poniedziałek, 11 marca 2019

Czyją twarz ma dzisiaj diabeł?


Wydarzenia ostatnich dni i nie tylko pokazują, że prorządowe media starają się zniechęcić widzów i słuchaczy do zajmowania się tzw. bieżączką. Jak się uczepią jakiegoś „newsa” to potrafią grzać go ponad wszelką miarę. Takie są wytyczne prezesa Kurskiego? Rzecz w tym, że ten „news” jest najczęściej zwyczajnie dęty. To typowa zapchaj dziura. Muszę jednak przyznać, że metoda jest skuteczna. Maleje liczba nie tylko piszących, ale i czytających.
Takim przykładem dmuchania balona medialnego jest porwanie matki z córką w Białymstoku. Przykładów jest znacznie więcej. Czasem zwyczajnie śmieszą, bo gołym okiem widać jak dziennikarze na siłę szukają wypełniacza do programu.
Inny przykład to wrzaskliwa agitka mniejszości LBGT. Zamiast podjąć skuteczne przeciwdziałanie międli się temat do znudzenia i nic z tego konstruktywnego nie wynika. 

Prowadzący programy pozwalają jednocześnie na szerzenie chamstwa i obrażanie wszystkich w świetle reflektorów. Czy doczekamy się zdecydowanego stanowiska REM?
Kolejny raz dotyczy to programu „Studio Polska”.
Jeżeli uczestnik programu nie stosuje się do powszechnie obowiązujących zasad powinien być natychmiast bezceremonialnie wyproszony lub zwyczajnie usunięty ze studia. Tymczasem staje się „bohaterem” wieczoru i zabiera innym czas antenowy, bo przez kilkanaście minut wygłasza swoje popłuczyny. Jest w tym programie dwóch pajaców którzy dostali tam chyba abonament, bo co tydzień mamy ten sam cyrk.
Jakiś czas łudziłem się że prowadzący zapanują nad sytuacją, ale rozczarowałem się. Tak naprawdę zdałem sobie sprawę z tego, że prowadzącym te pajace są po prostu potrzebni dla ubarwienia programu. Odbywa się to z oczywistą szkodą dla jakości programu który z założenia ma poruszać autentyczne problemy z którymi borykają się zwyczajni ludzie, nie żadni celebryci. Każda próba poruszenia takiego niewdzięcznego tematu kończy się zbyciem przez prowadzących, że „poświęcimy temu odrębny program”. Oczywiście nie poświecimy, bo „po co babcię denerwować …”. To powtarza się od miesięcy. Osobiście winię za to red. Ogórek, bo red. Łęski robi w tym programie za pacynkę. 
Obok tego toczy się nieustanna kampania propagandowa. Jest w niej coś, przynajmniej dla mnie żenującego. W programach publicystycznych TVP od jakiegoś czasu nie uczestniczą przedstawiciele PO. Taką decyzję podjął Schetyna. W zamian za to prowadzący zapraszają folklor polityczny z lewej strony sceny, natomiast unikają jak diabeł święconej wody przedstawicieli centrum, a zwłaszcza prawicy, w tym narodowej.
Czy ktoś z kręgów politycznych PiS zastanawia się komu przynosi korzyści polityczne taka postawa? Według mnie decyzja Schetyny powinna być natychmiast skontrowana podobną decyzją o zakazie udziału polityków koalicji rządzącej w programach publicystycznych mediów komercyjnych. Rzeczywistość jest zdecydowanie odmienna. W mediach obserwuję stale ten sam obraz. Codziennie te same twarze i głosy, w krótkich odstępach czasu, w różnych stacjach. Zero refleksji.
Przekaz medialny jest prosty jak konstrukcja cepa. Opozycja ma na celu odsunięcie PiS od władzy. W dalszej kolejności cofnięcie wszystkich, z małymi wyjątkami, decyzji politycznych i ekonomicznych, wdrożonych po wyborach parlamentarnych 2015 roku. Nawet nie silą się na twierdzenie, że to ma być w interesie polskiego społeczeństwa. Wobec tego w czyim interesie zamierzają to robić? Eskimosów?
Rządzący składają kolejne obietnice z natychmiastową lub odłożoną nieznacznie w czasie realizacją. Wiele z nich ma szanse spełnienia.
Jest jednak pakiet obietnic niespełnionych i nie ma usprawiedliwienia dla ich zaniechania.
Nie ma znaczenia jak nazwę taką postawę. Liczą się wyłącznie fakty. Jeżeli przestaniemy o nich mówić na pewno nie przestaną istnieć, a tym bardziej same się nie rozwiążą.
Nie możemy, w żadnym przypadku, dać się wciągnąć w wojnę ideologiczną, a tego dotyczy promowanie LBGT. To niczemu nie służy natomiast absorbuje energię społeczną.
Za wielką głupotę polityczną rządzących uważam stwarzanie lewakom możliwości propagowania ich chorych ideologii. Ilekroć widzę ich występy w TVP tyle razy zastanawiam się dlaczego tak się dzieje? 

Można to sobie wyjaśniać na różne sposoby, ale efekt końcowy pozostaje ten sam. „Oświecony” zachód usiłuje za wszelką cenę narzucić, zwłaszcza Polsce, swoją wizję współczesnego świata.
Czy ona się przyjmie zależy tylko i wyłącznie od nas. I nie jest to zależne od frekwencji w wyborach. Zarówno tych do PE jak i jesienią do Sejmu i Senatu. Na dzisiaj wystarczy że będziemy skutecznie bronić swoich praw konstytucyjnych.
Zboczenia, jak sama nazwa wskazuje to margines. Nie zmieni tego nowomowa.
Decyduje większość która na nasze szczęście ciągle jest normalna. 


stary.piernik

12 komentarzy:

  1. stary.piernik11 marca 2019 16:31

    https://www.rdc.pl/informacje/gigantyczny-rozaniec-na-elewacji-kosciola-we-wsoli-proboszcz-ukarany-posluchaj/

    Kto potrafi wyjaśnić zawziętość konserwatora zabytków? Co na to katolicy Gliński i Sellin?
    Gdyby ktoś nie wiedział o co chodzi to przypominam, że konserwator zabytków podlega wiceminister Gawin, która ma na swoim koncie niejeden "sukces". https://pl.wikipedia.org/wiki/Magdalena_Gawin

    OdpowiedzUsuń
  2. stary.piernik11 marca 2019 19:56

    W kwestii dzisiejszych zatrzymań CBA uważam, że mamy do czynienia z odwróceniem kolejności działań.
    Według mnie po zatrzymaniu i doprowadzeniu do prokuratury należy przedstawić podejrzanemu zarzuty i po uzyskaniu wyjaśnień sformułować akt oskarżenia oraz wnioskować do sądu o areszt lub inne zabezpieczenie procesowe. Sąd z kolei decyduje o przyjęciu aktu oskarżenia i o środkach zabezpieczających, a następnie wyznacza termin rozpatrywania.
    W którym momencie sprawę rzuca się na żer mediom? Odpowiedzi nie znam, ale uważam, że kiepsko wyglądają przypadki, gdy następuje zatrzymanie, media przeżywają ekstazę, a po jakimś czasie dowiadujemy się, że sąd odrzuca akt oskarżenia, albo odmawia aresztu, a nawet zabezpieczenia procesowego.
    Tylko kto dzisiaj przywiązuje do tego wagę? Najważniejszy jest efekt medialny. Dzięki niemu mamy to co mamy. Po ponad trzech latach dobrej zmiany ani jednego procesu zakończonego prawomocnym wyrokiem skazującym. Ciągle mamy tylko sprawy w toku.
    Jak w takich realiach można mówić o poszanowaniu prawa?

    OdpowiedzUsuń
  3. stary.piernik11 marca 2019 20:23

    Odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że w kwestii LBGT dajemy sobie narzucać narrację marginesu.
    Sprawa jest postawiona z gruntu na głowie. Od kiedy zachowania nienormalne mają być wzorcem do naśladowania dla pozostałej części społeczeństwa? Jakie mechanizmy mają o tym decydować?
    Jeżeli państwo jeszcze funkcjonuje to o programie nauczania decyduje ciągle MEN a nie samorząd.
    Poza tym jakikolwiek dokument zewnętrzny musi być wprowadzony do krajowego porządku prawnego według znanej procedury. Dzisiaj powoływanie się na jakieś wytyczne WHO jest nawoływaniem do bezprawia, czyli anarchizacji i demoralizacji naszego życia publicznego.
    Poza tym wszystkim piewcy LBGT są doskonałymi manipulatorami. Gdyby przyjąć za dobrą monetę to co głoszą można odnieść wrażenie, że są prześladowani i dyskryminowani na każdym kroku, co jest oczywistym kłamstwem. Czy Rabiej został wiceprezydentem Warszawy dlatego że jest prześladowany czy napiętnowany społecznie?
    Według mnie nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. stary.piernik12 marca 2019 18:10

    Tematy zastępcze http://niewygodne.info.pl/artykul9/04361-Emerytalna-patologia-fiskalna.htm były, są i będą. Wystarczy na nie nie reagować. Łatwo powiedzieć, gorzej z wykonaniem. Milczenie nie zawsze jest najwłaściwszym wyjściem.
    Opodatkowanie emerytur jest patologią fiskalizmu. To fakt. Ale politycy zawsze muszą mieć w zanadrzu coś do rozdania. Gdyby dokonać ścisłego wyliczenia, może się okazać, że na tym „dobrodziejstwie” rządzący i tak zyskują i to podwójnie, bo występują w roli „dobrych wujków” a i w budżecie jeszcze co nieco zostaje.
    Hipokryzja w tej grze polega na tym, że chętna do rozdawania jest ta sama opozycja /PO-PSL/ która w okresie swych rządów goliła tych emerytów przy samej skórze i to bez znieczulenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. stary.piernik12 marca 2019 22:24

    Zajmujemy się różnymi tematami. Najczęściej wrzutami.
    Tymczasem obok dzieją się naprawdę ciekawe historie. Ostatnio przepadł nam Marek Falenta skazany prawomocnym wyrokiem sądowym w aferze taśmowej @Sowa&Co. Miał iść odsiedzieć, w sumie niewielki wyrok i przepadł. Jak kamień w wodę. Teraz trwa zabawa w domysły, gdzie się schował? Czy się znajdzie? Kiedy? Takich pytań jest więcej.
    Mnie ciekawi inne pytanie. Falentę skazano za nagrywanie rozmów osób publicznych bez wymaganego zezwolenia. Rzecz w tym, że amatorów nagrywania osób publicznych namnożyło się ostatnio jak stonki. Różnica polega na tym, że żadnego z nich nie pociągnięto do odpowiedzialności karnej.
    Mało tego, jedno z takich nielegalnych nagrań jest dowodem w sprawie znanej jako „afera Srebrna 12”.
    Nigdzie jednak nie znalazłem potwierdzenia, że G. Birgfellner nagrywał rozmowy z J. Kaczyńskim na zlecenie prokuratury, policji, czy CBA.

    OdpowiedzUsuń
  6. "agitka mniejszości LBGT"........"jednocześnie na szerzenie chamstwa i obrażanie wszystkich w świetle reflektorów. "
    ???????????????????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik13 marca 2019 21:38

      Polecam obejrzenie tego programu i zrozumiesz.

      Usuń
    2. Podobno żyjesz tak długo? Jak podajesz? I jeszcze coś Ciebie dziwi, gorsz, złości? Każdy jest inny. Ja na pewno. Napiszę więc, że mnie niewiele rzeczy gorszy choć wkurza niejednokrotnie. Złoszczę się sam na siebie i największym zgorszeniem jestem dla siebie.
      A co do TVP to nie sądzę, że spełnia źle swoją rolą. Istnieją przgięci, że polecę potocznie, ale to dobrze, że wielokrotnie nagłaśnia niektóre sprawy, problemy. Wielokrotność powtórzeń, podawanie informacji na wiele sposobów, pod różnym kontem. Widzę potrzebę tłumaczenia złożoności naszej sytuacji, w której się znajdujemy. Nadawania hierarchii sprawom.
      A co do p. Falenty. To powinien dostać nagrodę. Z dwóch powodów. Ale to już moje domysły. Pozdrawiam/ Choć o seksie dla pedałów może wypadałoby napisać/ Ale w bagnie grzebał nie będę.

      Usuń
    3. stary.piernik15 marca 2019 22:51

      Cóż, powtarzania nigdy za wiele. Starożytni mówili repetitio est mater studiorum. Wielokrotnie prosiłem żeby nie wtykać mi w usta czegoś czego nigdy nie powiedziałem.
      Gdyby było tak jak mi imputujesz, powinienem na okrągło chodzić zdziwiony. Na szczęście dla mnie tak nie jest. Wyłuskuję ze śmietnika jakim jest szum medialny to co moim zdaniem jest godne uwagi. Nie po to żebym się tym ekscytował, ale dlatego, że temat wymaga zauważenia ze względu na możliwe oddziaływanie na naszą rzeczywistość.
      Jedni mówią o LBGT, a inni o gender. Co jest dla nas groźniejsze? Zaznaczam, że to nie ekwiwalentne pojęcia.
      TV państwowa czy komercyjna, zwłaszcza w programach publicystycznych, manipuluje widzem i to nie powinno człowieka światłego dziwić. Powinien mieć swój wewnętrzny filtr który pozwala mu widzieć świat jakim jest a nie jakim chciałby go widzieć. Odróżniam przedstawianie różnych punktów widzenia na ten sam problem od pospolitego rozmydlania sprawy. Czasem nazywa się to robieniem ludziom wody z mózgu.
      p.s. w sprawie Falenty zadałem inne pytanie.

      Usuń
  7. stary.piernik14 marca 2019 20:16

    Czy to jest dobry początek? Czekam na uprawomocnienie wyroku. https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/sad-najwyzszy-usunal-z-zawodu-sedziego-sadu-apelacyjnego-roberta-w,918353.html Czy będą następne? Czy nadzwyczajna kasta zacznie wreszcie się bać o swą przyszłość?
    To są w końcu tylko ludzie ze swymi ułomnościami i jako tacy nie mogą pozostać nietykalni wobec prawa.

    OdpowiedzUsuń
  8. stary.piernik16 marca 2019 17:50

    Dla Stocha w tym roku sezon trwa zbyt długo :(

    OdpowiedzUsuń
  9. stary.piernik16 marca 2019 18:02

    Po pierwszych poważnych występach R. Kubicy można zaryzykować, że sukcesów na torze nie będzie. Nie dlatego, że Kubicy brakuje umiejętności, czy woli walki. Sprzęt i zespół serwisowy pozostawia wiele do życzenia.
    Może zdążą się dotrzeć.
    Może.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: