Tuleja ma klona?

Zapadł wyrok w aferze gruntowej. Wyrok skazujący. Czy słuszny i na ile, zobaczymy po rozprawie apelacyjnej. Dzisiaj media mają zajęcie i wszyscy usłużni obecnej władzy rozpływają się w zachwytach. 

Dla mnie jest to ewidentnie wyrok na zamówienie polityczne. Młody sędzia liczy na błyskotliwą karierę. Bardziej trzeba się jednak zastanawiać jaki będzie odbiór społeczny wyroku.

Pierwsze decyzje PiS po ogłoszeniu wyroku uważam za logiczne. 

Nie od rzeczy będzie też przypomnienie rozmów w restauracji u Sowy. Akurat taki wątek jest doskonały do rozgrywania podczas kampanii wyborczej. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da. Co w tej sprawie ma do powiedzenia Nałęcz-Papkin? 

Od 2007 roku, czyli zaistnienia sprawy sąd dzielnie borykał się z problemem. Raz go zamknął wyrokiem uniewinniającym, a później z sobie znanych przyczyn, wznowił proces. Co z tego, że wkrótce minie 8 lat!

Sąd będzie miał twardy orzech do zgryzienia, bo sam swoim postępowaniem wygenerował  poważny problem prawny. W ub. roku na podstawie tego materiału dowodowego skazał dwie osoby na wyroki wiezienia, uznając akcję CBA za legalną, a dzisiaj uznał akcję CBA za nielegalną i skazał na wyroki więzienia jej wykonawców.

Sprawa jest szyta grubymi nićmi, można wręcz rzec powrozem. W komentarzach, zwłaszcza ze strony PO powtarzana jest opinia, że teraz trzeba powiązać sprawę z A. Dudą, bo to jest ta wartość dodana dzisiejszego wyroku sądu.

Poza tym, jakie brednie w tej aferze, tym razem sądowej, przyjdzie nam jeszcze wysłuchać? 

stary.piernik