poniedziałek, 9 lutego 2015

Konwencje



Zastanawiam się, czy wniesienie pod obrady Sejmu i przegłosowanie ustawy o ratyfikacji konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, nie jest zamierzonym działaniem, przykrywką dla rozpoczętej właśnie kampanii prezydenckiej? http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_o_zapobieganiu_i_zwalczaniu_przemocy_wobec_kobiet_i_przemocy_domowej
Jest takie popularne powiedzonko, że „pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł”. Dlaczego więc w takim pośpiechu przepychano przez Sejm tą ustawę? W trakcie debaty zwrócono uwagę, że tekst nie był poprawnie przetłumaczony na język polski. W odpowiedzi posłowie PiS usłyszeli, że tłumaczenie zostanie dopracowane przed przekazaniem ustawy do podpisu prezydentowi RP. Mam na to krótkie określenie – skurw …stwo. To jest ewidentne łamanie prawa przez organ powołany do jego stanowienia.. Głosowano za innym dokumentem niż ten który ma znaleźć się w „Dzienniku Ustaw”! Jak to jest możliwe w praworządnym państwie?
Ci którzy zachowali resztki przyzwoitości głosowali przeciwko ustawie ratyfikacyjnej. W opozycji znalazł się prof. A. Zoll i nie tylko on. Warto zwrócić uwagę, że przeciw ustawie głosowało 3 posłów PO, a 5 wstrzymało się od głosu, mimo szantażu lekarki-kucharki, że opozycjoniści nie znajdą miejsca na listach kandydatów do Sejmu kolejnej kadencji. Podobnie było w PSL. Tu 19 posłów było przeciw, a 3 wstrzymało się od glosu. Formalnie w głosowaniu nie było dyscypliny partyjnej.
W dyskusji poprzedzającej głosowanie opozycja zwróciła uwagę, że konwencja jest zbędna dla polskiego porządku prawnego. Tak naprawdę chodzi jedynie o redefiniowanie pojęć. Warto zwrócić uwagę na wielkie zaangażowanie lewicy w przeforsowanie ustawy. Trudno się dziwić, oni mają w tym swój interes polityczny.
Jeżeli konwencja zostanie ratyfikowana to zyskamy tylko tyle, że kilku pajaców z namaszczenia Brukseli będzie przyjeżdżało do Polski i będzie nam wystawiało oceny za dobre lub złe sprawowanie, a w efekcie zachodnie media będą mogły wycierać sobie gębę imieniem Polski. Oczywiście będzie się to odbywało w oderwaniu od porządku prawnego obowiązującego w Polsce, bo podstawą oceny będzie dyrektywa unijna.
W tym wypadku konwencja  Rady Europy.

stary.piernik

1 komentarz:

  1. stary.piernik9 lutego 2015 15:29

    http://www.rp.pl/artykul/9158,1177436-PO-odwraca-uwage-od-problemow.html
    Czyżbym miał rację?
    Kolejne pytanie: Czy PiS da sobie znowu narzucić narrację PO?

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: