wtorek, 5 grudnia 2017

W oparach absurdu

Zacznę od tego, że pomysł zamiany na stanowisku premiera Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego uważam za skrajnie idiotyczny. 
Nie ma na to żadnego racjonalnego uzasadnienia, przynajmniej na poziomie ogólnie dostępnej wiedzy. Nie zastanawiam się nawet co miałaby otrzymać w zamian pani premier? 
Można się zastanawiać, czy pomysł powstał w głowie prezesa, czy też podsunęła go prezesowi opozycja. Na jedno wychodzi. Dość dawno zauważono, że prezes lansuje Morawieckiego. Warto jednak zastanowić się, czy Morawiecki na to zasługuje? Formalnym członkiem PiS jest dopiero półtora roku. Został przygarnięty z zupełnie obcego obszaru jakim są banki oparte na kapitale międzynarodowym, czyli obcym. Mimo wielu spektakularnych sukcesów starannie unika konfliktu z międzynarodową finansjerą, co widać szczególnie w przypadku frankowiczów. W mojej ocenie Morawiecki może w dalszym ciągu realizować się na dotychczasowym stanowisku, które jest wyjątkowo mocne w obecnym rządzie. Postawiony na stanowisku premiera nie podoła wszystkiemu i będzie musiał coś zaniedbać. 
To oczywiste, przynajmniej dla mnie.
Można się zastanawiać czy pomysł z Morawieckim to tylko zasłona dymna dla przykrycia innych spraw, czy też kolejny pomysł kadrowy genialnego stratega? Ja w tym pomyśle widzę początek klęski PiS. Nie znajduję żadnego racjonalnego uzasadnienia, a dodatkowo moja nieufność wzrasta kiedy słyszę kolejnych piewców tego pomysłu, zarówno w szeregach PiS jak i środowisk wrogich PiS z zasady.

Ile razy już słyszeliśmy, że dana osoba, czy formacja polityczna nie miała z kim przegrać? Żałosne jest gdy staje się to na własne życzenie. Wszyscy wiedzą, że nie ma takiej rzeczy której nie można by spieprzyć. 

To oczywista oczywistość. Pytanie, czy dla każdego? 

stary.piernik 


3 komentarze:

  1. Przy okazji tego „pomysłu” warto poważnie zastanowić się jak daleko sięga samodzielność decyzyjna prezesa?
    Czy to nie wpisuje się w „cudownie” wygrane wybory w 2015 roku?

    OdpowiedzUsuń
  2. No to wreszcie będzie radość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brnąć dalej, czy spokojnie poczekać? Współczuję tym którzy w polityce poszukują logiki.
    W Sejmie będzie rozpatrywany wniosek PO o wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło. Jest oczywiste, przynajmniej dla mnie, że wniosek nie znajdzie poparcia w Sejmie. W imię czego, kilka dni później PiS ma dokonać rekonstrukcji rządu? Co na to psychiatra?
    p.s. MK dalej nie spuszcza z tonu http://kontrowersje.net/gdzie_si_ko_czy_geniusz_kaczy_skiego

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: