Dwa spojrzenia
na ten sam fakt.
Mówię o wywiadzie w TVP Info z prof. Glińskim. Wersja GW i „Rzepy”:
Jak tu mówić
o obiektywizmie mediów, w dodatku podobno publicznych?
Po czasie prof.
Gliński zorientował się, że dał się wpuścić w kanał.
Całą sprawę można było
załatwić w bardziej subtelny sposób, z pominięciem mediów. Wrocławski teatr
jest instytucją państwową. Dla utrzymania przy życiu wymaga dotacji z budżetu. Wystarczy
dotację cofnąć, albo znacznie ograniczyć i po temacie. Są określone wymagania
wobec „świątyni sztuki”. Jeśli teatr ich nie spełnia, musi sam utrzymać się na
rynku. I mocny Boże nie pomoże.
Co do red.
Lewickiej, to można powiedzieć, że miała pecha i padło akurat na nią.
Przejawów
chamstwa, bo o kulturze trudno mówić, ze strony dziennikarzy, nie tylko telewizyjnych, mamy na co dzień na
pęczki. Wystarczy trochę poszukać w pamięci, albo … w internecie. To nie tylko
Olejnik, ale Czajkowska i wielu innych. Mogę dołożyć jeszcze Lisa, Morozowskiego
czy W. Mazowieckiego.
Zgadzam się, że
prywatne media mają większą swobodę ruchów, ale ich właściciele umieją liczyć
kasę. Jeśli wpłaty za reklamy pójdą do konkurencji, szybko wprowadzą korektę do
swej polityki medialnej.
Druga sprawa
która zaprząta uwagę, to ustawa o Trybunale Konstytucyjnym. Wylano już morze
atramentu na jej temat, ale właśnie w ten sposób zagubił się wątek. Warto więc
przypomnieć o co w tym wszystkim chodzi.
Już w 2012
roku zdecydowano, że ustawa o Trybunale Konstytucyjnym wymaga poważnej nowelizacji. Prace
nad nowelizacją posuwały się bardzo powoli do wiosny tego roku.
W miarę
ujawnianych szczegółów dowiadujemy się, że były to działania pozorne, bo właściwe
prace trwały w samym Trybunale Konstytucyjnym. Trochę szczegółów opublikowano
już w maju br. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/873710,ustawa-o-trybunale-konstytucyjnym-w-sejmie.html
Ostatecznie koalicja PO-PSl wykorzystując przewagę liczebną w Sejmie i w
Senacie, przegłosowała swój projekt ustawy. Nie pomogły krytyczne uwagi w
trakcie debaty w Sejmie nad projektem ustawy http://siedem.videosejm.pl/video/38985-posel-krystyna-pawlowicz-wystapienie-z-dnia-26-maja-2015-roku
Wyniki
głosowania: http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&nrkadencji=7&nrposiedzenia=93&nrglosowania=39
Po kolejnych
perypetiach z ustawą zarówno PO jak i PiS będą szukały rozstrzygnięcia
wątpliwości w samym Trybunale Konstytucyjnym. Trudno jednak oczekiwać obiektywizmu
ze strony sędziów TK, bo dotychczasowa praktyka wskazuje, ze sędziowie nie dorośli
do roli w jakiej zostali postawieni. Jest to niewątpliwa wada konstrukcyjna
funkcjonowania Trybunału.
Nie można być sędzią we własnej sprawie. Taka zasada
obowiązuje w cywilizowanym świecie. Ale nie u nas.
To jest
chore. Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć, czy rozwiązania ustawowe są
korzystne dla sędziów TK!
Warto
przypomnieć, że TK ma w tym względzie wprawę. Zdarzyło mu się przykładowo rozstrzygać
wątpliwości w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych z 1998 roku, w odniesieniu
do środowiska sędziów i prokuratorów, zarówno cywilnych jak i wojskowych. Chodziło
o to w jakim stopniu ustawa o sus dotyczy tego środowiska w kwestii waloryzacji
emerytur i rent.
Dzisiaj cała
rozgrywka o ustawę o Trybunale Konstytucyjnym dotyczy tego, czy palestra będzie
dalej państwem w państwie, stawiającym się ponad prawem. Czy dalej regułą
będzie ukręcanie łba sprawie w którą zamieszany jest sędzia, czy prawnik?
Pisałem
wcześniej, że możliwym powodem dla którego sąd nie zgodził się na areszt Jana
Burego jest to, że jest on członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. Tak samo nie
kwalifikuje się do oceny prawnej przypadek sędziego z Wąbrzeźna, który w
praktyce sędziowskiej wykazał się wyjątkowo lepkimi rękami.
Będę z
zaciekawieniem obserwował jaki obrót będą przybierały sprawy. Jak długo
będziemy słyszeli, że wszystko jest lege artis?
stary.piernik
Przy okazji warto zwrócić uwagę jak szybko i sprawnie pod te afery podczepia się Petru i jego ludzie.
OdpowiedzUsuńWypisz, wymaluj Palikot-bis.
Może warto sobie pogdybać w temacie co dalej z Trybunałem Konstytucyjnym?
OdpowiedzUsuńA więc puszczamy wodze fantazji i ruszamy.
Co wiemy? Jest wniesiona skarga do TK i dzisiaj prezes Rzepliński powiedział,
że 3 grudnia odbędzie się posiedzenie w tej sprawie.
I tu robi się ciekawie, bo co może zrobić TK? I dużo i mało. Po pierwsze, może uznać, że nie można nic zarzucić ustawie z listopada br. Co wtedy? Dużo zależy od tego jakie kolejne ruchy wykona PiS. Czy wcześniej wybierze „swoich” sędziów? Wtedy jest nadmiar sędziów wybranych przez Sejm. Jak ich zagospodarować? Jest taka opcja, ze 5 wybranych z ustawy czerwcowej złoży rezygnację.
Mało prawdopodobne. Wobec tego idziemy w drugą stronę. TK orzeka niekonstytucyjność ustawy listopadowej. Trudność polega na tym, że Nowoczesna zarzuca niekonstytucyjność obydwu ustaw, ale nie wniosła jeszcze formalnej skargi do TK. Ten wariant jest więc w zawieszeniu.
Jest jeszcze inna możliwość, mianowicie TK orzeka mimo wszystko niekonstytucyjność ustawy listopadowej, a co z czerwcową?
Wówczas PiS poddaje pod glosowanie nową wersje ustawy o TK, w której przewiduje rozwiązanie TK ze skutkiem natychmiastowym.
Możliwe? Możliwe, ale czy realne?
W pierwszych godzinach urzędowania wszystko jest możliwe. Opozycja i tak mówi, że u nas już Białoruś. Widocznie tam nie byli. Ale jak się zaczęło sprzątać, nie można stanąć w połowie drogi. Teraz jest jedyna okazja, żeby usunąć z życia publicznego resztki skamieliny po PRL-u.
http://www4.rp.pl/Sedziowie-i-sady/311249999-Spor-o-Trybunal-Konstytucyjny-albo-kompromis-albo-decyzja-prezydenta.html
OdpowiedzUsuńMimo wszystko zaczynam liczyć na to, że TK z Rzeplińskim na czele zaplątają się we własne nóżki.
Należy im się.
http://kontrowersje.net/comment/187064#comment-187064
OdpowiedzUsuńDużo tego, ale wreszcie ktoś napisał po literkach o co chodzi w tej grze.
"3 grudnia mamy 11 sędziów TK z tego 3 musi się wyłączyć. Zostaje 8 a do rozpatrzenia skargi potrzeba 9. Taka bąbka.
Szczegóły bowiem są takie: Wszystkich sędziów jest 15 ale trzem skończyły się kadencje już 6 listopada i nie ma nowych na ich miejsce powołanych przez Prezydenta. 2 grudnia wygasa kadencja Sędziego Cieślaka. Wyłączyć musza się: Prezes Rzepliński (pracował nad nowelą PO i komentował publicznie nowelę PiS), Wiceprezes Biernat i Sędzia Tuleja (pracowali nad nowelą PO).
Zostaje 8, a tymczasem skargi dotyczące ustaw ustrojotwórczych muszą być rozpatrywane przez Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie który wynosi min. 9 sędziów. Jak więc to chcą zrobić?
Jeśli ta trójka się nie wyłączy lub wyrok zapadnie w mniejszym składzie to orzeczenie nie będzie miało mocy prawnej, kryzys konstytucyjny sie zaostrzy, a winni sędziowie będą odpowiadać karnie co może doprowadzić do utraty przez nich
wszelkich uprawnień i relegowania ze stanu sędziowskiego."
itd.
http://statystyk.salon24.pl/682563,czy-prezes-tk-rzeplinski-stracil-10-milionow-w-amber-gold#
OdpowiedzUsuńTo tylko plotka. Tak mówią.
Kolejne spojrzenie na rozgrywkę o to czyj ma być TK?
OdpowiedzUsuńhttp://wpolityce.pl/polityka/273403-cztery-konkrety-czyli-cala-prawda-o-skoku-na-trybunal-konstytucyjny-analiza
Nie czas jeszcze na jakiekolwiek podsumowania, ale wydaje mi się że TK w obecnym składzie polegnie. Zapłacą swego rodzaju frycowe. Źle wyczuli ducha czasu. Jeśli ta gra zostanie poprowadzona do końca bez błędów nie da się znaleźć punktu zaczepienia do kwestionowania posunięć większości w obecnym Sejmie.
OdpowiedzUsuńA tak dobrze szło. Z ręki żarło i ... zdechło. A ile przy okazji wyszło na światło dzienne.
Mimo wszystko nie było tu żadnego przypadku. To była celowa gra.
Jak na razie udana.
Smaczku sprawie dodają komentarze autorytetów profesorów-konstytucjonalistów. Co profesor to inne zdanie. Lepiej być nie może.
W mediach na okrągło międlą tematy zastępcze. Jednak nie znalazłem słowa komentarza do wyroku TK wydanego w 5 osobowym składzie sędziowskim. Przecież to ma wartość kartki papieru na którym to zostanie spisane.
OdpowiedzUsuńKruczków prawnych z tym związanych jest więcej, ale o tym w swoim czasie.