poniedziałek, 16 lipca 2012

Wrogie przejęcie, czy konsolidacja?


Ciekawe rzeczy dzieją się od jakiegoś czasu w krajowym przemyśle chemicznym. Wszystko za sprawą zamiaru przejęcia  Zakładów Azotowych w Tarnowie przez firmę Acron rosyjskiego oligarchy Władimira Kantora. Gdzie te czasy, kiedy nasi włodarze sprzedawali poszczególne zakłady przemysłowe za symboliczną złotówkę? W powszechnym odczuciu przejecie ZA Tarnów przez Rosjan traktowane jest jako tzw. wrogie. Dlaczego? Dlatego, że Rosjanie chcą w ten sposób zmonopolizować produkcję nawozów sztucznych i wyeliminować z rynku konkurencję. 
W procesie produkcji nawozów sztucznych znaczącą pozycje stanowi gaz. Importowany z Rosji należy do najdroższych sprzedawanych przez Gazprom do UE. Acron ma swoje zakłady chemiczne w Rosji i gaz miejscowy. Zakłady Acronu mają podobny profil produkcji co ZA Tarnów. Teoretycznie rynek zbytu na nawozy sztuczne jest na tyle chłonny, że można sprzedać całą produkcję, ale pozostaje jeszcze kwestia ceny. Z prostej kalkulacji wynika, że nawozy sztuczne z zakładów rosyjskich są tańsze. Czyli jest duża szansa na to, że po ewentualnym przejęciu ZA Tarnów zostanie tam ograniczona produkcja lub zostaną zlikwidowane. Acronowi bardzo zależy na zrealizowaniu swego zamiaru. W maju wezwał on akcjonariuszy ZA Tarnów do sprzedaży akcji po 36 zł - o 4 zł więcej niż ówczesny kurs giełdowy. Aktualnie podniesiono cenę do 45 zl za akcję, czyli grubo powyżej notowań giełdowych, które dzisiaj doszły już do 41,5 zl za akcję. Dzisiaj mija też termin wezwania.
Po stronie polskiej też nastąpiło przebudzenie. Zarząd ZA Tarnów zaapelował do akcjonariuszy o wstrzymanie się ze sprzedażą akcji. Żeby bronić się przed przejęciem, ogłosił zamiar wyemitowania nowych akcji za 240 mln zł, które zainwestowane zostaną w branżę. Ten plan ma też drugie dno: dzięki takiej zagrywce akcjonariat się rozwadnia - ktoś, kto miał 10 proc. akcji, zostałby z 6 proc. Wtedy Acron - nawet gdyby znalazł chętnych na sprzedaż akcji - i tak nie przejąłby kontroli nad spółką.
Problem w tym, że skarb państwa wraz z częściowo państwowym PZU mają 42 proc. akcji - za mało, żeby przeforsować plan podniesienia kapitału. Reszta akcji należy do funduszy emerytalnych (ING, Aviva, Generali) i drobnych inwestorów, którzy nie przejmują się narodowymi sentymentami.
Zarząd firmy poszedł jednak dalej i w piątek wieczorem ogłosił plan przejęcia jednej trzeciej udziałów w Zakładach Azotowych w Puławach - w trwających od 2 do 16 sierpnia zapisach chce zapłacić 7,5 zł więcej, niż wynosi konkurencyjna oferta innej chemicznej spółki Synthos. Zarząd przekonywał też akcjonariuszy, że po połączeniu powstałaby największa grupa chemiczna w Polsce o sprzedaży wartej 10,5 mld zł.
- Nowo powstała spółka będzie drugim największym producentem nawozów na rynku europejskim - powiedział minister skarbu Mikołaj Budzanowski, który poparł pomysł (resort skarbu ma połowę udziałów w Puławach).
Tak Rosjanie przyczynili się do konsolidacji polskiego rynku chemicznego, o której kolejne polskie rządy mówiły od lat.
W sobotę, po ujawnieniu szczegółów fuzji, 85 proc. akcjonariuszy przekonało się do planów zarządu tarnowskich Azotów i na walnym zgodziło się na podwyższenie kapitału. Głosowania są tajne, jednak z informacji "Gazety" wynika, że z dużych inwestorów jedynie Generali było przeciw emisji. "Za" głosował nastawiony wcześniej sceptycznie fundusz ING.

Szkoda tylko, że ten typ rozumowania znalazł sobie rację bytu u nas tak późno.
Warto przypomnieć, że w poprzednich latach ZA Tarnów przeszły szereg zmian organizacyjnych i strukturalnych. Bliżej o tym tu

Parę szczegółów dotyczących zamiarów Acronu tu

Teraz trzeba uważnie śledzić dalszy rozwój wydarzeń.

stary.piernik


13 komentarzy:

  1. W TV podali przed południem, że to Wiaczesław Mosze Kantor. Obecnie już nawet nie podają, że jakiś rusek do nas zawitał. Po prostu ogólna wzmianka z naciskiem na dzielnie walczące ministerstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik16 lipca 2012 17:54

      Kiedyś wcześniej zwróciłem na to uwagę przy okazji niejakiego Chodorkowskiego. Okazuje się, że to wszystko nasi bracia starsi i mądrzejsi :0)
      Rodowici Rosjanie to gołodupcy. Mają tylko tyle co zjedzą i wypiją.

      Usuń
  2. stary.piernik16 lipca 2012 17:59

    Żeby nie było wątpliwości
    http://rumafia.com/person.php?id=206

    a tam:
    2005-2009 the President of the Russian Jewish Congress (RJC);

    Since 2007 – the President of the European Jewish Congress (EJC);

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik16 lipca 2012 18:02

      Oczywiście, dotyczy to Wiaczesława Władymirowicza Kantora.

      Usuń
  3. To nie jest wielki problem, że on jest żydem i do tego preziem żydów. Problem stanowi zajadła proruska i "antyussraelska" propaganda na forach typu Onet, w której przedstawia się Rosję jako biblijnego niemal wybawcę od światowego żydostwa. Hehehehe... Popatrz na wpisy pod tematem "Syria", "Iran", ze szczególnym uwzględnieniem "totumfackiego" i kilku innych propagandowych oszołomów.

    OdpowiedzUsuń
  4. stary.piernik16 lipca 2012 19:31

    Jest temat i każdy usiłuje przy okazji coś ugrać dla siebie. Normalka.
    Problemem jest to, że propagandę uprawia się teraz w sposób naukowy. Po to, żeby zwiększyć jej skuteczność.

    OdpowiedzUsuń
  5. stary.piernik16 lipca 2012 20:16

    Okazuje się, że jednym z wiceprezesów Acronu jest syn Kantora Władymir. To już dynastia.

    OdpowiedzUsuń
  6. stary.piernik17 lipca 2012 12:55

    Acron jak widać nie rezygnuje
    http://finanse.wp.pl/kat,9231,title,Acron-nie-podjal-jeszcze-decyzji-o-zaskarzeniu-uchwal-NWZ-Tarnowa,wid,14764795,wiadomosc.html?ticaid=1ed24

    OdpowiedzUsuń
  7. stary.piernik17 lipca 2012 13:12

    Z tej analizy wynika, że połączenie ZA Tarnów i ZA Puławy, to nie tylko wyłącznie reakcja na ruch Acronu
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/2029020,114877,12137464.html

    OdpowiedzUsuń
  8. stary.piernik17 lipca 2012 16:09

    W wątku Acron vs. ZA Tarnów i ZA Puławy trzeba zwrócić uwagę na kilka ciekawych powiązań. Obydwa zakłady należą do największych w kraju odbiorców gazu ziemnego. ZA Tarnów w dużej mierze korzystają z gazu krajowego. Uruchomienie wydobycia gazu łupkowego może postawić PGNiG przed problemem: komu sprzedać wydobyty gaz? W najbliższym dziesięcioleciu, a nawet nieco dalej, jest to problem kluczowy. Dzisiaj media podały, że rosyjski gaz dla Acronu jest 4-krotnie tańszy niż ten, który kupują ZA Tarnów i ZA Puławy.
    Od 23 sierpnia br. Rosja stanie się członkiem WTO. Tym samym gospodarcze regulacje prawne między Rosją a innymi krajami członkowskimi WTO w liczbie 153, staną się bardziej cywilizowane. To teoria. Jak będzie praktyka? Kto to wie? Acron chciałby za pośrednictwem firm polskich wejść na rynki UE.

    http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/642984,Jedna-Rosja-zdecydowala-Rosja-ma-byc-w-WTO

    OdpowiedzUsuń
  9. stary.piernik17 lipca 2012 23:05

    Acronowi nie udało się skupić pakietu większościowego ZA Tarnów.
    Co dalej?
    Czekam na decyzję UOKiK.

    OdpowiedzUsuń
  10. stary.piernik18 lipca 2012 11:29

    Kolejny komentarz po nieudanej w sumie akcji Acronu
    http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,12146654,Porazka_Acronu__chemia_wciaz_w_rekach_panstwa.html
    Osobiście uważam, że na odtrąbienie zwycięstwa za wcześnie.
    Jeden z komentatorów zwrócił uwagę, że po scaleniu ZA Tarnów i ZA Puławy, holding może być wystawiony na sprzedaż i wówczas Rosjanie dostaną na tacy wszystko.
    Co wtedy?

    OdpowiedzUsuń
  11. stary.piernik19 lipca 2012 16:21

    Uzupełnienie do wczorajszego wpisu
    http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,12159062,Acron_kupil_12_proc__Zakladow_Azotowych_w_Tarnowie.html

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: