sobota, 14 listopada 2015

Po zamachu terrorystycznym w Paryżu



Polityk od politykiera powinien odróżniać się tym, że ten pierwszy powinien przewidywać długofalowe skutki swego postępowania. 
I tu mam poważne wątpliwości jeśli chodzi o europejską klasę polityczną. 
Dla celów doraźnej polityki wygenerowali problem z którym teraz będą się dzielnie borykać przez dziesięciolecia. Problem powstał w świecie arabskim i tam powinien być rozwiązywany. Tymczasem świadomie dopuszczono do jego rozlania się na całą Europę. Teraz jest to nie do ogarnięcia. Jak dalece pokpiono sprawę świadczą wypowiedzi polityków i specjalistów od zwalczania terroryzmu, że przykładowo Niemcy nie mają rozeznania ile osób przyjęli na swe terytorium z fali, która napłynęła z Azji i Afryki Północnej. Zlekceważono charakterystyczne szczegóły widoczne gołym okiem. Znowu przykłady: duża ilość młodych, zdrowych i samotnych mężczyzn w tej fali uchodźców. Standardowo brak dokumentów tożsamości, ale za to wyposażeni w telefony komórkowe i ładowarki, a więc zapewnienie łączności z kim? 
Tylko z rodzinami?
Wczorajszy atak terrorystyczny nie jest pierwszy i nie będzie ostatni. Można się zastanowić skąd pochodzi broń i materiały wybuchowe którymi posługiwali się terroryści? Jaki sens, poza propagandowym, ma wprowadzenie we Francji stanu wyjątkowego? Co prezydent Francji chce przy okazji załatwić? Jak na nową sytuację zareagują kraje ościenne?
Nie trzeba wielkiej wyobraźni żeby przewidzieć kierunek rozwoju wydarzeń. Wzrośnie inwigilacja społeczeństwa. To nic, ze jest to działanie mało skuteczne. Z wypowiedzi „gadających głów” w tv wynika, że po zamachu 9/10 na WTC rozbudowano służby specjalne, z nastawieniem na zwalczanie terroryzmu. Niestety, efekty ich działalności są mizerne. Służby rzekomo dysponowały wiedzą, że istnieje ryzyko zamachów terrorystycznych, ale taką wiedzę można mieć bez tak rozbudowanych struktur.
Niestety, za głupotę polityczną trzeba płacić. Ale płacą niewinni ludzie, a politycy zbywają sprawę krokodylimi łzami i okrągłymi, nic nie znaczącymi zdaniami.
Dzisiaj nikt nie ma pojęcia ilu potencjalnych terrorystów przebywa w krajach Europy Zachodniej i nie tylko. Jaki mają dostęp do broni i materiałów wybuchowych? Jak są zorganizowani?
W dotychczasowych komentarzach zwrócono uwagę, że ataku dokonali profesjonaliści, a koordynacja ich działań miała miejsce spoza terytorium Francji. 
Po raz pierwszy w Europie zamachu dokonali samobójcy. 

stary.piernik
 

2 komentarze:

  1. http://kontrowersje.net/jak_chcecie_prze_y_to_kujcie_na_blach_ojcze_nasz_i_katechizm_polskiego_dziecka

    To się nadaje doskonale jako uzupełnienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.polskatimes.pl/artykul/9083108,liban-zamach-w-bejrucie-zginely-co-najmniej-43-osoby-isis-bierze-odpowiedzialnosc-zdjeciavideo,id,t.html

    Ta informacja jakoś nie przebiła się do mediów.
    Za mało ofiar?
    Czy tylko w Libanie zamachy terrorystyczne są normą codzienną?

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: