piątek, 19 grudnia 2014

O czym milczą media? 2/2



Wcześniej tj. w listopadzie znowelizowano ustawę o GMO.
Dwa lata temu Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt ustawy „Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych”. Projekt ten przeszedł przez komisję ustawodawczą i uzyskał akceptację. Do dnia dzisiejszego nie nadano dalszego biegu temu projektowi. Gwarantował on, że Polska będzie krajem wolnym od GMO oraz całościowo ujmował problematykę GMO. Tymczasem, mamy do czynienia ze zmianą ustawy autorstwa koalicji PO-PSL, który wprowadza destrukcję w prawie o GMO w Polsce. Ten projekt ułatwia Polsce uwolnienie do środowiska GMO. Dlatego PiS domaga się odrzucenia w drugim czytaniu tego projektu. Mamy do czynienia z sytuacją, że ułatwia się przestępcom skażenie środowiska naturalnego w Polsce przez GMO – powiedział poseł PiS Dariusz Bąk.
Zdaniem prof. Jana Szyszko, posła PiS, ustawa o zmianie ustawy o organizmach genetycznie modyfikowanych, nazywana przez koalicję PO-PSL mianem nowelizacji już istniejącej ustawy, jest tak naprawdę zupełnie nowym, a tym samym odrębnym dokumentem, umożliwiającym produkcję żywności i pasz z organizmów GMO.
- Za ewentualny wysiew nasion GMO tych wymienionych w rejestrze nie grozi już kara utraty wolności do 12 lat, ale likwidacja upraw oraz - ewentualnie - mandat - tłumaczył p. Szyszko.
Nowelizacja jest de facto nową ustawą liberalizującą rynek krajowy, a wszystko to pod płaszczykiem wdrożenia odpowiedniej dyrektywy unijnej.
Inną kategorią spraw przemilczanych są sprawy przeterminowane. Należy do nich wdrożenie dyrektywy UE dotyczącej OZE /odnawialne źródła energii/
http://www.farmer.pl/energia/oze/komisja-sejmowa-nie-wstrzymywac-prac-nad-ustawa-o-oze,54611,1.html Pierwszy termin minął w 2010 roku. Już od bodaj 3 lat płacimy po 43 tys. euro dziennie za nie wdrożenie ustawy o OZE, a teraz przyjdzie Polsce płacić dodatkowe 24 tys. euro dziennie! Jeżeli jest tak że płacimy już od 3 lat kary po 43 tys. euro dziennie za nie wdrożenie OZE to znaczy że Polska zapłaciła już
188 288 400 zł kary do UE. Teraz kiedy ta kara ma wzrosnąć do 67 tys. euro dziennie, będziemy my Polacy (nie POlitycy) płacić 284 080 zł dziennie !  W końcu stać nas! Wg deklaracji rządu sprawa może zostać zakończona najwcześniej w marcu 2015 roku. Nie wiem tylko na czym oparta jest ta deklaracja. 

I coś na deser. Dzisiaj mało kto pamięta jaki był początek sprawy. Był taki prezes PZU Życie 
o nazwisku Grzegorz Wieczerzak. Został zatrzymany latem 2001 roku pod zarzutem popełnienia przestępstwa na szkodę PZU Życie. http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3467379,areszt-niewinnosc-i-miliony-zlotych-czyli-powrot-grzegorza-wieczerzaka,id,t.html?cookie=1
Dwa lata, osiem miesięcy i 14 dni – tyle przesiedział w areszcie Grzegorz Wieczerzak. Teraz chce 28 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa. Oskarżono go o spowodowanie w spółce milionowych strat. Po latach niemal wszystkie zarzuty upadły. Za niesłuszny areszt, utracone dochody i zrujnowanie życia Wieczerzak zażądał w maju br. 28 mln zł odszkodowania. Ciekawostką w sprawie jest to, że akt oskarżenia został obalony przez obronę Wieczerzaka wskutek nierzetelności biegłego sądowego. Była nią J. Młynarczyk. Jest to co najmniej dziwne. Na listę biegłych sądowych nie trafiają ludzie przypadkowi. Jeżeli wyszło coś nie tak, to warto się zainteresować co robi dzisiaj ten ekspert sądowy. Podobnie prokuratorzy A. Baranowska i Z. Kapusta. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wieczerzak-na-wolnosci-oskarza-prokuratora-Kapuste,wid,5161735,wiadomosc.html?ticaid=114022   Z nazwiskiem Wieczerzaka związane jest nazwisko Władysława Jamrożego, który był wówczas prezesem PZU i jak Wieczerzak spędził w areszcie około 3 lat za to samo podejrzenie. W 2012 roku Jamroży został przez sąd oczyszczony z zarzutów i uniewinniony. http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Jamro%C5%BCy
Na tym można by sprawę uznać za zamkniętą i zakończoną. Jest jednak kilka pytań na które nie znam odpowiedzi. Czy rację ma Wieczerzak, że wrobiono go, bo przeciwstawiał się przejęciu PZU przez Eureko? Czy tylko Wieczerzak jest cwaniakiem który przechytrzył prokuraturę? Jeśli tak, to ile go to kosztowało? W komentarzach z ostatnich miesięcy, pod notkami dotyczącymi jego osoby, zamieszczane są informacje, że jest on dzierżawcą terenów po PGR Girgajny /warmińsko-mazurskie/. http://kontakt24.tvn24.pl/byly-prezes-wieczerzak-i-jego-rola,1236934,ugc   Z jakich środków uzyskał dzierżawę?  Tych dzierżaw jest znacznie więcej.
Na koniec wersja nieoficjalna afery z Wieczerzakiem w tle https://www.youtube.com/watch?v=xr_SIMCzDNA

Kto chce niech wierzy.

stary.piernik

4 komentarze:

  1. Do spraw przemilczanych przez media wypada dodać sprawę gazu łupkowego w Polsce. Miało być Eldorado, a jest … kiszka z wodą. Jak to jest? Specjaliści zarzekali się, że możemy być światową potęgą w eksploatacji gazu łupkowego, bo tyle zgromadziła go nasza ziemia. Rozdawano za bezcen koncesje na poszukiwania. Minęły lata i co? Gdzie ten gaz? Uleciał? Przy takiej beztrosce koalicji rządzącej lepiej, że nie doszło do eksploatacji gazu na skalę przemysłową. Przecież nie zdołano wykonać nawet tych około 150 odwiertów kontrolnych. Z koncesjami też nie bardzo wiadomo co się dzieje. Nie wiadomo ilu pierwotnych właścicieli jeszcze je trzyma w swoich portfelach, kto i za ile je odkupił? Brak jest w dalszym ciągu regulacji prawnych dotyczących eksploatacji złóż gazu. Na razie zainteresowania potencjalnych eksploatatorów przeniosły się do innych krajów, ale temat prędzej, czy później do nas wróci.
    http://gazownictwo.wnp.pl/polski-gaz-lupkowy-jest-sukces-czy-porazka,225877_1_0_0.html

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14664
    Ten temat nagłośniono medialnie do granic przyzwoitości. Niestety, ma on swoje drugie dno.
    Wobec amerykańskiego kontrahenta występujemy jako jeleń? czy ...?

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę wszystkim pogody ducha i jak najwięcej czasu dla Rodziny.
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: