Wydarzenia
ostatnich dni, a zwłaszcza minionej soboty, każą zastanowić się jakie mamy
szanse żeby Polska była państwem prawa.
W normalnym
porządku prawnym prawo stanowią organa do tego powołane, a społeczeństwo, bez
żadnych wyjątków, jest zobowiązane postępować zgodnie z tym prawem. Nie chodzi
tu bynajmniej o jego kontestowanie lub interpretowanie według własnego
widzimisię, jak to od pewnego czasu prezentuje urzędująca prezydent miasta
stołecznego Warszawy. Wątpliwości mają rozstrzygać organa do tego powołane i
mają to robić w ustalonym trybie. Tyle tytułem wstępu.
W minioną
sobotę przypadała kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Przez minione 86
miesięcy od katastrofy 10 kwietnia 2010 roku został utrwalony schemat
postępowania, po stronie uczestników tzn. rodzin ofiar katastrofy i ich
sympatyków, a po drugiej stronie zadymiarzy, bo tak nazywam wszystkich którzy
usiłują zakłócać przebieg manifestacji na którą wydawana jest każdorazowo zgoda
władz miasta, próby zakłócania, podobno mieszczą się w granicach obowiązującego
prawa. Zadymiarzami początkowo były męty społeczne, angażowane przez b. posła z
Biłgoraja, a ostatnio są to aktywiści występujący pod szyldem „obywatele rp”.
Co to za twór? Nie trzeba dużego wysiłku żeby ustalić co to za element.
Wystarczy poprawnie zapytać wujka gugla J
W sobotnich
relacjach padały dwa nazwiska Kasprzak i Frasyniuk. I od razu zaskoczenie http://orfeusz-nowakowski.salon24.pl/739245,kto-steruje-liderem-ruchu-obywatele-rp
Po pierwsze –
miejsce akcji Wrocław, czy szerzej Dolny Śląsk.
Po drugie Kasprzak i Frasyniuk to starzy znajomi.
Po trzecie Kasprzak to notoryczny zadymiarz jeszcze z czasów PRL-u /Pomarańczowa Alternatywa i ruch WiP/.
Po drugie Kasprzak i Frasyniuk to starzy znajomi.
Po trzecie Kasprzak to notoryczny zadymiarz jeszcze z czasów PRL-u /Pomarańczowa Alternatywa i ruch WiP/.
Z linkowanych
tekstów wynika, że była to formacja działająca pod patronatem SB. Dalszą
ciekawostką jest informacja o wchłonięciu tych ludzi przez służby III RP. Interesujące
są też nazwiska pojawiające się później w życiu politycznym III RP związane z PO
/B. Sienkiewicz,
P. Niemczyk, J.M. Rokita i inni/.
Celem działań Kasprzaka jest prowokacja. Warto zwrócić uwagę na to zdanie:
„Kasprzak współpracuje z Frasyniukiem do dziś: list do Marszałków Sejmu i Senatu skierowany w październiku tego roku został podpisany przez Frasyniuka, Jana Lityńskiego, Piotra Niemczyka (były dyrektor w UOP oraz były ekspert sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych) i właśnie Pawła Kasprzaka.”
P. Niemczyk, J.M. Rokita i inni/.
Celem działań Kasprzaka jest prowokacja. Warto zwrócić uwagę na to zdanie:
„Kasprzak współpracuje z Frasyniukiem do dziś: list do Marszałków Sejmu i Senatu skierowany w październiku tego roku został podpisany przez Frasyniuka, Jana Lityńskiego, Piotra Niemczyka (były dyrektor w UOP oraz były ekspert sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych) i właśnie Pawła Kasprzaka.”
Obojętne co
dalej napiszę, ważne jest jedno. Służby nie dadzą za wygraną. Ciągle chcą rozdawać
karty. Jednocześnie
są ciągle na tyle silne, że nie wolno ich lekceważyć.
Od dość dawna
zastanawiam się dlaczego nasze państwo nie jest w stanie zapanować nad anarchią
szerzoną przez pogrobowców PRL-u? Nie potrafi? Nie może? Czy po prostu nie
chce, bo tak mu jest wygodnie? Dlaczego to państwo jest silne tylko wobec
słabych i bezbronnych?
Ta ostatnia
opcja realizowana jest, niestety, nie tylko w Polsce.
Dlaczego
tolerowana jest tzw. totalna opozycja? Przecież państwo dysponuje wystarczającą
ilością twardych dowodów które pozwoliłyby wskazać tej opozycji jej właściwe
miejsce. Proszę przy tym pamiętać, że opozycja konstruktywna ma tyle wspólnego
z opozycją totalną, co krzesło z krzesłem elektrycznym.
Poza
wszystkim co napisałem, za ważne uważam pytanie kiedy powstanie obiektywne
kompendium ludzi będących w opozycji w czasach PRL-u. Uważam, że jest wielu
ludzi, którzy obok Frasyniuka, opozycjonistami byli i są nadal, przez brak
rzetelnej wiedzy o ich przeszłości.
stary.piernik
To chyba to będzie państwo prawa: http://muzyka.dziennik.pl/koncerty/artykuly/552339,w-opolu-zorganizowany-zostanie-jugendfestivalmlodych-pierwsza-edycja-we-wrzesniu.html
OdpowiedzUsuńRatuj się kto może? Za morze?
Co tu komentować? Niemcy konsekwentnie robią swoje, a my się biernie przyglądamy. Po drugiej stronie Odry prym wiodą Jugendamty :(
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=slOTKPvQCls
OdpowiedzUsuńNiemiecka pieśń ludowa. Do barszczu ukraińskiego? I tak całkiem na marginesie. Wg mnie oczywiście. I wcale nie włos populi, czy wosk populi. Głupotą jest uzasadnianie odmowy przyjmowania niewiernych do Polski tym, że mamy już milion Ukraińców. Czy 250 tysięcy Czeczeńców. Bo to mówienie, że sami się prosimy o nową rzeź i proszenie możnych by nam darowali życie i pofolgowali nieco. Nie i koniec. |I spadówa.
W kolejce czeka więcej https://www.youtube.com/results?search_query=horst+wessel+lied+piano
UsuńPodejrzewam niemiecki, dwupiętrowy podstęp. Polegający, po pierwsze, na podesłaniu Polsce niewiernych, nieważne, faktycznie, czy też nie. Ale wzniecenie takich, chociażby, waśni. Czyli emocji. By się kotłowało. No a jeżeli się uda. To z okrzykiem niemieckim, "got mit uns". Zaimportowanie nam obozów dla uchodźców. I znowu obozy. Oczywiście granice się zatrzaśnie i niech sobie Polacy radzą. Kurek od gazu w łapach niemieckich, kopalnie zalane. Polaki znowu zakałą. Jedyna nadzieja w białej Ameryce.
OdpowiedzUsuńPowinieneś raczej napisać: „podejrzenie graniczące z pewnością …”
UsuńDokładniejsza analiza poszczególnych afer niezbicie na to wskazuje. Ostatnio pisałem o tym w związku z Amber Gold.
Problem uchodźców pokazuje coraz inne oblicza, w zależności od tego w jakim programie i w jakich okolicznościach się o tym mówi.
Nikt spośród znaczących dyskutantów nie jest zainteresowany rozwiązaniem tego problemu.
Soros kiedyś nazwał rzecz po imieniu. Jemu chodzi o stworzenie w Europie nowego społeczeństwa w którym ton będą nadawali muzułmanie. Europa specjalnie przed tym nie broni się, poza małymi wyjątkami. Wśród nich prym wiedzie Polska.
Podobał mi się komentarz jaki niedawno przeczytałem:
Wiele się mówi o zachowaniach ciemnoskórych uchodźców na ulicach miast zachodniej Europy, czy Skandynawii, wobec kobiet. Za publiczne obmacywanie i molestowanie obcych kobiet taki arab, czy murzyn dostałby zwyczajnie w pysk.
I to jest istota sprawy. Zniewieściałe społeczeństwo sybarytów z Niemiec, Francji i wielu innych państw europejskich nie jest w stanie temu przeciwdziałać, poza jojczeniem.
Nam pozostaje się bronić skutecznie. Oby jak najdłużej.
Kolejna "laurka" wystawiona Frasyniukowi przez kolegę z "Solidarności"
OdpowiedzUsuńhttp://niepoprawni.pl/blog/aleszumm/kim-byl-i-jest-wladyslaw-frasyniuk
http://kontrowersje.net/polska_zyskuje_miliardy_niemcy_miliardy_trac_czy_los_po_jest_przes_dzony
OdpowiedzUsuńCoś jest na rzeczy.