Ciekawie
przebiega dyskusja nad powołaniem w Polsce Wojsk Obrony Terytorialnej. Argumentacji
MON przeciwstawiana jest argumentacja „totalnej opozycji”. To już dawno przestało
być śmieszne. Teraz jest to tylko żałosne. Totalnie to brakuje rzeczowej
argumentacji po stronie totalnej opozycji.
Zastanawiam
się kogo reprezentują posłowie i politycy tej „totalnej opozycji”? Kiedy
ostatnio widzieli się z rozumem?
Nastroje
pacyfistyczne, a właściwie uleganie obcej propagandzie spowodowało, że Polska przed
laty zrezygnowała z zasadniczej służby wojskowej. Wielu zainteresowanych cieszy
się z tego powodu, bo według nich ta służba to „przerwa w życiorysie”, czyli
strata czasu. Druga strona medalu jest taka, że ci poborowi, bez odbycia przeszkolenia
wojskowego, w warunkach zagrożenia wojennego będą bezbronnymi ofiarami,
skazanymi na śmierć i poniżenie, podobnie jak reszta ludności cywilnej.
Pada
czasem pytanie czy ci żołnierze WOT będą chcieli walczyć w sytuacji zagrożenia?
Tego nikt nie zagwarantuje, ale podobne pytanie można postawić obecnej armii
zawodowej.
Czym są, czy powinny być WOT można przeczytać tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojska_obrony_terytorialnej
Jak
liczne powinny być te wojska? Tu też nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W PRL-u
było to około 200 tysięcy żołnierzy, przy liczebności armii około 450 tysięcy. Te
liczby odnosiły się do ponad 30 milionowego narodu.
WOT
co do zasady to wojska przeznaczone do lokalnego działania, w przeciwieństwie
do wojsk operacyjnych. Czy to się komuś podoba czy nie, wojska te muszą w skali
kraju być podporządkowane jednemu dowództwu. Jest więc przejawem skrajnego
kretynizmu opowiadanie, że będą to „wojska Macierewicza”.
Utrzymanie
wojska kosztuje również w czasie pokoju. Liczebność WOT będzie więc uzależniona
od naszych możliwości finansowych. Są tu jednak dwie sprawy: ilość żołnierzy w
służbie w WOT i ilość rezerwistów przeszkolonych i przygotowanych do pełnienia
służby w WOT.
Obecna
opozycja miała wiele czasu na reaktywowanie WOT. Woleli bezproduktywnie bić
pianę, a dzisiaj tak naprawdę mają do siebie żal, że to nie oni mogą zapisać
sukces na swoje konto. Oni już zawsze będą kojarzeni z … i tu można długo
wymieniać.
Niestety,
po stronie pozytywów jest to dość krótka lista.
stary.piernik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz