Dzisiejszy dzień pokazuje do
czego służy UE.
Tu nie zmienia się nic od lat. Kiedyś skwitowano to lapidarnie:
„duży więcej może”.
Teoria jest taka, że ile krajów członkowskich UE, tyle
głosów w głosowaniu. Praktyka zaś jest taka, że nawet w posiedzeniu które
odbyło się dzisiaj w Brukseli, dwóch urzędników wysokiego szczebla ma rozbieżne
zdanie i decydujące jest zdanie tego, teoretycznie mniej ważnego, czyli
zastępcy.
Cyrk odbywa się przy otwartej kurtynie, bo KE dopiero poleciła
zbieranie materiałów do oceny sytuacji w Polsce. Na jakiej więc podstawie
podjęto dzisiejszą decyzję?
Można sobie dywagować, ale
rzeczywistość jest bardzo prozaiczna.
Sam pomysł opodatkowania sieci handlowych
i świadomość okrojenia zysków niemieckich i francuskich korporacji handlowych panoszących
się w Polsce, powoduje taką histeryczną reakcję.
Musimy mieć świadomość, że to
nie koniec możliwości sankcji ze strony UE. Czytałem ostatnio, że przedstawiciel
zachodniej finansjery dał nam do zrozumienia, że banki zachodnie działające w
Polsce mogą zacząć wycofywać swój kapitał. To jest bez wątpienia szantaż. Chyba
nikt nie ma co do tego wątpliwości.
Osobiście raczej w to nie wierzę, bo
rzeczywistość jest inna. Wynika to choćby z tego tekstu http://niezalezna.pl/74430-polska-w-dwudziestce-krajow-najbardziej-okradanych-przez-zagraniczne-korporacje-raport
Dalszy rozwój wydarzeń zależy od postawy
naszego rządu. Na opozycję nie można liczyć. Oni są tak uwikłani w te różne
geszefty, że nawet gdyby chcieli nie mogą. Przytoczę jeszcze jeden przykład o
którym pisała ostatnio prasa. http://gazetabaltycka.pl/promowane/skala-grabiezy-naszego-kraju-byla-gigantyczna
Czy rząd będzie w stanie zrobić coś
skutecznego żeby ukrócić ten proceder? Pieniądze faktycznie leżą na ulicy.
Trzeba je widzieć i chcieć je podnieść. Tu nie chodzi o przysłowiowy „wdowi
grosz”.
Tymczasem ciągle marzymy o zmianach na lepsze
które mają nastąpić pod rządami obecnej koalicji. Jak długa i trudna jest to
droga pokazuje ten tekst http://kontrowersje.net/rozpraw_poprowadzi_jerzy_o_a_wysoki_jacek_robi_za_karolin_lewick
Wobec prawa obowiązującego w Polsce
ciągle są równi i równiejsi.
Jak długo jeszcze?
stary.piernik
Ciągle powtarza się pytanie, czy obecna ekipa rządząca jest w stanie zrobić porządek w stajni Augiasza jaką zastała po rządach koalicji PO-PSL? Dla mnie odpowiedź jest prosta, tak, pod warunkiem, że odrzuci styl debaty publicznej narzuconej przez obecną opozycję. Nie można dawać się wciągać w bezproduktywną dyskusję. Robić swoje. Liczą się tylko czyny, nie słowa. Rozliczenie przez wyborców dopiero za cztery lata.
OdpowiedzUsuńDo decyzji KE przyłożyła rękę Ela "ale jaja".
OdpowiedzUsuńDecyzja komisji była jednomyślna.
Sami dostarczają argumentów tym, którzy są sceptycznie nastawieni do tego co pozostało po UE a raczej po tym w co wielu chciało wierzyć.
OdpowiedzUsuńTo stara gra w dwa ognie na terenie kraju, który chce się przejąć.
OdpowiedzUsuńWitaj @lexie2010
OdpowiedzUsuńJuż podejrzewałem, że zostałem tu sam jak palec :)
Rozgrywka między Polską i UE, dzięki naszym mediom, przechodzi w nową fazę. Czerska próbuje skłócić rząd premier B. Szydło. Jako jedyni podali informację, że wszystkiemu winien jest ZZ. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19474753,to-list-ziobry-do-timmermansa-przekonal-ke-by-jednak.html#MT
Timmermans udzielił jej ekskluzywnego wywiadu, czy plotkowali w drodze do wc?
http://tomaszwitowski.salon24.pl/691348,elzbieta-bienkowska-przeciwko-polskiemu-rzadowi-bedziemy-pamietac
OdpowiedzUsuńIlu jeszcze osób o mentalności Eli B. obrabia nam tyłki na forach międzynarodowych?
Czy są możliwości wcześniejszego ściągnięcia ich do kraju?