niedziela, 17 maja 2015

Popieram Andrzeja Dudę



Jeszcze przez prawie tydzień będzie nas męczyło pytanie na kogo głosować? 
Na Komorowskiego? czy na Dudę? Dla mnie odpowiedź jest oczywista że na Andrzeja Dudę. Dlaczego? Powodów jest kilka. Ważne, czy nie, oceńcie sami.
Powodem podstawowym jest ten, że obecny prezydent w mojej ocenie, nie sprawdził się na tym stanowisku. Mimo deklarowanego wyższego wykształcenia nie dał mi tego odczuć w swoich wystąpieniach publicznych. Czytanie z kartki nawet najprostszych wystąpień nie świadczy o nim najlepiej. Pamiętajmy, że w polityce funkcjonuje od samego początku III RP, 
a więc od ponad 25 lat. Mało pojętny?
Nigdy nie usłyszałem jego wypowiedzi w obcym języku. W dzisiejszych czasach, kiedy ponoć należymy do wielkiej wspólnoty europejskiej, odbieram to jako obciach. Jego styl bycia, rubaszność, nie przystoją na tym stanowisku. Tak można zachowywać się w towarzystwie rodziny, czy kolegów. Tak może się ostatecznie zachowywać sołtys, ale nie mój prezydent. Dodam do tego brak poszanowania własnego słowa. Wielokrotnie powtarzał, że jest prezydentem wszystkich Polaków. Jest to w jego ustach wierutne kłamstwo. Trudno mi znaleźć dowody potwierdzające prawdziwość jego słów. Łatwiej udowodnić, że działa w interesie rządzącej koalicji PO-PSL, a to o wiele mniej niż połowa mieszkańców Polski.
Z punktu widzenia rządu E. Kopacz jest idealnym prezydentem. „Przyklepuje” bezkrytycznie wszystkie poczynania tego rządu. Nawet wtedy, kiedy na początku mówi nie, wkrótce z sobie tylko znanych powodów, zmienia zdanie na tak. 
Jest utożsamiany z decyzją o przedłużeniu wieku emerytalnego do 67 lat, kiedy Europa ten wiek znacznie obniża. Nie protestował przeciwko wyprowadzeniu z OFE pieniędzy, które w założeniu miały poprawić warunki egzystencji przyszłych emerytów. Konsekwentnie od lat odmawia wyjaśnienia swoich związków ze służbami specjalnymi czasów PRL i późniejszymi, kiedy wchodził w skład rządów III RP. Przez lata minionej kadencji usprawiedliwiał swoją bezczynność tym, że jako prezydent w zasadzie nic nie może. Nagle, wobec widma przegrania wyborów, zdobył się na niebywałą intensyfikację swoich inicjatyw legislacyjnych, nie unikając przy tym kolejnych wpadek które mogą zagrozić postawieniem go przed Trybunałem Stanu.
Za całkowicie chybiony uważam planowany na wtorek występ Komorowskiego w programie Wojewódzkiego w TVN. To byłoby dopuszczalne w trakcie kadencji, ale nie w ramach kampanii wyborczej. Ale wiadomo, tonący brzydko się chwyta.
W internecie aż się roi od mniej lub bardziej finezyjnych dowcipów na temat tego kandydata. Choćby taki https://www.facebook.com/komorowskiemu.nie którego autor podpisuje się jako @siwy sto :
„Choćby przyszło stu Karolaków I każdy zjadłby trzy miski flaków
I choćby nie wiem jak się wytężał Nie popchną Bronka - taki to ciężar
I choć popychać będzie Majchrowski ciągnąć Saleta i Korzeniowski
Nie dadzą rady podsadzić Bronka Puści on tylko głośnego bąka
I choćby Holland to filmowała z Wajdą i Kutzem ekipa cała
Choćby Olbrychski machał szabelką Gorzały pijąc butelkę wielką
A Penderecki wspólnie z Rubikiem By napisali piękną muzykę
I choćby film ten zdobył Oscara Bronek to kicha, obciach i siara!” 

Tych dowcipów jest o wiele więcej, ale nie one są moim celem.

Naprzeciwko siebie B. Komorowski ma A. Dudę. Wbrew powtarzanym w obozie rządzącym opiniom nie jest to człowiek znikąd. Mimo młodego wieku /43 lata/ od 17 lat jest pracownikiem dydaktycznym na UJ. Jest doktorem nauk prawnych. Był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie J. Kaczyńskiego, podsekretarzem stanu w kancelarii prezydenta L. Kaczyńskiego. Był członkiem Trybunału Stanu, posłem na Sejm VII kadencji. Obecnie deputowany do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji. Przyznacie, ze jak na jednego człowieka to sporo.
Jeśli zostanie prezydentem na pewno doskonale sobie będzie radził na tym stanowisku. Pytanie jakich sobie dobierze współpracowników?  
Czego o nim nie wiem? Jak będzie realizował złożone w kampanii wyborczej obietnice? Ale tego nie wie dzisiaj nikt poza nim samym.
Na razie powinno mi wystarczyć, że nie będzie takim obciachowcem jak urzędujący prezydent. 

stary.piernik

6 komentarzy:

  1. stary.piernik17 maja 2015 18:37

    W prezydenturze Bronisława Komorowskiego autentycznie dziwi mnie tylko jedno, dlaczego nikt nie domaga się opublikowania informacji o stanie zdrowia urzędującego prezydenta.
    Pamiętamy przecież jak wydzierał się Palikot żeby ujawnić wyniki badan lekarskich prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
    Coś się nagle zmieniło?

    OdpowiedzUsuń
  2. stary.piernik17 maja 2015 19:30

    http://www.demotypolityczne.pl/3297/Komorowski_zmienia_prace.html
    Jasnowidz czy co?

    OdpowiedzUsuń
  3. stary.piernik17 maja 2015 20:05

    Nadchodzi finał
    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=367091753498428&set=p.367091753498428&type=1&theater

    OdpowiedzUsuń
  4. stary,piernik17 maja 2015 22:50

    Czy widzowie są naprawdę aż tak nierozgarnięci, że trzeba im przez godzinę tłumaczyć co oglądali?
    W TVP Info zaczyna się manipulacja faktami.
    To normalne.

    OdpowiedzUsuń
  5. stary.piernik17 maja 2015 23:16

    Mam nowe określenie dla naszej TVP
    "obiektywna tendencyjność"

    To po obejrzeniu komentarzy po debacie w TVP Info.

    OdpowiedzUsuń
  6. stary.piernik17 maja 2015 23:45

    Jeszcze jeden mój komentarz do tego co widziałem i słyszałem dzisiaj wieczorem.
    Nabieram podejrzeń do kompetencji doradców Dudy.
    Jeszcze przed nami debata czwartkowa, ale mój optymizm gaśnie.
    Spodziewałem się, że Duda wyprowadzi pytaniami z równowagi Bronkoma, a tu kiszka z wodą.
    Mamy kolejną powtórkę z rozrywki?
    Kogo tym razem obwinimy za przegraną Dudy?
    .

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: