poniedziałek, 22 czerwca 2015

Działalność charytatywna?



A poza tym nic na działkach się nie dzieje. Jednym słowem kanikuła przed nami. 
Wobec tego można zająć się tzw. duperelami. No to proszę. W nr 24/2015 „W sieci” trafiłem na ciekawy artykuł „Tajemnica majątku Clintonów”. Jest to omówienie książki Petera Schweizera „Clinton Cash” /Gotówka Clintonów/. Amerykanie lubią zaglądać do cudzych kieszeni. Tak jest i w tym przypadku. Autor zainteresował się pochodzeniem obecnego majątku małżeństwa Clintonów. Zaczął od stwierdzenia, że odchodzący z Białego Domu w 2001 roku Bill Clinton był finansowym bankrutem. Dzisiaj majątek małżeństwa oceniany jest na ponad 2 miliardy USD. Powód zainteresowania tym przypadkiem jest taki, że Clintonowie uwielbiają pomagać innym będącym w potrzebie. Założyli więc fundację „The Bill, Hillary and Chelsea Clinton Foundation” która statutowo ma pomagać w ratowaniu życia ofiar trzęsienia ziemi w Haiti I dzieciom w głodujących krajach Afryki. Pomoc owszem idzie, ale stanowi mały procent tego czym dysponuje fundacja. 
Autora jednak bardziej interesuje pochodzenie funduszy. Przytacza przykłady wpłat od darczyńców którzy zostali utajnieni, co samo w sobie już jest podejrzane. Takich przypadków jest podobno ponad tysiąc. Autor daje do zrozumienia, że są to łapówki np. za załatwianie różnych spraw biznesowych przez H. Clinton w okresie kiedy była sekretarzem stanu w rządzie Obamy.
Zainteresowanie pochodzeniem majątku małżeństwa Clintonów bierze się stąd, że H. Clinton jest kandydatką na urząd prezydenta USA w wyborach w 2016 roku. Ma też konkurentów do fotela. Amerykanie są zdania, że u nich wszystko musi być naj. Wobec tego nie chcą, żeby prezydentem był ktoś posądzany o łapownictwo czy jakiekolwiek ciemne interesy. Niestety, nie wszystko w polityce rozstrzyga się w czystej walce.
Tak zupełnie na marginesie szkoda, że dziennikarstwo śledcze nie może odnotowywać takich sukcesów w Polsce. Takie fundacje u nas też są. Mają tylko inne nazwy, bardziej polsko brzmiące.

stary.piernik

1 komentarz:

  1. Na pierwszy ogień mogłyby pójść WOŚP i Porozumienie bez barier. wcześniej to byłaby CASE naszego guru ekonomii.
    .




    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: