Zanim zajmiemy się bez reszty gazem łupkowym, warto zainteresować się stanem polskiego przemysłu wydobywczego,
a dokładnie jego części zajmującej się węglem kamiennym. Polska należy do europejskich potentatów jeśli chodzi
o zasoby węgla kamiennego. Udokumentowane zasoby bilansowe węgla kamiennego w Polsce wynoszą 43 mld 082 mln ton.
75 proc. tych zasobów stanowią węgle energetyczne, zaś reszta to węgle koksujące.
Węglem brunatnym chwilowo nie zajmę się.
Węgla kamiennego starczy w Polsce do 2035 roku, przy założeniu, że wydobycie zostanie utrzymane na dotychczasowym poziomie. W ocenie NIK, kopalnie w Polsce kontynuują nieracjonalną gospodarkę złożami węgla, obliczoną na maksymalizację zysku bez koncepcji ochrony zasobów. Polega to m.in. na wybiórczym eksploatowaniu złóż, pomijaniu trudniejszych ich części (parcel), a w konsekwencji na niewielkim wykorzystaniu całości zasobów. Kontrola NIK wykazała, że węgiel w kopalniach wydobywa się najczęściej tzw. systemem ścianowym, który umożliwia tanie wydobycie, ale generuje wysokie straty w zasobach. Mogłyby być one niższe, gdyby razem z systemem ścianowym konsekwentnie korzystano z innych metod, wybierając choćby tzw. resztówki.
Gdzie te czasy, kiedy wydobycie przekraczało 100 mln ton rocznie! Roczna produkcja węgla w Polsce waha się obecnie na poziomie 75 mln ton. Tyle wydobywaliśmy w 1938 roku!
Co ciekawe, od kilku lat importujemy węgiel. Głównym dostawcą jest Rosja. Import kształtuje się ostatnio na poziomie 15 mln ton rocznie.
Importujemy węgiel, bo wydobycie polskich kopalń jest zbyt niskie, by zaspokoić potrzeby rynku. Wystarczy wspomnieć, że wszystkie spółki węglowe (KW, KHW i JSW) borykały się w 2011 roku z dużymi problemami z wydobyciem i nie wypełniły w tym zakresie założeń Planów Techniczno-Ekonomicznych.
W kolejnych latach ma być lepiej, bo wszyscy producenci chcą sukcesywnie zwiększać wydobycie.
Kompania Węglowa z ok. 40 do 43 mln ton, a Jastrzębska Spółka Węglowa z 12 mln 600 tys. ton do 14 mln ton rocznie. Plany zwiększania wydobycia ma też Katowicki Holding Węglowy.
- Polska w roku 2011 zaimportowała przeszło 15 mln ton węgla - mówi portalowi wnp.pl Jerzy Podsiadło, prezes Węglokoksu. - Ceny węgla importowanego w 2011 roku były wysokie, frachty poszły w górę, złoty był słaby. I mimo tych niekorzystnych warunków import węgla do Polski przekroczył w ubiegłym roku 15 mln ton. Popyt był, ale nie było czego
w tamtym roku eksportować.
W tej sytuacji wzrasta zainteresowanie zwiększeniem wydobycia węgla kamiennego w Polsce. KW ma zamiar budowy
w najbliższym czasie nowego zakładu wydobywczego na Lubelszczyźnie, w sąsiedztwie kopalni Bogdanka. Koszt inwestycji 1-3 mld zł. KW planuje budowę, tym razem na Śląsku, własnej elektrowni o mocy 900-1000 MW.
Więcej napiszę, jeśli będzie zainteresowanie tematem
stary.piernik
http://gornictwo.wnp.pl/nik-zloz-wegla-kamiennego-wystarczy-do-2035-r,135534_1_0_0.html
http://gornictwo.wnp.pl/zwiekszajmy-wydobycie-wegla-by-juz-nie-rosl-import,160011_1_0_0.html
Proszę się nie zrażać brakiem zainteresowania temat nośny nie jest. Ciekawe, że Niemcy zbudowali kilkanaście elektrowni węglowych a w Polsce wciąż planują:)
OdpowiedzUsuńAnonimowy16 maja 2012 20:18
UsuńMnie jest trudno zrazić. będę pisał dalej. Choćby dla swojej wiedzy. Zamierzam usystematyzowac wiedzę w tym temacie. To trochę potrwa, bo materiał jest niesamowicie obszerny.