Pozorna cisza
wokół nas może być denerwująca lub usypiająca. Za oknem mokro i zimno. Politycy
zajęci są bywaniem, otwieraniem i uświetnianiem różnych imprez swoją
obecnością.
Tymczasem w
kociołku coraz bardziej wrze. Ktoś po cichu podsyca ogień. Wszystko po to
żebyśmy nie pomarli z nudów. Namnożyło się różnych wieszczów i wróżbitów którzy
próbują dzielić się z nami swą wiedzą tajemną. Wszyscy zgodnie twierdzą, że „panie,
jesienią to się dopiero zacznie”.
To ja się pytam
czy coś się skończyło? Od dość dawna mamy to samo. Ktoś wygrał, ktoś przegrał.
Opozycja z rządzącymi zamieniła się miejscami. Obiecanki jednych zastąpione
zostały obiecankami drugich. Różnica polega na tym, że te nowsze obiecanki są
realizowane. Pytanie, czy starczy wytrwałości do ich realizacji. Grzesznicy za
swe grzechy nie ponieśli dotychczas kary. Życie pozagrobowe mnie nie
interesuje, bo stamtąd nikt jeszcze nie wrócił i nie powiedział co tam jest.
Mnie nurtuje
od dawna pytanie ile mamy samodzielności w tym co robimy? Wszelkie próby
porządkowania naszej gospodarki to nic innego jak redystrybucja dóbr. Zabierają
jednym po to żeby dać drugim. Takie współczesne Janosiki. Dawno umknęło uwadze,
że okazja czyni złodzieja. Liczyć na cudze zachowania etyczne i moralne nie
można, bo to dawno stało się dla większości pustosłowiem. Pozostaje więc uważne
patrzenie na ręce.
I tu trafiamy
na mur. Zagrabionego nie oddamy i co nam zrobicie? Próby uporządkowania sytemu
prawnego spełzną na niczym, bo ten który z urzędu ma stać na straży porządku
prawnego służy innemu panu. Z własnej woli, czy szantażowany? Tego nie wiem.
Krytykowane
są zachowania jednych podczas gdy na naszych oczach drudzy robią to samo i nikt
ich nie potępia. Kali się kłania ze swą moralnością.
Im dłużej
obserwuje otaczający świat tym bardziej nabieram pewności, że ktoś się
doskonale bawi naszym kosztem. Szatański pomysł polega na umiejętnym
zarządzaniu strachem. Na tym robi się najlepszy interes. Generowanie kryzysów,
ich podsycanie, zwalczanie, to jest to.
Najświeższy przykład
dotyczący Korei Północnej. Peryferyjny kraj który nie ma nic do zaoferowania,
przez lata mający możnych sponsorów, zbudował środki masowego rażenia i środki
ich przenoszenia na duże i bardzo duże odległości. Korea Pn. ma zbyt mały
potencjał własny żeby zrobić to wszystko własnymi siłami. Ktoś im
systematycznie pomagał. Po co? Dla zabawy?
Czy obecna
sytuacja oznacza, że Korea Pn. urwała się spod kontroli swoim sponsorom? Wolne
żarty! Gdyby stamtąd płynęło realne zagrożenie, to mocarstwa światowe nie są w
stanie spacyfikować krnąbrnego kacyka? Jeśli nie chcą to dlaczego?
Dzisiaj uwagę
świata zaprząta terroryzm. Tylko że oprócz terroryzmu indywidualnego i
grupowego, mamy do czynienia z terroryzmem państwowym. Ten ostatni nie działa
jednak sam z siebie. Za nim zawsze stoją określone grupy interesów.
Na koniec
taka ciekawostka: http://www.theeventchronicle.com/finanace/three-countries-left-without-rothschild-central-bank/#
„… In the year of 2000 there were seven countries
without a Rothschild owned or controlled Central Bank:
Afghanistan
Iraq
Sudan
Libya
Cuba
North Korea
Iran.
…The only countries left in 2003 without a Central
Bank owned or controlled by the Rothschild Family were:
Sudan
Libya
Cuba
North Korea
Iran.
… The only countries left in 2011 without a Central
Bank owned or controlled by the Rothschild Family are:
Cuba
North Korea
Iran.”
Jakieś wnioski?
stary.piernik
News:
OdpowiedzUsuńTrump oświadczył, że umożliwi Japonii i Korei Płd zakup w USA sprzętu wojskowego w którym zastosowano najnowsze technologie. To w związku z zagrożeniem ze strony Korei Pn.
Biznes górą.
@ https://www.wykop.pl/link/3905217/nie-bedzie-wznowienia-sledztwa-ws-mordu-zydow-w-jedwabnem/
OdpowiedzUsuńW czyim interesie podjęto taką decyzję?