poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Komu i na czym zależy?



http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18527125,duda-doplaty-dla-dzieci-to-zadanie-rzadu-kopacz-ostro-opozycja.html#Czolka3Img 
Kopacz się miota jak przysłowiowa wesz na kołnierzu. Swoje tyrady wygłasza z miną pokerzysty, ale oczy mówią wszystko. Kamienna twarz to tylko botoks. W oczach jest tylko strach. Pasuje do niej jak ulał wypowiedź Gurcsany’ego: „kłamaliśmy …” http://wpolityce.pl/polityka/200716-gyurcsany-klamalismy-rano-noca-i-wieczorem-spieprzylismy-nie-tylko-troche-ale-bardzo-sienkiewicz-ch-dupa-i-kamieni-kupa-panstwo-polskie-istnieje-tylko-teoretycznie
Do wyborów parlamentarnych zostało niewiele ponad dwa miesiące. Dzisiaj strach przed tym co zrobi prezydent Andrzej Duda zwyczajnie ją paraliżuje. Kopacz szuka zaczepki pod byle pretekstem. Próbuje bezskutecznie narzucić swoją narrację.
Najrozsądniej jest ignorować ją, albo traktować jako zło konieczne. Dwa, czy trzy miesiące, nie wyrok. Do kłamstw w jej wykonaniu zdążyliśmy się przyzwyczaić. Ona prawdę mówi tylko wtedy, gdy się pomyli.
Andrzej Duda na realizację swoich obietnic przedwyborczych ma 5 lat, ale w miarę możliwości ich realizację chce zacząć już. Kopacz ma pełną świadomość, że każdy sukces AD to gwóźdź do trumny PO. Dlatego będzie torpedowała wszystkie inicjatywy prezydenta wbrew oficjalnym deklaracjom o współpracy. 
Kopacz ciągle ma za sobą media. Widać to na każdym kroku. Stara się stworzyć wrażenie, że racja jest po  jej stronie. Ale co innego jest bojkot i obśmiewanie inicjatyw prezydenckich, a co innego stworzenie choćby wrażenia że wychodzi im naprzeciw.
Szczególnie wredne są jej apele o powrót przez PiS do „polityki miłości”. Jeżeli pamięć jej nie dopisuje, powinna zażywać jakieś piguły typu bilobil. Bo co innego można powiedzieć.
To PO z przystawkami narzuciło kilka lat temu ten styl uprawiania polityki, znany jako polityka nienawiści i dzisiaj zbiera tego owoce. Kto wiatr sieje, burzę zbiera. PO i jej kierowniczka o tym zapomnieli.
Nie pomoże im również kuglowanie miejscami na listach wyborczych do parlamentu. To tylko pokazuje jak bezpardonowa walka toczy się o miejsce przy korycie. Sorry, przy kasie. Usiłuje stworzyć wrażenie osoby, która dzieli i rządzi w PO, ale wnikliwi obserwatorzy oceniają to zupełnie inaczej. Kto ma rację, przekonamy się na jesieni.
Co do wrześniowego referendum to większość ma świadomość, że szkoda wydanych pieniędzy. Po pierwsze nie uzyska wymaganej frekwencji, co jest warunkiem dalszego procedowania w kwestii pytań referendalnych. W tej sytuacji podchody w kierunku dodania kolejnych pytań są tylko działaniem PR-owym. Jest po prostu za mało czasu. 

stary.piernik

15 komentarzy:

  1. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18527086,duda-zwiekszmy-wplyw-prezydenta-na-armie-polityke-zagraniczna.html#MTstream
    Komentarze pod tym tekstem dowodzą, że odbiorcy oczekiwali ziszczenia obietnic już dzień po objęciu urzędu. Oni nie mają cierpliwości żeby czekać.
    Co innego PO. Im osiem lat było za mało!

    OdpowiedzUsuń
  2. http://wyborcza.pl/1,95892,185
    16657,list-czyelniczki-gazety-wyborczej-do-prezydenta-andrzeja-dudy.html#BoxGWImg
    Czy są jakieś granice głupoty?
    Tym razem publicystycznej?

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dajcie już spokój temu Dudzie.
    Nie wiem czemu każdy nagle poczuł się zobowiązany do pisywania jakiś listów do świeżo upieczonego pana prezydenta. Listów, które niby życzą mu wszystkiego dobrego i zapewniają o szacunku, a z drugiej strony są wylewaniem jakiś żalów i antycypacją jakiś lęków. Koń jaki jest każdy widzi. Wiemy kto prezydentem został, z jakiego ugrupowania się wywodzi, jaka jest jego dotychczasowa droga polityczna i jaki zestaw wartości reprezentuje. Nie będę ukrywał, że pan Duda to nie jest moja bajka i nie rokuję tej prezydenturze dobrze. Ale na wymioty mi się zbiera, kiedy czytam kolejny list zatroskanych publikowany na łamach Gazety. Trzeba było głosować w wyborach inaczej. Teraz mleko się rozlało i musimy żyć z tym, co przyniósł wyrok społeczeństwa. Bo za 2 miesiące będzie jeszcze gorzej.
    Dajcie więc już spokój z listami. Szkoda waszej energii - nie sądzę by je w ogóle czytał. A jeśli przeczyta, to nie sądzę by przejął się specjalnie kolejnym "lemingiem". Jego ugrupowanie nami gardzi. Ja więc nie widzę powodu by im nadskakiwać..."

    Może chociaż ten komentarz uznać za głos rozsądku?
    Mam tylko wątpliwości kto kogo tak naprawdę nienawidzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musi trwać ten podział/ Koniecznie chcę mieć wytarte futerka.

      Usuń
  4. http://wyborcza.pl/1,75478,18530517,antybanderowskie-patrole-przy-granicy-z-ukraina-dlaczego.html#BoxGWImg
    Oby tylko skończyło się na ćwiczeniach.

    p.s. A rosyjskie media zawsze są gdzie trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  5. http://www4.rp.pl/Polityka/308119941-Sadurska-trwa-audyt-w-Kancelarii-Prezydenta-RP.html
    I to jest dobra wiadomość.
    Ciekawi mnie wynik.

    OdpowiedzUsuń
  6. http://niepoprawni.pl/blog/yagon-12/tuska-przestepcze-majstrowanie-przy-listach
    Lato w pełni a tu już jasełka odgrywają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezydent Andrzej Duda ma rzecznika prasowego.

    http://www.radiownet.pl/publikacje/adamiak-sroczynska-rzecznikiem-prasowym-andrzeja-dudy

    OdpowiedzUsuń
  8. http://bezdekretu.blogspot.com/2015/08/nudis-verbis-3-perspektywy.html?showComment=1439380832934#c4831264778614942276

    ... my nadal nie wiemy, dlaczego wygrał Andrzej Duda, a kto przypisuje to zwycięstwo "mechanizmom demokracji" i geniuszowi pana Kaczyńskiego, zdaje się zapominać o realiach III RP i kpić ze zdrowego rozsądku.
    Dziękować zaś można za rzeczy dokonane, a zatem za to, co zrobił dla Polski nowy prezydent. Sama wygrana jest tylko formą, która wymaga wypełnienia. Jak dotychczas, w niczym nie została wypełniona, zatem oceny są zdecydowanie przedwczesne i podyktowane tylko emocjami.
    Kto uważa inaczej, musiałby się wpierw "rozprawić" z logiką takich decyzji pana Kaczyńskiego, jak powołanie Marcinkiewicza czy Sikorskiego, casus Michała Kamińskiego, Poncyliusza czy Jakubiak i wieloma innymi "fantastycznymi" kandydaturami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani mi Kaczyński brat ni swat. Ale pieprzyć to też cza POtrafić!

      Usuń
  9. A kto tu i co pieprzy?

    OdpowiedzUsuń
  10. http://bezdekretu.blogspot.com/2015/08/nudis-verbis-3-perspektywy.html?showComment=1439457184685#c6111937245620565695
    Nie ma się co zaperzać. Takie są realia.

    OdpowiedzUsuń
  11. http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/497802,prezydent-andrzej-duda-w-financial-times-krytykuje-nato-wywiad-prezydenta-w-ft.html

    Taki powinien być prezydent Polski.

    OdpowiedzUsuń
  12. http://kontrowersje.net/bronek_ty_si_z_durnym_na_g_owy_zamieni_b_j_si_boga_co_ludzie_powiedz
    A mnie naiwnemu wydawało się, że z tym przypadkiem mamy już spokój.

    OdpowiedzUsuń
  13. http://wyborcza.pl/magazyn/1,147544,18519979,wszystko-mozna-byle-z-ostrozna.html
    Dorn zazdrości Dudzie, czy przypomina o sobie przed wyborami parlamentarnymi?
    Wszak on taki niezależny.

    p.s. Z jakiej listy będzie tym razem startował?

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: