wtorek, 19 stycznia 2016

Sąd Najwyższy uznał wybory parlamentarne w 2015 roku za legalne



Dzisiejszy dzień upływa pod znakiem awantury o sprawy polskie, przeniesionej przez opozycję do Brukseli. Nie mam wiedzy, czy wynik debaty w PE jest przesądzony na niekorzyść rządu
B. Szydło. Widać na pewno, że jest to skoordynowana akcja PO przeciwko Polsce. Piszę PO, bo Nowoczesna to taki mutant jak w poprzednich latach Ruch tego z Biłgoraja. 
Skandalem samym w sobie jest sytuacja, kiedy przedstawiciel opozycyjnej nawet nie partii jedzie do Holandii po to, żeby ustawiać aktualnego przewodniczącego PE do mającej się odbyć debaty o sprawach wewnętrznych Polski. http://fakty.interia.pl/polska/news-spotkanie-ryszarda-petru-z-holenderskimi-politykami,nId,1964589   
Bezczelnością ze strony opozycji jest jawne głoszenie, że debata może mieć charakter pokojowy pod warunkiem, że PiS wycofa się ze swego stanowiska wobec TK. 
Nie wiem jak często mają miejsce takie przypadki, że aktualny przewodniczący PE spotyka się z przedstawicielem ugrupowania o niesprecyzowanej orientacji politycznej, który przychodzi ze skargą, czy donosem na własny kraj.  
Zastanawia mnie jaki będzie dalszy obrót spraw? Według mnie najwłaściwsze byłoby kontynuowanie przyjętego kierunku obecnej partii rządzącej, a nawet jego przyspieszenie. Potrzebne są konkretne działania a nie gadanie dla samego gadania. 
Skoro przez poprzednie lata ówczesna opozycja czyli PiS, mówiła o naruszeniach prawa przez koalicję PO-PSL, dzisiaj pozostaje przedstawiać dowody i kierować sprawy do rozstrzygnięcia przez prokuraturę i sądy. Bez tego przedstawiciele PO śmieją się wszystkim w nos, a Petru zaczyna opowiadać o konieczności przyspieszonych wyborów parlamentarnych. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ryszard-petru-bede-pracowal-nad-tym-aby-odbyly-sie-przyspieszone-wybory/tcx6j1
Może w końcu trzeba sprowadzić to towarzystwo na ziemię?

Petru zaś radziłbym odnieść się do tego wpisu blogera:
„Zarzuca się aktualnemu rządowi, że chce kontrolować internet, tymczasem właśnie zakończyła się sprawa sądowa blogera, który za poprzedniej władzy stanął przed wymiarem sprawiedliwości tylko dlatego, że prowadził bloga! Piotr Gociek i Rafał Ziemkiewicz zauważają też, że rating s&p dla Polski został obniżony po konsultacji tej firmy z byłym ministrem finansów z PO i co jeszcze dziwniejsze, po konsultacji z Ryszardem Petru. Co więcej, owego obniżenia nie chciała dokonać polska filia tej firmy, lecz zrobił to jej oddział niemiecki. Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, co do tego kto atakuje medialnie od dwóch miesięcy, a teraz też ekonomicznie Polskę? Dziękujemy Nowoczesnej i PO za podrożenie kredytów dla Polski i obniżanie prestiżu naszego kraju.”

Fanom PO  radzę ponowne przywitanie się z logiką. Raz mówią, że przedstawiciel Polski przechodzący do Brukseli przestaje reprezentować interesy Polski. Nie widzą zaś nic szczególnego w tym, że "król Europy"  nie może powstrzymać się od wygłaszania poglądów do których absolutnie nie upoważnia go aktualnie zajmowane stanowisko.

Warto też odnotować, że dzisiaj Sąd Najwyższy pozbawił opozycję nadziei na unieważnienie jesiennych wyborów parlamentarnych http://www.rp.pl/W-sadzie-i-urzedzie/301199930-SN-wybory-do-parlamentu-z-2015-r---wazne.html#ap-1

stary.piernik
 

6 komentarzy:

  1. Bardzo merytoryczne wystąpienie B. Szydło podczas debaty w PE. Dla odmiany idiotyczne wystąpienie Hiszpana z frakcji EPL. Gdzie on widzi autorytaryzm? Kartki mu się pomieszały? Podobnie idiotyczne wystąpienie Włocha. Widać, że mówią o czymś, o czym nie mają zielonego pojęcia. Bardzo ciekawe, dla odmiany, wystąpienie S. Kamall, z frakcji konserwatystów, który zwrócił uwagę, że dyskusja dotyczy spraw w których brakuje opinii komisji Weneckiej. Kolejny euroidiota to liberał Verhofstadt. Przeszedł samego siebie. Na jego przykładzie ewidentnie widać, że debata to ustawka mająca na celu przeczołganie Polski. Kolejna mówczyni G. Zimmer z frakcji GUE /Zielona Lewica Europejska/ też próbuje pouczać. Tylko kogo? Nawiasem, od kiedy lewica jest zielona? Śmiesznie brzmi ględzenie R. Harms z frakcji Zielonych o obradach Sejmu pod osłoną nocy. Ci sklerotycy nie pamiętają nocnych obrad w PE? Bardzo rzeczowe wystąpienie R. Iwaszkiewicza z EFDD. Kapitalne wystąpienie M. Marusika z frakcji ENF. Jak zwykle widowiskowe wystąpienie J.K. Mikke, tym razem jako niezrzeszony. Dlaczego przedstawiciel frakcji EPL mówi o sytuacji w Słowenii. Chciał upiec swoją pieczeń? Dla odmiany występuje socjalistka T. Fajon z frakcji S&D „instruktorka” w sprawach ustawy medialnej. Dobre wystąpienie prof. Legutko z frakcji ECR /konserwatyści/. Przedstawił kwintesencje tej hucpy /warto w przyszłości wysłuchać całości tego wystąpienia, będzie na pewno na yt/. Kolejne wystąpienia przeplatają się w swej tonacji, ale zwróciłem uwagę na wystąpienie Czecha P. Mecha, który solidaryzuje się z Polską i Polakami. Takich wystąpień było więcej. Przedstawiciel PO J. Olbrycht demonstracyjnie umywa ręce, że to nie oni są autorami tej afery. Kto mu uwierzy? Niebezpieczne politycznie było wystąpienie Niemca /chyba fan ziomkostw/ w sprawie rzekomej mniejszości śląskiej. Tu widać manipulacje czerskiej, która relacjonując debatę „na żywo” zapomniała napisać o tym wystąpieniu. Co to ma być? Poprawność polityczna?
    Kolejne wystąpienie premier B. Szydło, jako odniesienie się do głosów w debacie. Momentami bardzo dobre i ze swadą. Zwłaszcza prztyczek Schultzowi za dwukrotne zwracanie uwagi wobec reakcji gości /Polaków/ na galerii. Bardzo ważne zdanie podsumowujące debatę:
    „- Nie było wielu pytań o konkretne sprawy. Mogę z tego wynieść, że nie ma tych spraw i nie ma o co pytać. A ta dyskusja jest dla nas kłopotem - mówi Szydło.”
    Późniejsze wystąpienie JKM jak zwykle w tonacji kabaretowej. Drugie wystąpienie M. Marusika który zwrócił uwagę, że UE powinna mniej ingerować w sprawy wewnętrzne poszczególnych państw członkowskich. Kolejny przedstawiciel Polski J. Iwaszkiewicz, zwrócił uwagę na przekraczanie przez PE swoich kompetencji. Nie jest to zdanie odosobnione. Mówili o tym inni europosłowie. Verhofstadt w kółko swoje, trudno z takim dyskutować.
    Posumowanie w wykonaniu B. Koendersa. Wg mnie potwierdza bezsens tego spotkania, po jego stwierdzeniu, że KE zapoznaje się dopiero z faktami!
    Dobra kontra na stwierdzenie Verhofstadta, że Polska nie czekała na opinię komisji Weneckiej z wprowadzeniem zmian w ustawie o TK. Odpowiedź B. Szydło: dlaczego PE nie zaczekał z debatą w tej sprawie na tą samą opinię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=Drm1QvB2Zpg#t=12
      Wystąpienie prof. Legutko

      Usuń
  2. W TVP Info zaczyna sie dyskusja. Oby nie jałowa. Nie zgadzam się z komentarzem Krzemińskiego z "Polityki", o reakcji rządu polskiego na przyszłą opinię Komisji Weneckiej.
    Opinia KW nie ma mocy wiążącej. I tyle. Jest tylko opinią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z dzisiejszego wywiadu w TVP Info jakiego B. Szydło udzieliła Ziemcowi i Gawryluk wynika, że w sprawie Trybunału Konstytucyjnego PiS nie do końca jest pewny swego. Stąd taka postawa koncyliacyjna. Jeśli tak jest naprawdę, to po co ten zamęt? Przeliczyli się z siłami? Jest przygotowane jakieś wyjście awaryjne które B. Szydło ma zamiar przedstawić na jutrzejszym spotkaniu z przewodniczącymi klubów parlamentarnych.
    Może to tylko gra i PiS będzie trwał przy swoim?

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/01/bundesrepublik-deutschland-czyli-przekret-stulecia-o-tym-jak-zamieniono-cale-panstwo-w-firme/

    Po przeczytaniu tego tekstu może łatwiej będzie zrozumieć co jest grane.

    OdpowiedzUsuń
  5. http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17260&Itemid=119a%C2%A0

    To kolejny dowód na to, że dobrze już było.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: