czwartek, 6 lutego 2014

Niespełnione nadzieje



Jak ten czas leci. Trudno uwierzyć, że to już 25 lat minęło! Od czego? Właśnie. Do historii to wydarzenie przeszło jako „obrady Okrągłego Stołu”. Co się za tym kryje? Dla mnie wielkie rozczarowanie. Jako społeczeństwo daliśmy rządzącym wielki kredyt zaufania. Co dostaliśmy w zamian? Najkrócej rzecz ujmując „wielki przekręt”.
Dzisiaj w dalszym ciągu wiemy niewiele o wydarzeniach z tamtych dni. Znamy tak naprawdę ich wersję prasową. Wielu rzeczy możemy się tylko domyślać.
Po kolei. Z ruchu „Solidarności” pozostała nazwa, którą w dodatku przywłaszczył sobie jej pierwszy lider Wałęsa. Opozycja, która została dopuszczona przez Kiszczaka do udziału w obradach, była koncesjonowana. Przez lata po pierwszej „Solidarności” wyeliminowano z gry, różnymi sposobami, autentycznych jej liderów. Zmieniono statut „Solidarności”. Dopiero wtedy przystąpiono do rozmów.
Przez lata słuchałem różnych prześmiewczych komentarzy naszych czołowych felietonistów jak choćby St. Michalkiewicza, który bez ogródek twierdził, że w rozmowach przyjęto jako zasadę „my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych”, co przerodziło się później w niesławną „grubą kreskę” Mazowieckiego. Mało ludzi zdawało sobie wówczas sprawę z tego, że uczestnicy obrad okrągłostołowych to ludzie spolegliwi ówczesnej władzy, a jeszcze częściej pospolita agentura SB. A ludzie zaufali.
Patrząc na tamte wydarzenia z perspektywy lat mogę powiedzieć, że byliśmy królikiem doświadczalnym dla władzy. Nie tylko tej w Warszawie. Wmawiano nam przez długie lata, że od nas, od Polski, wszystko się zaczęło. Tylko dlaczego do historii przeszedł upadek muru berlińskiego jako symbol przemian tamtego okresu?
Chlubimy się tym, że przemiany nastąpiły bezkrwawo. Jednocześnie jednak nie jesteśmy w stanie ustalić sprawców tajemniczych zgonów wielu opozycjonistów z tamtych lat. Chodziło w przybliżeniu o około 100 przypadków niewyjaśnionych przyczyn śmierci. Organizowane happeningi w rodzaju komisji Rokity niczego nie wyjaśniły.
Zgodziliśmy się na gigantyczne wyrzeczenia, nie tylko osobiste, uwierzyliśmy w plan Balcerowicza i co?  Skończyło się jak zwykle, czyli demontażem gospodarki narodowej, wielomilionowym bezrobociem, kolejną falą emigracji, tym razem zarobkowej, i długiem, przy którym długi epoki Gierka to mały pikuś. Czy o taką Polskę walczyliśmy?  
Na minus tych przemian należy zaliczyć jeszcze coś, upadek autorytetów i upadek morale społeczeństwa. Czy te straty będziemy w stanie odrobić kiedykolwiek?
W tym roku czeka nas jeszcze jedna rocznica, wyborów 4 czerwca. 
Ale o tym innym razem.

stary.piernik

14 komentarzy:

  1. stary.piernik6 lutego 2014 14:23

    Jeszcze jeden dowód na wielki przekręt:
    http://wpolityce.pl/wydarzenia/73512-okragly-stol-na-pozyczonych-nogach-d-mebla-z-obrad-ukladu-warszawskiego-signum-temporis?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28Najnowsze+informacje+wPolityce.pl%29&utm_content=FeedBurner
    "
    HISTORYK (gość) (178.19.178.***) dzisiaj, 8:18

    • CZY GEN. W. JARUZELSKI WYKONYWAŁ POLECENIA ROCKEFELLERA? Artykuł Marcina Masnego zawiera niezwykle cenną informację, która może spełniać rolę brakującego klocka w puzlach, odkrywających sekrety międzynarodowych porozumień, poprzedzających oficjalne rozmowy okrągłego stołu, a mianowicie tajne spotkanie gen. Wojciecha Jaruzelskiego z Davidem Rockefellerem w Nowym Jorku w 1985 roku. Wprawdzie Tadeusz Mazowiecki, przy okazji obchodów dwudziestolecia Magdalenki, patrząc w nas swoimi szczerymi, katolickimi oczami, zapewniał nas, że "nie było żadnego spisku," to chyba coraz więcej Polaków zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, ze Magdalenka była jedynie rodzajem teatru odegranego przez starannie dobranych aktorów przed ogłupioną polską publicznością. Cezary Rozwadowski w swoim artykule pt. "Smutna zabawa w klocki historyczne" http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=1388&Itemid=56 • Przyjaciel prawdy (178.19.178.***) dzisiaj, 21:09 Odpowiedz Zgłoś nadużycie • http://piotrbein.wordpress.com/2012/05/18/czy-jaruzelski-wykonywal-polecenia-rockefellera/ • historyk. http://korwin-mikke.pl/polska/zobacz/prof_dudek_premier_mazowiecki_nie_zerwal_wspolpracy_z_kgb/73990 • Piasecki o Mazowieckim Były dzialacz PAX'u Andrzej M. pisal: "Piasecki był zawsze stanowczy, ale potrafił buldoga uśpić... przecież szefostwo PAX-u to byli przeważnie koledzy z AK, z podziemia. Doszli do tego, że ktoś ich wsypuje, ktoś przekazuje na zewnątrz to co ustalają pomiędzy sobą, wtedy zastosowali starą metodę eliminacji i doszli do tego, że to Mazowiecki. Wtedy jeszcze ponad rok był z nimi, ale przy nim mówili tylko to i w takiej formie, co i jak miało dotrzeć do władz.. Potem spokojna rozmowa tego typu: - Sluchaj Stary, wiemy że donosisz. Jesteś spalony nie tylko u nas, ale i u swoich. Jeśli dowiedzą się, że jesteś u nas spalony, to zlikwidują Cię. Powiedz, kto jeszcze tu donosi. (gdy to powiedział, powiedziano mu:) - Proponujemy Ci wyprowadzić te osoby z PAX-u, że niby to ty pokłóciłeś się z nami, że nie zgadzasz się z nami. My zaś ogłosimy, że Ty tworząc WIĘŹ zrobiłeś robotę rozłamową w PAX-ie wyprowadzając z niego takich a takich zacnych ludzi (konfidentów!!!). W ten sposób Mazowiecki "wyszedł z twarzą" wobec bezpieki, a nawet został nagrodzony za zrobienie rozłamu w PAX-ie. http://prawica.net/forum/23005"

    OdpowiedzUsuń
  2. stary.piernik8 lutego 2014 20:36

    Tak sobie siedzę I myślę. Napisałem ten tekst dwa dni temu. Sądziłem, że wzbudzi jakieś zainteresowanie i komentarze. W końcu dotyczy wydarzenia podobno bardzo ważnego dla naszej historii najnowszej i oczywiście dla nas. Wydarzenia które rozgrywało się w naszej przytomności /przynajmniej wielu z nas/.
    Tymczasem … po dwóch dniach zero komentarzy i zaledwie kilkadziesiąt wyświetleń.
    Co o tym sądzić? Pewnie nic. Po co na siłę dorabiać do tego jakąś ideologię? Było, minęło. Dla większości pozostał kac, czy kociokwik, no może katzenjammer. Na jedno wychodzi. Może zwyczajnie wstydzimy się, że daliśmy się tak łatwo podejść? Może przestało nas to interesować?
    Bo nie podejrzewam siebie, że napisałem nieprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  3. stary.piernik8 lutego 2014 20:50

    No to jeszcze z innej beczki.
    Może zapadliśmy w letarg, albo inną odmianę snu zimowego?
    Polska i Polacy całkowicie wyalienowali się z otaczającej rzeczywistości? Wokół nas coś się jednak dzieje. Nie zawsze wzbudza to nasz zachwyt. Mam na myśli Ukrainę, Białoruś, czy Rosję. Nasza chata skraja. Ale to się rozlewa na kolejne kraje europejskie. Znowu zaczyna wrzeć na Bałkanach. A my co? Siedzimy cicho i liczymy na to, że może jeszcze raz się uda? Bez wychylania się?

    Ja nie prowokuję. Po prostu myślę.


    OdpowiedzUsuń
  4. A przestań Pierniku pleść głupoty i nie prowokuj. Jestem na świeżo po wielu obserwacjach i wysłuchaniach, i rozmowach. Nawet byś się zdziwił ile jest świadomości i rozsądku i wiedzy wśród zwykłych ludzi. Pewnie, że nie mam styczności z menelami moralnymi i płaskością intelektualną. Ale ludzie naprawdę wiele wiedzą i wiele chcą zmienić. Nie będą to na pewno barykady. I kompoty Mołotowa. Coś kto wie? Ale ludzie już się obudzili i wiedzą co to narzędzia działania demokratycznego. I jednocześnie wiedzą, że to nie szary człowiek nie dorósł do demokracji. To wyselekcjonowana hołota jest hołotą demokracji. To oni pasożytują podtrzymywani medialnym przekazem. I jeszcze manipulują obrazem ludzi szarej pracy. Poprzez podsuwanie ich preferencji. Choćby dzisiejszy nius o preferencjach wyborczych. Chamstwo czystej wody wmawiać nam żeśmy są za kocią patologią Millerem z odzysku i POpłuczynami demokracji, z której te pierwsze si wywiodły lub POtajemnie kopulują. Zostawcie nas w spokoju wszelkiej maści szemrane towarzystwo. Co wołanie na puszczy. Tak? Może i tak. Ale gdzie ta banda się podzieje. Znowu będą chcieli grubej krechy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góralu, czyżbyś nie widział znaków zapytania w moich wpisach?
      Co jest głupotą w tym co piszę?

      Usuń
  5. Pierniku Wiesz przecież, że cię szanuję. Jednak czasami trącisz naiwnością. Widać, że licznik się kręci. Co świadczy, że ktoś go nakręca. A zgadnij kto to taki.? Nakręca liczydełko i nie odezwie się. A na pewno jakiś element z establiszmentu. Z przewagą, zgadnij, którego składnika. I tu jest ten kontekst mojej wypowiedzi. Ciemna masa zrobiła swoje. I dla tych jaśnie oświeconych nie koniecznie musi realnie istnieć. Ta ciemna masa istnieje w proroctwach jaśnie oświeconych, nakręcających licznik. A kanty pozostają dalej kantami. Już nie na poziomie stołu z powylamywanymi nogami. Ale bujdy, że ciemny lud jest tak ciemny, że nie wie, że został zrobiony w konia.
    Piszesz samą prawdę. Ale żałobny apel, że nikt się nie odzywa jest żałosny. A o czym mają mówić. Ja przynajmniej Pierniku, jak cyganka, prawdę Ci powiem. A jak będę podkręcony mocowaniem się z życiem to nawet tę prawdę podostrzę. Tak ma Menda i Łotr. Taki ze mnie szampon dla łysych. Nie nadający się do prania mózgów. Uf!!!!!!!!!!!
    Z całym szacunkiem Twój Góral.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góralu, może i jestem naiwny. Ujmy mi to nie przynosi.
      Ale póki co jeszcze ogarniam to co się wokół mnie dzieje. Daleki jestem od samozadowolenia, jak również nie wytykam nikomu, że się gubi w tej rzeczywistości. Każdy z nas robi to co uważa za słuszne.
      Zwrócę jednak nieśmiało uwagę, że nie jest sztuką mieć własne zdanie wyłącznie na swój użytek. To zdanie powinni znać również inni. A najważniejsze, własnego zdania trzeba bronić! I to trzeba umieć robić!

      Usuń
    2. Oki, oki ! No problem! Czupurku!
      Twój Muchomor!
      :):):):):):):):):)!

      Usuń
  6. Do sztambucha Tym, którzy zapomnieli o istocie samozadowolenia, które rujnuje do podszewki. Podane na spocznij!
    Do konfesjonału marsz: http://www.youtube.com/watch?v=hpMFsn-b86g
    Dobranoc Luby Pierniczku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak w ogóle, to po raz kolejny dziękuję Ci za bardzo ciekawe linki które tu zamieszczasz. To jest kawał dobrej roboty.
    Powtórzę się, ale do pełnej satysfakcji brakuje mi rozmów z Tobą w cztery oczy. Internet tego nie rekompensuje. Niestety. I Ty dobrze o tym wiesz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie było nic o Ukrainie. Dzisiejsza prasa omawia artykuł zamieszczony w rosyjskim wydaniu „Kommiersant”. Omówienia dokonuje GW http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15449714,Lawrow__W_stosunkach_Rosji_i_UE_nastepuje_chwila_prawdy.html#BoxWiadTxt .
    Tłumaczenie znalazłem też tu
    http://kurierwilenski.lt/2014/02/13/lawrow-w-stosunkach-rosji-i-ue-nastepuje-chwila-prawdy/?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+KurierWilenski+%28Kurier+Wile%C5%84ski%29
    Tekst oryginalny http://www.kommersant.ru/doc/2406796
    Szef dyplomacji rosyjskiej Ławrow ma wyraźnie za złe UE i USA, że ingerują w sprawy wewnętrzne Ukrainy. Z jednej strony nie sposób nie przyznać mu racji. Z drugiej jednak można domniemywać, że wszystko byłoby w porządku, zdaniem Ławrowa, gdyby wydarzenia na Ukrainie odbywaly się pod dyktando Rosji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z cyklu "nie o taką Polskę walczyliśmy"
    http://zagozda.neon24.pl/post/106103,komorowski-odznaczyl-niemieckiego-szpiega

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżeli Jarosław Kaczyński zgodzi się na debatę z Donaldem T. to będę się poważnie zastanawiał, czy warto oddać swój głos na PiS? Zwłaszcza przy nagłej ochocie L. Millera na dołączenie się do tej debaty.
    Formalnie kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła. To po pierwsze. Po drugie, teraz są wybory do europarlamentu. Wybory do Sejmu dopiero za rok. O czym ma więc decydować ta debata? Komu jest ona potrzebna?
    Sondaże są korzystne dla PiS. Uważam, że trzeba zachować wyjątkową wstrzemięźliwość. Jestem więcej niż pewien, że DT szykuje kolejną zagrywkę pijarową w celu ośmieszenia J. Kaczyńskiego. Najmniej chodzi mu o debatę merytoryczną.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdyby ktoś miał wątpliwości, proszę zapoznać się z tym
    http://klopotowski.salon24.pl/568140,zadnych-debat-kaczora-z-donaldem

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: