Noc z
czwartku na piątek w Sejmie pokazała, że mamy do czynienia ze spółką z
nieograniczoną nieodpowiedzialnością, którą aktualnie firmuje lekarka powiatowa
z rodowodem z ZSL-u. Rząd wyszedł z założenia, że przepychając ustawę o
likwidacji kolejnych kopalń załatwił sprawę, a tymczasem jedynie odsunął o
kilka miesięcy to co jest nieuchronne. Po prostu z problemem górnictwa trzeba
się zmierzyć poważnie. Nie ma znaczenia, czy zrobi to ten rząd, czy jakikolwiek
inny. Kto przysłuchiwał się dyskusji w trakcie głosowań wie o co chodzi.
Dzisiaj
warto się zastanowić kto i w jakim stopniu wprowadza społeczeństwo w błąd? Nikt
nie mówi prawdy do końca. Rzad dąży do likwidacji przemysłu górniczego uważając
go za technologicznie przestarzały. Zapomina jednak, że przez najbliższe 50 lat
węgiel będzie podstawowym paliwem dla naszych elektrowni. Premiera postanowiła
za wszelką cenę przypodobać się UE, a dokładnie Junckerowi, który ma obsesję na
tle Europejskiej Unii Energetycznej stawiającej na odnawialne źródła energii. Poseł
PiS K. Tchórzewski zwrócił w dyskusji w Sejmie uwagę, że zgodnie z nowelizowaną
ustawą z 2007 roku należy w ciągu 3 lat przygotować kopalnię do likwidacji, a
jest to możliwe jedynie w sytuacji wyczerpania zasobów kopalni. Usuniecie art.
7 z ustawy jest świadomym dążeniem rządu do konfrontacji z górnikami.
W dyskusji
nikt nie poruszał problemu zbyt wysokich uposażeń zarządów i rad nadzorczych,
które w ostatnich latach w likwidowanych kopalniach wzrosły niebotycznie.
Bulwersujące są odprawy dla zwalnianych, czy odchodzących prezesów spółek węglowych.
Spółki są własnością Skarbu Państwa.
Mało się mówi o liczebności i uposażeniach
przywódców związków zawodowych, utrzymywanych na koszt kopalni. Skoro
funkcjonują one na terenie kopalni i znają sprawy od środka, dlaczego związki
milczały?
Dziwi też całkowite milczenie rządu w kwestii ochrony własnego rynku.
Trudności z jakimi borykają się kopalnie w dużym stopniu wynikają z importu,
bez ograniczeń, taniego węgla ze wszystkich stron świata. Z drugiej strony zaś
wydobywany w kraju węgiel obłożony jest aż 34 podatkami! Gdzie tu wolny rynek?
Sytuacja w
górnictwie węgla kamiennego cechuje duży stopień złożoności. Ale też
dotychczasowe wnioskowanie jest zbyt jednostronne i działające wbrew interesowi
narodowemu.
Dyskusję
najlepiej prowadzić w oparciu o fakty. Za taki fakt uważam stenogram z
posiedzenia wieczornego Sejmu RP http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter7.nsf/0/106703018FE2E8F1C1257DCF001FE8C9/%24File/84_c_ksiazka.pdf
, a dokładnie strony 406-427.
Uważam, że
wprowadzono nas po raz kolejny w błąd i zrobiono to świadomie i z premedytacją.
O co chodzi? Otóż nowelizacja ustawy wyraźnie potwierdza, że w wyniku jej
wdrożenia nastąpi likwidacja kolejnych kopalń. Wynika to literalnie z art. 8
znowelizowanej ustawy o
funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego z 2007 roku (Dz. U. Nr 192, poz.
1379, z 2011r. Nr 163, poz. 981 oraz z 2014 r. poz.1069 i 1395). Przy okazji do
ustawy wprowadzono zapisy, które załatwiają interesy lobbystów. Można
przypuszczać, że ten szum ma służyć przykryciu przekrętu który ma być
zrealizowany przy okazji.
Dyskusja w Sejmie, poprzedzająca
głosowanie, potwierdziła, że nowelizacja jest nieprzygotowana, ponieważ nie
dopełniono szeregu obowiązków w zakresie uzgodnień poprzedzających jej
skierowanie pod obrady Sejmu. Pierwszy myk polegał na zgłoszeniu projektu jako
poselskiego a nie rządowego.
Koalicja PO-PSL wykorzystała
większość arytmetyczną w Sejmie i przegłosowała to co chciała. Gdyby trzeba
przegłosować, że rok ma 14 czy 20 miesięcy też by to zrobiła. Trzeba też podkreślić,
że miała dodatkowego zawodnika w osobie marszałka, który dwoił się i troił,
żeby sprostać zadaniu.
Sama dyskusja w wielu momentach
sprowadzała się do demagogii po obu
stronach tzn. koalicji i opozycji. Wytykano sobie ile razy w ustawie użyto
słowa „likwidacja”, a ile razy padło słowo „górnictwo” w programie PiS „Zdrowie,
rodzina, praca”. /To jest najnowszy dokument, program społeczno-gospodarczy
Prawa i Sprawiedliwości, projekt dla Polski z roku 2014/. Ulubiony chwyt
propagandowy PO polega na wytykaniu, że ustawa jest dziełem PiS. Nie kontynuuje
wątku, że sama tzn. koalicja PO-PSL przez 7 czy 8 lat nic w tej sprawie nie
zrobiła żeby naprawić widoczne błędy. Natomiast w sposób istotny zmianie uległy
tzw. uwarunkowania zewnętrzne.
Zwracano uwagę, że nie jest to pierwsze
działanie koalicji PO-PSL w kierunku
likwidacji konkretnej gałęzi przemysłu. Za sztandarowy przykład uznano
likwidację przemysłu stoczniowego w 2008 roku /słynny inwestor katarski/.
Hucpa związana z przepchnięciem
ustawy sprowadza się do straszenia, że w lutym zagrożone kopalnie nie będą
miały środków na wypłaty pensji i nagród rocznych tzw. czternastek dla załóg
likwidowanych kopalni. Swoją drogą to
ciekawa argumentacja. Kopalnie którym grozi likwidacja martwią się o wypłatę
należnych premii. Poseł Tchórzewski
zwrócił również uwagę, że skutki finansowe wdrożenia noweli do ustawy nie
zostały uzgodnione z KE która może zakwestionować pomoc rządową dla
likwidowanych kopalni.
Poseł Orion Jędrysek zwrócił z kolei
uwagę na naruszenie tą ustawą prawa geologicznego w zakresie koncesji
przyznawanych konkretnej kopalni. Koncesje są niezbywalne. Natomiast
likwidowane kopalnie mogą być, zgodnie z nowelizowaną ustawą, dzielone. To są
podstawy do wystąpienia do TK o uznanie ustawy za sprzeczną z obowiązującym
porządkiem prawnym.
Poseł J. Polaczek zwrócił uwagę na
przekręt związany z wprowadzeniem przy okazji noweli zmiany do ustawy o
specjalnych strefach ekonomicznych z 1995 roku. Istotą tej poprawki jest
ustanawianie specjalnej strefy ekonomicznej na gruntach Skarbu Państwa, gminy i
dodano: spółek Skarbu Państwa. Poprawka ta będzie działała na obszarze całego
kraju. Zwiększono również, co jest też pewną oryginalnością, obszar tych stref
z 20 tys. do 25 tys. ha. Kto na tym skorzysta?
Zwrócono też uwagę, że po 7 latach
rządów koalicji PO-PSL Polska importuje więcej węgla niż eksportuje. Z kolei
poseł Dorn zwrócił uwagę na zagrożenie możliwości odzyskania przez budżet Państwa
pomocy publicznej dla likwidowanych kopalń. Chodzi o kwotę rzędu 2-3 mld zł. Zwrócono
też uwagę, że nie wiadomo z jakich źródeł zostanie zasilony Fundusz Gwarantowanych
Świadczeń Pracowniczych, z którego to pieniądze zostaną przekazane do Spółki
Restrukturyzacji Kopalń?
Wszystkie pytania pozostały bez
odpowiedzi. Świadczy to o arogancji koalicji PO-PSL. Ale na postawione pytania
odpowiedź musi nastąpić. Musimy też mieć świadomość, że za błędy koalicji PO-PSL
zapłacimy my wszyscy. A oni? Nawet nie poniosą odpowiedzialności politycznej.
Pozostaje pytanie co dalej? Nie
wiem. Można przyjąć za pewnik, że ustawę przyklepie Senat i prezydent. Czy
zmieni sytuację strajk, nawet generalny? Niegospodarność połączona ze złodziejstwem
jawnym i ukrytym, realizowane od wielu lat, doprowadziły górnictwo węglowe do takiego
stanu jak dzisiaj. Dopóki nie będzie odpowiedzialności personalnej nic się nie
zmieni.
stary.piernik
http://wpolityce.pl/polityka/230064-senat-przerwal-prace-nad-ustawa-o-gornictwie
OdpowiedzUsuńCzy to już zaczynają się cuda nad urną wyborczą, czy to tylko rozgrzewka?
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/769534,1172274-Wielkie-weglowe-nieporozumienie.html
OdpowiedzUsuńCzy i kiedy te kłamstwa się skończą? Reanimacja nieboszczyka, aby do wyborów?
Wiadomo kto za to zapłaci. MY!
W związku z ostatnim „sukcesem negocjacyjnym” premiery /z górnikami/ chodzi mi po głowie taka myśl; kiedy górnicy się zorientują, że przywódcy związkowi wykiwali ich /chyba nie pierwszy raz/. To rzekome porozumienie jest typową grą na czas. Wkrótce wybory i trzeba za wszelką cenę wygaszać wszystkie zarzewia konfliktów. Nawet za cenę kolejnych kłamstw. Wystąpienie rządu do Brukseli niczego nie gwarantuje. To tylko kolejny papier, ale też kolejne miesiące upragnionego dla rządu spokoju. A co dalej?
OdpowiedzUsuńhttps://twitter.com/hashtag/wygaszone?src=hash
OdpowiedzUsuńTe strony ostatnio robią "karierę" w internecie.
http://kontrowersje.net/comment/165995#comment-165995
OdpowiedzUsuńTa opinia dotyczy nie tylko Karnowskich.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17274613,Biztok_pl__To_nie_rzad_przygotowal_plan_naprawy_kopaln_.html#Czolka3Img
OdpowiedzUsuńBędzie coraz ciekawiej.
http://bezdekretu.blogspot.com/2015/01/to-jest-moment-na-larum.html
OdpowiedzUsuńNie byłbym sobą gdybym nie zasygnalizował tego tekstu.
Dla mnie to kolejny dowód, że moje oceny nie biorą się z sufitu.
Chciejstwo, czy pobożne życzenia, to za mało.