niedziela, 4 marca 2018

Nie przepraszać!

Dosyć pedagogiki wstydu! 
Nie życzę sobie żeby ktokolwiek przepraszał w moim imieniu za naszą historię najnowszą, teraz za marzec 1968 roku. Jeżeli ktoś czuje się winnym, niech przeprasza, ale wyłącznie we własnym imieniu. Jego sprawa.

Piewcom polityki ustawicznego przepraszania za wszystko zwracam uwagę na brak elementarnej logiki w ich postępowaniu. Według nich okres PRL-u to dziura w naszej państwowości. Skąd więc ten masochizm wyrażający się w chęci przepraszania za cudze postępowanie? Może bardziej potrzebna im kozetka u dobrego psychoterapeuty?

Nie przypominam sobie żeby ktoś przeprosił nas Polaków za zbrodnie II wojny światowej, poczynając od września 1939 roku, za prześladowanie Polaków w pierwszych latach po zakończeniu wojny, za poznański czerwiec 1956 roku, za wydarzenia grudnia 1970 roku, za wydarzenia  w Radomiu i w Ursusie w czerwcu 1976 roku, za stan wojenny 1981 roku, za śmierć górników z kopalni „Wujek”, za zbrodnie w Lubinie w sierpniu 1982 roku, za setki morderstw politycznych popełnionych przez „nieznanych sprawców” w czasach PRL-u. Wyliczać dalej?

Jeżeli Żydzi uważają się za tak pokrzywdzonych i poniżanych przez nas, to co tu jeszcze robią? Dlaczego nie występują z otwartą przyłbicą? Według danych ze spisu powszechnego ich w Polsce nie ma. Kim wobec tego jest ta nieliczna grupa która ukrywa się wśród nas? Mniejszością narodową, czy etniczną? A może V kolumną prowadzącą wobec Polski wojnę hybrydową? To w końcu przyjaciele, sąsiedzi, czy kombinatorzy wyciągający ręce po cudze?

Trzeba nie znać absolutnie historii Polski, albo  być wyjątkowym głąbem żeby dać wiarę snutym dzisiaj opowieściom o prześladowaniach Żydów w powojennej Polsce. Dlaczego tak starannie wycisza się przykłady autentycznej niechęci, a raczej wrogości, wobec Żydów w krajach Europy Zachodniej? To się dzieje teraz, na naszych oczach.

Jeżeli są zastrzeżenia do okresu II wojny światowej, to powinny być omawiane w odrębnym trybie, ale według tych samych kryteriów porównawczych. Tymczasem, według narracji Żydów, należy przyjąć do wiadomości ich wersję i konsekwencje stąd wynikające. Nie ma znaczenia, że mają się one nijak do faktów historycznych. Fakty nie powinny być przedmiotem handlu, zwłaszcza politycznego.

Na tym tle warto zwrócić uwagę, że dialog to rozmowa dwóch stron. W przypadku dialogu polsko-żydowskiego sprowadza się on do przyjęcia do wiadomości i stosowania narracji żydowskiej.
Nas po prostu nie chcą słuchać. Oni wiedzą lepiej i jest to wiedza nie podlegająca weryfikacji.


W takiej sytuacji nam pozostaje walka o upowszechnienie obiektywnej prawdy historycznej, bez przekłamań i zbędnych upiększeń. Ta walka jest niezwykle trudna, bo narracja żydowska przez dziesięciolecia bardzo dobrze zadomowiła się w mediach światowych. 

stary.piernik 

17 komentarzy:

  1. stary.piernik5 marca 2018 20:12

    Nadszedł marzec i wielu z nas zastanawia się co pojawi się nowego w narracji zwanej pedagogiką wstydu? Marzec ’68 w mediach przedstawiany jest dzisiaj jednostronnie i przez to przewidywalnie. Cel jest jeden, opluć Polskę i Polaków.
    Rzeczywistość jest jednak o wiele bardziej złożona i istnieją opracowania przedstawiające wydarzenia tamtych lat w zupełnie innym świetle. Ważne jest następstwo zdarzeń.
    Rok 1968 był poprzedzony tzw. drugą wojną izraelską, zwaną też wojną sześciodniową. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_sześciodniowa
    Izrael odniósł wówczas sukcesy wojskowe i terytorialne, ale światowa opinia publiczna opowiedziała sie po stronie Arabów. Była to też klęska polityki ZSRR który był zaangażowany gospodarczo i militarnie, po stronie m.in. Egiptu /budowa tamy na Nilu w Asuanie/. Jednak dyplomacja rosyjska charakteryzuje się tym, że nawet porażkę stara się przekuć w sukces.
    W tym miejscu jest poważna niewiadoma. Chodzi o to, czy podjęte działania były wyłącznie w interesie ZSRR, czy były skoordynowane kanałami dyplomatycznymi z Izraelem? O przyczynach tego zamieszania można przeczytać tu http://niepoprawni.pl/blog/michael-abakus/dwie-ojczyzny-dwa-patriotyzmy-50-rocznica-wydarzen-marcowych
    O co mogłoby chodzić? Otóż Izrael od chwili powstania miał problem z imigracją. Nie było zbyt dużo chętnych do osiedlania się w Izraelu. Ci którzy wyjeżdżali z Polski czy ZSRR chętniej szukali przystani w Europie zachodniej, czy USA, niż w Izraelu. Emigrację trzeba było więc wymusić. Korzyść z tego mogła być podwójna. Pod przykrywką emigracji można było wysłać swoich agentów na Zachód. W Polsce była okazja do ucieczki przed wymiarem sprawiedliwości stalinowskich oprawców którym palił się grunt pod nogami. Proszę zainteresować się kiedy emigrowali z Polski ci których później Polska próbowała wezwać przed oblicze Temidy.
    Ten problem z imigracją trwa po dzień dzisiejszy. Jeszcze w latach 90-tych w Izraelu mówiło się, że w ciągu 20-30 lat Żydzi staną się mniejszością w Izraelu. Dopuszczono wówczas do osiedlania ciemnoskórych Żydów z Afryki, felaszów. Jednak zasadnicza poprawa sytuacji nastąpiła gdy pojawili się imigranci z b. ZSRR. Skala tej imigracji nie jest dokładnie znana. W mediach pojawia się liczba około 1,5-1,7 mln ludzi. Natomiast w samym Izraelu, w 2010 roku kiedy tam byłem, była mowa nawet o 2,5 mln imigrantów.
    Pytanie postawione wyżej przeze mnie nie jest bezpodstawne. Tak się składa, że interesy Izraela i Rosji często są zbieżne. Dzisiaj jest to dodatkowo wzmocnione przez diasporę rosyjską w Izraelu, ocenianą nawet na około 2,5 mln ludzi. Jak dalece Żydzi gotowi są odwdzięczać się Rosji wystarczy przypomnieć epizod z wojny w Gruzji kiedy Izrael przekazał Rosji kody do sterowania dronami zakupionymi przez Gruzję w Izraelu. http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/432321,micheil-saakaszwili-oskarza-izrael-o-sabotaz-gruzinskiego-wojska.html
    Przypomnę, że te drony miało zakupić również Wojsko Polskie.

    OdpowiedzUsuń
  2. stary.piernik5 marca 2018 21:13

    Czekam na to od dawna, ale dopiero dzisiaj w programie M. Ogórek padło to wypowiedziane otwartym tekstem: a co z reparacjami wojennymi ze wschodu, z Federacji Rosyjskiej, prawnego spadkobiercy ZSRR, z Ukrainy itd. Przy okazji przypomniano, że reparacje zapisane w traktacie ryskim /1921/ nie zostały przez Rosję wypłacone Polsce po dzień dzisiejszy. Mamy gest?

    OdpowiedzUsuń
  3. stary.piernik5 marca 2018 23:05

    No dobrze, mogę tak długo jeszcze. Gryzie mnie coś innego. Chodzi tym razem o publiczne wypowiedzi polityków /posłów i senatorów/ w sprawach dotyczących historii najnowszej, a także wydarzeń naszego życia publicznego. Czy są granice infantylizmu, niewiedzy, czy też głupoty prezentowanej przez „wybrańców narodu”? Czy są granice ich bezkarności? Czy wolno im publicznie pleść co ślina na język przyniesie? W ostatnich dniach nastąpił wysyp takich przypadków.
    Moim zdaniem, te wypowiedzi nie są objęte immunitetem poselskim i powinny podlegać ściganiu z mocy prawa. Zdaję sobie sprawę z tego, że to prowokatorzy. Robią to z premedytacją na zasadzie, że gdyby odezwali się merytorycznie, nikt nie zwróciłby na ich wypowiedź uwagi. Ale tu nie tylko o to chodzi. Swymi wypowiedziami działają na szkodę państwa polskiego. Skoro tak, ich wypowiedzi publiczne powinny podlegać penalizacji, a sami autorzy powinni być na stałe wykluczeni z życia politycznego.

    OdpowiedzUsuń
  4. stary,piernik5 marca 2018 23:58

    Jeszcze komentarz do dzisiejszego wystąpienia premiera w sprawie redukcji zatrudnienia w rządzie.
    Ten temat wraca cyklicznie. Czy tym razem uda się pomysł wdrożyć? Moim zdaniem zbyt dużo tu działań pod publiczkę. Premier ma ułatwione zadanie. Po zakończeniu misji w rządzie wróci na ciepłą posadkę w banku, a co z resztą członków rządu? Parę lat temu próbowano wprowadzić zasadę, że członek rządu nie może być posłem ani senatorem. Skończyło się na próbie.
    Mam wątpliwości, czy da się pracować za satysfakcję. Osobiście wolałbym za rzetelne wynagrodzenie. Stałe, a nie uznaniowe, zależne od widzimisię szefa. Jeżeli ministrem zostaje człowiek o ponadprzeciętnych predyspozycjach, powinien być odpowiednio wynagradzany. W przeciwnym razie zawsze pójdzie tam, gdzie lepiej płacą. To normalne. Dziwi mnie tylko, ze wprowadzenie tak prostych zasad trwa już blisko 30 lat. Bez widocznych efektów.

    OdpowiedzUsuń
  5. stary.piernik6 marca 2018 13:26

    Powoli, ale konsekwentnie jesteśmy odzierani ze złudzeń. Sejm przegłosował uchwałę poświeconą 50 rocznicy marca 1968 roku https://wpolityce.pl/polityka/384651-sejm-przyjal-uchwale-ws-marca-68-szacunek-dla-wszystkich-walczacych-o-wolnosc-i-demokracje Był 1 głos sprzeciwu ze strony posła Winnickiego. Ale co powiedział ów poseł? Wiedzą ci co słuchali relacji na żywo. Na razie nikt tej wypowiedzi nie cytuje. Jestem zszokowany kiedy słyszę, że w marcu 1968 roku należy szukać początków III RP!!! To jest to pisanie historii Polski na nowo? Gratuluję autorom.
    Co powiedział Robert Winnicki ? https://www.youtube.com/watch?v=t6g3jFY35Ik Proszę posłuchać i zastanowić się.

    OdpowiedzUsuń
  6. stary.piernik6 marca 2018 19:47

    Cóż, po dzisiejszej uchwale Sejmu RP można tylko zacytować W. Churchilla „Anglia miała wybór pomiędzy wojną i hańbą. Wybrała hańbę, ale będzie miała wojnę”. Tylko kraj trzeba zmienić w tym cytacie.
    Jeżeli ktoś jeszcze się łudzi, że uchwała wpłynie na poprawę stosunków z Żydami, to gratuluję dobrego samopoczucia.
    Rzeczywistość jest taka, że prezydentowi USA bliższy jest Netanjahu, https://www.tvp.info/36271947/inni-prezydenci-mowili-ty-to-zrobiles-netanyahu-dziekuje-trumpowi a Polska nieudolnie tłumaczy się, że nic nie wie o stanowisku Białego Domu w sprawie ewentualnych kontaktów prezydenta i premiera III RP https://wiadomosci.wp.pl/brutalne-ultimatum-usa-dla-polski-duda-i-morawiecki-z-zakazem-wstepu-do-bialego-domu-6227214879667841a
    Naszym przywódcom trudno zrozumieć, że jak się powiedziało „a”, to trzeba powiedzieć „b”. Tchórzy nikt nigdy i nigdzie nie szanował i nie szanuje.
    Jaka jest prawda pokaże najbliższy czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik6 marca 2018 23:54

      Po całym dniu okazało się, że informacja onetu.pl o zamrożeniu kontaktów dyplomatycznych z Waszyngtonem, jest kiepskim fake newsem. Ciekawi mnie, czy ktoś zada sobie trud ustalenia gdzie było źródło tej informacji. To robota dla dziennikarzy. Znajdą się tacy?
      Niedawno był taki przypadek, gdy dziennikarze ustalili kto na nas pluje. Ja stawiam na współpracę rosyjsko-niemiecką.

      Usuń
  7. stary,piernik6 marca 2018 21:18

    Polecam niedouczonym w temacie marca’68: http://prawy.pl/67104-zydzi-wyjezdzali-dobrowolnie-prawda-o-marcu-68/
    Według Leszka Żebrowskiego za marzec 68′ odpowiadają okupujący Polskę komuniści, a nie Polacy. Pod koniec lat 60. w PRL „mieliśmy do czynienia z walkami frakcyjnymi na szczytach władzy komunistycznej, w PZPR. Ich istotą wcale nie była walka towarzyszy Polaków z towarzyszami Żydami. Były to rozgrywki między różnymi grupami interesów i tak się złożyło, że po jednej stronie było akurat więcej towarzyszy Żydów niż z drugiej, ale tak naprawdę poszczególne koterie były mocno pomieszane narodowościowo, a i tak identyfikowały się z sowiecką ojczyzną, a nie z Polską”.
    W czyim interesie podjął dzisiaj swą wiekopomną uchwałę Sejm III RP?

    OdpowiedzUsuń
  8. stary.piernik6 marca 2018 21:24

    Pryska kolejny mit: /źródło j.w./
    W swoim artykule Leszek Żebrowski ujawnił też, że bardzo wielu Żydów emigrantów marcowych mordowało polskich patriotów. Jak wskazuje historyk „według dokumentu MSW z 1969 roku, opublikowanego we fragmentach przez Krzysztofa Lesiakowskiego (K. Lesiakowski, „Emigracja osób pochodzenia żydowskiego z Polski w latach 1968-1969″, w: „Dzieje Najnowsze”, nr 2/1993), w okresie od stycznia 1968 r. do sierpnia 1969 r. wyjechało z Polski 11 tys. 185 osób, w tym 9570 osób dorosłych. Wśród nich było m.in.: 525 osób piastujących kierownicze stanowiska w ministerstwach; 200 osób z prasy i instytucji wydawniczych; 217 pracowników naukowych; 61 osób z Komitetu „Polskie Radio i Telewizja”; 176 osób z resortu spraw wewnętrznych (b. MBP) – z tego 12 osób to byli dyrektorzy departamentów, szefowie WUBP; 28 osób z sądownictwa, prokuratury i więziennictwa; 55 osób z MON i LWP; 998 rencistów, w tym 204 osoby pobierające renty z tytułu „szczególnych zasług dla PRL””.

    OdpowiedzUsuń
  9. stary.piernik6 marca 2018 21:29

    No i kropka nad i:
    Leszek Żebrowski przypomniał, w swoim artykule, że na tle cierpień Polaków pod komunistyczną okupacją, niewygody jakie dotknęły Żydów w marcu 1968 nie były takie straszne. Historyk w swoim artykule zacytował „opinię marcowej emigrantki Krystyny Miller z jej listu otwartego do marszałka Senatu (opublikowaną m.in. w „Głosie Polskim” w Toronto 15-19 kwietnia 1998 r.): „Ja z rodziną wyjechałam w 1968 r., dostając zezwolenie na wyjazd do Izraela. (…) Pragnę z całą odpowiedzialnością przekazać informacje, które towarzyszyły tym wydarzeniom: 1. Nikt ani nas, ani Żydów z naszej grupy liczącej około 250 osób z Polski nie wyrzucał. Była to nasza dobra i nieprzymuszona wola. 2. Obywatelstwa polskiego zrzekaliśmy się dobrowolnie. Nie było żadnego przymusu. Postawiono jeden warunek, na który zgodziliśmy się: chcesz wyjechać z Polski – zabieramy ci obywatelstwo. 3. Otrzymaliśmy od rządu odprawy finansowe. 4. Byliśmy wszyscy wdzięczni rządowi polskiemu, że umożliwił tylko i wyłącznie Żydom opuszczenie Polski. 5. Za wydarzenia marcowe jest odpowiedzialna partia i rząd komunistyczny, a nie naród polski”.

    OdpowiedzUsuń
  10. stary.piernik6 marca 2018 22:00

    Podsumowanie:

    Dlatego Marzec 1968 nie jest czarną plamą w historii Polski i Polaków, a tylko czarną plamą w historii żydowskiego antypolonizmu. Tak kłamliwych i niemoralnych jest wiele innych żydowskich oskarżeń Polaków o antysemityzm.

    OdpowiedzUsuń
  11. stary.piernik6 marca 2018 22:47

    W nawiązaniu do wypowiedzi prezydenta Dudy /TVP Info około 22.30/ o pokłosiu emigracji po marcu 68:
    Jest niezgodne z prawdą także twierdzenie, że po Marcu 1968 wyjechał z Polski kwiat nauki, kultury i literatury „polskiej”. Zdecydowana większość z tych ludzi to były miernoty. Potwierdza to fakt, że tylko nieliczni z tych ludzi zrobili karierę w Izraelu czy na Zachodzie. Czy kwiatem literatury „polskiej” byli pisarze i poeci socrealistyczni piszący utwory i wiersze na cześć Stalina?

    p.s. Ja tylko cytuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. stary.piernik7 marca 2018 20:04

    Kto i dlaczego wprowadza nas w błąd?
    Od wczoraj wszyscy trąbią o fake newsie Onet.pl o rzekomym zamrożeniu stosunków dyplomatycznych na linii Waszyngton-Warszawa.
    Dlaczego wobec tego teraz na czerwonym pasku TVP Info leci tekst:
    B. Cichocki - MSZ prowadzi wewnętrzne śledztwo w sprawie ustalenia źródła przecieku dokumentu zastrzeżonego?

    Czy faktycznie rząd traktuje nas jak matołów?

    OdpowiedzUsuń
  13. stary.piernik7 marca 2018 21:30

    https://www.youtube.com/watch?v=eukzFkme3wA

    Pro publico bono.

    OdpowiedzUsuń
  14. stary.piernik8 marca 2018 23:06

    https://www.youtube.com/watch?v=2i3Bfy_5dTM ambasador Azari o marcu 68
    To było dzisiaj. Co się musi stać żeby MSZ uznał tą babę za persona non grata?

    OdpowiedzUsuń
  15. stary.piernik9 marca 2018 21:32

    Zamiast w kółko międlić temat, lepiej napisać raz a dobrze http://niepoprawni.pl/blog/wawel24/przesadziliscie-panowie-czyli-dwa-gangi-masy-marzec-68-i-kisielewski

    OdpowiedzUsuń
  16. stary.piernik9 marca 2018 22:31

    Ilu ludzi, tyle zdań. http://telewizjarepublika.pl/macierewicz-nie-pozostawil-zludzen-raport-z-pewnoscia-ukaze-sie-wiosna-tego-roku,61782.html
    Rzecz w tym, ze wiosna trwa do 23 czerwca, a więc przyszłość przed nami.

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: