Sie porobiło.
Jak to właściwie jest? Przez minione lata na wszystkie możliwe sposoby odmieniano
u nas słowo wytrych „demokracja”. W najprostszym ujęciu są to rządy większości,
z poszanowaniem praw mniejszości.
Rozbieżność zdań zaczyna się w kwestii oceny poszanowania
tych praw mniejszości.
Co to dosłownie znaczy? Czy mniejszość ma się
podporządkować decyzjom większości, czy też mniejszość ma narzucać swoje zdanie
większości. Logicznie rzecz biorąc nie powinno być najmniejszych wątpliwości.
Tymczasem próbuje nam się wmówić, że decydujące jest zdanie mniejszości.
Zwłaszcza kiedy tą mniejszość stanowi PO. Rozumiem, że PO i jej przystawkom
trudno się pogodzić z takim stanem rzeczy. Stąd ten chóralny jazgot PO i
Nowoczesnej. Rzeczywistość jest jednak okrutna. Wszystkie głosowania w Sejmie i
w Senacie sprowadzają się do tego żeby posłowie i senatorowie PiS pamiętali o
obecności na sali obrad w czasie głosowań.
Odrębną
sprawą jest zgodność z prawem i konstytucją zmian wprowadzanych w trybie ustawy
przez PiS. Kto ma o tym rozstrzygać? Sejm, Senat i Prezydent RP, zanim wyrażą
swoje zdanie, czyli zagłosują lub podpiszą, zasięgają opinii zatrudnionych u
siebie prawników.
Skoro tak, to nie powinno być problemu. To dlaczego, mimo
wszystko problem istnieje? Według mnie przede wszystkim dlatego, że przez
minione lata te same organy, czyli Sejm, Senat i Prezydent RP zgadzali się na
to, żeby wprowadzane prawo pozwalało na dowolność jego interpretacji. W ten
sposób nie liczy się literalny zapis ustawowy, czy konstytucyjny, ale jego
rozumienie przez profesora-konstytucjonalistę, a w ostateczności zbiorowe
zdanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Jakie są tego efekty? Wystarczy
postudiować orzeczenia TK z ostatnich kilku, czy kilkunastu lat. Mam pewność,
że większość dyskutantów nie wie o czym mówi bo orzeczenia TK są trudne do
zrozumienia dla laika. Dodatkowa trudność polega na tym, że TK wyspecjalizował
się w negowaniu fragmentów ustaw, a dodatkowo nakazuje naprawę wadliwego prawa
nie od ręki, ale w terminie miesięcy lub lat. W ten sposób anarchia prawna
postępuje.
Skrajnym przypadkiem braku porządku prawnego jest sytuacja kiedy
Trybunał Konstytucyjny ma orzekać o konstytucyjności ustaw dotyczących tegoż
Trybunału.
Osobnym problemem jest zasadność istnienia Trybunału
Konstytucyjnego. W chwili jego ustanawiania były określone powody ku temu. Dzisiaj
powody te ustały i najrozsądniej byłoby TK zlikwidować, ale to wymaga zmiany
konstytucji RP. Na to jednak trzeba poczekać aż partia rządząca uzyska
większość konstytucyjną. Kiedy to nastąpi? Nie wiem. Trzeba czekać, a teraz
robić to co jest możliwe bez jej zmiany, a jest w interesie nas wszystkich.
Opozycję
zaskakuje szybkość działania PiS. Sprawne działanie marszałka Sejmu i posłów
PiS powoduje, że możliwe jest tak szybkie uchwalanie zmian prawa niezbędnych
dla sprawnego funkcjonowania państwa. Opozycja będzie zawsze dążyła do
zadyskutowania się, bo taka jest jej rola.
Na pytanie
czy wprowadzane zmiany są zgodne z
ustawą zasadniczą uzyskamy odpowiedź kiedy w tej sprawie wypowie się Trybunał
Konstytucyjny. Najpierw jednak opozycja musi sformułować zarzuty. Dlatego ze
spokojem czekam na ten moment.
Czy i kiedy
on nastąpi?
stary.piernik
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,19218730,duda-nie-jest-prezydentem-wszystkich-polakow-to-prezydent.html#MTstream
OdpowiedzUsuńTypowy przykład braku logiki w postępowaniu niegdyś dobrego dziennikarza.
Jak można być dobrym dla wszystkich?
Czyje interesy reprezentuje Petru i jego Nowoczesna? W mediach go pełno. Jeszcze trochę i przy otwieraniu lodówki wypadnie z niej Petru.
OdpowiedzUsuńDzisiaj chyba już wyraźnie widać, ze to nowa mutacja Palikota, spadochron dla PO. Te same zagrywki medialne.
dyrektor teatru we Wrocławiu dziwnym trafem jest członkiem Nowoczesnej, posłem do Sejmu obecnej kadencji. http://www.parlamentarny.pl/ludzie/krzysztof-mieszkowski-poslem-zabezpieczenie-socjalne-stop-menedzerom-nowoczesna-ma-takze-socjaliste,1880.html
Petru nie widzi problemu w przyjęciu przez Polskę siedmiu tysięcy imigrantów z Azji i Afryki. Ma gest. Nie ze swojego. To o tyle ciekawe, że z wcześniejszych zobowiązań wycofuje się Dania.
http://www.parlamentarny.pl/ludzie/krzysztof-mieszkowski-poslem-zabezpieczenie-socjalne-stop-menedzerom-nowoczesna-ma-takze-socjaliste,1880.html
Oni są mądrzejsi od nas?
Ciekawi mnie jaki będzie dalszy obrót spraw?
https://wzzw.wordpress.com/2015/11/22/%E2%96%A0%E2%96%A0-po-szykowalo-zamach-stanu/
OdpowiedzUsuńKiedy takie informacje zaczną wywierać wrażenie na odbiorcach medialnych?
Jeśli to nieprawda, autor powinien stanąć przed sądem.
A jeśli prawda, to ...?