Po okresie
opowiadań o tym co zrobił i czego nie zrobił w ciągu 8 lat poprzedni rząd
koalicji PO-PSL mamy informację o tym co zrobił w ciągu pół roku rząd Beaty
Szydło.
Czego można oczekiwać
po komentarzach, zwłaszcza totalnej opozycji? Ważne jest to czego rząd przez
minione pół roku nie zrobił, a nie to co zrobił!
Wobec tego tak
samo ważne jest czego poprzedni rząd nie zrobił mając na to osiem lat.
Po
wystąpieniu ministra Kowalczyka widać jak długa jest ta lista. Lista niezwykle
kosztowna, bo brak poszczególnych ustaw dezorganizuje funkcjonowanie państwa i
naraża na kary płacone do kasy UE. Tu nie może być taryfy ulgowej, bo przykładowo
prawo wodne można uchwalić w znacznie krótszym czasie niż te minione osiem lat.
Skala
zaniedbań, czy wręcz nieudolności ujawniona została w wystąpieniu minister Anny
Streżyńskiej, której absolutnie nie można posądzić o niekompetencję. Wcześniej
była wieloletnim prezesem UKE https://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Stre%C5%BCy%C5%84ska
Wielu może
zaskoczyć dobra opinia środowiska wojskowego o obecnym ministrze tego resortu. Trudno
się dziwić skoro dał podwyżki uposażeń zarówno dla wojska jak i pracowników cywilnych
wojska, którzy zawsze byli tam traktowani jako obywatele drugiej kategorii. To nie
jedyne jego zasługi w tak krótkim czasie.
Warto zwrócić
uwagę na rzeczowe wystąpienia poszczególnych ministrów. Dzięki temu stają się
bardziej zrozumiałe działania rządu podejmowane w wielu dziedzinach, jak choćby
w górnictwie węgla kamiennego, czy przemyśle stoczniowym.
Rząd
podejmuje realne działania skierowane ku przyszłości. Widać to szczególnie w
zakresie szkolnictwa podstawowego, gdzie jest duża szansa zakończenia
eksperymentów pedagogicznych w stosunku do najmłodszych naszych obywateli. Człowiek,
zwłaszcza ten najmłodszy, nie może być traktowany jak królik doświadczalny.
Zwróciłem
uwagę na ten fragment wystąpienia ministra Radziwiłła w którym mówił o
znaczeniu informatyzacji w administracji publicznej. Parę lat temu zastanawiano
się co zrobimy z tą armią urzędników dla których zabraknie pracy po
wprowadzeniu technik komputerowych. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Na
informatyzację wydano miliardy, ale efekty są niewspółmierne do poniesionych
kosztów. Armia urzędników nie zmalała, wręcz systematycznie rośnie, nawet za
tego rządu. A olbrzymie pieniądze są pokusą dla wielu przekrętów które od lat bulwersują
opinię publiczną.
Na ciekawą
sprawę zwrócił uwagę minister Szyszko. Okazuje się, że nie tylko UE może nas
nieustannie strofować i karać za nieprzestrzeganie jej dyrektyw. Polska
skierowała skargę o nadmierne obciążenie opłatami za emisję CO2. Jest duża
szansa na wygraną Polski, a to oznacza zysk rzędu 1 mld euro. Oznacza to
również, że opłaca się aktywna postawa rządu i jej poszczególnych ministrów
wobec omnipotencji instytucji UE.
Z kolei
minister Skarbu Państwa zwrócił uwagę, że toczą się postępowania prokuratorskie
dotyczące naruszeń prawa przy prywatyzacji majątku Skarbu Państwa za kadencji
poprzedniego rządu.
Nieco inny charakter, w
stosunku do pozostałych, miało wystąpienie ministra Gowina. Mówił o znaczących
działaniach poprzedniego rządu, niestety też źle realizowanych. Czyli nic
nowego.
Z kolei
minister infrastruktury zwrócił uwagę, że opóźnienie w organizacji przetargów
na modernizację infrastruktury kolejowej może skutkować zwrotem pomocy
udzielanej w ramach unijnych funduszy strukturalnych.
W
podsumowaniu części relacjonowanej na żywo premier podkreśliła, że taka
informacja będzie kontynuowana w przyszłości.
Teraz czekam
na wypowiedzi komentatorów, zwłaszcza etatowych malkontentów.
stary.piernik
Informacja rządu okazała się tak prosta, zrozumiała i oczywista, że nie ma o czym dyskutować.
OdpowiedzUsuńTo też dobra informacja.