Podejmowane są próby
rozstrzygnięcia konfliktu na Ukrainie na poziomie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Próby raczej bezskuteczne, bo Rosja ma tam prawo weta, z którego zresztą
skrzętnie korzysta. http://www.rp.pl/artykul/40,1135252-Posiedzenie-Rady-Bezpieczenstwa-ONZ-w-sprawie-konwoju-na-Ukrainie.html
Mediacji podejmuje się też A. Merkel,
która właśnie wybrała się na rozmowy do Kijowa. http://www.rp.pl/artykul/40,1135297-Angela-Merkel-w-Kijowie.html
Jej misja, na obecnym etapie, ma małe szanse powodzenia, bo warunkiem
wyjściowym według Merkel, miałby być rozejm między separatystami a armią
ukraińską. „Dziurawa” granica rosyjsko-ukraińska w rejonie walk powoduje, że
separatyści ciągle otrzymują posiłki w ludziach i sprzęcie z Rosji. Rosja przy
każdej okazji stara się pokazać światu niesprawność państwa ukraińskiego.
Najświeższym przykładem jest „konwój humanitarny” wysłany z Rosji do rejonu
walk we wschodniej Ukrainie. Według informacji rozpowszechnianej przez władze
ukraińskie konwój w drodze powrotnej wywiózł z Doniecka i Ługańska maszyny z
zakładów produkujących uzbrojenie. Informacja jest niemożliwa do zweryfikowania,
ale mało prawdopodobna co do swej istoty. http://www.rp.pl/artykul/29,1135309-RBNiO-Ukrainy--Rosyjski-konwoj-wywozi-ukrainskie-maszyny-przemyslowe.html?referer=slider
Przy tej okazji wart odnotowania jest
fakt sporej integracji przemysłów zbrojeniowych Ukrainy i Rosji, który
utrzymywany jest w dalszym ciągu, mimo rozpadu b. ZSRR.
Mniej interesującym, ale
bardziej prawdopodobnym jest wywiezienie zwłok żołnierzy rosyjskich poległych w
walkach na tych terenach. Dzisiaj mało kto wątpi w uczestnictwo regularnych
oddziałów rosyjskich w walkach na Ukrainie. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/putin-odznaczyl-orderem-suworowa-zolnierzy-ktorzy-przyczynili-sie-do-przylaczenia-krymu-do-rosji
Ukraina stara się wszelkimi
dostępnymi sposobami podsycać napięcie wokół walk we wschodniej Ukrainie i
wciągnąć do rozgrywki NATO i UE. Można się przerzucać mniej, czy bardziej
istotnymi szczegółami dotyczącymi konfliktu rosyjsko-ukraińskego. Trzeba jednak
szukać źródeł tego konfliktu. Nie jest to zadanie łatwe. Źródeł trzeba, moim
zdaniem, szukać w wątkach przemilczanych przez media.
Takim wątkiem jest wątek
etniczny. Na Ukrainie mieszka około 8 mln Rosjan z ukraińskim paszportem. Stanowi
to 15-20% ogółu mieszkańców Ukrainy. Podobna sytuacja jest w pozostałych b. republikach
radzieckich, czyli na Litwie, Łotwie, Estonii, Mołdawii, Białorusi, czy
republikach azjatyckich. Putin kilka lat temu postanowił reaktywować Związek
Radziecki i przez lata nikt mu w tym skutecznie nie przeszkadzał. http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-putin-rozpad-zsrr-to-najwieksza-katastrofa-xx-wieku,nId,142083
Putinowi udało się uśpić czujność
polityków świata zachodniego. Czy tylko uśpić? Od lat obserwujemy,
niezrozumiałą dla Polaków, sympatię świata zachodniego dla poczynań Rosji. Znane
jest powiedzenie, że Rosja tak miłuje pokój, że będzie o niego walczyła
wszelkimi dostępnymi siłami i środkami, do ostatniej kropli krwi. Zachód
doskonale widzi co się dzieje, ale pogrążony w sybarytyzmie nie ma najmniejszego
zamiaru przeciwstawić się nie tylko zbrojnie, ale i dyplomatycznie. Zwłaszcza, że
nie ma bezpośredniej granicy z Rosją. Z bezpiecznej odległości liczą się tylko
interesy. A Rosja nie zasypia gruszek w popiele. Oto news sprzed kilku miesięcy
http://astra.neon24.pl/post/107955,zwiazek-radziecki-naszym-przyjacielem-jest
To nie jest tylko moralność Kalego.
Z drugiej strony wszyscy są świadomi
chwiejnej równowagi na terytoriach b. ZSRR, zwłaszcza w b. republikach azjatyckich.
Destabilizacja w tych rejonach może doprowadzić do wojny na niewyobrażalną
skalę. Wojny o podłożu religijnym. Ostatnie informacje z tego rejonu mówią, że
państwo islamskie powierzchniowo jest już równe terytorium Francji. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwo_Islamskie
Tego świat zachodni zaczyna się bać.
Dzisiaj coraz częściej mówi się o bezsensowności wojny w Syrii, czy Iraku. Dlatego
nie powinno budzić zdziwienia dążenie A. Merkel do polubownego, jej zdaniem,
rozstrzygnięcia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Mówi się nie tylko o „zatwierdzeniu”
aneksji Krymu. Bardzo ciekawie na ten temat wypowiada się od dość dawna prof.
Wawrzyniec Konarski. http://www.polskieradio.pl/130/2412/Artykul/1200534,Aktualne-wydarzenia-z-kraju-i-ze-swiata-komentuje-prof-Wawrzyniec-Konarski
Dzisiaj również na ten temat wypowiadał
się w „Przeglądzie wydarzeń tygodnia” w TVP Info o 12.00
stary.piernik
Ciekawa informacja
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/31,1135371-USA-rozpoczely-wspolprace-z-prezydentem-Asadem.html?referer=glowna
http://www.rp.pl/artykul/40,1135809-Poroszenko-wydal-dekret-o-rozwiazaniu-parlamentu.html?referer=slider
OdpowiedzUsuńTo mamy kolejny ruch.
http://www.rp.pl/artykul/11,1135813-Rosja-wdziera-sie-na-Ukraine--nowy-front-na-poludniu.html
OdpowiedzUsuńKomunikaty medialne ze wschodniej Ukrainy są coraz bardziej alarmistyczne. Zadziwiające, że w dobie internetu nie ma ŻADNYCH informacji filmowych potwierdzających autentyczność tych informacji. Gdzie się podziali korespondenci wojenni czołowych agencji światowych? Boją się, czy obsługują inne regiony świata?
Jeżeli informacje o nowym froncie walk są prawdziwe, to oznacza, że Rosja chce uzyskać połączenie lądowe z Krymem ze swego terytorium.
OdpowiedzUsuńhttp://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,16530154,Gen__Polko__Rosyjskie_dywizje_nie_wkrocza_do_nas_.html#BoxWiadTxt
OdpowiedzUsuńTo w końcu Ukraina chce kupować od nas uzbrojenie, czy nie? Wiadomo, że takie interesy robi się dyskretnie, a nie w trybie zamówień publicznych. Wiadomo też, że w obecnej sytuacji Ukrainie potrzebny jest sprzęt poradziecki, bo nie ma czasu na szkolenie wojsk. Jeśli Ukraina nie jest oficjalnie w stanie wojny, to nie ma przeciwwskazań do sprzedaży. Tak naprawdę to nie wiadomo jakim sprzętem jest zainteresowana Ukraina?
A pecunia non olet.
Mimo wszystko.
http://www.rp.pl/artykul/173943,1136167-Szczerski--Ukraina-dowiedziala-sie--ze-nie-moze-liczyc-na-Zachod.html
OdpowiedzUsuńPod tym tekstem od trzech godzin nie ma ani jednego komentarza!
Przypadek? Czy tylko manipulacja medialna?
http://niepoprawni.pl/blog/7226/czas-przerwac-sen-o-wielkiej-ukrainie
OdpowiedzUsuńOto w co wdepnęliśmy!
http://jeznach.neon24.pl/post/112342,odwrot-z-donbasu
To samo w innej wersji!
Kto nas robi w konia? Nikt nic nie wie, czy tylko udaje? Około 1000 żołnierzy rosyjskich całkowicie zdestabilizowało sytuację we wschodniej Ukrainie? http://www.rp.pl/artykul/40,1136478-Relacja-z-konfliktu-na-Ukrainie.html
OdpowiedzUsuńA dyplomacja zachodnia straciła głowę. Przynajmniej na razie.
Pytanie na najbliższe dni: kto pierwszy odkryje karty i powie :sprawdzam?
OdpowiedzUsuńZ dzisiejszej prasy:
OdpowiedzUsuńPetro Poroszenko obciążył odpowiedzialnością za utratę kontroli nad Iłowajskiem żołnierzy, którzy zdezerterowali. - Nie można pominąć, że w znacznej mierze odpowiedzialność, za sytuację, do jakiej doszło w Iłowajsku, ponoszą dowódcy dwóch oddziałów, które samowolnie opuściły linię obrony, pozostawiając swoich towarzyszy w nadzwyczajnie trudnych warunkach - ocenił.
Czego zabrakło tym żołnierzom? odwagi, czy motywacji?
Jak to jest z ukraińską propagandą? Pasmo zwycięstw i kilka tysięcy własnych żołnierzy w okrążeniu od kilku dni /okolice Mariupola/?
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/29,1138916-Jest-nowy-pakiet-sankcji-wobec-Rosji.html?referer=glowna
OdpowiedzUsuńCzy ktoś jeszcze traktuje te sankcje poważnie? Dla kogo są one dokuczliwe? Urzędnikom unijnym łatwo przychodzi zaciskanie pasa maluczkim. Grube ryby mają sankcje za nic.
http://wyborcza.pl/1,75968,16595146,Putin_chce_byc_Tarasem_Bulba.html#CukGW
OdpowiedzUsuńCiekawe, ilu jest podobnie myślących? Skoro Noworosja zawsze będzie przeciwko Ukrainie, moze lepiej oddać ją Putinowi z całym dobrodziejstwem inwentarza. Niech się cieszy. A Ukraina niech się zajmie swoimi problemami, odbudową ze zniszczeń i integracją społeczeństwa. Początek został zrobiony.