wtorek, 24 marca 2015

Czy już mamy tryb wyborczy?



Wydaje się, że otoczenie urzędującego prezydenta zaczęło poważnie traktować kandydata PiS jako konkurenta w nadchodzących wyborach. Świadczy o tym zaangażowanie w rozgrywce wyborczej zwolenników Komorowskiego. Wydaje się, że wszystko jeszcze przed nami. Z jednej strony mamy do czynienia z „niewinnymi” przepychankami, a z drugiej wyciąga się sprawy, które w ocenie sztabu wyborczego PBK, powinny wciągnąć PiS w kolejną wojnę, która będzie niczym innym tylko odwróceniem uwagi od spraw zasadniczych.Ważne aby pamiętać, że nic nie jest tu dziełem przypadku.
Mówi się, że przysłowia są mądrością narodów. Jedno z nich brzmi:”nie rusz g…a, nie będzie śmierdziało”. Jaki ma ono związek z naszą rzeczywistością? Wypada odwołać się do jednej z rozmów utrwalonych na taśmach „kelnerów”, gdzie urzędujący minister rządu RP podczas prywatnej kolacji za nasze pieniądze stwierdził, że „państwo polskie istnieje teoretycznie, praktycznie nie istnieje.” Nagle przypomniano sobie, ze wypowiedzi w podobnym duchu było więcej. http://3obieg.pl/chuj-dupa-i-kamieni-kupa   I co? I nic? Jakoś daje się z tym żyć.
Kiedy ogłoszono kampanię prezydencką z obozu urzędującego prezydenta dochodziły głosy, że reelekcja to bułka z masłem. Sondaże rzekomo pokazywały, że wygrana nastąpi w pierwszej turze i to z miażdżącą przewagą nad resztą kandydatów. Zastanawiano się, czy wszyscy kandydaci zdołają zebrać wymagane 100 tysięcy głosów poparcia warunkujących udział kandydata w wyborach. Ile zostanie zarejestrowanych komitetów wyborczych? 
Prezydent okazuje lekceważenie wszystkim kandydatom odmawiając udziału w debacie publicznej na tematy żywotne dla przyszłości Polski. Jeżeli już to w drugiej turze, jeśli do niej dojdzie. Sam zaś robi wszystko żeby był na czołówkach  wszystkich mediów. W myśl zasady, nie ważne dobrze, czy źle, ważne że po nazwisku.
Tymczasem odnotowujemy wiele ciekawych sytuacji. Partia władzy sprokurowała aferę wokół SKOK-ów. Rzecz oparta jest na wykorzystaniu niewiedzy społeczeństwa. Mało kto ma orientację co to takiego te SKOK-i. Nie jednemu psu Burek. Sprawa jest rozciągnięta w czasie i tylko temu chyba należy zawdzięczać wyciągnięcie tej sprawy w ramach kampanii prezydenckiej. Chodzi o wmontowanie w sprawę za wszelką cenę w PiS-u. Z doniesień medialnych można odnieść wrażenie, że to się udaje. Jaka jest jednak rzeczywistość?
Zadziwiające jest to, że w tych wszystkich historiach mamy do czynienia ze swoistymi „łańcuszkami  szczęścia”. Wszędzie krążą te same nazwiska. Coś jednak je łączy. Co takiego? Według mnie pieniądze, a właściwie bardzo duże pieniądze. I tych pieniędzy jest im ciągle mało. Przypomina mi się taki wywiad zamieszczony w latach 60-tych w „Polityce”. Jej bohaterem był główny oskarżony w aferze skórzanej w Radomiu, Dedo. Wywiad był dość długi, zza krat /w trakcie odsiadywania kary/. W pewnym momencie dziennikarz pyta: skoro opływał pan w dostatki, czy nie myślał pan żeby się wycofać? Odpowiedź była krótka i wiele mówiąca: tak, ale koledzy nie pozwolili.
Dzisiaj mamy do czynienia z podobna sytuacją, ale na nieporównywalnie większą skalę. Chętnych do nachapania się jest znacznie więcej, a ich zachłanność jest nieporównywalna. Mamy więc z jednej strony fiskalizm państwa, a z drugiej grupy cynicznych cwaniaków, którzy wykorzystują niekompetencję i chciwość urzędników, nie tylko państwowych, i doją nas bez żadnych skrupułów. „Wygospodarowane” pieniądze nie pozostają w kraju, ale dla ich bezpieczeństwa są transferowane do rajów podatkowych, a my ciągle zastanawiamy się jak długo to jeszcze będzie trwało? A oni zastanawiają się co by tu jeszcze spieniężyć? I wytransferować utartym szlakiem?
Toczą się dyskusje dlaczego dzieje się tak jak się dzieje? Zdania są podzielone. Ostatnio zwraca na siebie uwagę taki jeden, który robił karierę u boku prezesa PiS, niejaki Romek G. Jak widać, dla kasy podejmie się każdej roboty. Nie on jeden. Tylko, że on był w polityce i przez to jest groźny dla Polski.. http://kontrowersje.net/od_kiedy_giertych_jest_ich_giertychem
Jakiemu panu tym razem służy?

stary.piernik

2 komentarze:

  1. stary.piernik25 marca 2015 21:59

    http://bezdekretu.blogspot.com/2015/03/cywilny-minister-i-wojskowe-pro-civili.html
    http://kontrowersje.net/zaczynam_wierzy_e_komorowski_mo_e_przegra_bo_wsi_przegrywa

    Dwa teksty i jedno pytanie: kto ma rację w swych przewidywaniach?

    OdpowiedzUsuń
  2. stary.piernik28 marca 2015 10:23

    http://bezdekretu.blogspot.com/2015/03/roth-i-wyjscie-z-puapki.html?showComment=1427531428528#c5194511407320538698
    Bardzo interesujący komentarz do obecnej sytuacji politycznej w Europie.
    Ja dodałbym jednak małe ale. Otóż pomysł utworzenia wspólnych sił zbrojnych Europy nie jest pomysłem nowym. Istniało coś takiego jak UZE. http://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_Zachodnioeuropejska
    Co prawda bardziej na papierze, ale jednak. To była organizacja martwa ze względu na dublowanie NATO.
    Powrót dzisiaj do tego pomysłu oznacza powrót do hasła Europa dla Europejczyków. A to w prostej linii oznacza wzrost dominacji Niemiec na politycznej mapie Europy i kolejną próbę wyrugowania z Europy USA.
    .

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: