poniedziałek, 28 stycznia 2019
Nihil novi?
Mamy kolejny temat dnia i kolejny temat do wałkowania. Na jak długo? Na dzień, tydzień, czy dłużej? Zatrzymania w stylu afery w PGZ to swego rodzaju krajowa norma. Powtarza się jednak pytanie co dalej? Jakie są zarzuty i akt oskarżenia? Co wiadomo o procesach sądowych i zapadających wyrokach?
Żyjemy w kraju o którym od lat mówi się że „tylko ryba nie bierze”.
Media rządowe zachłystują się sprawnością działania CBA. Tylko kiedy pojawiły się informacje o możliwych nadużyciach na styku PGZ i MON? Misiewicza odwołano ze stanowiska już dwa lata temu! Nie przepadł w kosmosie! https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/wiemy-co-teraz-robi-misiewicz-ujawniamy-szczegoly-aa-Fd2h-GNuu-geR4.html Zarzuty dotyczą okresu pracy na rzecz obecnej koalicji rządzącej i nic tego nie zmieni.
Mam nieco inne zdanie. Może nie odnosi się bezpośrednio do CBA. Zachowanie b. rzecznika prasowego MON wzbudzało kontrowersje, ale jego odwołanie nie było dziełem ministra ON. Zostało wymuszone.
Może warto postawić pytanie komu dzisiaj wysłano ostrzeżenie? Nie od dzisiaj wiadomo, że wewnątrz koalicji rządzącej do sielanki daleka droga.
Powszechnie wiadomo, że przemysł obronny to pieniądze, często bardzo duże pieniądze. Dlatego istotne jest zarządzanie ich wydatkowaniem. Jak widać kontrola jest nieskuteczna bo afery wybuchają od lat, można powiedzieć regularnie.
Dziwi mnie jeszcze coś. Jeden z zatrzymanych był członkiem sejmowej komisji obrony narodowej. Kto mu wydał certyfikat dostępu do informacji niejawnej? Przecież sprawdzenia nie dokonuje się w ciągu 5 minut! Ta uwaga dotyczy pozostałych zatrzymanych. Poza tym tacy ludzie powinni być objęci stałą ochroną kontrwywiadowczą. Okazuje się, że to wszystko jest fikcją.
Nie od rzeczy jest postawienie pytania dlaczego sprawa „wypłynęła” właśnie teraz?
Po paru godzinach mamy nowy „stary” wątek, czyli ponowne przesłuchanie JVR przez sejmową komisję ds. wyłudzeń VAT. Były minister nie potrafi wyjść poza graną przez siebie od dawna rolę tupeciarza, ignoranta i aroganta. Ciągle nie dociera do niego, że jest świadkiem w sprawie, a nie komentatorem, czy wręcz recenzentem poczynań innych osób.
Dzisiaj wyraźnie widać jak daleko zabrnął w mataczeniu, że nie jest w stanie nad tym zapanować.
W pracach samej komisji jaskrawo widać jaką rolę mają do odegrania poszczególni jej członkowie. Dotyczy to zwłaszcza KO, czy jak kto woli ciągle PO, która przez posła Konwińskiego, wszelkimi dostępnymi sposobami wyciąga pomocną dłoń w kierunku zeznającego świadka który coraz bardziej sobie nie radzi. Sprowadza się to do znanego modelu „to nie my, to oni”. Dzielnie sekunduje mu posłanka PSL G. Tokarska.
Komisja planuje zakończenie prac latem, ale poza efektem medialnym nie rokuję jej poważniejszych sukcesów. Może jakieś zmiany w obowiązującym prawie. Wyłudzony VAT już do nas nie wróci.
Co do tego nie mam złudzeń.
Jeśli chodzi o moje zdanie, to widzę tu pole do działania nie tylko dla Trybunału Stanu.
stary.piernik
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jednym z większych zdziwień w zeznaniach JVR jest jego podejście do roli jaką pełniła w MF tzw. doradca społeczny jakim była Renata Hayder. Trudno uwierzyć w jego zapewnienia o bezinteresownym działaniu w MF tej pani. https://dorzeczy.pl/kraj/91238/Kasuje-bilet-sprzatam-po-psie-Doradczyni-spoleczna-Rostowskiego-przed-komisja-VAT.html
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak odniesie się do tego fragmentu zeznań JVR sejmowa komisja ds. wyłudzeń VAT.
Czy fakt korzystania z merytorycznych usług osoby, bez formalnego zatrudnienia i określenia uprawnień i kompetencji, pozostanie bez reakcji komisji i bez konsekwencji dla JVR?
Do ciekawostek z dzisiejszych zeznań JVR można zaliczyć informację o osobach rekomendujących Parfianowicza https://3obieg.pl/sowa-i-przyjaciele-pierdzacy-krolik-i-siatkarskie-cacuszko-w-tasmach-wprost/ i Kapicę na stanowiska wiceministrów w MF. Tym rekomendującym był obecny szef PO Grzegorz Schetyna, wówczas minister SWiA.
OdpowiedzUsuńCzy to daje nam do myślenia? Mnie tak.
Odnoszę wrażenie, że sytuacja wymyka się spod kontroli. W PR1 występuje posłanka PO Leszczyna.
OdpowiedzUsuńW trakcie swej wypowiedzi twierdzi, że prezydent Adamowicz jest ofiarą mordu politycznego. Skąd ta pewność? Śledztwo trwa. Dziwi mnie jednak całkowity brak reakcji redaktora prowadzącego wywiad. On też swoje wie? Kto więc wciska nam kit że Adamowicz padł ofiarą świra?
W nawale nowych zdarzeń sprawa zabójstwa prezydenta Adamowicza schodzi na dalszy plan. Nie oznacza to, że przestaje interesować.
UsuńDzisiaj zabójcą zajmują się biegli sądowi z zakresu psychiatrii którzy mają ustalić, czy Stefan W. w chwili dokonywania zabójstwa był poczytalny? Ich werdykt zadecyduje o dalszym śledztwie. Wątpliwość dotyczy tego, czy biegli wydadzą jednoznaczną opinię po badaniu, czy też będzie ono kontynuowane w lecznictwie zamkniętym?
W międzyczasie pojawiają się komentarze dotyczące okoliczności zabójstwa. Przebija z nich jedno, to było morderstwo na zlecenie. Wątpliwość dotyczy tego kto zlecił i jakimi motywami się kierował?
Zadziwia jednak co innego. Chodzi mi o koordynację działań zwolenników politycznego tła morderstwa prezydenta Adamowicza.
Opozycja wymusiła na rządzie informację w Sejmie o stanie dochodzenia w sprawie okoliczności zabójstwa Adamowicza podczas finału WOŚP w Gdańsku. W tym samym czasie żona zmarłego w Brukseli „sprzedaje” własną wersję wydarzeń z wieczoru 13 stycznia 2019 roku w Gdańsku. https://natemat.pl/262545,magdalena-adamowicz-przemawiala-w-brukseli-spotkala-sie-z-antonio-tajanim Nic tylko podziwiać. Trzeba niebywałej odporności psychicznej żeby tak się zachowywać w kilka dni po zabójstwie i uroczystościach pogrzebowych.
Chyba rację mają ci którzy uważają, że Magdalena Adamowicz będzie szukała ukojenia w fotelu europarlamentarzysty po nadchodzących wyborach do PE.
Kiedyś, jeszcze niedawno, uważałem red. Andrzeja Stankiewicza za poważnego dziennikarza. Było, minęło. Od jakiegoś czasu redaktor przeszedł metamorfozę. Nie wiem czemu to zawdzięczamy. Może ma jakieś racjonalne powody żeby mówić źle o PiS. Ale są granice dobrego smaku.
OdpowiedzUsuńDzisiaj na antenie PR24 został wyemitowany jego felieton nawiązujący do morderstwa Adamowicza https://www.polskieradio.pl/321/5521 Ekwilibrystyka jakiej dokonał jest godna co najmniej J. Urbana. Krótko mówiąc, Stankiewicz wpisuje się w nurt próbujący zrobić z nieboszczyka Adamowicza santo subito.
Dla mnie jest to żenada.
Do dziwnych rzeczy jakich jestem ostatnio świadkiem zaliczę informację o planowanym na 18 i 19 lutego spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie. Gdzie Rzym, gdzie Krym? https://www.rp.pl/Dyplomacja/190129334-Lutowy-szczyt-Grupy-Wyszehradzkiej-w-Jerozolimie-Izraelska-opozycja-nie-chce-Orbana-i-Morawieckiego.html
OdpowiedzUsuńhttps://nczas.com/2019/01/28/szczyt-grupy-wyszehradzkiej-w-izraelu-za-poparcie-zydow-dostaniemy-to-co-zwykle-czyli-nic/
Kto mi wytłumaczy jaki Polska ma interes w popieraniu polityki Izraela? Zeszłoroczne wystąpienia ambasador Aznari w Auschwitz-Birkenau niczego nas nie uczą?
Nie wiem jak inni, ale ja odczuwam coraz większy niesmak. Gołym okiem widać, że fakty mają niewielkie znaczenie dla medialnej nawalanki. Wszystko sprowadza się do tego kto głośniej krzyczy. Najlepiej widać to na konferencjach prasowych gdzie dziennikarze tak naprawdę nie słuchają co się do nich mówi, bo oni wiedzą lepiej. Dziwię się, że jeszcze nikt im nie odpowiedział, że skoro wiedzą lepiej to po co pytają?
OdpowiedzUsuńW sprawie „Srebrna 12” nie usłyszałem podstawowego, przynajmniej dla mnie, pytania jakim sposobem PiS stał się właścicielem tej działki? https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/historia-spolki-srebrna-plany-budowy-wiezowca-w-centrum-warszawy,825685.html
Czy są rzeczywiście powody, akurat w tej sprawie, do pisania laurek prezesowi PiS? Nie jestem do końca przekonany.
Nie sądzę żeby regułą w biznesie było zawieranie umów ustnych na prace o wartości setek milionów złotych, bez jasnego określenia co jest przedmiotem umowy. Jest zawsze ta możliwość, że się nie znam na wielkim biznesie.
W tej sprawie dodatkowe zamieszanie wprowadzają powiązania rodzinne i towarzyskie.
Błąd polega na tym, że doprowadzono do medialnego nagłośnienia sprawy która tak naprawdę wymagała ciszy i spokoju.
Ciekawa informacja dotycząca wydania przez warszawski ratusz zezwoleń na budowę w sąsiedztwie działki Srebrna 12 https://innpoland.pl/149867,w-okolicach-planowanego-wiezowca-pis-powstalo-5-innych-wiezowcow
UsuńWokół Srebrnej 12.
OdpowiedzUsuńTłumaczka w rozmowie JK, Tomaszewskiego i Austriaka jest dalszą kuzynka JK.
Czy z tej „afery” da się coś politycznego wycisnąć?
O wiele ciekawsze okazały się zeznania Roberta Nowaczyka przed komisją Jakiego. Ubawiłem się, bo zeznania Roberta Nowaczyka momentami przypominały Władysława Hańczę, który w jednym z odcinków „Stawki większej niż życie” sypał wysokich oficerów III Rzeczy jako współpracowników polskiego podziemia. Trudno mi uwierzyć żeby „przykrywkowy” pracownik ABW w BGN rozpowiadał w swoim miejscu pracy kim naprawdę jest. To będzie zweryfikowane przez prokuraturę i sąd. Taką mam przynajmniej nadzieję. Mniej zabawne były zeznania RN o udziale w procederze reprywatyzacyjnym osób związanych z obecną koalicją rządzącą. Te informacje pojawiały się już wcześniej i dlatego nie traktuję ich w kategoriach sensacji. Na ile są prawdziwe? Nie mam powodu żeby nie uznać ich za prawdopodobne. W każdym razie takie informacje stanowią wytłumaczenie dlaczego reprywatyzacji ciągle nie można ubrać w ramy prawne. Jak na tym tle komentować informacje o wyczynach posła-wędrowniczka /kiedyś ZChN, dzisiaj PSL/ jeszcze Stefana Niesiołowskiego?
Pruderia połączona z hipokryzją.
Brzydkich słów używał nie będę.