym”, czyli odbywa karę, a państwo, czyli my, jeszcze mu za to mamy zapłacić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik5 lutego 2017 12:23

      Moją argumentację w sprawie bezzasadności wyroku w sprawie odszkodowania dla Boguckiego powtórzyła dzisiaj w TVP Info prof. Genowefa Grabowska którą trudno posądzać o sympatie pisowskie. Jednak nie ma co liczyć na otrzeźwienie sędziów SO, a szczególnie jego prezesa /chodzi mi o SO w Warszawie/.

      Usuń
  2. stary.piernik3 lutego 2017 23:42

    A tymczasem. Zimowa aura zbiera swoje żniwo. Już drugi raz doszło do poważnego karambolu na drodze szybkiego ruchu, czy jak kto woli, na autostradzie. Liczba zniszczonych pojazdów dobiła już setki. Poszkodowanych jest kilkanaście osób. Jedna, niestety, w wyniku doznanych obrażeń zmarła. Jak zwykle w takich sytuacjach, trwa ustalanie winnych. I tu robi się ciekawie. Tu nie ma tłumaczenia, że winne są krasnoludki, czy tzw. czynniki obiektywne. Ubezpieczyciele, mając w perspektywie olbrzymie odszkodowania, podkreślają, że polisy tak naprawdę niczego nie gwarantują. Ustalanie winnych będzie trwało, a jak z wypłacaniem odszkodowań za uszczerbek na zdrowiu i oczywiście za zniszczone pojazdy? Tu się zaczyna pole do manipulacji. Sądy na długo będą miały ręce pełne roboty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tysiąc małych rybek może rozkołysać wieli ocean wody, Niż jeden wielki rekin. I to tak rozkołysać, że ta woda wychlapie się. Fale powstaną takie, że kto pływać nie umie to przepadł. Co arkę zbudują? Ba trzeba być biegłym w sztuce budowania oraz mieć wyznaczony kierunek. I nie pomoże żadne złodziejstwo.By przetrwać. Cza chleb mieć, chleb. Złota nie ugryziesz. https://www.youtube.com/watch?v=Zc4JBTdUfKg

    OdpowiedzUsuń
  4. stary.piernik5 lutego 2017 22:11

    Na marginesie tej sprawy i nie tylko tej. Ostatnio zauważyłem, że w programach publicystycznych z cyklu „gadające głowy”, zarówno prowadzący jak i zaproszeni goście, są nieprzygotowani do udziału w debacie. Chodzi mi o przygotowanie merytoryczne. Najświeższym przykładem jest ocena prawna wyroku wydanego przez sędziego T. o odszkodowanie za areszt w sprawie zakończonej uniewinnieniem podejrzanego.
    Po kilku dniach od zdarzenia w sprawie wypowiadali się prawnicy z autorytetem, a mimo tego uczestnicy debat, najczęściej posłowie, opowiadają dyrdymały, bo oni zbijają swój kapitał polityczny, a prowadzący program nie są zainteresowani prostowaniem tych wypowiedzi. Odnoszę nawet wrażenie, że bawią się tą sytuacją. Problem w tym, że te programy ogląda sporo ludzi którzy na tej podstawie wyrabiają sobie opinię na dany temat.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: