Od jakiegoś
czasu w prasie przewija się informacja, że rząd USA zarzuca węgierskim
urzędnikom wysokiego szczebla korupcję. Doszło do tego, że sześciu urzędników /nie
wymienionych z nazwiska/ otrzymało zakaz wjazdu na terytorium USA. Jest to
jawna ingerencja USA w wewnętrzne sprawy obcego państwa, w tym wypadku Węgier. Rzecz
jest dodatkowo ciekawa, bo USA nie przedstawiły oficjalnie konkretnych
zarzutów, a więc wszystko toczy się w sferze domysłów.
Zjawisko to jest z wielu
względów groźne. Znowu dochodzi do sytuacji, że Amerykanom wszystko wolno. Trudno
znaleźć jakieś informacje, które pozwoliłyby naświetlić istotę sporu.
Ale … jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Tym razem o olbrzymie pieniądze. Z jednej strony chodzi o hipokryzję USA. Ta nie powinna dziwić. Wystarczy przypomnieć karę w wysokości 108 mln USD nałożoną na koncern HP http://forsal.pl/artykuly/789897,kara-108-mln-dolarow-dla-hp-koncern-nazywa-korupcje-niewlasciwymi-zachowaniami.html czy znacznie większą karę nałożoną na B. Madoffa http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,6771815,Bernard_Madoff_skazany_na_150_lat_wiezienia.html To kara za przekręt na kwotę około 65 mld USD. Tych przykładów można przywołać więcej.
Ale … jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Tym razem o olbrzymie pieniądze. Z jednej strony chodzi o hipokryzję USA. Ta nie powinna dziwić. Wystarczy przypomnieć karę w wysokości 108 mln USD nałożoną na koncern HP http://forsal.pl/artykuly/789897,kara-108-mln-dolarow-dla-hp-koncern-nazywa-korupcje-niewlasciwymi-zachowaniami.html czy znacznie większą karę nałożoną na B. Madoffa http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,6771815,Bernard_Madoff_skazany_na_150_lat_wiezienia.html To kara za przekręt na kwotę około 65 mld USD. Tych przykładów można przywołać więcej.
Ale wróćmy do sprawy
węgierskiej. Pewne światło rzuca ten artykuł http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16947780,Orban_zaciska_petle_na_hipermarketach__Nowe_przepisy.html
Wynika z
niego, że Orban konsekwentnie dąży do zatrzymania części zysków z działalności
handlowej osiąganej przez sieci handlowe działające na Węgrzech, poprzez skuteczniejsze
opodatkowanie tych zysków. Problem doskonale znany również w Polsce. Tylko u
nas nie widać żadnych działań w kierunku ukrócenia tego procederu. Praktyki
tych molochów są wszędzie te same. Należą do nich: wykazywanie strat, czyli
ukrywanie zysków i okresowa /po vacatio legis/ zmiana właściciela sieci bądź
konkretnych obiektów.
Co planuje
rząd węgierski?
„Węgierski
rząd pracuje nad przepisami, na mocy których będzie mógł zamykać przynoszące
straty duże sklepy. Od 1 stycznia 2016 roku z centrów dużych miast znikną też
dyskonty, supermarkety i hipermarkety. Dla dużych sieci ciosem będzie też
planowany zakaz handlu w niedzielę, który osobiście popiera Viktor Orban.”
Trudno się dziwić,
że szokuje to właścicieli hipermarketów i wszelkimi sposobami usiłują nie
dopuścić do zmian. Gra idzie o zbyt wielkie pieniądze. A pazerność wielkiego
kapitału nie zna granic.
Co do zarzutu
korupcyjnego postawionego przez urzędników USA można pytanie odwrócić: Węgrzy nie
chcieli wziąć, czy kwota była za mała?
stary.piernik
Węgry, a dokładniej Orban, naraziły się światowej finansjerze nie po raz pierwszy. Wystarczy przypomnieć, że wśród pierwszych posunięć było spłacenie zadłużenia wobec MFW i usunięcie z Węgier delegatury MFW.
OdpowiedzUsuń