sobota, 1 października 2016

Historii nigdy za wiele



Wrzesień-październik to czas przypominania tego co przeszło do historii jako „klęska wrześniowa”. 
Literatura jest bardzo obszerna i na jej podstawie stworzono narrację która z powodzeniem funkcjonuje w obiegu medialnym po dzień dzisiejszy. Są jednak różne oblicza tej prawdy. Wynikają one w znacznym stopniu ze stosunku do osoby marszałka J. Piłsudskiego. 
Dla części społeczeństwa polskiego był on mężem opatrznościowym i geniuszem politycznym i wojskowym. Dla innych był postacią kontrowersyjną, co jest określeniem dość delikatnym.
Dla mnie był przede wszystkim umiejętnym lawirantem. I to zarówno w życiu prywatnym jak i politycznym. Dowodów na jedno i drugie nie brakuje. 
Nie posądzam J. Piłsudskiego o jakąkolwiek głupotę, ale nie potrafię wytłumaczyć uznania wyrażonego przez III Rzeszę, która po kampanii wrześniowej, w grudniu 1939 roku, wystawiła wojskową wartę honorową przy grobie marszałka na Wawelu.
Pogrobowcy marszałka po jego śmierci w 1935 roku mieli się dalej bardzo dobrze. Dobro państwa polskiego było dla nich pustym frazesem. 
W elitach władzy już na przełomie lat 1935/36 była pełna świadomość, że dojdzie do wojny z III Rzeszą. Świadomość to jedno, a właściwa reakcja na przewidywany rozwój wydarzeń to drugie. Tej reakcji zabrakło. Jest wiele odpowiedzi na pytanie dlaczego?
Pierwsze uporządkowane metodycznie odpowiedzi zaczęły pojawiać się w środowiskach emigracyjnych już w pierwszych miesiącach po zakończeniu działań wojennych w 1939 roku. Obszerne i udokumentowane opracowanie powstało w 1941 roku. Jego autorem był gen. Izydor Modelski https://pl.wikipedia.org/wiki/Izydor_Modelski 
Na jego przykładzie widać jak silne było lobby piłsudczykowskie. Sekowany po przewrocie majowym w 1926 roku, usunięty ze służby czynnej, został przywrócony na emigracji do służby przez gen. W. Sikorskiego. Niestety, nie zrobił większej kariery wojskowej od chwili kiedy na drodze stanął mu gen. Marian Kukiel, piłsudczyk https://pl.wikipedia.org/wiki/Marian_Kukiel
Raport gen. Modelskiego został przypomniany przez KIK http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/11/gen-izydor-modelski-wojskowe-przyczyny-kleski-wrzesniowej-1939-r-czesc-ii/ . wcześniej był opublikowany w nr 92 „Zeszytów historycznych”
Jest oczywiste, że „Raport” miał i ma wielu krytyków. Inaczej być nie może.
Najlepiej przeczytać raport samemu. Oponentom zacytuję jeden z komentarzy jakie znalazłem:
Przyczyny klęski wrześniowej:
1. brak planu wojny i załamanie się Rydza-Śmigłego
2. Dowodzenie Marszałka było chaotyczne
3. Rydz-Śmigły nie wykazał ani wiedzy ani doświadczenia ani hartu ducha
4. Armie nie znając myśli przewodniej obrony kraju (tajemnica) biły się oddzielnie
5. Gdzie byli dowódcy z charakterem wojsko biło się doskonale nawet bohatersko

6. Władza państwowa zawiodła całkowicie społeczeństwo bo nie przygotowała się do wojny!

Coś się nie zgadza?  

Temat jest ciągle na czasie. W tym roku pisał o nim S. Koper w „Uważam Rze. Historia” http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/873044

Sprawy personalne mnie w tej chwili nie interesują. Istotne jest, że mając bardzo ograniczone możliwości czasowe i ekonomiczne nie potrafiliśmy ich racjonalnie wykorzystać. 
Bo odpowiedzi na pytanie co by się stało, gdyby nasza obrona we wrześniu 1939 roku była bardziej efektywna już nie poznamy. Czy byłaby to tylko większa liczba strat ludzkich i zniszczeń materialnych?  

Warto też przeczytać niektóre z poniższych komentarzy https://marucha.wordpress.com/2015/09/02/katastrofa-wrzesniowa/

2 komentarze:

  1. Jest zastanawiające myślę, że nie tylko dla mnie, dlaczego dzisiaj z takim uporem gloryfikuje się postać marszałka Piłsudskiego? Czy wynika to z bezkrytycznego podejścia do tej postaci, czy jest to tylko skutek niewiedzy? A może to tylko brak rzeczywistych autorytetów?

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/11/robert-grunholz-prawda-o-pilsudskim/

    Można i trzeba mieć własne zdanie, ale fakty dobrze znać.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: