sobota, 19 września 2015

Uchodźcy. Jest problem, czy go nie ma?



Dyskusja wokół problemu uchodźców, czy imigrantów ekonomicznych trwa w najlepsze. Jest ona pełna przekłamań i niedomówień. Jedno z podstawowych pytań brzmi: kto za tym stoi?
I tu pierwsza ciekawostka, nikt nie chce tego wyartykułować wprost. Pozostaje więc szukanie winnego, czy winnych. Zwykle w takich sytuacjach pytamy kto na tym zyskuje? 
Pierwsza odpowiedź jest już o wiele łatwiejsza. To Izrael. To państwo ma na pieńku ze światem arabskim od początku swego istnienia. Początkowo było skonfliktowane jedynie ze swymi najbliższymi sąsiadami, Egiptem, Jordanią, Libanem i Syrią. Na dobrą sprawę nie udało się unormować stosunków z żadnym z tych państw. Mogły one ulec co najwyżej zamrożeniu. Konflikty zbrojne z różnym nasileniem trwają tam non stop.
Od kilku lat Izrael ma jednak groźnego wroga którym jest Iran. Iran nie kryje, że jego celem jest starcie z powierzchni ziemi Izraela. Temu celowi służy budowanie potęgi militarnej Iranu.
W dzisiejszych realiach potęgę militarną mierzy się dostępem do broni atomowej i posiadaniem środków jej przenoszenia. I to właśnie jest solą w oku polityków Izraela. 
Przy okazji widoczna jest hipokryzja świata zachodniego. Iran nigdy, a przynajmniej w tak krótkim okresie, nie osiągnął by tak spektakularnych sukcesów. Posiadając elektrownie atomowe, niejako przy okazji pracuje nad wzbogacaniem uranu. Stąd już krok do budowy bomby atomowej. Dzisiaj mówi się, że Iran posiada już kilka bomb atomowych o sporej sile rażenia. Sama bomba to dopiero połowa sukcesu. Potrzebne są środki jej przenoszenia. I tu też Iran nie zasypia gruszek w popiele. Początkowo dysponował rakietami o zasięgu kilkuset kilometrów. Jednak po latach prac doszedł do rakiet zdolnych osiągnąć terytorium Izraela.
I tu zaczyna się problem. Izrael od lat ma ochotę zbombardować prewencyjnie instalacje atomowe Iranu. Chce to zrobić samodzielnie albo przy pomocy USA. Jedyne co ich powstrzymuje to strach przed reakcją światowej opinii publicznej.
Jak udowodnić, że rzeczywiście Iran zagraża istnieniu Izraela? Warto też zwrócić uwagę, że Izrael od lat posiada własną bombę atomową i jakoś to nikomu nie przeszkadza. Przynajmniej media przechodzą nad tym do porządku dziennego.
Wojny prewencyjne w Iraku, Syrii, Afganistanie, rewolucje w Afryce Północnej, dowiodły, że pax americana dla tamtych regionów pasuje jak pięść do nosa. Kraje arabskie nie są zainteresowane wprowadzaniem u nich demokracji na wzór europejski. Wszystkie dotychczasowe próby zakończyły się pełną destabilizacją regionów i zniszczeniami gospodarki, a więc drastycznym obniżeniem statusu ekonomicznego ludności. Bez wojen ten status był zdecydowanie niższy od większości krajów europejskich. To jest kluczowy powód masowego exodusu ludności z tych rejonów do Europy. Dopiero na to nakłada się problem wojen religijnych, wewnętrznych, toczonych między ludnością krajów Afryki i Azji objętych działaniami zbrojnymi.
W tym rozgardiaszu wykorzystuje się z premedytacją niewiedzę ludności Europy, w tym i Polski. Nasza wiedza o krajach arabskich, jeśli chodzi o ich sytuację wewnętrzną, jest bardzo powierzchowna, a tak naprawdę żadna. W poważnych dyskusjach zwraca się uwagę na świadome przemilczanie przez media niewygodnych faktów dotyczących świata arabskiego.
Posłużę się cytatem, komentarzem internauty:
Europejczycy w kwestii islamu popełniają zasadniczy błąd; uważają, że islam to religia. W rzeczywistości to niezwykle opresyjny, wymagający ślepego posłuszeństwa totalitarny system polityczny, posiadający własny system prawny, wypaczony system wartości moralnych i nastawiony na podbój. Wszystkie zasady islamu podporządkowane są naczelnej idei, jaką jest zniszczenie wszystkich innych światopoglądów.
To zdanie jednego z komentatorów pod tym filmem https://www.youtube.com/watch?v=48zcPakMWBg
Europa Zachodnia ma poważny problem z rozwiązaniem kwestii uchodźców. Dorabiane są do tego problemu co raz to pokrętniejsze ideologie jedynie po to, żeby wrobić jak najwięcej państw w ten problem. Najważniejsza jest chyba skala zjawiska. Z jednej strony setki tysięcy uchodźców z Azji i Afryki, a z drugiej strony utrata zdrowego rozsądku przez polityków- decydentów z UE. 
Według mnie nie jest argumentem to, że chęć ucieczki do lepszego świata jest odwiecznym problemem. Emigracja jest faktem oczywistym tyle, że zawsze odbywała się pod kontrolą państwa przyjmującego. To co dzieje się dzisiaj jest absolutnym tego zaprzeczeniem. Do tego dochodzi próba zwalenia winy na państwa które dążą do przestrzegania obowiązującego prawa. Mówię tu o Węgrzech. Po to są granice i wyznaczone w nich przejścia, żeby ruch odbywał się pod kontrolą służb granicznych. Do tego zobowiązują przepisy unijne. To pociąga  za sobą dalsze konsekwencje. 
Innym problemem jest kwestia skali zaangażowania poszczególnych państw unijnych w przyjmowanie uchodźców. Zdaniem wielu prawników UE nie ma podstaw prawnych do narzucania limitów przyjęć. Dzisiaj nie są to kwestie procentowe, bo w Europie są setki tysięcy uchodźców, a w drodze są dalsze setki tysięcy i końca tego nie widać. 
Czy Europa jest w stanie wchłonąć wszystkich? Pozostaje kwestia dobrowolności.

Wszystko to co opisuję wyżej zmusiło rządy do nasilenia kampanii informacyjnej w swoich społeczeństwach. Wszystko po to, żeby nie bać się tych uchodźców. Nie wiem na ile ten cel zostanie osiągnięty? Dlaczego? Ta informacja jest bardzo tendencyjna i daleko jej do obiektywizmu. Szczególnie jaskrawym przykładem był dzisiejszy program „Sterniczki” prowadzony przez Roberta Kowalskiego. Od lat czekam na reakcję REM / Rady Etyki Mediów/ na sposób prowadzenia programu przez to indywiduum. Moim zdaniem do programu zaprasza się ludzi po to, żeby wyrazili swoje stanowisko w omawianej sprawie. Tymczasem ten redaktor konsekwentnie przerywa rozmówcom ich wypowiedzi, zwłaszcza jeśli są niezgodne z jego koncepcją programu. Dzisiaj zaproszone panie były wyjątkowo kompetentne ale redaktor tak prowadził rozmowę, że pozostawił tylko wyjątkowy niesmak wśród słuchaczy.
Słuchałem ostatnio kilka programów radiowych i telewizyjnych na temat uchodźców. Wielokrotnie zwracano w nich uwagę, że nie mówi się ilu tych uchodźców Europa ostatecznie przyjmie? Dalej, jak długo w Europie pozostaną? Zwraca się też uwagę, że między bajki należy włożyć możliwość asymilacji uchodźców w środowisku europejskim. Przykładów nie brakuje. Są wśród nich bardzo drastyczne i to z różnych krajów europejskich. W Marsylii getto arabskie stanowi swego rodzaju państwo w państwie. Policja pojawia się tam wyjątkowo i w silniejszym składzie. http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.ru/2012_10_24/Francja-imigraci/ ; http://natemat.pl/125357,islamskie-patrole-strefy-zakazane-dla-bialych-wszechobecne-gangi-marsylia-muzulmanska-stolica-europy
Jest się czego bać?

stary.piernik
 

5 komentarzy:

  1. Warto zwrócić uwagę na zachowanie Donalda Tuska. Oczekiwano od niego zwołania posiedzenia UE
    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/donald-tusk-zwolal-szczyt-ue-w-sprawie-uchodzcow-na-23-wrzesnia/gzlzz9
    Miał dwie możliwości, zwołanie posiedzenia w trybie nadzwyczajnym lub normalnym. Jak jest różnica? W nadzwyczajnym trybie uchwały podejmowane są przy pełnej akceptacji wszystkich uczestników, a w trybie normalnym kwalifikowaną większością.
    Tusk jak zwykle zachował się asekurancko i decyzje zostaną podjęte większością kwalifikowaną. Czy będzie protest? Na ile skuteczny? Nie wiem.
    Ważne jest, że zdaniem wielu UE nie ma prawa narzucać swojej woli swoim członkom w kwestii uchodźców. Jak zwykle w takich skomplikowanych sytuacjach korzyści osiąga niewielu, a straty mają pokrywać solidarnie wszyscy.
    To nie pierwszy taki przypadek w dziejach UE.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro poruszam różne wątki problemu uchodźców nie sposób pominąć i tego.
    W dyskusji po wystąpieniu E. Kopacz w Sejmie wielu mówców, ale co ciekawe, z lewej strony sceny politycznej powoływało się na komentarze i oceny problemu przez papieża Franciszka. Uważam takie zachowanie posłów lewicy za wysoce naganne ponieważ ich kontakt z Kościołem jako instytucją sprowadza się do zwalczania go wszelkimi dostępnymi dla nich sposobami, a tu wystąpienia papieża Franciszka wykorzystywane są instrumentalnie.
    http://wpolityce.pl/media/265626-czy-gazeta-wyborcza-oglosi-dogmat-o-nieomylnosci-papieza-w-sprawach-imigracji
    Mimo, że jestem wierzący i praktykujący, nie zgadzam się z poglądami papieża w sprawie uchodźców. Papież jest nieomylny tylko w sprawach wiary.
    Ten papież pochodzi z innego kręgu kulturowego, z Ameryki Łacińskiej i nie musi orientować się w problemach relacji między Europą i światem arabskim. Poza tym interesy Kościoła katolickiego nie muszą się pokrywać z interesami poszczególnych państw europejskich. Mieliśmy z tym do czynienia już w przypadku pojednania między cerkwią prawosławną a KEP. http://www.wiadomosci24.pl/artykul/pojednanie_kosciola_katolickiego_i_cerkwi_prawoslawnej_wywoluje_krytyke_239397.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Skutki głupoty naszych polityków
    http://kresy24.pl/72947/na-polske-ruszyla-przez-bialorus-lawina-uchodzcow-z-azji-i-kaukazu-horror-w-terespolu-to-czeczenski-dzien-swistaka/
    Ciekawe którędy ci ludzie dostają się ze swoich krajów na Białoruś?
    Od kiedy po Rosji obcokrajowcy podróżują gdzie im się widzi?

    OdpowiedzUsuń
  4. http://majorfydrych.blog.onet.pl/2015/09/20/folwark-kanclerz-metkel/
    Kolejna i ciekawa analiza przyczyn najazdu ciemnoskórych uchodźców na Europę.

    p.s. Tych analiz będzie więcej. Która okaże się prawdziwa?

    OdpowiedzUsuń
  5. http://www.rp.pl/artykul/1230665.html
    Muzułmanin domaga się odwołania Oktoberfest?
    Nawet jeżeli to jest ustawka, to szybko może się okazać, że to jest tylko sondaż przed próbą generalną. Może już na Boże Narodzenie?

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: