W piątek o
północy kończy się kampania wyborcza do europarlamentu. Pora na jakieś wnioski.
Głosować? Nie głosować? Jeżeli już, to na kogo głosować?
Spróbuję odpowiedzieć
na te pytania. Zaznaczam, że wyrażam tylko i wyłącznie własne zdanie.
A więc po
pierwsze głosować. To jest moje niezbywalne prawo. Nie lubię kiedy decyzje podejmują
za mnie inni. Oni nie są mądrzejsi ode mnie.
Na kogo
głosować? Mam do dyspozycji jeden głos. W moim przypadku jest to stosunkowo
prosty wybór. Głosuję w okręgu wyborczym nr 4. Od lat głosuję konsekwentnie na
listy PiS. Teraz też tak zrobię. Tym bardziej, że numerem 1 na tej liście jest
profesor Zdzisław Krasnodębski. Obserwuję od lat Jego wystąpienia medialne i
jestem pewien, że jak mało kto zasługuje żeby w moim również imieniu zasiadał w
Parlamencie Europejskim.
Dlaczego nie
zagłosuję na inne listy? Parlament Europejski to nie poligon doświadczalny
polityków. Mamy tam zająć 51 miejsc. Te miejsca muszą być efektywnie
wykorzystane w interesie Polski i Polaków. Nie oddam więc głosu na PO, PSL ani
SLD. Nie oddam również na małe partyjki które dopiero usiłują zaistnieć w
polityce. To nie miejsce dla nich. Jeszcze nie teraz.
Śledziłem
kampanię wyborczą od samego początku. Od początku wiedziałem jaka ona będzie. Nie
zawiodłem się. Utrwalił się zwyczaj politycznej „wolnej amerykanki” czyli catch
as catch can. Lata miną zanim ten obyczaj odejdzie w niebyt. Chociaż nie jestem
do końca tego pewien.
Dla nas
wyborców ważne jest żeby nie ulegać złudzie propagandy. W czymś co nazywają
media debatą publiczną kandydaci mówili o wszystkim, tylko nie o tym po co wybierają
się do PE. Rozumiem, że nie mógł nikt z nich powiedzieć, że po kasę na
zabezpieczenie bytu swojego i rodziny na najbliższe pięć lat. O tym, że nie
mają pojęcia po co tam się wybierają przekonuje mnie fakt, że większość tematów
które były przedmiotem debat jest do rozstrzygnięcia w kraju, przez rząd, Sejm
i Senat. No i jeszcze pana prezydenta.
Po co więc do
Brukseli?
stary.piernik
Po przeczytaniu tego tekstu
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/738665,1112287-Tusk--Nie-wysylajmy-do-Brukseli-ludzi--ktorych-trzeba-sie-wstydzic.html
zwróciłem uwagę na komentarze internautów. Pod tekstem jest wiele celnych, ale ten zasługuje na szczególną uwagę i zapamiętanie:
Nie wysyłajmy! Nie wysyłajmy Vincentego bez PESEL z Bydgoszczu, ten spec od kreacyjnej księgowości zadłuży UE tak jak Zieloną Wyspę. Nie wysyłajmy TW Boniego, będzie kapował jak go postraszą, że mu dietę zabiorą. Nie wysyłajmy Otylii, bo będziemy pływać w długach, ani Dody, ani kopaczy w gałę, obciachu w Brukseli to nam sam I Trampek III RP oraz jego spec od pijaru, niejaki tow. Zwiefka wystarczającego narobią!
Pierwsze wyniki, w oparciu o dane z sufitu, są obiecujące. Zobaczymy jaki będzie wynik końcowy.
OdpowiedzUsuńJa czuję się już wygranym!
Powtórzę to co napisałem na czacie. PO ukradło wczoraj show. To była manipulacja medialna. Wynik w granicach błędu statystycznego dawał wygraną albo PO albo PiS. PO rządzi, więc sukces był ich. Przecież ten wynik nie przekłada się na przewagę w uzyskanych mandatach.
OdpowiedzUsuńObiektywnie to wyniki glosowania w porównaniu do 2009 roku są takie:
OdpowiedzUsuńWyraźna porażka PO w porównaniu z rokiem 2009.
Wtedy 44,43 % ( 25 mandatów ), teraz ok 31 % ( - 13 % !!) 19 mandatów
PiS w 2009 27,4 % ( 15 mandatów ), teraz ok 32 % ( +5 % ) 19 mandatów
SLD w 2009 12,34 % ( 7 mandatów ) teraz ok 9 % ( -3 % ) 5 mandatów
Tego jednak "obiektywne" media nie napiszą :(
Druga strona medalu jest taka: uprawnionych do głosowania było ponad 30 milionów Polaków. Przy frekwencji niewiele ponad 22% do urn poszło w granicach 7 milionów. Reszta kontestuje wybory.
OdpowiedzUsuńNo cóż, ciepła woda w kranie i grill mają ciągle priorytet.
Jak długo jeszcze?
Dla porządku wypada wymienić tych którym nie udało się zająć ciepłych foteli w EP w Brukseli.
OdpowiedzUsuńNajpierw całe ugrupowania, a więc spółka Z. Ziobry, w tym J. Kurski i Cymański, Migalski; dalej ekipa Gowina, no i oczywiście TR, czyli R. Kalisz, J. Hartman, M. Siwiec, K. Szczuka, W. Nowicka, Wójciak. .
W ugrupowaniach wygranych zabrakło miejsca dla W. Olejniczaka, P. Kowala, J.V. Rostowskiego, Senyszyn...
Nie wszyscy odczują to finansowo, ale wielu musi zadać sobie pytanie: jak żyć?
Czy z czego żyć? A tu kredyty do spłacenia :(
p.s. największym zaskoczeniem mimo wszystko, jest dla mnie przejście "Miśka" Kamińskiego. Jak on to zrobił?
Obszerniejszy komentarz o przegranych z niepoprawni.pl
OdpowiedzUsuń"Bez wątpienia jednym z największych nieobecnych w Brukseli będzie obecny i wpływowy europoseł PO Paweł Zalewski, czyli "trójka" w Warszawie, oraz legendarna tramwajarka z Gdańska i "dwójka" na Pomorzu - Henryka Krzywonos-Strycharska. Z list PO kandydowało także wielu ekssportowców, między innymi Otylia Jędrzejczak i Roman Kosecki. Nikt z tej dwójki euromandatu jednak nie uzyskał.
Spośród wszystkich kandydatów Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Brukseli udało się wprowadzić tylko pięciu reprezentantów. Dlatego na listach wyborczych tej partii znanych nazwisk, które nie trafią do PE, także nie brakuje. Wśród nich są przede wszystkim obecni europosłowie Joanna Senyszyn i Wojciech Olejniczak. Mandatu nie zdobyła także Weronika Marczuk, "jedynka" tej partii w okręgu łódzkim.
Znanych nazwisk, które zostaną w kraju nie brakuje także wśród polityków PSL. Tu największą niespodzianką jest na pewno nieuzyskanie mandatu przez obecnego ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza, "jedynki" Ludowców w okręgu numer 9 (Podkarpacie), oraz Eugeniusza Kłopotka i Stanisława Żelichowskiego.
Bez Ziobry, Gowina i innych pod progiem
Tusk: wygraliśmy dzięki wielkiemu wysiłkowi i wbrew niektórym niedowiarkom- Jeszcze nie... [Jeszcze śpi biedactwo...]
Najwięcej kojarzonych przez większość Polaków nieobecnych znalazło się na listach partii, które nie przekroczyły progu wyborczego. Z Europy Plus Twojego Ruchu są to między innymi: Marek Siwiec, Ryszard Kalisz, Kazimiera Szczuka, Andrzej Celiński, Dorota Gardias, Paweł Piskorski i Robert Kwiatkowski.Z "Polski Razem" do europarlamentu nie dostali się oczywiście jej lider Jarosław Gowin oraz m.in. Marek Migalski, John Godson, Paweł Kowal i Stefan Hambura, a z "Solidarnej Polski" Zbigniew Ziobro, Ludwik Dorn czy polski były mistrz wagi półciężkiej Tomasz Adamek."
http://wybory.gazeta.pl/ParlamentEuropejski2014/1,137162,16045241,Wybralismy_51_europoslow__Jeden_z_nich_jeszcze_nie.html#BoxWiadTxt
OdpowiedzUsuńCiekawe, co jeszcze wysmażą na Czerskiej?