środa, 8 czerwca 2016

Uchodźcy, imigranci czy tylko gastarbeiterzy?



Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie jest jałowa dyskusja. Od dawna do Europy walą tłumy chętnych do poprawy swojej sytuacji ekonomicznej. Problem tkwi jednak nie tylko w tym, że są to chętni, na początek, do skorzystania z warunków socjalnych wypracowanych przez bogate społeczeństwa zwłaszcza zachodniej Europy. Ci imigranci przynoszą ze sobą problemy których każdy zdroworozsądkowo myślący stara się uniknąć. Pod płaszczykiem imigracji sprowadzany jest do Europy terroryzm i brak tolerancji, zwłaszcza religijnej.

Według zasad kultury europejskiej gość powinien dostosować się do zasad i prawa tu obowiązującego. Zdaję sobie sprawę z tego, że już na początku możemy się zamotać w szczegółach interpretacyjnych, wobec tego uproszczę problem. Nie zgadzam się na to żeby przybysz narzucał mi swoje prawo i obyczaje. Wolno mu tylko tyle na ile mu pozwolimy. Nie możemy uginać się pod naporem poprawności politycznej narzucanej przez Brukselę. To droga do nikąd. Można by wokół tego polemizować pod jednym warunkiem. Zasady wzajemności. Nie słyszałem jednak żeby Europejczyk, zwłaszcza katolik, miał równe z miejscowymi prawa w świecie arabskim. Codziennie słyszymy o prześladowaniach chrześcijan w krajach arabskich. Czy słyszał ktoś o zgodzie kraju arabskiego na budowę u nich świątyni katolickiej? Ja nie słyszałem. Ciemnoskórzy dla odmiany oczekują w Europie szczególnej tolerancji dla siebie i swoich bliskich. Jakim prawem? 

Ale … nie oszukujmy się. Ci kolorowi są u nas od dawna i nie tylko w ilościach śladowych. Są ich dziesiątki tysięcy. Ale oni się asymilują wśród nas. Pracują, uczą się w naszych szkołach, uzyskują obywatelstwo polskie. Rzadko domagają się dla siebie szczególnych przywilejów.
W dyskusjach przywołuje się wcześniejsze przyjmowanie Wietnamczyków, Czeczenów, ostatnio Ukraińców. Nie wszędzie można postawić znak równości. Zgoda. Ale na dzisiaj mamy problem ze znalezieniem pracy dla swoich obywateli. Mamy problem z pomocą socjalną dla swoich. Jak więc mamy brać na siebie obowiązki ponad nasze siły? Tym bardziej, że nie poczuwamy się do ponoszenia skutków problemów wywołanych przez innych.

Odrębnym problemem staje się klucz według którego uchodźcy, czy imigranci mają być kierowani do poszczególnych krajów. Na dzisiaj nie ma mowy o jakiejkolwiek dobrowolności. Jeśli tak, to czy na wszystko musimy się godzić? Za każdą cenę? 

stary.piernik
 

3 komentarze:

  1. Na dzisiaj problemem staje się brak jednoznacznej postawy naszych decydentów wobec narastającego problemu tych uchodźców. Co innego mówi prezydent, co innego premier, a co innego opozycja, zwłaszcza ta bliższa lewej strony sceny politycznej. Czyżby znowu sprawa stała się przedmiotem handlu? Coś za coś? Zasady poszły w kąt?

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto przypomnieć i taki komentarz z października 2015 roku, a więc dotyczący poprzedniej ekipy PO-PSL:

    Mieszkaniec Lęborka doniósł do prokuratury na Ewę Kopacz i minister w jej rządzie Teresę Piotrowską! Zarzut? Zdrada dyplomatyczna! Zawiadomienie trafiło już na biurko prokuratora rejonowego z Lęborka (woj. pomorskie). Jak tłumaczy serwis internetowy „Głosu Pomorza”, mieszkaniec miasta ma pretensje do pani premier i szefowej MSW. Chodzi o uchodźców, którzy mają trafić do Polski. Lęborczanin doszukał się przewinienia z art. 129 kodeksu karnego. Rzadko stosowany paragraf brzmi: „Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. Zdaniem donosiciela, do zdrady dyplomatycznej doszło, gdy Kopacz i Piotrowska zdecydowały się przyjąć uchodźców. Co dalej z zawiadomieniem? – Przydzieliłem je prokuratorowi, który z nim się zapozna i podejmie decyzję o wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania – mówi gp24.pl prokurator Patryk Wegner, szef prokuratury rejonowej w Lęborku. Zgodnie z przepisami, takie postanowienie powinno zostać wydane niezwłocznie. W ciągu dwóch lat do Polski ma trafić 7 tys. uchodźców z Syrii i Erytrei. To efekt negocjacji polskiego rządu na unijnych szczytach
    Źródło:
    http://wiadomosci.onet.pl/forum/szydlo-przemysl-chemiczny-jedna-z-priorytetowych-g,0,2084743,185196730,czytaj.html

    p.s. Niestety, nie znam dalszych losów tego zawiadomienia :(

    OdpowiedzUsuń
  3. http://prawicowyinternet.pl/hollande-boi-sie-polskich-kibicow-a-euro-2016-mialy-strzec-osoby-podejrzewane-o-terroryzm/
    Czy to już należy uznać za szczyt chamstwa ze strony żabojadów?
    W ten sposób usiłują odwrócić uwagę od burdelu który sobie wyhodowali?
    Polacy są temu winni? Poprzednio Mitterrand się popisywał.

    p.s. Najwłaściwszą metodą byłby bojkot mistrzostw przez polskich kibiców, ale to nierealne. Niestety :(

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: